No i poniedziałek mamy z głowy
Fajnie, że jest nas tu coraz więcej - może pomyślimy o własnym wątku, takim na lata
My dziś, prosto ze szkoły, poszliśmy do lekarza.
Nie dawał mi spokoju kaszel młodego, jakby nie było , już trochę trwa.
Na szczęście , płuca i oskrzela są czyste.
Mój smyk jest alergikiem-astmatykiem, remont w szkole i remont w domu, trochę się tego nawarstwiło, nasiliła się alergia , a co za tym idzie , również astma.
Ale dostał odpowiednie leki i z dnia na dzień powinno być lepiej.
A jak Wasze dzieciaczki, trzymają się jeszcze ?