Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
14 Stron V  « poprzednia 5 6 7 8 9 nastÄ™pna ostatnia   

czy jest ktoś po powiększeniu piersi?

> 
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 17 maj 2011 - 12:57
Post #121

CYTAT(kasiunia @ Mon, 16 May 2011 - 10:37) *
no ale da się, da się. mówiłam ci icon_wink.gif przeszczep tkanki tłuszczowej. dokładnie tak - z bryczesów w cyc icon_wink.gif

jully a ty czynisz już konkretne plany? wiesz u kogo będziesz robić? w wawie u najlepszych lekarzy są straszne kolejki, może warto już się rozejrzeć icon_wink.gif

Jeszcze nie, ale odkładam kasę icon_smile.gif Może rzeczywiście się rozejrzę już za lekarzem, pokażę mu już teraz jakie ma zrobić, jak to co mam zniknie 37.gif
magdosz
wto, 17 maj 2011 - 20:54
Ja noszę się w 65G i nie uważam piersi za jakies olbrzymy, chyba się do nich przyzwyczaiłam icon_smile.gif
Ale jak skończę karmić to chcialabym sobie je trochę poprawić, w sensie podnieść i plastykę brzucha jakąś zrobić, bo mój mąż mówi, że to nie brzuchol tylko łąłok jak u żubra 29.gif
no, ale najpierw muszę w jakiejś loterii wygrać 06.gif
magdosz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,703
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 20:56
SkÄ…d: tu i tam
Nr użytkownika: 5,706

GG:


post wto, 17 maj 2011 - 20:54
Post #122

Ja noszę się w 65G i nie uważam piersi za jakies olbrzymy, chyba się do nich przyzwyczaiłam icon_smile.gif
Ale jak skończę karmić to chcialabym sobie je trochę poprawić, w sensie podnieść i plastykę brzucha jakąś zrobić, bo mój mąż mówi, że to nie brzuchol tylko łąłok jak u żubra 29.gif
no, ale najpierw muszę w jakiejś loterii wygrać 06.gif

--------------------


mim0za
śro, 18 maj 2011 - 09:33
CYTAT(magdosz @ Tue, 17 May 2011 - 21:54) *
bo mój mąż mówi, że to nie brzuchol tylko łąłok jak u żubra

Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.
mim0za


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,560
Dołączył: czw, 14 gru 06 - 14:34
Nr użytkownika: 9,076




post śro, 18 maj 2011 - 09:33
Post #123

CYTAT(magdosz @ Tue, 17 May 2011 - 21:54) *
bo mój mąż mówi, że to nie brzuchol tylko łąłok jak u żubra

Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.
Kocurek
śro, 18 maj 2011 - 09:40
CYTAT(mimoza @ Wed, 18 May 2011 - 08:33) *
Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.


03.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post śro, 18 maj 2011 - 09:40
Post #124

CYTAT(mimoza @ Wed, 18 May 2011 - 08:33) *
Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.


03.gif


--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 18 maj 2011 - 09:50
Post #125

CYTAT(mimoza @ Wed, 18 May 2011 - 08:33) *
Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.

A ja bym tam doceniła, jeśli prawdę mówi. Wkurza mnie, że ja widzę w sobie jakieś mankamenty a mnie w koło zapewniają, że jest świetnie.
magdosz
pon, 23 maj 2011 - 10:42
CYTAT(mimoza @ Wed, 18 May 2011 - 10:33) *
Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.



he, he, on nie mówi tego złośliwie icon_smile.gif
tylko na moje narzekania, jaki to ja mam bebzun, to mówi, że to nie bebzun tylko łałok 04.gif
ja się wstydzę tej obwisłej skóry, ale on jest kochany i mnie pociesza, że dwójkę dzieci urodziłam i powinnam się cieszyć, że wyglądam, jak wyglądam icon_smile.gif

tylko, ja jakoś nie bardzo się cieszę z tych rozstępów i obwisłej skóry 37.gif

Jully, masz rację, to dobrze jak ktoś czasem powie, potwierdzi nasze przemyslenia o niedoskonałości, a jeszcze lepiej jak zdopinguje do wzięcia się za siebie icon_smile.gif
magdosz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,703
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 20:56
SkÄ…d: tu i tam
Nr użytkownika: 5,706

GG:


post pon, 23 maj 2011 - 10:42
Post #126

CYTAT(mimoza @ Wed, 18 May 2011 - 10:33) *
Rozumiem, że mąż wygląda jak Apollo. Żadnych felerów.



he, he, on nie mówi tego złośliwie icon_smile.gif
tylko na moje narzekania, jaki to ja mam bebzun, to mówi, że to nie bebzun tylko łałok 04.gif
ja się wstydzę tej obwisłej skóry, ale on jest kochany i mnie pociesza, że dwójkę dzieci urodziłam i powinnam się cieszyć, że wyglądam, jak wyglądam icon_smile.gif

tylko, ja jakoś nie bardzo się cieszę z tych rozstępów i obwisłej skóry 37.gif

Jully, masz rację, to dobrze jak ktoś czasem powie, potwierdzi nasze przemyslenia o niedoskonałości, a jeszcze lepiej jak zdopinguje do wzięcia się za siebie icon_smile.gif

--------------------


Edi Zet :)
pon, 23 maj 2011 - 10:48
Rany Julek, ja mam piersi fatalne, trzy ciąże i karmienia zabrały im cały urok. Przed ciążami były małe, ale przynajmniej jędrne. Teraz są fatalne. Posiłkuję się push-up' ale i tak widać że coś kombinuję icon_sad.gif
Ale chyba nie zdecydowałabym się na powiększanie piersi i na jakąkolwiek operację plastyczną z tego względu że boję się panicznie bólu. I zakładania wenflonów icon_smile.gif Ale podobają mi się tak dobrze zrobione piersi, a zwłaszcza porównywanie przed i po. Natomiast mam wrażenie, że gdybym miała implant, to nie przyzwyczaiłabym się do ciała obcego, ba nawet dwóch icon_smile.gif

Ten post edytował Edi Zet :) pon, 23 maj 2011 - 10:49
Edi Zet :)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,188
Dołączył: pią, 25 kwi 03 - 22:54
SkÄ…d: Radziejowice
Nr użytkownika: 651




post pon, 23 maj 2011 - 10:48
Post #127

Rany Julek, ja mam piersi fatalne, trzy ciąże i karmienia zabrały im cały urok. Przed ciążami były małe, ale przynajmniej jędrne. Teraz są fatalne. Posiłkuję się push-up' ale i tak widać że coś kombinuję icon_sad.gif
Ale chyba nie zdecydowałabym się na powiększanie piersi i na jakąkolwiek operację plastyczną z tego względu że boję się panicznie bólu. I zakładania wenflonów icon_smile.gif Ale podobają mi się tak dobrze zrobione piersi, a zwłaszcza porównywanie przed i po. Natomiast mam wrażenie, że gdybym miała implant, to nie przyzwyczaiłabym się do ciała obcego, ba nawet dwóch icon_smile.gif

--------------------
Ula/2001, Igorek/2002, SzymuÅ› /2007 i Hania/2012
Zelda
pon, 23 maj 2011 - 19:25
CYTAT(magdosz @ Tue, 17 May 2011 - 19:54) *
Ja noszę się w 65G i nie uważam piersi za jakies olbrzymy, chyba się do nich przyzwyczaiłam icon_smile.gif
Ale jak skończę karmić to chcialabym sobie je trochę poprawić, w sensie podnieść i plastykę brzucha jakąś zrobić, bo mój mąż mówi, że to nie brzuchol tylko łąłok jak u żubra 29.gif
no, ale najpierw muszę w jakiejś loterii wygrać 06.gif

magdosz,Twoje piersi wyglądają bosko 03.gif ,zreszta talia,brzuch i cała reszta nienaganna.
Zelda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,015
Dołączył: wto, 08 maj 07 - 23:08
Nr użytkownika: 13,884




post pon, 23 maj 2011 - 19:25
Post #128

CYTAT(magdosz @ Tue, 17 May 2011 - 19:54) *
Ja noszę się w 65G i nie uważam piersi za jakies olbrzymy, chyba się do nich przyzwyczaiłam icon_smile.gif
Ale jak skończę karmić to chcialabym sobie je trochę poprawić, w sensie podnieść i plastykę brzucha jakąś zrobić, bo mój mąż mówi, że to nie brzuchol tylko łąłok jak u żubra 29.gif
no, ale najpierw muszę w jakiejś loterii wygrać 06.gif

magdosz,Twoje piersi wyglądają bosko 03.gif ,zreszta talia,brzuch i cała reszta nienaganna.
Zelda
pon, 23 maj 2011 - 19:26
CYTAT(jully @ Wed, 18 May 2011 - 08:50) *
A ja bym tam doceniła, jeśli prawdę mówi. Wkurza mnie, że ja widzę w sobie jakieś mankamenty a mnie w koło zapewniają, że jest świetnie.

Jully bo wszyscy w koło są obiektywni,przynajmniej ja,a Ty siebie widzisz w czarnych kolorach.Nawet w spodenkach K. wygladałaś super,weź no się już w garść.
Zelda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,015
Dołączył: wto, 08 maj 07 - 23:08
Nr użytkownika: 13,884




post pon, 23 maj 2011 - 19:26
Post #129

CYTAT(jully @ Wed, 18 May 2011 - 08:50) *
A ja bym tam doceniła, jeśli prawdę mówi. Wkurza mnie, że ja widzę w sobie jakieś mankamenty a mnie w koło zapewniają, że jest świetnie.

Jully bo wszyscy w koło są obiektywni,przynajmniej ja,a Ty siebie widzisz w czarnych kolorach.Nawet w spodenkach K. wygladałaś super,weź no się już w garść.
magdosz
pon, 23 maj 2011 - 19:55
Dziękuję Maju icon_smile.gif
a moja talia bez takiego cudeńka, to nie wygląda tak pięknie, hi,hi 03.gif
magdosz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,703
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 20:56
SkÄ…d: tu i tam
Nr użytkownika: 5,706

GG:


post pon, 23 maj 2011 - 19:55
Post #130

Dziękuję Maju icon_smile.gif
a moja talia bez takiego cudeńka, to nie wygląda tak pięknie, hi,hi 03.gif

--------------------


Zelda
pon, 23 maj 2011 - 20:22
Magdosz,ale tak Ci już zostanie,bo "wiązanie" się po porodzie bardzo dobrze robi;)
Ja pamiętam czasy jak miałam rozmiar G.... 32.gif teraz to nawet C chyba nie mam 32.gif
Zelda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,015
Dołączył: wto, 08 maj 07 - 23:08
Nr użytkownika: 13,884




post pon, 23 maj 2011 - 20:22
Post #131

Magdosz,ale tak Ci już zostanie,bo "wiązanie" się po porodzie bardzo dobrze robi;)
Ja pamiętam czasy jak miałam rozmiar G.... 32.gif teraz to nawet C chyba nie mam 32.gif
Helena
pon, 23 maj 2011 - 21:13
CYTAT(jully @ Wed, 18 May 2011 - 08:50) *
A ja bym tam doceniła, jeśli prawdę mówi. Wkurza mnie, że ja widzę w sobie jakieś mankamenty a mnie w koło zapewniają, że jest świetnie.


Jully uwierz mi, że sto razy lepiej jeśli mąż zapewnia cię, że nic nie widzi. Mój eks ciągle się dziwił co we mnie widzi, połowę rzeczy miałam za małą, drugą za dużą do tego "fatalnie się ubierałam, zachowywałam się jak dzikus, byłam przemądrzała, fatalnie śpiewałam i tańczyłam" i jeszcze wiele wiele innych. Najgorsze, że ja w to wszystko wierzyłam i po dziś dzień nie wyleczyłam się z kilku kompleksów. Zdaję sobie sprawę z moich niedoskonałości ale nie mówię o nich i staram się by nikt ich nie dostrzegał icon_wink.gif
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post pon, 23 maj 2011 - 21:13
Post #132

CYTAT(jully @ Wed, 18 May 2011 - 08:50) *
A ja bym tam doceniła, jeśli prawdę mówi. Wkurza mnie, że ja widzę w sobie jakieś mankamenty a mnie w koło zapewniają, że jest świetnie.


Jully uwierz mi, że sto razy lepiej jeśli mąż zapewnia cię, że nic nie widzi. Mój eks ciągle się dziwił co we mnie widzi, połowę rzeczy miałam za małą, drugą za dużą do tego "fatalnie się ubierałam, zachowywałam się jak dzikus, byłam przemądrzała, fatalnie śpiewałam i tańczyłam" i jeszcze wiele wiele innych. Najgorsze, że ja w to wszystko wierzyłam i po dziś dzień nie wyleczyłam się z kilku kompleksów. Zdaję sobie sprawę z moich niedoskonałości ale nie mówię o nich i staram się by nikt ich nie dostrzegał icon_wink.gif

--------------------
Helena
pon, 23 maj 2011 - 21:15
I choć w większości wypadków było prawdą co eks mówił to wcale mi to nie pomagało bo i tak wiedziałam, że tych rzeczy nie da się zmienić albo wymagały by operacji, których nie chciałam. Czułam się z tym wszystkim po prostu coraz gorzej...
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post pon, 23 maj 2011 - 21:15
Post #133

I choć w większości wypadków było prawdą co eks mówił to wcale mi to nie pomagało bo i tak wiedziałam, że tych rzeczy nie da się zmienić albo wymagały by operacji, których nie chciałam. Czułam się z tym wszystkim po prostu coraz gorzej...

--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 24 maj 2011 - 09:20
Post #134

Helena ja myślę, że to i tak zależy od tego co się ma w głowie, jakie się ma podejście do samej siebie (tak mi [użytkownik x] i kasia rybka to do głowy wbiły) Mój mąż wciąż się mną zachwyca, a ja w to i tak nie wierzę, może mi mówić milion komplementów a ja mu mówię, że tak nie jest bo przecież tu jestem gruba, tu niekształtna, nos mam wielki, oczy nijakie i uroda taka prostacka. No ale co do piersi się zgadza, że jeśli mi z moim rozmiarem źle, to można to zmienić i jestem mu za to bardzo wdzięczna.
xxyy
wto, 24 maj 2011 - 09:29
CYTAT(jully @ Tue, 24 May 2011 - 10:20) *
Helena ja myślę, że to i tak zależy od tego co się ma w głowie, jakie się ma podejście do samej siebie (tak mi [użytkownik x] i kasia rybka to do głowy wbiły) Mój mąż wciąż się mną zachwyca, a ja w to i tak nie wierzę, może mi mówić milion komplementów a ja mu mówię, że tak nie jest bo przecież tu jestem gruba, tu niekształtna, nos mam wielki, oczy nijakie i uroda taka prostacka.


Jully identycznie mam.

Tylko, ze w moim przypadku zadzialalo to tak, ze sie opuscilam, przestalam dbac o siebie tak jak kiedys. Bo skoro zawsze jestem taka piekna icon_rolleyes.gif ...
Naprawde sporo mam do poprawienia a stracilam do tego motywacje.

Ten post edytował Leni wto, 24 maj 2011 - 09:31
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post wto, 24 maj 2011 - 09:29
Post #135

CYTAT(jully @ Tue, 24 May 2011 - 10:20) *
Helena ja myślę, że to i tak zależy od tego co się ma w głowie, jakie się ma podejście do samej siebie (tak mi [użytkownik x] i kasia rybka to do głowy wbiły) Mój mąż wciąż się mną zachwyca, a ja w to i tak nie wierzę, może mi mówić milion komplementów a ja mu mówię, że tak nie jest bo przecież tu jestem gruba, tu niekształtna, nos mam wielki, oczy nijakie i uroda taka prostacka.


Jully identycznie mam.

Tylko, ze w moim przypadku zadzialalo to tak, ze sie opuscilam, przestalam dbac o siebie tak jak kiedys. Bo skoro zawsze jestem taka piekna icon_rolleyes.gif ...
Naprawde sporo mam do poprawienia a stracilam do tego motywacje.
Zelda
wto, 24 maj 2011 - 09:54
Jully ,mnie wyleczyło z kompleksów lekceważnie ich.Nie zwracam uwagi na to jak wyglądam.Wygląd nie ma dla mnie znaczenia większego.Tzn.staram się nie zaniedbywać,ale nie jest to priorytetem.Na operację dobrowolnie nigdy się nie zdecyduję,bo jestem cykor.Nie raz chciałam się "umawiać"na zabieg korekcji przegrody nosowej np.
Zelda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,015
Dołączył: wto, 08 maj 07 - 23:08
Nr użytkownika: 13,884




post wto, 24 maj 2011 - 09:54
Post #136

Jully ,mnie wyleczyło z kompleksów lekceważnie ich.Nie zwracam uwagi na to jak wyglądam.Wygląd nie ma dla mnie znaczenia większego.Tzn.staram się nie zaniedbywać,ale nie jest to priorytetem.Na operację dobrowolnie nigdy się nie zdecyduję,bo jestem cykor.Nie raz chciałam się "umawiać"na zabieg korekcji przegrody nosowej np.
Helena
wto, 24 maj 2011 - 13:39
CYTAT(jully @ Tue, 24 May 2011 - 08:20) *
Helena ja myślę, że to i tak zależy od tego co się ma w głowie, jakie się ma podejście do samej siebie (tak mi [użytkownik x] i kasia rybka to do głowy wbiły) Mój mąż wciąż się mną zachwyca, a ja w to i tak nie wierzę, może mi mówić milion komplementów a ja mu mówię, że tak nie jest bo przecież tu jestem gruba, tu niekształtna, nos mam wielki, oczy nijakie i uroda taka prostacka. No ale co do piersi się zgadza, że jeśli mi z moim rozmiarem źle, to można to zmienić i jestem mu za to bardzo wdzięczna.


Ja miałam dość wysokie poczucie własnej wartości do czasu ale mój związek był toksyczny co odkryłam dopiero po kilku latach. Tak więc moja sytuacja była specyficzna. Mimo wszystko twierdzę, że nie ma nic gorszego.
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post wto, 24 maj 2011 - 13:39
Post #137

CYTAT(jully @ Tue, 24 May 2011 - 08:20) *
Helena ja myślę, że to i tak zależy od tego co się ma w głowie, jakie się ma podejście do samej siebie (tak mi [użytkownik x] i kasia rybka to do głowy wbiły) Mój mąż wciąż się mną zachwyca, a ja w to i tak nie wierzę, może mi mówić milion komplementów a ja mu mówię, że tak nie jest bo przecież tu jestem gruba, tu niekształtna, nos mam wielki, oczy nijakie i uroda taka prostacka. No ale co do piersi się zgadza, że jeśli mi z moim rozmiarem źle, to można to zmienić i jestem mu za to bardzo wdzięczna.


Ja miałam dość wysokie poczucie własnej wartości do czasu ale mój związek był toksyczny co odkryłam dopiero po kilku latach. Tak więc moja sytuacja była specyficzna. Mimo wszystko twierdzę, że nie ma nic gorszego.

--------------------


Grupa:
Postów: 0
Dołączył: --
Nr użytkownika: 0




post wto, 24 maj 2011 - 20:26
Post #138

Z kompleksów ciężko się wyleczyć. Urodziłam jedno dziecko, jestem młoda, waga w normie, bez większych zmian skórnych, ale i tak nie uważam się za atrakcyjną. Mogę wymieniać moje zalety, tak jak mi kazano by wyzbyć się kompleksów, ale to są dla mnie puste słowa.
A piersi? To jest pięta achillesa. Po karmieniu stały się okropne. Od męża dostałam tabletki na ujędrnienie biustu, Bust'ello, polecił mu je kolega, którego żona już wypróbowała i poskutkowały. Także dla pań wyżej, może przed operacją spróbujcie takiej metody. Wiem ze sztuczne piersi sa ładne, ale czy dowartościują, skoro i tak będziemy wiedziec ze nie sa nasze?
magdosz
wto, 24 maj 2011 - 21:07
ja mojemu wierzę, jak mówi, że mu nawet moje rozstępy nie przeszkadzają icon_smile.gif
ale on nie może zrozumieć, że mi tak, że ja widzę coś w sobie co mi nie pasuje, a dla niego jest git i nie muszę nic zmieniać.
tak jakbym ja była tylko dla niego, a przecież sobie też muszę się podobać, czy sama ze sobą dobrze czuć.

Helena, mam nadzieję, że Ty mimo wszystko wierzysz w siebie.
Doceniasz swoje wartości, nie tylko urodę.
Byłaś pierwszą osobą na zlocie do której podeszłam, bo po prostu nie można przejść obok Ciebie obojętnie, emanujesz takim ciepłem i Twój uśmiech to po prostu jest taki, że wiadomo, że człowiek chce Cię bliżej poznać, chce z Tobą przebywać. I co najlepsze te pierwsze wrażenie nie jest mylne, jak już się trochę Ciebie pozna, to wcale nie ma się ochoty z Tobą rozstawać icon_smile.gif
o taka jesteÅ› przytul.gif

Jully, ja doskonale Cię rozumiem, że Ty czegoś tam w sobie możesz nie lubić, ale wydaje mi się, że K mówi prawdę, że mu to wszystko pasuje, przecież nie wyglądasz tak od wczoraj..
(Boszzz nie mogę przeżyć tej Twojej wypowiedzi o prostackiej urodzie bangin.gif 04.gif jak mogłaś tak napisać?)
Typ urody to Ty masz nordycki, a nie prostacki icon_smile.gif
magdosz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,703
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 20:56
SkÄ…d: tu i tam
Nr użytkownika: 5,706

GG:


post wto, 24 maj 2011 - 21:07
Post #139

ja mojemu wierzę, jak mówi, że mu nawet moje rozstępy nie przeszkadzają icon_smile.gif
ale on nie może zrozumieć, że mi tak, że ja widzę coś w sobie co mi nie pasuje, a dla niego jest git i nie muszę nic zmieniać.
tak jakbym ja była tylko dla niego, a przecież sobie też muszę się podobać, czy sama ze sobą dobrze czuć.

Helena, mam nadzieję, że Ty mimo wszystko wierzysz w siebie.
Doceniasz swoje wartości, nie tylko urodę.
Byłaś pierwszą osobą na zlocie do której podeszłam, bo po prostu nie można przejść obok Ciebie obojętnie, emanujesz takim ciepłem i Twój uśmiech to po prostu jest taki, że wiadomo, że człowiek chce Cię bliżej poznać, chce z Tobą przebywać. I co najlepsze te pierwsze wrażenie nie jest mylne, jak już się trochę Ciebie pozna, to wcale nie ma się ochoty z Tobą rozstawać icon_smile.gif
o taka jesteÅ› przytul.gif

Jully, ja doskonale Cię rozumiem, że Ty czegoś tam w sobie możesz nie lubić, ale wydaje mi się, że K mówi prawdę, że mu to wszystko pasuje, przecież nie wyglądasz tak od wczoraj..
(Boszzz nie mogę przeżyć tej Twojej wypowiedzi o prostackiej urodzie bangin.gif 04.gif jak mogłaś tak napisać?)
Typ urody to Ty masz nordycki, a nie prostacki icon_smile.gif

--------------------


Helena
wto, 24 maj 2011 - 22:19
CYTAT(magdosz @ Tue, 24 May 2011 - 20:07) *
Helena, mam nadzieję, że Ty mimo wszystko wierzysz w siebie.
Doceniasz swoje wartości, nie tylko urodę.
Byłaś pierwszą osobą na zlocie do której podeszłam, bo po prostu nie można przejść obok Ciebie obojętnie, emanujesz takim ciepłem i Twój uśmiech to po prostu jest taki, że wiadomo, że człowiek chce Cię bliżej poznać, chce z Tobą przebywać. I co najlepsze te pierwsze wrażenie nie jest mylne, jak już się trochę Ciebie pozna, to wcale nie ma się ochoty z Tobą rozstawać icon_smile.gif
o taka jesteÅ› przytul.gif


magdosz aż mi łzy napłynęły do oczu, kochana jesteś 41.gif icon_smile.gif
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post wto, 24 maj 2011 - 22:19
Post #140

CYTAT(magdosz @ Tue, 24 May 2011 - 20:07) *
Helena, mam nadzieję, że Ty mimo wszystko wierzysz w siebie.
Doceniasz swoje wartości, nie tylko urodę.
Byłaś pierwszą osobą na zlocie do której podeszłam, bo po prostu nie można przejść obok Ciebie obojętnie, emanujesz takim ciepłem i Twój uśmiech to po prostu jest taki, że wiadomo, że człowiek chce Cię bliżej poznać, chce z Tobą przebywać. I co najlepsze te pierwsze wrażenie nie jest mylne, jak już się trochę Ciebie pozna, to wcale nie ma się ochoty z Tobą rozstawać icon_smile.gif
o taka jesteÅ› przytul.gif


magdosz aż mi łzy napłynęły do oczu, kochana jesteś 41.gif icon_smile.gif

--------------------
> czy jest ktoÅ› po powiÄ™kszeniu piersi?
Start new topic
Reply to this topic
14 Stron V  « poprzednia 5 6 7 8 9 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 03 maj 2024 - 10:43
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama