CYTAT(Irenka. @ Thu, 20 Sep 2012 - 10:47)
... Czy świat już tak poszedł do przodu, że dzieci na początku pierwszej klasy powinny ćwiczyć czytanie po pół godziny dziennie? Czy one wszystko już mają umieć? I to nauczywszy się przy pomocy rodziców w domu? ...
CYTAT(Mafia @ Thu, 20 Sep 2012 - 11:05)
Irenko, co ma czytać przez pół godziny dziecko, które poznało w szkole max 3 literki? Spokojnie.
Tak
Irenko, świat poszedł do przodu i to bardzo, tylko nie wiem czy akurat w przypadku 6-cio - 7-dmio latków jest się czym zachwycać .
Teraz dzieci rozpoczynające naukę w szkole podstawowej, czyli takie , które tych podstaw dopiero powinny się uczyć , umieją już całkiem nieźle czytać, pisać, liczyć (w języku ojczystym), znają angielski i używają komputera, niejednokrotnie o wiele sprawniej niż osoby w naszym wieku .
Mafia, nie zgodzę się, że pierwszoklasiści znają na razie tylko trzy literki.
Owszem, w tym roku szkolnym może i poznały trzy literki, ale w rok wcześniej , w zerówce, poznały już cały alfabet, cyfry 0-9, uczyły się czytać dzieląc wyraz na sylaby .
Na chwile obecną , mój smyk, czyta samodzielnie, czyta tak jak ja czytałam , może dopiero pod koniec drugiej klasy.
Jeśli chodzi o odrabianie zadań w naszym ojczystym języku, jestem mojemu dziecku zupełnie zbędna - polecenia w książkach/ćwiczeniach czyta sam , ja tylko sprawdzam , czy zrozumiał to co przeczytał i wie jakie jest polecenie w zadaniu.
Jedyne na czym leżymy i kwiczymy , to angielski, ponieważ nigdzie na wcześniejszą naukę tego języka dziecka nie zapisywałam, mając przekonanie, że jak będzie uczył się w pierwszej klasie, to pewnie i tak zacznie od podstaw.
I tu był mój błąd , bo wcale nie uczą się od podstaw.
Pewnie nauczyciel, czy ministerstwo, wyszło z założenia, że dziecko idące do pierwszej klasy już biegle włada obcym językiem.
Ale i z tym będziemy musieli sobie poradzić ...