Dorott dyskusja dotyczy nie tego czy puszczać dzieci do szkoły chore, ale tego, czy w
tej konkretnej sytuacji pozwolić dziecku na występ pomimo choroby.
Jak zrozumiałam nie ma ono kataru
A występ trwa dwie godziny, nie osiem.
Dorott, czy Ty pracujesz zawodowo? (nie musisz odpowiadać) ale dziecko niepracującego rodzica to naszym przedszkolu ewenement. I co zrobić z dzieckiem, które ma co dwa tygodnie katar? Chyba nie ma aż tak wyrozumiałego pracodawcy.
Poza tym katar katarowi nie równy.
Gdy jest wodnisty wiem, ze za kilka dni minie bez śladu. w innym przypadku jestem świadoma, ze za chwilę dojdzie ucho albo kaszel i siedzi młody w domu.
Nie zmienia to faktu, że na tak ważną uroczystość puściłabym (a raczej pojechała z nim, co też ma znaczenie) pod warunkiem, że nie ma gorączki, może mówić i ogólnie da radę.
Odnośnie wycieczki - jest jeszcze sporo czasu, zobaczysz jak będzie.
Jeśli gorączka juz nie wróci, pogoda będzie przyzwoita to dlaczego nie? Macie jeszcze planowaną kontrolę u pediatry?
Ten post edytował Eliszka śro, 30 maj 2012 - 11:24