Kochane powiedzcie mi do którego tygodnia zdarzyło się Wam na USG mieć pusty pecherzyk? a później okazało się , że jednak jest w nim zarodek?
Przede mną najtrudniejszy okres oczekiwania na kolejne USG, które wyjaśni czy ciąża rozwija się prawidłowo czy też nie.

Nic więcej nie potrafię teraz napisać, czekam z nadzieją na odpowiedzi.

Gościu, gdzieś czytałam o dziewczynie, której stwierdzono pusty pęcherzyk. Przy następnym badaniu poinformowano ją, że wszystko jest w porządku i dzidziek rozwija się całkiem normalnie. Ale głowy nie dam, w jakim okresie ciąży to było.

Ja tak miałam. W 6 tygodniu nie było echa zarodka, następne USG wyznaczono na 8 tydzień.. To były najdłuższe dwa tygodnie w moim życiu ;(

Ale okazało się, że maluszek się rozwija.. Dostalam na wszelki wypadek leki na podtrzymanie (ale może tez dlatego, że długo nie mogłam zajść?)

Trzymaj siÄ™...

Niedawno pisałam o mojej siostrze - 7 tydz puste jajo, po tygodniu już był zarodek. A już pożegnała sie z myślę o ciąży, tymczasem będę ciotką w maju U Ciebie też będzie dobrze.

Magenta

--------------------

Wczorajsze usg poczatek 8 tygodnia - pusty pecherzyk bez zarodka - czy jest sens miec jeszcze nadzieje??? Wszystko wskazuje na to że nie.... Już skasowalam ciążowy suwaczek i czekam.... Najtrudniejsze 2 tygodnie oczekiwania.

--------------------

Julka... Cóż mogę powiedzieć w takiej chwili? Niedawno "przerobiłam" dokładnie taką samą sytuację ze szwagierką. Tak strasznie przykre to jest... tego nie da się wytłumaczyć, ani zrozumieć. Wiesz... tylko u Niej znaleziono w wynikach kilka nieprawidłowości. Histopatologia to potwierdziła. Natura okazała się mądrzejsza, choć serce krwawiło bardzo...

Jestem z Tobą myślami.I ściskam kciuki za to, by było DOBRZE. Co nie zawsze oznacza niestety pojawienie się zarodka...

Przytulam CiÄ™ bardzo mocno.