.
CYTAT(mim0za @ Thu, 04 Oct 2012 - 10:57)
AQA, myślisz, że Pani nie zgodzi się na założenie nowego zeszytu? My zmienialiśmy w ciągu roku i nic nie przepisywaliśmy.
I jeszcze. Współczuję sytuacji z angielskim. Ja bym poruszyła ten temat w szkole. Pytałaś innych rodziców co o tym sądzą? Wydaje mi się, że Twój syn może się zniechęcić nim nauka zacznie się na dobre.
mim0za, nie posądzam pani o złą wolę , ale na razie trudno mi powiedzieć czy się zgodzi czy nie - za krótko ją znam.
Właściwie to dopiero poznaję wychowawczynię mojego dziecka, z tego co zdążyłam zauważyć do tej pory, to to, że jest dość surowa i stanowcza .
Ma to zarówno swoje zalety jak i wady.
Dlatego wolę porozmawiać z panią ,zanim wymienię zeszyty.
Młody w zeszytach ma pisane przez siebie szlaczki, literki i cyfry, wszystko to oceniane przez panią - łącznie w zeszytach ma wpisane sześć ocen.
Na początku tygodnia, była taka sytuacja - jedno z zadań domowych polegało na tym , że dzieci miały napisać w zeszytach pięć linijek cyfry "1" i resztę kartki ozdobić jesienną dekoracją.
Młodemu jedynki wyszły idealne, zgrabne i równiutkie , w rządku jak żołnierze .
Ja w brudnopisie, narysowałam młodemu projekt, jak może ozdobić kartkę .
Młody narysował to samo w zeszycie - była to gałąź drzewa , z liśćmi w jesiennych kolorach.
Cała strona wyglądała pięknie , młody naprawdę się postarał .
Cieszył się bardzo, liczył że dostanie wysoką ocenę, marzyło mu się "A" (6)
Patrząc na wykonane zadanie, ja również mu tego życzyłam.
Kiedy odbierałam go ze szkoły dnia następnego, nie zauważyłam na jego twarzy radości jakiej się spodziewałam.
Okazało się , że dekoracja jesienna owszem miała być , ale motywem przewodnim tej dekoracji, miała być cyfra "1" - czyli np. jeden liść, jeden kasztan, itp.
Młody oceny nie dostał żadnej (dzieci dostały), pani tylko podpisała pracę i... pokreśliła na czerwono cały rysunek młodego.
Czerwonym długopisem skreśliła każdy jeden liść, tak że został tylko jeden.
Widziałam jak młodemu było przykro, nie wspomnę już o tym jak wygląda pokreślona na czerwono kartka w zeszycie.
Pytałam młodego, dlaczego nie powiedział, że dekoracja strony miała zawierać tylko jeden motyw - powiedziała, że nie wiedział, że słyszał jak pani mówiła tylko o jesiennej dekoracji.
Przypuszczam że pani mówiła, że dekoracja ma być jedna, tylko młody pewnie nie dosłyszał albo nie zrozumiał.
Rozumiem, że wykonał zadanie nie do końca właściwie, ale pani mogła mu wytłumaczyć, co źle zrobił, obniżyć ocenę , a kreślenie pracy w którą włożył tyle serca mogła sobie darować.
Ważniejsze okazały się liście na gałęzi, niż to, że dziecko ładnie i zgrabnie napisało cyferki
Teraz rozumiesz dlaczego jestem tak ostrożna z zamianą zeszytów.
O angielskim nie rozmawiałam z nikim, ponieważ wiem, że większość dzieci, a właściwie to chyba wszystkie, angielski poznały w przedszkolu lub uczęszczają na prywatne lekcje języka.
Mój syn do przedszkola nie chodził, prywatnych lekcji nie wykupowałam , bo byłam pewna że w szkole i tak będzie się uczył języka od podstaw.
No i niestety wygląda na to, że trochę zawaliłam sprawę .
W poniedziałek na zebraniu, będę chciała porozmawiać z panią od angielskiego, zapytam ją jak ona widzi mojego syna , czy on radzi sobie na zajęciach, czy może jest mu potrzebna jakaś pomoc z zewnątrz , mam na myśli dodatkowe lekcje z J.angielskiego .
Ten post edytował AQA czw, 04 paź 2012 - 14:52