Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
35 Stron V  « poprzednia 12 13 14 15 16 nastÄ™pna ostatnia   

Rocznik 2005 i 2006 - klasa 5 :)

> 
Tuni
nie, 14 paź 2012 - 18:00
AQA, no to teraz masz ucznia "pełną gębą" icon_wink.gif
Gratulacje!!
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 248




post nie, 14 paź 2012 - 18:00
Post #261

AQA, no to teraz masz ucznia "pełną gębą" icon_wink.gif
Gratulacje!!
Magawit
pon, 15 paź 2012 - 10:57
AQA kupiłam książki do czytania przeze mnie, Ola jeszcze sama nie czyta. Ale zawodowo polecam książeczki z serii "Już czytam!" po parę zł. Są w wersji dziewczęcej (o zwierzątkach, dziewczynkach) i chłopięcej (strachy, czarownicy), sa tez unisex icon_wink.gif Mają dużą czcionkę, mało tekstu na stronie, ładne ilustracje, a na końcu praktyczny poradnik, jak sobie radzić z czytaniem-do samodzielnego przeczytania icon_wink.gif Uważam ten poradnik za rewelacyjny!
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
SkÄ…d: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post pon, 15 paź 2012 - 10:57
Post #262

AQA kupiłam książki do czytania przeze mnie, Ola jeszcze sama nie czyta. Ale zawodowo polecam książeczki z serii "Już czytam!" po parę zł. Są w wersji dziewczęcej (o zwierzątkach, dziewczynkach) i chłopięcej (strachy, czarownicy), sa tez unisex icon_wink.gif Mają dużą czcionkę, mało tekstu na stronie, ładne ilustracje, a na końcu praktyczny poradnik, jak sobie radzić z czytaniem-do samodzielnego przeczytania icon_wink.gif Uważam ten poradnik za rewelacyjny!

--------------------

Irenka.
wto, 16 paź 2012 - 22:35
Ja zamilkłam, zaangażowawszy się w sprawy klasowe. Nie mam pojęcia czy jest trójka klasowa, ale pomagam. I nakręca mnie to do działania. Fajnie jest, czuję moc! Nie chcę być anonimowym rodzicem, który tylko wpłaca pieniądze jak ktoś poprosi albo wręcz chce uniknąć spraw szkolnych na wieki.
W piątek pasowanie na ucznia, prawie udało mi się też zorganizować animatorkę na czas po pasowaniu, żeby dzieci się wspólnie pod jej czujnym okiem pobawiły- a rodzice wtenczas spokojnie napiją się kawy. I dzieciaki może zapamiętają coś więcej z tego dnia niż apel i ciasteczka icon_smile.gif
Codziennie rozmawiam przez telefon z jednÄ… z mam, udana jest, nadajemy na tych samych falach. To jest fajne...
Irenka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,356
Dołączył: śro, 19 gru 07 - 15:34
SkÄ…d: Krosno
Nr użytkownika: 17,272

GG:


post wto, 16 paź 2012 - 22:35
Post #263

Ja zamilkłam, zaangażowawszy się w sprawy klasowe. Nie mam pojęcia czy jest trójka klasowa, ale pomagam. I nakręca mnie to do działania. Fajnie jest, czuję moc! Nie chcę być anonimowym rodzicem, który tylko wpłaca pieniądze jak ktoś poprosi albo wręcz chce uniknąć spraw szkolnych na wieki.
W piątek pasowanie na ucznia, prawie udało mi się też zorganizować animatorkę na czas po pasowaniu, żeby dzieci się wspólnie pod jej czujnym okiem pobawiły- a rodzice wtenczas spokojnie napiją się kawy. I dzieciaki może zapamiętają coś więcej z tego dnia niż apel i ciasteczka icon_smile.gif
Codziennie rozmawiam przez telefon z jednÄ… z mam, udana jest, nadajemy na tych samych falach. To jest fajne...

--------------------




Magawit
śro, 17 paź 2012 - 11:14
Irenko właśnie się zastanawiałam, gdzie zniknęłaś...a Ty zniknęłąś w klasie. Gratuluję zapału, oby tak dalej! Podziwiam osoby takie jak Ty-bez oczekiwania na gratyfikacje poświęcające czas i energię dla dobra dzieciaków. Jak dobrze pójdzie, to Twój przykład pociągnie innych rodziców, wtedy macie szanse na stworzenie fajnej klasy nie tylko dzieci, ale i dorosłych icon_smile.gif

A ja cały czas uczę się mojego dziecka. Wczoraj po lekcjach podeszła do mnie pani i mówi: "ćwyczymy czytanie, ćwiczymy czytanie!" W pierwszej chwili zbaraniałam-czytam przecież codziennie i to nie tylko Oli,ale i sobie. Potem pani doprecyzowała, że chodzi o naukę czytanek z podręcznika po wprowadzeniu nowej literki. Ola na lekcji powiedziaął, że nie nauczyła się czytanki z literką T, bo...nie zdążyłaby na trening karate 37.gif Myślałam, że się zapadnę pod linoleum i listwę przypodłogową. Skąd jej się ten argument wziął???? Oczywiście Ola najzwyczajniej w świecie zapomniała, że ma się nauczyć czytać, gdyby pamiętała, to by czytała, bo jest obowiązkowa. Pani niejednego pierwszoklasistę miałą pod skrzydłami i wie, że to było zapomnienie, wie tez, że jako matka współpracuję, by pomóc Oli przejść te pierwsze miesiące. W całej sytuacji najpierw zdenerwował mnie, a potem rozśmieszył sposób obrony Oli. Ano-wyrwana do odpowiedzi palnęła na szybko coś, co jej się wydawało usprawiedliwieniem. Bo też nieraz słyszała, że tatuś czegoś nie może zrobić, gdzieś pojechać, czegoś załatwić, bo.. idzie na trening judo.
Ano, niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
SkÄ…d: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post śro, 17 paź 2012 - 11:14
Post #264

Irenko właśnie się zastanawiałam, gdzie zniknęłaś...a Ty zniknęłąś w klasie. Gratuluję zapału, oby tak dalej! Podziwiam osoby takie jak Ty-bez oczekiwania na gratyfikacje poświęcające czas i energię dla dobra dzieciaków. Jak dobrze pójdzie, to Twój przykład pociągnie innych rodziców, wtedy macie szanse na stworzenie fajnej klasy nie tylko dzieci, ale i dorosłych icon_smile.gif

A ja cały czas uczę się mojego dziecka. Wczoraj po lekcjach podeszła do mnie pani i mówi: "ćwyczymy czytanie, ćwiczymy czytanie!" W pierwszej chwili zbaraniałam-czytam przecież codziennie i to nie tylko Oli,ale i sobie. Potem pani doprecyzowała, że chodzi o naukę czytanek z podręcznika po wprowadzeniu nowej literki. Ola na lekcji powiedziaął, że nie nauczyła się czytanki z literką T, bo...nie zdążyłaby na trening karate 37.gif Myślałam, że się zapadnę pod linoleum i listwę przypodłogową. Skąd jej się ten argument wziął???? Oczywiście Ola najzwyczajniej w świecie zapomniała, że ma się nauczyć czytać, gdyby pamiętała, to by czytała, bo jest obowiązkowa. Pani niejednego pierwszoklasistę miałą pod skrzydłami i wie, że to było zapomnienie, wie tez, że jako matka współpracuję, by pomóc Oli przejść te pierwsze miesiące. W całej sytuacji najpierw zdenerwował mnie, a potem rozśmieszył sposób obrony Oli. Ano-wyrwana do odpowiedzi palnęła na szybko coś, co jej się wydawało usprawiedliwieniem. Bo też nieraz słyszała, że tatuś czegoś nie może zrobić, gdzieś pojechać, czegoś załatwić, bo.. idzie na trening judo.
Ano, niedaleko pada jabłko od jabłoni.

--------------------

Irenka.
śro, 17 paź 2012 - 21:06
CYTAT(Magawit @ Wed, 17 Oct 2012 - 12:14) *
Irenko właśnie się zastanawiałam, gdzie zniknęłaś...a Ty zniknęłąś w klasie. Gratuluję zapału, oby tak dalej! Podziwiam osoby takie jak Ty-bez oczekiwania na gratyfikacje poświęcające czas i energię dla dobra dzieciaków. Jak dobrze pójdzie, to Twój przykład pociągnie innych rodziców, wtedy macie szanse na stworzenie fajnej klasy nie tylko dzieci, ale i dorosłych icon_smile.gif


A dziękuję Ci kochana za miłe słowo. Dzisiaj udało mi się załatwić klauna (czyli rzeczoną animatorkę) i warsztaty dla dzieci przez godzinkę po pasowaniu. I utargowałam cenę jeszcze icon_smile.gif Mój mąż twierdzi, że przez telefon sprzedałabym zardzewiałe gwoździe... 43.gif

Szkoła? Pisanie idzie Weronice nieźle, fakt, musi przysiąść, ale widzimy efekty- jak na jej możliwości. Chodzi na basen w poniedziałki, ostatnio się chwaliła że po dwóch "przepłynięciach" na plecach z makaronem i z pomocą pani, za trzecim razem pani pomogła "maciupko" i za czwartym sama podobno popłynęła na plecach, z makaronem.
Zdrowie? Tfu tfu, odpukać, w porządeczku.
AQA, gdzie jesteś? Odezwijcie się, mamuśki!
Irenka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,356
Dołączył: śro, 19 gru 07 - 15:34
SkÄ…d: Krosno
Nr użytkownika: 17,272

GG:


post śro, 17 paź 2012 - 21:06
Post #265

CYTAT(Magawit @ Wed, 17 Oct 2012 - 12:14) *
Irenko właśnie się zastanawiałam, gdzie zniknęłaś...a Ty zniknęłąś w klasie. Gratuluję zapału, oby tak dalej! Podziwiam osoby takie jak Ty-bez oczekiwania na gratyfikacje poświęcające czas i energię dla dobra dzieciaków. Jak dobrze pójdzie, to Twój przykład pociągnie innych rodziców, wtedy macie szanse na stworzenie fajnej klasy nie tylko dzieci, ale i dorosłych icon_smile.gif


A dziękuję Ci kochana za miłe słowo. Dzisiaj udało mi się załatwić klauna (czyli rzeczoną animatorkę) i warsztaty dla dzieci przez godzinkę po pasowaniu. I utargowałam cenę jeszcze icon_smile.gif Mój mąż twierdzi, że przez telefon sprzedałabym zardzewiałe gwoździe... 43.gif

Szkoła? Pisanie idzie Weronice nieźle, fakt, musi przysiąść, ale widzimy efekty- jak na jej możliwości. Chodzi na basen w poniedziałki, ostatnio się chwaliła że po dwóch "przepłynięciach" na plecach z makaronem i z pomocą pani, za trzecim razem pani pomogła "maciupko" i za czwartym sama podobno popłynęła na plecach, z makaronem.
Zdrowie? Tfu tfu, odpukać, w porządeczku.
AQA, gdzie jesteś? Odezwijcie się, mamuśki!

--------------------




~Luna~
śro, 17 paź 2012 - 22:43
Jestem jestem icon_smile.gif

Zaglądam tu niemal codziennie, tylko pisać nie bardzo jest o czym.
Pierwsze emocje związane z pójściem do pierwszej klasy opadły, i dopadła nas rutyna i proza życia.
Młody radzi sobie dobrze, póki co, jest uczniem na "B" - matko jak to idiotycznie brzmi 37.gif - wolę po staremu , a więc póki co, moje dziecko jest uczniem na "5" icon_biggrin.gif
Do tej pory poznali literki : A,M,L,O
CYFRY : 1,2,3,4
Zaczęły się pierwsze czytanki.

Na zebraniu wychowawczyni zaskoczyła mnie stwierdzeniem , że MY rodzice , mamy w domu uczyć dzieci pisania liter , i to wcale nie tych liter które poznają w danym dniu na zajęciach, ale wszystkich liter alfabetu, a zawsze mamy w domu przećwiczyć ta literkę , która będzie omawiana na najbliższych zajęciach icon_rolleyes.gif

Od razu przypomniało mi się to, co napisała jedna z Was, że kiedyś to szkoła uczyła, rodzic sprawdzał, a teraz to rodzic ma uczyć , a szkoła sprawdza .

Świat oszalał 21.gif
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 17 paź 2012 - 22:43
Post #266

Jestem jestem icon_smile.gif

Zaglądam tu niemal codziennie, tylko pisać nie bardzo jest o czym.
Pierwsze emocje związane z pójściem do pierwszej klasy opadły, i dopadła nas rutyna i proza życia.
Młody radzi sobie dobrze, póki co, jest uczniem na "B" - matko jak to idiotycznie brzmi 37.gif - wolę po staremu , a więc póki co, moje dziecko jest uczniem na "5" icon_biggrin.gif
Do tej pory poznali literki : A,M,L,O
CYFRY : 1,2,3,4
Zaczęły się pierwsze czytanki.

Na zebraniu wychowawczyni zaskoczyła mnie stwierdzeniem , że MY rodzice , mamy w domu uczyć dzieci pisania liter , i to wcale nie tych liter które poznają w danym dniu na zajęciach, ale wszystkich liter alfabetu, a zawsze mamy w domu przećwiczyć ta literkę , która będzie omawiana na najbliższych zajęciach icon_rolleyes.gif

Od razu przypomniało mi się to, co napisała jedna z Was, że kiedyś to szkoła uczyła, rodzic sprawdzał, a teraz to rodzic ma uczyć , a szkoła sprawdza .

Świat oszalał 21.gif


--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
Mineralka
śro, 17 paź 2012 - 23:43
u nas wczoraj było ślubowanie.Nieźle zorganizowane,tak dla dzieci.
Pani nie ocenia ani numerycznie(tzn. od 1-5),ani literowo.
ocenia opisowo.mi siÄ™ to podoba.
B.poznał już literki a,m,e,i,o i cyferki 1-4
Magawit,napisz jakie poznali już literki,że już czytają.
Bo z naszych,to dużo wyrazów nie ułożą.
My (rodzice)nie mamy zadań domowych,nie musimy przygotowywać lekcji do przodu-na szczęście.
trzeba tylko przypilnować,żeby zadania były zrobione.
B.chętnie siada i pisze literki.
Dzisiaj dostał uwage i zwielkim płaczem stwierdził,że już nie będzie chodził do szkoły.
Mam wrażenie,że łez starczyło na zatopienie Titanika.
Mineralka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 149
Dołączył: wto, 21 wrz 04 - 18:53
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 2,114




post śro, 17 paź 2012 - 23:43
Post #267

u nas wczoraj było ślubowanie.Nieźle zorganizowane,tak dla dzieci.
Pani nie ocenia ani numerycznie(tzn. od 1-5),ani literowo.
ocenia opisowo.mi siÄ™ to podoba.
B.poznał już literki a,m,e,i,o i cyferki 1-4
Magawit,napisz jakie poznali już literki,że już czytają.
Bo z naszych,to dużo wyrazów nie ułożą.
My (rodzice)nie mamy zadań domowych,nie musimy przygotowywać lekcji do przodu-na szczęście.
trzeba tylko przypilnować,żeby zadania były zrobione.
B.chętnie siada i pisze literki.
Dzisiaj dostał uwage i zwielkim płaczem stwierdził,że już nie będzie chodził do szkoły.
Mam wrażenie,że łez starczyło na zatopienie Titanika.
Mafia
czw, 18 paź 2012 - 10:19
U syna literek znacznie więcej jednak, natomiast cyfrę tylko 1. Piszą całkiem sporo wyrazów czy zdań. Codziennie jest do napisania łącznie co najmniej jedna strona w zeszycie. Czytanki są kilkuzdaniowe.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post czw, 18 paź 2012 - 10:19
Post #268

U syna literek znacznie więcej jednak, natomiast cyfrę tylko 1. Piszą całkiem sporo wyrazów czy zdań. Codziennie jest do napisania łącznie co najmniej jedna strona w zeszycie. Czytanki są kilkuzdaniowe.

--------------------
Mafia
Magawit
czw, 18 paź 2012 - 10:48
Szybko wpadamy-my rodzice- w rutynę, skoro w połowie października nie ma o czym pisać 04.gif Ale to chyba dobrze świadczy o szkole, jako instytucji-czyli jednak mozna ja oswoić icon_wink.gif
Ola poznała cyferki 1-5, odejmuja i dodaja w tym zakresie nie tylko na konkretach, ale także zapisujac same działania. Parę dni temu inteligentnie stwierdziła, że nie może obliczyć, ile ejst 5-5, bo nie poznali jeszcze liczby 0. No i proszę! Błysnęła! Na szczęście wyjechała z tym w domu, a nie na lekcji 03.gif
Znaja literki AEOIMT. Całkiem sporo wyrazów się da z tego ułożyć, choć całe zdania wychodzą karkołomne. Mnie to trudno odczytać mimo dużego druku w podręczniku. Nie zacytuję teraz, bo ksiazki wzięła do szkoły. Ola ma tez kłopoty z odczytaniem czytanek, jeśli ich "nie przerabiali" na lekcji, lepiej sobie radzi z napisami na opakowaniach 37.gif Mobilizuję ją do czytania (mam skrzywnienie zawodowe i hobbystyczne) w ten sposób, że daję do samodzielnego przeczytania nazwę rozdziału z książki, którą właśnie czytam jej na głos. Widzę, że idzie jej coraz składniej.
No i mamy sukces-pani powoli selekcjonuje dzieci, które nie musza już chodzić na zajęcia wyrównawcze (na początku roku miały chodzić wszystkie), Ola znalazła się w pierwszej partii odrzuconych.
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
SkÄ…d: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post czw, 18 paź 2012 - 10:48
Post #269

Szybko wpadamy-my rodzice- w rutynę, skoro w połowie października nie ma o czym pisać 04.gif Ale to chyba dobrze świadczy o szkole, jako instytucji-czyli jednak mozna ja oswoić icon_wink.gif
Ola poznała cyferki 1-5, odejmuja i dodaja w tym zakresie nie tylko na konkretach, ale także zapisujac same działania. Parę dni temu inteligentnie stwierdziła, że nie może obliczyć, ile ejst 5-5, bo nie poznali jeszcze liczby 0. No i proszę! Błysnęła! Na szczęście wyjechała z tym w domu, a nie na lekcji 03.gif
Znaja literki AEOIMT. Całkiem sporo wyrazów się da z tego ułożyć, choć całe zdania wychodzą karkołomne. Mnie to trudno odczytać mimo dużego druku w podręczniku. Nie zacytuję teraz, bo ksiazki wzięła do szkoły. Ola ma tez kłopoty z odczytaniem czytanek, jeśli ich "nie przerabiali" na lekcji, lepiej sobie radzi z napisami na opakowaniach 37.gif Mobilizuję ją do czytania (mam skrzywnienie zawodowe i hobbystyczne) w ten sposób, że daję do samodzielnego przeczytania nazwę rozdziału z książki, którą właśnie czytam jej na głos. Widzę, że idzie jej coraz składniej.
No i mamy sukces-pani powoli selekcjonuje dzieci, które nie musza już chodzić na zajęcia wyrównawcze (na początku roku miały chodzić wszystkie), Ola znalazła się w pierwszej partii odrzuconych.

--------------------

Mafia
czw, 18 paź 2012 - 11:11
U nas też mają być zajęcia wyrównawcze i drugie dla dzieci zdolnych, ale chyba jeszcze nie ruszyły.

Wyraźnie widać, że różne podręczniki w różny sposób wprowadzają kolejne tematy. Filip zna już ze szkoły: a, o, e, y, u, i, k, m, t, b, l, d, ą, ę - to chyba wszystkie albo co najmniej te. icon_wink.gif Czytanki są faktycznie dziwne.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post czw, 18 paź 2012 - 11:11
Post #270

U nas też mają być zajęcia wyrównawcze i drugie dla dzieci zdolnych, ale chyba jeszcze nie ruszyły.

Wyraźnie widać, że różne podręczniki w różny sposób wprowadzają kolejne tematy. Filip zna już ze szkoły: a, o, e, y, u, i, k, m, t, b, l, d, ą, ę - to chyba wszystkie albo co najmniej te. icon_wink.gif Czytanki są faktycznie dziwne.

--------------------
Mafia
Libi
nie, 21 paź 2012 - 16:25
My też po śłubowaniu:) Było bardzo uroczyście.icon_smile.gif

U nas najwięcej problemu stwara literka małe a. Reszta super. Najlepiej było z E. Czytanki malutkie jakieś są. O wiele krótsze niż w zerówce.
Zuzka bierze się za czytanie książek, a że nie zna sz, rz, ch ą, ę itd. to męczy się okropnie, ale czyta na upartego 06.gif
Libi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,056
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:31
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 198

GG:


post nie, 21 paź 2012 - 16:25
Post #271

My też po śłubowaniu:) Było bardzo uroczyście.icon_smile.gif

U nas najwięcej problemu stwara literka małe a. Reszta super. Najlepiej było z E. Czytanki malutkie jakieś są. O wiele krótsze niż w zerówce.
Zuzka bierze się za czytanie książek, a że nie zna sz, rz, ch ą, ę itd. to męczy się okropnie, ale czyta na upartego 06.gif

--------------------
Libi mama Szymonka (10.11.00r)

i Zuzi (14.12.2005r.)
Magawit
wto, 23 paź 2012 - 12:49
Muszę się podzielić z Wami moim zgryzem. Ola nie chce czytać, mam wrażenie, że boi się niepowodzenia, bo idzie jej kulawo, ale przeciez nie gorzej niż innym pierwszoklasistom. Wypożyczyłam jej ukochane książki wczesnego dzieciństwa z dużymi literami, żeby sama chwyciła po ksiażkę. Owszem, chętnie przejrzała obrazki, ale czytać nie chciała. Nie zmuszam, ksiązki czekają dyskretnie na widoku.
Jak ma nauczyć się czytac czytanki, to ejst chora. Marudzi, jęczy, płacze. Mniej by narzekała, gdybym ją wywiozła na wykopki buraków czy inne żniwa 21.gif
Wczoraj odstawiła scenę, że nie będzie czytać czytanki (ma zadane na dziś, pani pyta przy biurku), po namowach, żartach, próbie wspólnego czytania efektu nie było- Ola nie zajrzała do książki, dostała jakiejś histerii. Wtedy już nie wytrzymnałam i zagroziłam, że nie pójdzie na karate, jeśli nie będzie się uczyć, bo po treningu nie ma juz czasu i sił i musi to zrobić po południu. To był skuteczny szantaż. Nauczyła się. zajęło jej to 7 minut, ale wcześniejszego wycia było na 40 minut.

Teoretycznie to ja wiem, jak zachęcić dziecko do czytania, w praktyce-szewc bez butów...
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
SkÄ…d: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post wto, 23 paź 2012 - 12:49
Post #272

Muszę się podzielić z Wami moim zgryzem. Ola nie chce czytać, mam wrażenie, że boi się niepowodzenia, bo idzie jej kulawo, ale przeciez nie gorzej niż innym pierwszoklasistom. Wypożyczyłam jej ukochane książki wczesnego dzieciństwa z dużymi literami, żeby sama chwyciła po ksiażkę. Owszem, chętnie przejrzała obrazki, ale czytać nie chciała. Nie zmuszam, ksiązki czekają dyskretnie na widoku.
Jak ma nauczyć się czytac czytanki, to ejst chora. Marudzi, jęczy, płacze. Mniej by narzekała, gdybym ją wywiozła na wykopki buraków czy inne żniwa 21.gif
Wczoraj odstawiła scenę, że nie będzie czytać czytanki (ma zadane na dziś, pani pyta przy biurku), po namowach, żartach, próbie wspólnego czytania efektu nie było- Ola nie zajrzała do książki, dostała jakiejś histerii. Wtedy już nie wytrzymnałam i zagroziłam, że nie pójdzie na karate, jeśli nie będzie się uczyć, bo po treningu nie ma juz czasu i sił i musi to zrobić po południu. To był skuteczny szantaż. Nauczyła się. zajęło jej to 7 minut, ale wcześniejszego wycia było na 40 minut.

Teoretycznie to ja wiem, jak zachęcić dziecko do czytania, w praktyce-szewc bez butów...

--------------------

Orinoko
wto, 23 paź 2012 - 14:19
Rety, u nas jeszcze nic nie czytają.... piszą trochę literek w szkole, do domu nie dostają jakichś większych prac.

Czy wiecie może coś o teście Na start I klasa? Kuba ma 25.10.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post wto, 23 paź 2012 - 14:19
Post #273

Rety, u nas jeszcze nic nie czytają.... piszą trochę literek w szkole, do domu nie dostają jakichś większych prac.

Czy wiecie może coś o teście Na start I klasa? Kuba ma 25.10.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Mafia
wto, 23 paź 2012 - 14:36
Filip utopił wszystkie książki i zeszyty - zalał wodą, wsadził niedokręconą butelkę między książki. 37.gif

Pani poskarżyła na niego, ze poprosiła by powiedział wierszyk głośniej, to odparł że nie. I nie powiedział. 21.gif I co ja mogę z tym zrobić?

Dzień dobrych wiadomości po prostu.

Magawit, a córka ma kłopot z łączeniem w sylaby czy jedynie robi to wolno?

Orinoko, nic nie słyszałam o jakimkolwiek teście.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post wto, 23 paź 2012 - 14:36
Post #274

Filip utopił wszystkie książki i zeszyty - zalał wodą, wsadził niedokręconą butelkę między książki. 37.gif

Pani poskarżyła na niego, ze poprosiła by powiedział wierszyk głośniej, to odparł że nie. I nie powiedział. 21.gif I co ja mogę z tym zrobić?

Dzień dobrych wiadomości po prostu.

Magawit, a córka ma kłopot z łączeniem w sylaby czy jedynie robi to wolno?

Orinoko, nic nie słyszałam o jakimkolwiek teście.

--------------------
Mafia
~Luna~
wto, 23 paź 2012 - 14:43
CYTAT(Magawit @ Tue, 23 Oct 2012 - 10:49) *
Muszę się podzielić z Wami moim zgryzem. Ola nie chce czytać, mam wrażenie, że boi się niepowodzenia, bo idzie jej kulawo, ale przeciez nie gorzej niż innym pierwszoklasistom. Wypożyczyłam jej ukochane książki wczesnego dzieciństwa z dużymi literami, żeby sama chwyciła po ksiażkę. Owszem, chętnie przejrzała obrazki, ale czytać nie chciała. Nie zmuszam, ksiązki czekają dyskretnie na widoku.
Jak ma nauczyć się czytac czytanki, to ejst chora. Marudzi, jęczy, płacze. Mniej by narzekała, gdybym ją wywiozła na wykopki buraków czy inne żniwa 21.gif
Wczoraj odstawiła scenę, że nie będzie czytać czytanki (ma zadane na dziś, pani pyta przy biurku), po namowach, żartach, próbie wspólnego czytania efektu nie było- Ola nie zajrzała do książki, dostała jakiejś histerii. Wtedy już nie wytrzymnałam i zagroziłam, że nie pójdzie na karate, jeśli nie będzie się uczyć, bo po treningu nie ma juz czasu i sił i musi to zrobić po południu. To był skuteczny szantaż. Nauczyła się. zajęło jej to 7 minut, ale wcześniejszego wycia było na 40 minut.

Teoretycznie to ja wiem, jak zachęcić dziecko do czytania, w praktyce-szewc bez butów...

Magawit, na Twoim miejscu nie demonizowałabym tak bardzo tego czytania, a raczej niechęci do niego.
To co "przedstawia" Twoja córka, jest zupełnie normalnym zachowaniem.
Dziecko po prostu wstydzi się czytać na głos i tyle.
Mój syn, choć czyta dobrze, przy szkolnych czytankach zachowuje się IDENTYCZNIE i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby robić z tego problem, bo jeśli będziemy demonizować czytanie na głos, to z czasem rzeczywiście stanie się to problemem.
Dziecko wstydzi się czytania na głos, wstydzi się tego, że "da plamę" przed rodzicem, a wiadomo nie od dziś , że nie ma dla dziecka (małego) większej wyroczni niż rodzic.

Przyznajcie szczerze, która z Was lubi czytanie na głos ?
I nie mam na myśli czytania dla dziecka , ale czytanie na głos na zgromadzeniach , w pracy, itp. - nie stresuje Was to , nigdy ???
A teraz postawcie się w skórze siedmiolatka, który dopiero składa literki i niczego bardziej nie pragnie , niż zabłysnąć w oczach rodzica.

Orinoko, u nas dzieci miały testy, ale nie wiem czy to to samo co u Was.
U nas dzieci rozwiązywały testy, które miały pokazać ich mocne i słabe strony .
Potem na podstawie tych testów, mają zostać wyłonione dzieci potrzebujące zajęć wyrównawczych, bądź zajęć dla dzieci uzdolnionych.
Miały one też na celu wskazanie zainteresowań dziecka, potem takie dziecko może dołączyć do odpowiedniego kółka zainteresowań (fotografia, taniec, zajęcia plastyczne, itp.)
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post wto, 23 paź 2012 - 14:43
Post #275

CYTAT(Magawit @ Tue, 23 Oct 2012 - 10:49) *
Muszę się podzielić z Wami moim zgryzem. Ola nie chce czytać, mam wrażenie, że boi się niepowodzenia, bo idzie jej kulawo, ale przeciez nie gorzej niż innym pierwszoklasistom. Wypożyczyłam jej ukochane książki wczesnego dzieciństwa z dużymi literami, żeby sama chwyciła po ksiażkę. Owszem, chętnie przejrzała obrazki, ale czytać nie chciała. Nie zmuszam, ksiązki czekają dyskretnie na widoku.
Jak ma nauczyć się czytac czytanki, to ejst chora. Marudzi, jęczy, płacze. Mniej by narzekała, gdybym ją wywiozła na wykopki buraków czy inne żniwa 21.gif
Wczoraj odstawiła scenę, że nie będzie czytać czytanki (ma zadane na dziś, pani pyta przy biurku), po namowach, żartach, próbie wspólnego czytania efektu nie było- Ola nie zajrzała do książki, dostała jakiejś histerii. Wtedy już nie wytrzymnałam i zagroziłam, że nie pójdzie na karate, jeśli nie będzie się uczyć, bo po treningu nie ma juz czasu i sił i musi to zrobić po południu. To był skuteczny szantaż. Nauczyła się. zajęło jej to 7 minut, ale wcześniejszego wycia było na 40 minut.

Teoretycznie to ja wiem, jak zachęcić dziecko do czytania, w praktyce-szewc bez butów...

Magawit, na Twoim miejscu nie demonizowałabym tak bardzo tego czytania, a raczej niechęci do niego.
To co "przedstawia" Twoja córka, jest zupełnie normalnym zachowaniem.
Dziecko po prostu wstydzi się czytać na głos i tyle.
Mój syn, choć czyta dobrze, przy szkolnych czytankach zachowuje się IDENTYCZNIE i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby robić z tego problem, bo jeśli będziemy demonizować czytanie na głos, to z czasem rzeczywiście stanie się to problemem.
Dziecko wstydzi się czytania na głos, wstydzi się tego, że "da plamę" przed rodzicem, a wiadomo nie od dziś , że nie ma dla dziecka (małego) większej wyroczni niż rodzic.

Przyznajcie szczerze, która z Was lubi czytanie na głos ?
I nie mam na myśli czytania dla dziecka , ale czytanie na głos na zgromadzeniach , w pracy, itp. - nie stresuje Was to , nigdy ???
A teraz postawcie się w skórze siedmiolatka, który dopiero składa literki i niczego bardziej nie pragnie , niż zabłysnąć w oczach rodzica.

Orinoko, u nas dzieci miały testy, ale nie wiem czy to to samo co u Was.
U nas dzieci rozwiązywały testy, które miały pokazać ich mocne i słabe strony .
Potem na podstawie tych testów, mają zostać wyłonione dzieci potrzebujące zajęć wyrównawczych, bądź zajęć dla dzieci uzdolnionych.
Miały one też na celu wskazanie zainteresowań dziecka, potem takie dziecko może dołączyć do odpowiedniego kółka zainteresowań (fotografia, taniec, zajęcia plastyczne, itp.)

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
Tuni
wto, 23 paź 2012 - 15:53
Test u nas był w połowie września, nie wiem czy mówimy o tym samym icon_smile.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 248




post wto, 23 paź 2012 - 15:53
Post #276

Test u nas był w połowie września, nie wiem czy mówimy o tym samym icon_smile.gif
Irenka.
wto, 23 paź 2012 - 16:04
CYTAT(AQA @ Tue, 23 Oct 2012 - 15:43) *
Przyznajcie szczerze, która z Was lubi czytanie na głos ?
I nie mam na myśli czytania dla dziecka , ale czytanie na głos na zgromadzeniach , w pracy, itp. - nie stresuje Was to , nigdy ???


Ja lubię. Ale ja jestem inna, jak widać 37.gif

Reszta potem. A, o testach nic nie wiem, żadnych.

Ten post edytował Irenka. wto, 23 paź 2012 - 16:06
Irenka.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,356
Dołączył: śro, 19 gru 07 - 15:34
SkÄ…d: Krosno
Nr użytkownika: 17,272

GG:


post wto, 23 paź 2012 - 16:04
Post #277

CYTAT(AQA @ Tue, 23 Oct 2012 - 15:43) *
Przyznajcie szczerze, która z Was lubi czytanie na głos ?
I nie mam na myśli czytania dla dziecka , ale czytanie na głos na zgromadzeniach , w pracy, itp. - nie stresuje Was to , nigdy ???


Ja lubię. Ale ja jestem inna, jak widać 37.gif

Reszta potem. A, o testach nic nie wiem, żadnych.

--------------------




Magawit
śro, 24 paź 2012 - 13:34
Irenko nie dość, że dzieci mamy w tej samej szkole icon_wink.gif to jeszcze jesteśmy siostrami. Też lubię czytac na głos, przemówienia publiczne to żaden kłopot, a czytanie na głos- naprawdę przyjemność. Przez wiele lat byłam lektorem w kościele, ale widać-jestem dziwna.
I wcale nie wymagam od Oli bycia taka samÄ… icon_wink.gif

Ale uzmysłowiłaś mi, AQA, ze to może być wstyd, faktycznie! I to bardziej przede mna niż przed panią, bo ani Ola ani pani nie skarżą się na głośne czytanie. Chyba w naszym przypadku kluczem do sukcesu będize więcej pochwał z mojej strony.
Ola składa literki wolno, nie umie czytać sylabami, kleci je pojedynczo, potem w całości wyraz.

Pozdrawiam, bo mi tu Ola zaglÄ…da przez ramiÄ™ i wyczytuje, co piszÄ™ o niej 04.gif
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
SkÄ…d: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post śro, 24 paź 2012 - 13:34
Post #278

Irenko nie dość, że dzieci mamy w tej samej szkole icon_wink.gif to jeszcze jesteśmy siostrami. Też lubię czytac na głos, przemówienia publiczne to żaden kłopot, a czytanie na głos- naprawdę przyjemność. Przez wiele lat byłam lektorem w kościele, ale widać-jestem dziwna.
I wcale nie wymagam od Oli bycia taka samÄ… icon_wink.gif

Ale uzmysłowiłaś mi, AQA, ze to może być wstyd, faktycznie! I to bardziej przede mna niż przed panią, bo ani Ola ani pani nie skarżą się na głośne czytanie. Chyba w naszym przypadku kluczem do sukcesu będize więcej pochwał z mojej strony.
Ola składa literki wolno, nie umie czytać sylabami, kleci je pojedynczo, potem w całości wyraz.

Pozdrawiam, bo mi tu Ola zaglÄ…da przez ramiÄ™ i wyczytuje, co piszÄ™ o niej 04.gif

--------------------

Mafia
śro, 24 paź 2012 - 14:01
Magawit, a może podeprzyj się książką do nauki sylabowego czytania? Tam sylaby są zaznaczone kolorami i łatwiej je przeczytać od razu, bo od nich się zaczyna. Czyli jak jest literka a i m, to najpierw się ćwiczy: ma, am a dopiero potem mam czy mama. icon_wink.gif
U nas z czytaniem jest inny problem - czytanki są bardzo krótkie i po dwóch przeczytaniach Filip zna na pamięć i recytuje zamiast czytać ;/ Ma się nauczyć wolniej czytać.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post śro, 24 paź 2012 - 14:01
Post #279

Magawit, a może podeprzyj się książką do nauki sylabowego czytania? Tam sylaby są zaznaczone kolorami i łatwiej je przeczytać od razu, bo od nich się zaczyna. Czyli jak jest literka a i m, to najpierw się ćwiczy: ma, am a dopiero potem mam czy mama. icon_wink.gif
U nas z czytaniem jest inny problem - czytanki są bardzo krótkie i po dwóch przeczytaniach Filip zna na pamięć i recytuje zamiast czytać ;/ Ma się nauczyć wolniej czytać.

--------------------
Mafia
Magawit
śro, 24 paź 2012 - 14:18
Kupiłam Oli elementarz do nauki czytnaia sylabowego. Niestety, unika go jak ognia, a ja nie chcę zmuszać. Literka K poszła rewelacyjnie, Ola sama chce czytać czytankę, bo jest o...kocie icon_smile.gif
Filip pewnie musiałby mieć trudniejsze-dłuższe czytanki icon_smile.gif
Magawit


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,714
Dołączył: śro, 09 lut 05 - 11:38
SkÄ…d: spod Poznania
Nr użytkownika: 2,661




post śro, 24 paź 2012 - 14:18
Post #280

Kupiłam Oli elementarz do nauki czytnaia sylabowego. Niestety, unika go jak ognia, a ja nie chcę zmuszać. Literka K poszła rewelacyjnie, Ola sama chce czytać czytankę, bo jest o...kocie icon_smile.gif
Filip pewnie musiałby mieć trudniejsze-dłuższe czytanki icon_smile.gif

--------------------

> Rocznik 2005 i 2006 - klasa 5 :)
Start new topic
Reply to this topic
35 Stron V  « poprzednia 12 13 14 15 16 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 03 maj 2024 - 13:37
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama