Ja wiem, że o to chodziło, ale ja nigdy nie wiem, jak okreslić taki ból. On jest i tępy i prominiujący (na plecy), z pewnością nie kłujący. A najbardziej boli, gdy biorę oddech w pozycji leżącej. Do łopatek chyba nie promieniuje, aczkolwiek one też mnie bolą (teraz z kolei czuję się jak staruszka opisująca swoje dolegliwości), ale generalnie cały kręgosłup mnie boli.
Dobra, ja wiem, że diagnozowanie się przez internet, to kiepski pomysł, ale ja muszę jakiś trop znaleźć, by o odpowiednie badania poprosić. Więc nie dziwcie się