Czas na wodne szaleństwo!

Lato tuż tuż, a w raz z nim uwielbiane przez dzieciaki wodne zabawy. Nieważne, czy w miniaturowym basenie, morzu, czy jeziorze – wszystkie dzieciaki uwielbiają się pluskać. Poza sezonem letnim robią to przecież nawet w wannie, dlatego zdecydowanie przypadnie im do gustu seria chętnych do wodnych zabaw towarzyszy. Seria Natalia Bloopies poleca się do wodnych szaleństw.

Linia Bloopies podbiła serca dzieciaków z krajów południowoeuropejskich i od roku jest dostępna także w Polsce. Mali fani zabaw w kąpieli mogą wybierać spośród aż 6 kolorowych wzorów – laleczki różnią się od siebie kolorami strojów oraz fryzurkami, ale wszystkie tak samo mocno rozkochują w sobie dzieciaki. Na czym polega ich fenomen?

Lalek, które bezpiecznie można zabrać ze sobą do kąpieli jest niewiele, a takich uroczych po prostu nie ma. Natalia Bloopies po zanurzeniu i naciśnięcia brzuszka napełnia się wodą. Kiedy po wyjęciu na powierzchnię dziecko naciśnie jej brzuszek ponownie, lalka uroczo pluje wodą. Dzieciaki to uwielbiają.

Dodatkowo, do każdej z lalek dołączone są gogle z rurką, przez które Natalia Bloopies także umie robić wodną fontannę, a także pływackie płetwy. Laleczki sprawdzą się doskonale w czasie wakacyjnych zabaw na powietrzu, ale i urozmaicą przebieg kąpieli zachęcając do niej nawet najbardziej zagorzałego wroga wizyt w wannie.

Prosta zasada działania, uroczy wygląd, rozmiar zabawki dostosowany do niewielkich rączek okazały się kluczem do sukcesu produktu i jednym z pewniaków na liście prezentów z okazji Dnia Dziecka.

Testy Zabawkowicza

Czas na wodne szaleństwo! - dodano: 2018-05-14

Portal maluchy.pl jest serwisem edukacyjnym. Informacje zawarte na naszych stronach służą wyłącznie celom informacyjnym. Wszelkie problemy muszą być konsultowane z odpowiednim lekarzem specjalistą. Autorzy i firma ITS MEDIA nie odpowiadają za jakiekolwiek straty i szkody wynikłe z zastosowania zawartych na stronach informacji lub porad.

Tragedia w Szczecinie, zmarł półtoraroczny chłopczyk!

Do tragedii doszło 22 czerwca w Szczecinie, matka zostawiła na cały dzień w samochodzie półtorarocznego chłopca. Chłopiec zmarł. Jak do tego doszło?

38-letnia kobieta pozostawiła w samochodzie na cały dzień swojego półtorarocznego syna. Wcześniej zawiozła starsze dziecko do przedszkola, następnie pojechała do pracy i tam zostawiła samochód. W pojeździe pozostał jednak jej młodszy syn. Kiedy przed godziną 17.00 pojechała odebrać dziecko ze żłobka, okazało się, że w ogóle chłopiec tego dnia do żłobka nie został przez kobietę przywieziony. Kiedy wróciła do auta zauważyła dziecko na tylnym siedzeniu samochodu. Okazało się, że maluch pozostał w samochodzie przez cały dzień. Chłopiec nie dawał oznak życia. Niestety, wezwanym na miejsce służbom nie udało się go uratować. Dziecko zmarło. Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia szczegóły tragedii. Rodzina znajduje się pod opieką psychologa. Policja alarmuje, żeby pamiętać i pod żadnym pozorem nie pozostawiać dziecka samego w samochodzie. Szczególnie w okresie letnim. Gdy temperatura na dworze jest wysoka, nawet krótkotrwały pobyt dziecka w rozgrzanym aucie może doprowadzić do tragedii.

Czytaj więcej »