Tryskająca humorem książka Leszka Talko, to lektura obowiązkowa dla młodych rodziców i wszystkich, którzy oczekują dziecka. Perypetie Pitulka i Kudłatej, widziane oczyma ich taty powinny zaciekawić każdego. To doskonała dawka rozrywki dla rodziców „umęczonych” codzienną opieką nad maluchami. „Dziecko dla średnio zaawansownaych” to kontynuacja przebojowego „Dziecka dla początkujących”. I to kontynuacja niezwykle udana. Fani Leszka Talko z pewnością nie poczują się zawiedzeni. Mnóstwo zabawnych sytuacji, opowiedzianych językiem lekkim i pełnym żartobliwych określeń, to atuty książki. Ale w tej lekkiej formule wcale nie gubią się rzeczy ważne, o których chce powiedzieć autor. O istocie miłości rodziców do dzieci, o więzi łączącej rodzeństwo, o etapach, przez które musi przejść każde dziecko i każdy rodzic. „Zachowaj zdrowy rozsądek!” tak mogłoby brzmieć przesłanie Talki do innych rodziców. Nie sztuka bowiem, być tyranem lub pozwalać dziecku na wszystko. Sztuka, znaleźć złoty środek, nie krępując indywidualizmu malucha, pozwolić mu na samodzielne poznawanie świata i jednocześnie określić granice zachowań. Przez lekturę książki można w zasadzie przejść dwiema drogami. Można oddać się wyłącznie lekkości formy i spędzić czas na miłej lekturze. Można tez spróbować wyciągać wnioski na użytek wychowania własnych dzieci. I wcale nie trzeba się zgadzać ze wszystkim z autorem, który nawet nie próbuje dawać prostej recepty. Zresztą nie ukrywa, że czasami takiej recepty dawać nie sposób. Książka Talki to nie kolejny standardowy poradnik, to raczej mrugnięcie okiem do innych rodziców. To zabawne rozważania o rozsądnym wychowaniu dzieci. „Dziecko dla średnio zaawansowanych” to lektura, której warto poświęcić czas. Nie co dzień bowiem na księgarskich półkach pojawiają się pozycje tak zabawne w formie i tak mądre w swoim przekazie.