Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
32 Stron V  « poprzednia 29 30 31 32 następna  

BLIZNIAKI

> 
netty5
wto, 28 paź 2008 - 10:55
CYTAT(Ammm @ Tue, 28 Oct 2008 - 10:18) *
Chodzi sama na nogach? Bez trzymanki? Wow! Gratulacje!

Moje dopiero zaczynają po 2-3 kroczki.

Chodzi sama i niestety nie chce asekuracji w rezultacie czego ma na glowie szybko powiekszajaca sie kolekcje 37.gif guzolkow

Ten post edytował netty5 wto, 28 paź 2008 - 10:55
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post wto, 28 paź 2008 - 10:55
Post #601

CYTAT(Ammm @ Tue, 28 Oct 2008 - 10:18) *
Chodzi sama na nogach? Bez trzymanki? Wow! Gratulacje!

Moje dopiero zaczynają po 2-3 kroczki.

Chodzi sama i niestety nie chce asekuracji w rezultacie czego ma na glowie szybko powiekszajaca sie kolekcje 37.gif guzolkow

--------------------
netty5
nie, 02 lis 2008 - 23:20
No i wlasnie mam pytanko do mam starszych blizniakow.
Majka jest bardzo sprytna i rezolutna niestety ciagle bada moje reakcje poslugujac sie Kubusiem.Patrzy na mnie i wola eeeeeeeeeeeee zeby zwrocic na siebie moja uwage, podchodzi do Kubusia i bije go najczesciej po glowie i bacznie mnie obserwuje.Jak jej tlumacze ze nie wolno bo Kubus placze to ona z wiekszym uporem i z premedytacja robi to znowu patrzac mi sie prosto w oczy.Skad jej sie to wzielo????? No i co mam z tym robic???? Przeciez nie bede na nia krzyczec czy klapac bo moim zdaniem to pogorszy sytuacje.No ale jak mam chronic Kubusia przed jej eksperymentami???? Co wy na to????A na dodatek co Kubus wezmie do raczki to ona szybciutko przy nim i mu zabiera,rzuca swoja zabawke i od razu zabiera bratu.Jak on wezmie cos innego to ona rzuca to co mu zabrala i zabiera mu znowu to co wzial????Zazdrosc???? 23.gif Ale dlaczego skoro nie faworyzuje zadnego z nich.
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post nie, 02 lis 2008 - 23:20
Post #602

No i wlasnie mam pytanko do mam starszych blizniakow.
Majka jest bardzo sprytna i rezolutna niestety ciagle bada moje reakcje poslugujac sie Kubusiem.Patrzy na mnie i wola eeeeeeeeeeeee zeby zwrocic na siebie moja uwage, podchodzi do Kubusia i bije go najczesciej po glowie i bacznie mnie obserwuje.Jak jej tlumacze ze nie wolno bo Kubus placze to ona z wiekszym uporem i z premedytacja robi to znowu patrzac mi sie prosto w oczy.Skad jej sie to wzielo????? No i co mam z tym robic???? Przeciez nie bede na nia krzyczec czy klapac bo moim zdaniem to pogorszy sytuacje.No ale jak mam chronic Kubusia przed jej eksperymentami???? Co wy na to????A na dodatek co Kubus wezmie do raczki to ona szybciutko przy nim i mu zabiera,rzuca swoja zabawke i od razu zabiera bratu.Jak on wezmie cos innego to ona rzuca to co mu zabrala i zabiera mu znowu to co wzial????Zazdrosc???? 23.gif Ale dlaczego skoro nie faworyzuje zadnego z nich.

--------------------
netty5
sob, 22 lis 2008 - 23:45
Podbijam ,moze kos sie skusi na podpowiedz bo pytanie wciaz aktualne.
Moze AMMM ?Jakl wyglada sytuacja u ciebie?
A moze doswiadczona MAMA_DO_KWADRATU?

Ten post edytował netty5 sob, 22 lis 2008 - 23:46
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post sob, 22 lis 2008 - 23:45
Post #603

Podbijam ,moze kos sie skusi na podpowiedz bo pytanie wciaz aktualne.
Moze AMMM ?Jakl wyglada sytuacja u ciebie?
A moze doswiadczona MAMA_DO_KWADRATU?

--------------------
Ammm
nie, 23 lis 2008 - 20:53
Netty, teoria mówi, że powinnaś zająć się "ofiarą" a nie "katem". Czyli totalnie ignorujesz zachowanie Majki i zajmujesz się synkiem. Jak zobaczy że jej zachowanie nie przynosi zamierzonego skutku, odpuści.
Tyle teoria. W pratyce moje też miały taki moment, że się ciągnęły za włosy i gryzły, teraz zupełnie im przeszło. Ba, Karolina przychodzi i się przytula do Bartusia, w wózku i jeździkach trzymają się za ręce 06.gif
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post nie, 23 lis 2008 - 20:53
Post #604

Netty, teoria mówi, że powinnaś zająć się "ofiarą" a nie "katem". Czyli totalnie ignorujesz zachowanie Majki i zajmujesz się synkiem. Jak zobaczy że jej zachowanie nie przynosi zamierzonego skutku, odpuści.
Tyle teoria. W pratyce moje też miały taki moment, że się ciągnęły za włosy i gryzły, teraz zupełnie im przeszło. Ba, Karolina przychodzi i się przytula do Bartusia, w wózku i jeździkach trzymają się za ręce 06.gif

--------------------

netty5
nie, 23 lis 2008 - 22:36
AMMM moze masz racje ,moze powinnam wtedy zabrac Kube i nie zwracac na nia uwagi............ale z drugiej strony czy to nie wywola w niej zazdrosci i poczucia niesprawiedliwosci ze ona probuje na siebie zwrocic swoja uwage a ja sie zajelam Kubusiem?

Mam metlik w glowie ale sprobuje tak jak mowisz i zobacze jak zareaguje Majka.
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post nie, 23 lis 2008 - 22:36
Post #605

AMMM moze masz racje ,moze powinnam wtedy zabrac Kube i nie zwracac na nia uwagi............ale z drugiej strony czy to nie wywola w niej zazdrosci i poczucia niesprawiedliwosci ze ona probuje na siebie zwrocic swoja uwage a ja sie zajelam Kubusiem?

Mam metlik w glowie ale sprobuje tak jak mowisz i zobacze jak zareaguje Majka.

--------------------
Ammm
pon, 24 lis 2008 - 09:02
CYTAT(netty5 @ Mon, 24 Nov 2008 - 00:36) *
ale z drugiej strony czy to nie wywola w niej zazdrosci i poczucia niesprawiedliwosci ze ona probuje na siebie zwrocic swoja uwage a ja sie zajelam Kubusiem?

Netty, nie mam pojęcia. Z psychologii dziecięcej jestem cienka jak gumka od majtek 04.gif To Ci napisałam gdzies, wyczytałam, nie wiem czy nie nawet na tym forum.

Ale myślę, że tak to nie zadziała. Wydaje mi się, że myślenie dziecka jest prostsze: "Biję Kubę = mama się mną interesuje. O, działa" "Biję Kubę = mama interesuje się Kubą. Ej, nie o to mi chodziło!!!"
Nie sądzę, żeby w tym wieku była w stanie odreagować na Kubie swoją złość, że zajmujesz się nim, a nie nią.
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post pon, 24 lis 2008 - 09:02
Post #606

CYTAT(netty5 @ Mon, 24 Nov 2008 - 00:36) *
ale z drugiej strony czy to nie wywola w niej zazdrosci i poczucia niesprawiedliwosci ze ona probuje na siebie zwrocic swoja uwage a ja sie zajelam Kubusiem?

Netty, nie mam pojęcia. Z psychologii dziecięcej jestem cienka jak gumka od majtek 04.gif To Ci napisałam gdzies, wyczytałam, nie wiem czy nie nawet na tym forum.

Ale myślę, że tak to nie zadziała. Wydaje mi się, że myślenie dziecka jest prostsze: "Biję Kubę = mama się mną interesuje. O, działa" "Biję Kubę = mama interesuje się Kubą. Ej, nie o to mi chodziło!!!"
Nie sądzę, żeby w tym wieku była w stanie odreagować na Kubie swoją złość, że zajmujesz się nim, a nie nią.

--------------------

grubassek:)
pon, 24 lis 2008 - 09:27
no ciekawy problem. musze troszke poczytac i zapamietac na przyszlosc:)
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
Skąd: .
Nr użytkownika: 18,200




post pon, 24 lis 2008 - 09:27
Post #607

no ciekawy problem. musze troszke poczytac i zapamietac na przyszlosc:)

--------------------
Hmm
pią, 05 cze 2009 - 21:09
Witam!!!
Jeśli moja babcia ze strony taty była z ciąży bliźniaczej to czy ja moge być w ciąży z bliźniakami??
Hmm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 05 cze 09 - 20:58
Nr użytkownika: 27,632




post pią, 05 cze 2009 - 21:09
Post #608

Witam!!!
Jeśli moja babcia ze strony taty była z ciąży bliźniaczej to czy ja moge być w ciąży z bliźniakami??
netty5
sob, 06 cze 2009 - 10:24
HMM kazda moze byc w cizay blizniaczej 02.gif ale niektore z nas maja wieksza szanse na to i ty wlasnie do tej grupy nalezysz...... 02.gif
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post sob, 06 cze 2009 - 10:24
Post #609

HMM kazda moze byc w cizay blizniaczej 02.gif ale niektore z nas maja wieksza szanse na to i ty wlasnie do tej grupy nalezysz...... 02.gif

--------------------
Hmm
sob, 06 cze 2009 - 18:53
NETTY5- a u Ciebie było to dziedziczne?? (przepraszam za wścipskość). Ale ja nie wiem czy chciałabym bliżniaki, bo ja chyba nie dałabym sobie rady. Chociaż fajnie byłoby mieć takie małe istotki i najlepiej jak byłaby dziewczynka i chłopczyk icon_smile.gificon_smile.gif :*
Hmm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 05 cze 09 - 20:58
Nr użytkownika: 27,632




post sob, 06 cze 2009 - 18:53
Post #610

NETTY5- a u Ciebie było to dziedziczne?? (przepraszam za wścipskość). Ale ja nie wiem czy chciałabym bliżniaki, bo ja chyba nie dałabym sobie rady. Chociaż fajnie byłoby mieć takie małe istotki i najlepiej jak byłaby dziewczynka i chłopczyk icon_smile.gificon_smile.gif :*
netty5
sob, 06 cze 2009 - 23:25
CYTAT(Hmm @ Sat, 06 Jun 2009 - 17:53) *
Ale ja nie wiem czy chciałabym bliżniaki, bo ja chyba nie dałabym sobie rady.

A niby dlaczego ty akurat mialabys nie dac sobie rady a my mozemy sobie poradzic????
Zobacz ja jestem samotna matka od urodzenie dzieci.I daje rade.Dziewczyny tez czesto zostaja same z maluchami bo mezowie duzo pracuja czy wyjedzaja czy cos tam i praktycznie sa same i daja rade .
Powiem ci ze moim zdniem gorzej maja matki dzieci rok po roku czy np . z dwuletania roznica.Bo maja dwoje dzieci z roznymi potrzbami na roznym etapie rozwojowym a my mamy podwojnie ale to samo i od razu i z glowy.
Ze wszystkim mozna sobie poradzic tylko najwazniejsze to nie dac sie zwariowac i dobrze zorganizowac.Glowa do gory.

Co do mnie to u mnie to dziedziczne w kazdym pokoleniu.Z jednej i z drugiej strony.
Moje babcie mialy bliznieta ,prababcie i moja mama miala 2 razy i teraz ja mam.Ale sama nie jestem z blizniat.
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post sob, 06 cze 2009 - 23:25
Post #611

CYTAT(Hmm @ Sat, 06 Jun 2009 - 17:53) *
Ale ja nie wiem czy chciałabym bliżniaki, bo ja chyba nie dałabym sobie rady.

A niby dlaczego ty akurat mialabys nie dac sobie rady a my mozemy sobie poradzic????
Zobacz ja jestem samotna matka od urodzenie dzieci.I daje rade.Dziewczyny tez czesto zostaja same z maluchami bo mezowie duzo pracuja czy wyjedzaja czy cos tam i praktycznie sa same i daja rade .
Powiem ci ze moim zdniem gorzej maja matki dzieci rok po roku czy np . z dwuletania roznica.Bo maja dwoje dzieci z roznymi potrzbami na roznym etapie rozwojowym a my mamy podwojnie ale to samo i od razu i z glowy.
Ze wszystkim mozna sobie poradzic tylko najwazniejsze to nie dac sie zwariowac i dobrze zorganizowac.Glowa do gory.

Co do mnie to u mnie to dziedziczne w kazdym pokoleniu.Z jednej i z drugiej strony.
Moje babcie mialy bliznieta ,prababcie i moja mama miala 2 razy i teraz ja mam.Ale sama nie jestem z blizniat.

--------------------
Hmm
nie, 07 cze 2009 - 09:23
Powiem ci ze moim zdniem gorzej maja matki dzieci rok po roku czy np . z dwuletania roznica.Bo maja dwoje dzieci z roznymi potrzbami na roznym etapie rozwojowym a my mamy podwojnie ale to samo i od razu i z glowy.

No masz rację ale niektórzy np. nie mają wystarczająco dużo pieniędzy albo coś. Chociaż chyba chcialabym mieć bliżniaki bo to tak inaczej jest. Bo nie nie każda kobieta może je mieć. Ale chyba trojeczków albo czworaczków to raczej już bym nie chciała mieć bo za dużo roboty. Czasami trudno siebie z dwójką poradzić a co dopiero z większą gromadką. Ja podziwiam takich ludzi i was też dziewczyny, że mimo ciężkich dni nie poddjecie się. Pozdrawiam

Netty5- a jak mają sie Twoje bobasy??
Hmm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 05 cze 09 - 20:58
Nr użytkownika: 27,632




post nie, 07 cze 2009 - 09:23
Post #612

Powiem ci ze moim zdniem gorzej maja matki dzieci rok po roku czy np . z dwuletania roznica.Bo maja dwoje dzieci z roznymi potrzbami na roznym etapie rozwojowym a my mamy podwojnie ale to samo i od razu i z glowy.

No masz rację ale niektórzy np. nie mają wystarczająco dużo pieniędzy albo coś. Chociaż chyba chcialabym mieć bliżniaki bo to tak inaczej jest. Bo nie nie każda kobieta może je mieć. Ale chyba trojeczków albo czworaczków to raczej już bym nie chciała mieć bo za dużo roboty. Czasami trudno siebie z dwójką poradzić a co dopiero z większą gromadką. Ja podziwiam takich ludzi i was też dziewczyny, że mimo ciężkich dni nie poddjecie się. Pozdrawiam

Netty5- a jak mają sie Twoje bobasy??
netty5
nie, 07 cze 2009 - 11:06
CYTAT(Hmm @ Sun, 07 Jun 2009 - 08:23) *
No masz rację ale niektórzy np. nie mają wystarczająco dużo pieniędzy albo co.

no ja niestety tez nie mam ,ani kasy ,ani mieszkania ,ani meza i.....jakos leci i nie narzekam.Mam wspaniale dzieci ktore wynagradzaja mi wszystkie bole........
ale zaczynam nowa prace i jestem dobrej mysli........... 06.gif
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post nie, 07 cze 2009 - 11:06
Post #613

CYTAT(Hmm @ Sun, 07 Jun 2009 - 08:23) *
No masz rację ale niektórzy np. nie mają wystarczająco dużo pieniędzy albo co.

no ja niestety tez nie mam ,ani kasy ,ani mieszkania ,ani meza i.....jakos leci i nie narzekam.Mam wspaniale dzieci ktore wynagradzaja mi wszystkie bole........
ale zaczynam nowa prace i jestem dobrej mysli........... 06.gif

--------------------
Hmm
nie, 07 cze 2009 - 11:54
No to gratuluje, że znalazłaś pracę. No to w trochę nie ciekawej sytuacji byłaś. No ale ciesze się, że wszystko teraz u Ciebie jest dobrze. A dzieci pewnie masz niesamowite. I masz fajnie bo masz chłopczyka i dziewczynkę a nie każdy ma takie szczęście icon_smile.gificon_smile.gif
Hmm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 05 cze 09 - 20:58
Nr użytkownika: 27,632




post nie, 07 cze 2009 - 11:54
Post #614

No to gratuluje, że znalazłaś pracę. No to w trochę nie ciekawej sytuacji byłaś. No ale ciesze się, że wszystko teraz u Ciebie jest dobrze. A dzieci pewnie masz niesamowite. I masz fajnie bo masz chłopczyka i dziewczynkę a nie każdy ma takie szczęście icon_smile.gificon_smile.gif
Beciak1
wto, 09 cze 2009 - 08:20
Netty proszę sie pochwalić nową pracą.
Cieszę się przytul.gif
Beciak1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,029
Dołączył: czw, 06 lis 08 - 12:28
Skąd: śląskie
Nr użytkownika: 23,415




post wto, 09 cze 2009 - 08:20
Post #615

Netty proszę sie pochwalić nową pracą.
Cieszę się przytul.gif

--------------------
Wojtas (14.03.2005), Martyna i Karina (11.09.2008)

Nie jutro. Dziś!!!
Hmm
wto, 09 cze 2009 - 15:15
Mam jeszcze jedo pytania. Bo jeżezli w rodzinie występowały bliżniaki ( na pewno byly raz jednojajowe i raz dwujajowe) to czy ma to jakieś znaczenie jak naprzykład ja bym była w ciąży z bliźniakami. Czy to że ciąża jest jedno albo dwujajowa to ma jakieś powiązanie z pokoleniem??

Myślę, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo sama trochę nie wiedziałam jak to napisać icon_razz.gif icon_smile.gif
Hmm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 05 cze 09 - 20:58
Nr użytkownika: 27,632




post wto, 09 cze 2009 - 15:15
Post #616

Mam jeszcze jedo pytania. Bo jeżezli w rodzinie występowały bliżniaki ( na pewno byly raz jednojajowe i raz dwujajowe) to czy ma to jakieś znaczenie jak naprzykład ja bym była w ciąży z bliźniakami. Czy to że ciąża jest jedno albo dwujajowa to ma jakieś powiązanie z pokoleniem??

Myślę, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo sama trochę nie wiedziałam jak to napisać icon_razz.gif icon_smile.gif
Beciak1
śro, 10 cze 2009 - 16:06
CYTAT(Hmm @ Tue, 09 Jun 2009 - 16:15) *
Mam jeszcze jedo pytania. Bo jeżezli w rodzinie występowały bliżniaki ( na pewno byly raz jednojajowe i raz dwujajowe) to czy ma to jakieś znaczenie jak naprzykład ja bym była w ciąży z bliźniakami. Czy to że ciąża jest jedno albo dwujajowa to ma jakieś powiązanie z pokoleniem??

Myślę, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo sama trochę nie wiedziałam jak to napisać icon_razz.gif icon_smile.gif


Hmm, powstanie bliźniąt jednojajowych jest zawsze dziełem przypadku. Nie ma na ten fakt wpływu ani dziedziczność, ani czynniki zewnętrzne jak jest to w przypadku ciąży bliźniaczej dwujajowej.
Większą szansę na powstanie dwujajowej ciąży bliźniaczej mają kobiety, które same są z bliźniąt, u których w rodzinie występowały bliźnięta, które odstawiły doustną antykoncepcję lub leczyły się na bezpłodność.
Słyszałam również, że bliźnięta przenoszą się po lini żeńskiej, ale nie jest to sprawdzona informacja icon_smile.gif
Szersze informacje możesz znaleźć np. na stronie www.bliźniaki.net
Beciak1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,029
Dołączył: czw, 06 lis 08 - 12:28
Skąd: śląskie
Nr użytkownika: 23,415




post śro, 10 cze 2009 - 16:06
Post #617

CYTAT(Hmm @ Tue, 09 Jun 2009 - 16:15) *
Mam jeszcze jedo pytania. Bo jeżezli w rodzinie występowały bliżniaki ( na pewno byly raz jednojajowe i raz dwujajowe) to czy ma to jakieś znaczenie jak naprzykład ja bym była w ciąży z bliźniakami. Czy to że ciąża jest jedno albo dwujajowa to ma jakieś powiązanie z pokoleniem??

Myślę, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo sama trochę nie wiedziałam jak to napisać icon_razz.gif icon_smile.gif


Hmm, powstanie bliźniąt jednojajowych jest zawsze dziełem przypadku. Nie ma na ten fakt wpływu ani dziedziczność, ani czynniki zewnętrzne jak jest to w przypadku ciąży bliźniaczej dwujajowej.
Większą szansę na powstanie dwujajowej ciąży bliźniaczej mają kobiety, które same są z bliźniąt, u których w rodzinie występowały bliźnięta, które odstawiły doustną antykoncepcję lub leczyły się na bezpłodność.
Słyszałam również, że bliźnięta przenoszą się po lini żeńskiej, ale nie jest to sprawdzona informacja icon_smile.gif
Szersze informacje możesz znaleźć np. na stronie www.bliźniaki.net

--------------------
Wojtas (14.03.2005), Martyna i Karina (11.09.2008)

Nie jutro. Dziś!!!
Hmm
śro, 10 cze 2009 - 21:09
Beciak1 dziękuję za informację. U mnie w rodzinie wystąpiły bliźniaki tylko ze strony taty. Ale czytałam też ze tylko ze strony matki jest to dziedziczne ale to się nie sprawdza bo wiele kobiet które są lub były w ciąży bliźniaczej i było też to dziedziczne ze strony taty. Więc uważam że to jest nie prawdziwe. icon_smile.gif
Hmm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 05 cze 09 - 20:58
Nr użytkownika: 27,632




post śro, 10 cze 2009 - 21:09
Post #618

Beciak1 dziękuję za informację. U mnie w rodzinie wystąpiły bliźniaki tylko ze strony taty. Ale czytałam też ze tylko ze strony matki jest to dziedziczne ale to się nie sprawdza bo wiele kobiet które są lub były w ciąży bliźniaczej i było też to dziedziczne ze strony taty. Więc uważam że to jest nie prawdziwe. icon_smile.gif
agakobles
pon, 05 lip 2010 - 20:50
WITAM, MAM PYTANIE Z INNEJ BECZKI. JAK UKLADALY SIE WAZE DZIECIACZKI W BRZUCHU?U MNIE TAK SIE ZAGNIEŹDZIEŁY ZE MAM STRASZNIE NIERÓWY BRZUCH. WRĘCZ SMIESZNIE TO WYGLĄDA.JEDNA NIUNIA JEST CAŁKIEM W LEWEJ STRONY POŚRODKU A DRUGA Z PRAWEJ PRZY SAMYCH ŻEBRACH. ZDRZALO SIE WAM TAK?JAK DŁUGO WASZE DZIECI WYTRZYMYWAŁY W TAKICH POZYCJACH?
POZDRAWIAM:)
agakobles


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7
Dołączył: czw, 24 cze 10 - 10:56
Nr użytkownika: 33,425




post pon, 05 lip 2010 - 20:50
Post #619

WITAM, MAM PYTANIE Z INNEJ BECZKI. JAK UKLADALY SIE WAZE DZIECIACZKI W BRZUCHU?U MNIE TAK SIE ZAGNIEŹDZIEŁY ZE MAM STRASZNIE NIERÓWY BRZUCH. WRĘCZ SMIESZNIE TO WYGLĄDA.JEDNA NIUNIA JEST CAŁKIEM W LEWEJ STRONY POŚRODKU A DRUGA Z PRAWEJ PRZY SAMYCH ŻEBRACH. ZDRZALO SIE WAM TAK?JAK DŁUGO WASZE DZIECI WYTRZYMYWAŁY W TAKICH POZYCJACH?
POZDRAWIAM:)
sunrise
wto, 06 lip 2010 - 00:03
agakobles oj tez tak mialam ze dziewczynki uloszyly sie jakos dziwnie a brzuchol byl kanciasty ze szok 23.gif Czasem jedna gdzies tam z tylu a druga jakby na niej i pleckami do swiata wygladalo jakbym jakies duze klocki(szesciany) mial. I nie lubialam jak sie tak ukladaly bo to tak nieladnie bardziej nienaturalnie wygladalo. Albo jakby dwie na jedna strone poszly, albo jak ty opisujesz icon_smile.gif Czasem naprawde wygladalo to juz nawet nie smiesznie ale dziwnie. A jak dlugo??/ Hmm nie pamietam dokladnie ale kilkanascie moze kilkadziesiat minut. Czasem zmienialam pozycje zeby one tez sie przekrecily, a jak mnie gdzies "uwieraly" ze bylo mi niewygodnie albo wrecz bolalo staralam sie delikatnie reka nacisnac "przepchnac" ale nic na sile bardzo delikatnie, tak zeby sie przesunely, zmienily pozycje. A pozniej nogi czy raczki wypychaja na raz to dopiero wyglada 03.gif 37.gif
sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
Skąd: uk
Nr użytkownika: 30,168




post wto, 06 lip 2010 - 00:03
Post #620

agakobles oj tez tak mialam ze dziewczynki uloszyly sie jakos dziwnie a brzuchol byl kanciasty ze szok 23.gif Czasem jedna gdzies tam z tylu a druga jakby na niej i pleckami do swiata wygladalo jakbym jakies duze klocki(szesciany) mial. I nie lubialam jak sie tak ukladaly bo to tak nieladnie bardziej nienaturalnie wygladalo. Albo jakby dwie na jedna strone poszly, albo jak ty opisujesz icon_smile.gif Czasem naprawde wygladalo to juz nawet nie smiesznie ale dziwnie. A jak dlugo??/ Hmm nie pamietam dokladnie ale kilkanascie moze kilkadziesiat minut. Czasem zmienialam pozycje zeby one tez sie przekrecily, a jak mnie gdzies "uwieraly" ze bylo mi niewygodnie albo wrecz bolalo staralam sie delikatnie reka nacisnac "przepchnac" ale nic na sile bardzo delikatnie, tak zeby sie przesunely, zmienily pozycje. A pozniej nogi czy raczki wypychaja na raz to dopiero wyglada 03.gif 37.gif

--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
> BLIZNIAKI
Start new topic
Reply to this topic
32 Stron V  « poprzednia 29 30 31 32 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 19:39
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama