Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
12 Stron V  « poprzednia 8 9 10 11 12 nastÄ™pna  

Piesek

, jes!!!!t- nie ten co mial byc ale w sumie to ten...
> , jes!!!!t- nie ten co mial byc ale w sumie to ten...
Mi
śro, 25 sty 2012 - 17:10
Pirania, pewnie już z radości motyle w brzuchu czujesz ? icon_biggrin.gif
Oczekiwanie na szczeniaka, to prawie jak czekanie na własne dziecko icon_wink.gif
Mi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,406
Dołączył: wto, 25 paź 05 - 09:11
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 3,913




post śro, 25 sty 2012 - 17:10
Post #181

Pirania, pewnie już z radości motyle w brzuchu czujesz ? icon_biggrin.gif
Oczekiwanie na szczeniaka, to prawie jak czekanie na własne dziecko icon_wink.gif
pirania
sob, 14 kwi 2012 - 20:23
jest ciaza icon_smile.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post sob, 14 kwi 2012 - 20:23
Post #182

jest ciaza icon_smile.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

Lutnia
sob, 14 kwi 2012 - 20:32
No to jeszcze pewnie miesiąc i Pirania zacznie nas zasypywać fotkami świeżutko urodzonego psiego maleństwa icon_smile.gif
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post sob, 14 kwi 2012 - 20:32
Post #183

No to jeszcze pewnie miesiąc i Pirania zacznie nas zasypywać fotkami świeżutko urodzonego psiego maleństwa icon_smile.gif

--------------------
Mi
sob, 14 kwi 2012 - 21:29
zaciskam kciuki &&&
Mi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,406
Dołączył: wto, 25 paź 05 - 09:11
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 3,913




post sob, 14 kwi 2012 - 21:29
Post #184

zaciskam kciuki &&&
Użytkownik usunięty

Go??







post sob, 14 kwi 2012 - 21:37
Post #185

CYTAT(pirania @ Sat, 14 Apr 2012 - 19:23) *
jest ciaza icon_smile.gif


Widziałam i zadrżałam, że to Twoje maleństwo podąża brawo_bis.gif
monte
sob, 14 kwi 2012 - 21:46
Tadaaaam!
Emocje sięgają zenitu. icon_smile.gif
(swoją drogą jakieś psie szaleństwo panuje na maluchach od niedawna, zauważyłyście? Wszystkie, które planowały i te, które wcale nie, nagle powiększają stada...)
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 14 kwi 2012 - 21:46
Post #186

Tadaaaam!
Emocje sięgają zenitu. icon_smile.gif
(swoją drogą jakieś psie szaleństwo panuje na maluchach od niedawna, zauważyłyście? Wszystkie, które planowały i te, które wcale nie, nagle powiększają stada...)

--------------------
pcola
sob, 14 kwi 2012 - 21:46
pirania,

icon_smile.gif super ! Czekam z niecierpliwością na fotki !
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post sob, 14 kwi 2012 - 21:46
Post #187

pirania,

icon_smile.gif super ! Czekam z niecierpliwością na fotki !

--------------------



--------------------------
pirania
sob, 14 kwi 2012 - 22:25
mi sie pies sni od dluzszego czasu.

Zadalam dzisiaj mezowi pytanie "to potwierdzac ze jestesmy zainteresowani" a on znad klawiatury mruknal "nie". Wiecie jaka mu histerie urzadzilam? 43.gif Faceta najpierw wbilo i zamurowalo a potem wykrztusil ze "sie chcial tylko podroczyc".
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post sob, 14 kwi 2012 - 22:25
Post #188

mi sie pies sni od dluzszego czasu.

Zadalam dzisiaj mezowi pytanie "to potwierdzac ze jestesmy zainteresowani" a on znad klawiatury mruknal "nie". Wiecie jaka mu histerie urzadzilam? 43.gif Faceta najpierw wbilo i zamurowalo a potem wykrztusil ze "sie chcial tylko podroczyc".

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

Lutnia
sob, 14 kwi 2012 - 23:32
CYTAT(pirania @ Sat, 14 Apr 2012 - 23:25) *
Zadalam dzisiaj mezowi pytanie "to potwierdzac ze jestesmy zainteresowani" a on znad klawiatury mruknal "nie". Wiecie jaka mu histerie urzadzilam? 43.gif Faceta najpierw wbilo i zamurowalo a potem wykrztusil ze "sie chcial tylko podroczyc".


Zabić to mało icon_smile.gif
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post sob, 14 kwi 2012 - 23:32
Post #189

CYTAT(pirania @ Sat, 14 Apr 2012 - 23:25) *
Zadalam dzisiaj mezowi pytanie "to potwierdzac ze jestesmy zainteresowani" a on znad klawiatury mruknal "nie". Wiecie jaka mu histerie urzadzilam? 43.gif Faceta najpierw wbilo i zamurowalo a potem wykrztusil ze "sie chcial tylko podroczyc".


Zabić to mało icon_smile.gif

--------------------
monte
sob, 14 kwi 2012 - 23:55
CYTAT(Lutnia @ Sun, 15 Apr 2012 - 00:32) *
Zabić to mało icon_smile.gif

Mój, po takim "żarcie", byłby martwy, jak nic.
Ale pracujÄ™ nad sobÄ…. icon_mrgreen.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 14 kwi 2012 - 23:55
Post #190

CYTAT(Lutnia @ Sun, 15 Apr 2012 - 00:32) *
Zabić to mało icon_smile.gif

Mój, po takim "żarcie", byłby martwy, jak nic.
Ale pracujÄ™ nad sobÄ…. icon_mrgreen.gif

--------------------
Madziulek
nie, 15 kwi 2012 - 08:44
Ciesze sie i doczekac sie fot nie moge icon_smile.gif
Madziulek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,721
Dołączył: nie, 22 sty 06 - 09:49
Nr użytkownika: 4,669




post nie, 15 kwi 2012 - 08:44
Post #191

Ciesze sie i doczekac sie fot nie moge icon_smile.gif

--------------------
K 2007
M 2012
Mi
nie, 15 kwi 2012 - 10:06
CYTAT(pirania @ Sat, 14 Apr 2012 - 21:25) *
Zadalam dzisiaj mezowi pytanie "to potwierdzac ze jestesmy zainteresowani" a on znad klawiatury mruknal "nie". Wiecie jaka mu histerie urzadzilam? 43.gif Faceta najpierw wbilo i zamurowalo a potem wykrztusil ze "sie chcial tylko podroczyc".

mój A. miał podobny wyskok 21.gif
Tłumaczył się, że chciał sprawdzić czy rzeczywiście jestem w 100% zdecydowana Sorcie.
Mi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,406
Dołączył: wto, 25 paź 05 - 09:11
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 3,913




post nie, 15 kwi 2012 - 10:06
Post #192

CYTAT(pirania @ Sat, 14 Apr 2012 - 21:25) *
Zadalam dzisiaj mezowi pytanie "to potwierdzac ze jestesmy zainteresowani" a on znad klawiatury mruknal "nie". Wiecie jaka mu histerie urzadzilam? 43.gif Faceta najpierw wbilo i zamurowalo a potem wykrztusil ze "sie chcial tylko podroczyc".

mój A. miał podobny wyskok 21.gif
Tłumaczył się, że chciał sprawdzić czy rzeczywiście jestem w 100% zdecydowana Sorcie.
malinowa i Malin...
nie, 15 kwi 2012 - 10:17
A ja myślę nad psem... Hm... Adam wierci dziurę w brzuchu. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - jestem w stanie zgodzić się na yorka.
malinowa i Malin...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 13:35
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 209




post nie, 15 kwi 2012 - 10:17
Post #193

A ja myślę nad psem... Hm... Adam wierci dziurę w brzuchu. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - jestem w stanie zgodzić się na yorka.

--------------------
Lutnia
nie, 15 kwi 2012 - 10:30
CYTAT(malinowa i Malina @ Sun, 15 Apr 2012 - 11:17) *
A ja myślę nad psem... Hm... Adam wierci dziurę w brzuchu. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - jestem w stanie zgodzić się na yorka.


Chesz mieć diabelnie energicznego, potrzebującego ogromnego nakładu pracy by wyprowadzić go na normalnego (a nie jazgotliwego i strachliwego) psa? icon_smile.gif
Czy chodzi tylko o jego wymiary? Bo jeśli to drugie to są o wiele fajniejsze (normalniejsze, wymagające tylko tego by ich nie zepsuć jesli chodzi o charakter) a równie niewielkie rasy.
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post nie, 15 kwi 2012 - 10:30
Post #194

CYTAT(malinowa i Malina @ Sun, 15 Apr 2012 - 11:17) *
A ja myślę nad psem... Hm... Adam wierci dziurę w brzuchu. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - jestem w stanie zgodzić się na yorka.


Chesz mieć diabelnie energicznego, potrzebującego ogromnego nakładu pracy by wyprowadzić go na normalnego (a nie jazgotliwego i strachliwego) psa? icon_smile.gif
Czy chodzi tylko o jego wymiary? Bo jeśli to drugie to są o wiele fajniejsze (normalniejsze, wymagające tylko tego by ich nie zepsuć jesli chodzi o charakter) a równie niewielkie rasy.

--------------------
malinowa i Malin...
nie, 15 kwi 2012 - 11:15
Lutnia, od tego postu powyżej przeglądnęłam kilka wątków z forum n/t małych psów, powchodziłam na zadane przez Ciebie linki i ten york to raczej chodzi o wielkość. Nawet znalazłam na morusku z Krakowa fajnego psiaka - cudny malec. Nie martw się, pochopnie decyzji nie podejmę, Adam musi wykazać się cierpliwością icon_smile.gif A co do mnie, chodzi też o to, żeby piesek mógł ze mną posiedzieć w biurze (jakoś szkoda byłoby mi go zostawiać zawsze w domu a na Planty mam blisko). OK, na pewno osobny wątek założe.
Może być też kundel tylko wtedy raczej starszy pies, żeby choć trochę znany był jego charakterek icon_smile.gif

Ten post edytował malinowa i Malina nie, 15 kwi 2012 - 11:17
malinowa i Malin...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 13:35
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 209




post nie, 15 kwi 2012 - 11:15
Post #195

Lutnia, od tego postu powyżej przeglądnęłam kilka wątków z forum n/t małych psów, powchodziłam na zadane przez Ciebie linki i ten york to raczej chodzi o wielkość. Nawet znalazłam na morusku z Krakowa fajnego psiaka - cudny malec. Nie martw się, pochopnie decyzji nie podejmę, Adam musi wykazać się cierpliwością icon_smile.gif A co do mnie, chodzi też o to, żeby piesek mógł ze mną posiedzieć w biurze (jakoś szkoda byłoby mi go zostawiać zawsze w domu a na Planty mam blisko). OK, na pewno osobny wątek założe.
Może być też kundel tylko wtedy raczej starszy pies, żeby choć trochę znany był jego charakterek icon_smile.gif

--------------------
Lutnia
nie, 15 kwi 2012 - 11:30
CYTAT(malinowa i Malina @ Sun, 15 Apr 2012 - 12:15) *
Lutnia, od tego postu powyżej przeglądnęłam kilka wątków z forum n/t małych psów, powchodziłam na zadane przez Ciebie linki i ten york to raczej chodzi o wielkość. Nawet znalazłam na morusku z Krakowa fajnego psiaka - cudny malec. Nie martw się, pochopnie decyzji nie podejmę, Adam musi wykazać się cierpliwością icon_smile.gif A co do mnie, chodzi też o to, żeby piesek mógł ze mną posiedzieć w biurze (jakoś szkoda byłoby mi go zostawiać zawsze w domu a na Planty mam blisko). OK, na pewno osobny wątek założe.


Nie, nie martwiÄ™ siÄ™ o nic icon_smile.gif
Tylko znam realia przeważającej większości hodowli yorków. Dlatego serdecznie radzę, abyś przed decyzją o konkretnej hodowli pojechała tam z wizytą (a wcześniej sprawdziła choćby na stronie ile yorków mieszka w danej hodowli), sprawdziła jak psy się zachowują (szczenię przejmuje ogromnie dużo obserwując matkę i psy przebywające w pobliżu).
Świetny, zsocjalizowany york to nieczęste zjawisko. Niestety przeważająca większość rozhisteryzowanych yorkowych szczekaczy nie jest tylko wynikiem złego prowadzenia psa przez obecnych właścicieli a także (przede wszystkim?) spędzenia dwóch miesięcy w klatce (i obserwacja innych psów siedzących w klatkach szczekających na byle co - z powodu fatalnej socjalizacji).

Mam znajomą (daleką, bardzo nam nie po drodze z poglądami dotyczącymi psów). Kiedyś usłyszałam od niej "dawniej to były yorki: zrównoważone, ciche, można było trzymać je w domu, mój pierwszy york był taki... nie to co teraz".
Tyle, że doskonale wiem, jak teraz hoduje tę rasę: latem około dwadzieścia yorków siedzi w jednej wielkiej dogowej klatce na zewnątrz i wydziera się z nudów na wszystko, co obok klatki przechodzi a zimą przenoszone są do domu (którego jedna część wydzielona jest tylko dla psów, podzielona na klatki, człowiek tam zagląda tylko wtedy, gdy trzeba zrobić coś przy psach.
Znam też osobiście trzy inne podobne hodowle - które są baaaardzo utytułowane, ich psy trzaksają wszystko na wystawach a ja nigdy bym od nich nic nie kupiła (nawet gdybym była zakochana w tej rasie) bo wiem, co najprawdopodobniej wyrośnie z malca odchowywanego w takich warunkach (chodzi o psychikę - li i jedynie, reszta jest O.K.)

Niestety hodowle yorków niezbyt często wyglądają inaczej....

Nawet jak są prowadzone w mieszkaniach w bloku: wtedy po prostu jeden pokój jest w klatkach, w której siedzi większość psów a ewentualnie ulubieńcy chodzą po mieszkaniu.

Są też normalne hodowle - i takich warto poszukać. Tyle, że aby znaleźć taką normalną właśnie, do tego - badającą psy, do tego nie kryjącą w bliskim pokrewieństwie (albo gdzie hodowca ma ogromne doświadczenie i dlatego pozwala sobie na takie krycia - mimo wszystko dość niebezpieczne) trzeba poświęcić sporo czasu.
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post nie, 15 kwi 2012 - 11:30
Post #196

CYTAT(malinowa i Malina @ Sun, 15 Apr 2012 - 12:15) *
Lutnia, od tego postu powyżej przeglądnęłam kilka wątków z forum n/t małych psów, powchodziłam na zadane przez Ciebie linki i ten york to raczej chodzi o wielkość. Nawet znalazłam na morusku z Krakowa fajnego psiaka - cudny malec. Nie martw się, pochopnie decyzji nie podejmę, Adam musi wykazać się cierpliwością icon_smile.gif A co do mnie, chodzi też o to, żeby piesek mógł ze mną posiedzieć w biurze (jakoś szkoda byłoby mi go zostawiać zawsze w domu a na Planty mam blisko). OK, na pewno osobny wątek założe.


Nie, nie martwiÄ™ siÄ™ o nic icon_smile.gif
Tylko znam realia przeważającej większości hodowli yorków. Dlatego serdecznie radzę, abyś przed decyzją o konkretnej hodowli pojechała tam z wizytą (a wcześniej sprawdziła choćby na stronie ile yorków mieszka w danej hodowli), sprawdziła jak psy się zachowują (szczenię przejmuje ogromnie dużo obserwując matkę i psy przebywające w pobliżu).
Świetny, zsocjalizowany york to nieczęste zjawisko. Niestety przeważająca większość rozhisteryzowanych yorkowych szczekaczy nie jest tylko wynikiem złego prowadzenia psa przez obecnych właścicieli a także (przede wszystkim?) spędzenia dwóch miesięcy w klatce (i obserwacja innych psów siedzących w klatkach szczekających na byle co - z powodu fatalnej socjalizacji).

Mam znajomą (daleką, bardzo nam nie po drodze z poglądami dotyczącymi psów). Kiedyś usłyszałam od niej "dawniej to były yorki: zrównoważone, ciche, można było trzymać je w domu, mój pierwszy york był taki... nie to co teraz".
Tyle, że doskonale wiem, jak teraz hoduje tę rasę: latem około dwadzieścia yorków siedzi w jednej wielkiej dogowej klatce na zewnątrz i wydziera się z nudów na wszystko, co obok klatki przechodzi a zimą przenoszone są do domu (którego jedna część wydzielona jest tylko dla psów, podzielona na klatki, człowiek tam zagląda tylko wtedy, gdy trzeba zrobić coś przy psach.
Znam też osobiście trzy inne podobne hodowle - które są baaaardzo utytułowane, ich psy trzaksają wszystko na wystawach a ja nigdy bym od nich nic nie kupiła (nawet gdybym była zakochana w tej rasie) bo wiem, co najprawdopodobniej wyrośnie z malca odchowywanego w takich warunkach (chodzi o psychikę - li i jedynie, reszta jest O.K.)

Niestety hodowle yorków niezbyt często wyglądają inaczej....

Nawet jak są prowadzone w mieszkaniach w bloku: wtedy po prostu jeden pokój jest w klatkach, w której siedzi większość psów a ewentualnie ulubieńcy chodzą po mieszkaniu.

Są też normalne hodowle - i takich warto poszukać. Tyle, że aby znaleźć taką normalną właśnie, do tego - badającą psy, do tego nie kryjącą w bliskim pokrewieństwie (albo gdzie hodowca ma ogromne doświadczenie i dlatego pozwala sobie na takie krycia - mimo wszystko dość niebezpieczne) trzeba poświęcić sporo czasu.


--------------------
karoleenka
pon, 16 kwi 2012 - 10:07
Lutnia - załamujące jest to co piszesz o hodowlach yorków - ja myślałam, że to tylko pseudohodowcy robią takie rzeczy icon_sad.gif
karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post pon, 16 kwi 2012 - 10:07
Post #197

Lutnia - załamujące jest to co piszesz o hodowlach yorków - ja myślałam, że to tylko pseudohodowcy robią takie rzeczy icon_sad.gif

--------------------





Lutnia
pon, 16 kwi 2012 - 10:58
CYTAT(karoleenka @ Mon, 16 Apr 2012 - 11:07) *
Lutnia - załamujące jest to co piszesz o hodowlach yorków - ja myślałam, że to tylko pseudohodowcy robią takie rzeczy icon_sad.gif


Pseudo robiÄ… gorsze rzeczy.

Dlatego zawsze podkreślam aby nie spieszyć się z kupnem szczeniaka i dobrze poznać hodowlę i hodowcę.
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post pon, 16 kwi 2012 - 10:58
Post #198

CYTAT(karoleenka @ Mon, 16 Apr 2012 - 11:07) *
Lutnia - załamujące jest to co piszesz o hodowlach yorków - ja myślałam, że to tylko pseudohodowcy robią takie rzeczy icon_sad.gif


Pseudo robiÄ… gorsze rzeczy.

Dlatego zawsze podkreślam aby nie spieszyć się z kupnem szczeniaka i dobrze poznać hodowlę i hodowcę.

--------------------
pirania
nie, 22 kwi 2012 - 15:04
mam dylemat samochodowy. samochod miejsc ma 5 i ludzi tez tam jezdzi 5 na ogol.

czy wchodzi w gre wozenie psa w bagazniku ( w kontenerze oczywiscie, bagaznik od gory bedzie otwarty? czy wchodzi w gre wozenie psa w kontenerze pod moimi nogami z przodu (jak pies sie zrobi wiekszy to pytanie sie zdezaktualizuje bo pewnie juz nie wejdzie o zostanie tylko bagaznik)?
czy od razu za lozyc ze po prostu pies liczy sie za czlowieka i musi miec ludzkie miejsce i rozwazamy inne alternatywy podrozy?
czy od razu go uczyc jazdy w bagazniku w kontenerku (jesli w ogole mozna? chyba mozna...) i nie wsadzac go sobie pod nogi (to bardziej na zasadzie ze na poczatku sie bedzie denerwowal czy cos zeby go moc poglaskac)?
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post nie, 22 kwi 2012 - 15:04
Post #199

mam dylemat samochodowy. samochod miejsc ma 5 i ludzi tez tam jezdzi 5 na ogol.

czy wchodzi w gre wozenie psa w bagazniku ( w kontenerze oczywiscie, bagaznik od gory bedzie otwarty? czy wchodzi w gre wozenie psa w kontenerze pod moimi nogami z przodu (jak pies sie zrobi wiekszy to pytanie sie zdezaktualizuje bo pewnie juz nie wejdzie o zostanie tylko bagaznik)?
czy od razu za lozyc ze po prostu pies liczy sie za czlowieka i musi miec ludzkie miejsce i rozwazamy inne alternatywy podrozy?
czy od razu go uczyc jazdy w bagazniku w kontenerku (jesli w ogole mozna? chyba mozna...) i nie wsadzac go sobie pod nogi (to bardziej na zasadzie ze na poczatku sie bedzie denerwowal czy cos zeby go moc poglaskac)?

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

Lutnia
nie, 22 kwi 2012 - 15:30
CYTAT(pirania @ Sun, 22 Apr 2012 - 16:04) *
mam dylemat samochodowy. samochod miejsc ma 5 i ludzi tez tam jezdzi 5 na ogol.

czy wchodzi w gre wozenie psa w bagazniku ( w kontenerze oczywiscie, bagaznik od gory bedzie otwarty? czy wchodzi w gre wozenie psa w kontenerze pod moimi nogami z przodu (jak pies sie zrobi wiekszy to pytanie sie zdezaktualizuje bo pewnie juz nie wejdzie o zostanie tylko bagaznik)?
czy od razu za lozyc ze po prostu pies liczy sie za czlowieka i musi miec ludzkie miejsce i rozwazamy inne alternatywy podrozy?
czy od razu go uczyc jazdy w bagazniku w kontenerku (jesli w ogole mozna? chyba mozna...) i nie wsadzac go sobie pod nogi (to bardziej na zasadzie ze na poczatku sie bedzie denerwowal czy cos zeby go moc poglaskac)?


Moje jeżdżą w bagażniku za kratą (ale to kombi). Nie bardzo rozumiem, jak chcesz przewozić psa w kontenerku w otwartym od góry bagażniku... Podasz markę, będzie łatwiej icon_smile.gif

Piszę właściwie bo skłoniło mnie do tego Twoje ostatnie zdanie. Jeśli pies się denerwuje czy boi (czegokolwiek, w jakiejkolwiek sytuacji) - to nie głaszczesz go, nie pocieszasz. Śpiewasz pod nosem, rozmawiasz sama ze sobą (z braku innego towarzystwa), traktujesz to tak, jakby to była najnormalniejsza sytuacja na świecie. Głaskanie, zwracanie uwagi na psa gdy on się boi/chce wydostać z kontenerka bo wydaje mu się, że na kolanach jest fajniej jest najgorszym pomysłem na świecie (chyba że już zawsze chcesz podróżować z wyjcem/szczekaczem.

Aaaaa, jeszcze jedno: nie daj się złamać. Carramba gdy do nas jechała podróżowała najpierw spod Madrytu do Paryża w bagażniku kombi z innym dogiem (była cicho), potem z Paryża pod Warszawę wiozła ją nasza znajoma. Carramba chciała na kolana więc ją wzięła (wtedy była cicho). Gdy sucz jechała już z nami do domu (ok.50 km), sama, w bagażniku kombi, na materacu, z kocykiem itd. darła ryja jakieś 45 km tak, że specjalnie dzwoniliśmy do znajomych by mogli też to usłyszeć. Protestowała, że nie chce sama, próbowała zeżreć kratkę, darła się tak, że na serio miałam ciarki. Gdy stawaliśmy na swiatłach budziliśmy powszechne zainteresowanie icon_smile.gif

Na ostatnie 5 km włączyłam głośno radio, sucz po chwili zamilkła. Podczas drugiej podróży darła się tylko ok. 15 min. Kolejna podróż: protest dla zasady, wycie kilkunastosekundowe. Następne: cisza.

P.S. Poproś hodowczynię, by nauczyła małego siedzenia w kontenerku i by zabrała go na kilka przejażdżek, będzie Wam o wiele prościej.
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post nie, 22 kwi 2012 - 15:30
Post #200

CYTAT(pirania @ Sun, 22 Apr 2012 - 16:04) *
mam dylemat samochodowy. samochod miejsc ma 5 i ludzi tez tam jezdzi 5 na ogol.

czy wchodzi w gre wozenie psa w bagazniku ( w kontenerze oczywiscie, bagaznik od gory bedzie otwarty? czy wchodzi w gre wozenie psa w kontenerze pod moimi nogami z przodu (jak pies sie zrobi wiekszy to pytanie sie zdezaktualizuje bo pewnie juz nie wejdzie o zostanie tylko bagaznik)?
czy od razu za lozyc ze po prostu pies liczy sie za czlowieka i musi miec ludzkie miejsce i rozwazamy inne alternatywy podrozy?
czy od razu go uczyc jazdy w bagazniku w kontenerku (jesli w ogole mozna? chyba mozna...) i nie wsadzac go sobie pod nogi (to bardziej na zasadzie ze na poczatku sie bedzie denerwowal czy cos zeby go moc poglaskac)?


Moje jeżdżą w bagażniku za kratą (ale to kombi). Nie bardzo rozumiem, jak chcesz przewozić psa w kontenerku w otwartym od góry bagażniku... Podasz markę, będzie łatwiej icon_smile.gif

Piszę właściwie bo skłoniło mnie do tego Twoje ostatnie zdanie. Jeśli pies się denerwuje czy boi (czegokolwiek, w jakiejkolwiek sytuacji) - to nie głaszczesz go, nie pocieszasz. Śpiewasz pod nosem, rozmawiasz sama ze sobą (z braku innego towarzystwa), traktujesz to tak, jakby to była najnormalniejsza sytuacja na świecie. Głaskanie, zwracanie uwagi na psa gdy on się boi/chce wydostać z kontenerka bo wydaje mu się, że na kolanach jest fajniej jest najgorszym pomysłem na świecie (chyba że już zawsze chcesz podróżować z wyjcem/szczekaczem.

Aaaaa, jeszcze jedno: nie daj się złamać. Carramba gdy do nas jechała podróżowała najpierw spod Madrytu do Paryża w bagażniku kombi z innym dogiem (była cicho), potem z Paryża pod Warszawę wiozła ją nasza znajoma. Carramba chciała na kolana więc ją wzięła (wtedy była cicho). Gdy sucz jechała już z nami do domu (ok.50 km), sama, w bagażniku kombi, na materacu, z kocykiem itd. darła ryja jakieś 45 km tak, że specjalnie dzwoniliśmy do znajomych by mogli też to usłyszeć. Protestowała, że nie chce sama, próbowała zeżreć kratkę, darła się tak, że na serio miałam ciarki. Gdy stawaliśmy na swiatłach budziliśmy powszechne zainteresowanie icon_smile.gif

Na ostatnie 5 km włączyłam głośno radio, sucz po chwili zamilkła. Podczas drugiej podróży darła się tylko ok. 15 min. Kolejna podróż: protest dla zasady, wycie kilkunastosekundowe. Następne: cisza.

P.S. Poproś hodowczynię, by nauczyła małego siedzenia w kontenerku i by zabrała go na kilka przejażdżek, będzie Wam o wiele prościej.

--------------------
> Piesek, jes!!!!t- nie ten co mial byc ale w sumie to ten...
Start new topic
Reply to this topic
12 Stron V  « poprzednia 8 9 10 11 12 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 10:52
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama