CYTAT(agniesia :) @ Sun, 16 Jan 2011 - 17:29)
[użytkownik x] byłaś?? Masz zdjęcia?? Chwal się szybko!!!
Bo ciekawa jestem
Byłam
Mam
I jak tylko dopadłam do stanowiska pracy, gdzie mam czym zarządzać fotkami, wrzucam
))
Oto dzicz Piotra
Na tym wielkim korzeniu, który porastają sobie radośnie epifity, rośnie również śliczne placyterium
Ono jest moją słabością (zaraz po storczykach i zamio)
Piotr uczył moje Dzieci preparowania liści tak, żeby wieeeelgachny liść bananowca dał się ususzyć bez wtykania go do książki (no... nie mamy przeszło metrowych książek niestety
), a ja mogłam w spokoju ducha wymachiwać obiektywem.
A to ściana płaczu heheheh Na tej ścianie rośnie pasja Piotra - phalenopsisy botaniczne. Kwiatek z rodowodem... nieźle, co?
Tu coś botanicznego kwitnie
Śliczny, biały falek, którego ogromnie lubię
Kwitnie za KAŻDYM razem, jak tam jestem
Cymbidium
A tu dendrobium, PIĘKNY amarant!!!
Tu znowu falek. Wyglądał na ciekawskiego
I jeszcze jeden falek
Będę miała podobnego
Falek z kropelką wody. Piotr urządził dzieciakom deszcz tropikalny - taki ciepły, drobniusieńki deszczyk... Dzieciaki były przeszczęśliwe, ja tkwiłam w bezruchu z apartem w ręku w jedynym "niepadającym" miejscu
Różowy pasiak.
Żółty
A to Beallara 'Eurostar'. Hybryda, nie żaden botanik. I nawet nie cambria
I cattleya. Bez wątpienia. Nieprawdopodobny kwiat! Ma ze 20 cm i pięęęęęknie pachnie... Jest cudna... Ale egh... ilekroć na nią patrzę mam wrażenie, że powinnam się leczyć... i...
Śliczne i niezawodne oncidium
Moja wieeeeeelka słabość!!! Odontonia 'Massai Red'
Przecudny!! Ciężko oddać jego kolor... jest boski!
i botaniczne falki... Tu Phalaenopsis Gibbosa
Gigantyczny kwiatek! Ma cały centymetr... mooooże
a tu Phalaenopsis 'Mini Mark'
"sztuczna kukurydza" - Piotr by mnie zabił, gdyby to słyszał
Storczyk, którego ozdobą są liście
Mikroroślinka! Wielkości... moooże pudełka zapałek
Nie byłabym sobą, gdybym nie cyknęła fotki kwitnącej vandzi (tyłek mi ściska zazdrość tak na marginesie)...
Dzieciaki miały gigantyczną frajdę z buszowania po szklarniach!
A potem czekaliśmy na Tatusia, który musiał pojechać do pracy...
Najpierw cierpliwie przy torbie ze zdobyczami - nawiasem mówiąc, chcą robić z tego zielnik. Piotr mnie chyba przecenił
A potem już bardziej ruchliwie, kiedy w ruch poszły: zywioł ognia (pałka żółta) i żywioł ziemii (pałka brązowa). Studenci się śmiali, na szczęście nikomu to nie przeszkadzało...
Na koniec "proszewycieczki" towarzystwo wyglądało tak
BAAAAAAAAAArdzo lubię tam jeździć
PS Dzięki Piotr za wprowadzenie w mój post systematyki!!!