Przeglądam kilka ostatnich stron i już sama nie wiem, czy tu się przepisy na torty wkleja, czy tylko fotki, ale mój dzisiejszy tort wyszedł tak pyszny, że muszę to opisać.
TORT BEZOWY Z DAKTYLAMI I MASCARPONE
porcja na mały tort
200g daktyli drobno posiekać i namoczyć w alkoholu - co najmniej 1 noc.
daktyle odsączyć, zmielić w maszynce do mięsa.
50g cukru pudru rozetrzeć z niewielką ilością alkoholu od daktyli (mi wchłonęło cały alkohol, głowę mam słabą, więc wesoło się produkowało przy oblizywaniu palców)
do tego dodać 250g serka mascarpone, dokładnie wymieszać (moim zdaniem wystarczy łyżką, mikser niepotrzebny)
część serka z cukrem dodać do mielonych daktyli - tyle, żeby się dobrze wymieszało i dało tym posmarować tort
ubić na sztywno 250ml śmietany kremówki 36%, dodać do tego resztę mascarpone i dokładnie zmiksować.
Warstwy tortu smarować najpierw kremem daktylowym, potem śmietanowym. Na wierzchu i na bokach tylko krem śmietanowy.
W oryginalnym przepisie były jeszcze orzechy włoskie - nie wiem, czy warto, nie dodawałam
Z wierzchu posypać kakao, ozdobić (w moim przypadku tylko delikatne kropki dookoła z jasnego kremu)
tort jest pyszny, że palce lizać. Alkoholu wyszło mi dużo, bo prawie 150ml spirytusu, ale gdy krem "przegryzie się" z bezami, to nie czuć go za mocno i jest naprawdę warty polecenia.
no i jeszcze jedna zaleta - około pół godziny roboty, gdy mamy już rozdrobnione i namoczone daktyle
jeśli u rodziców zostanie jakaś resztka do jutra, to wkleję zdjęcia. Dziś w trzy osoby zjedliśmy ponad połowę
Ten post edytował Aga H pią, 24 paź 2008 - 21:27
pią, 26 wrz 2008 - 14:10
tylko kremem 
... jakie cudeńka.... kurcze też chyba coś takiego zrobię mojemu Hubciowi...
,potrzebuję taki sprawdzony przepis na biszkopt czekoladowy na okragłą blaszkę
Torty nie tylko dla dzieci
