CYTAT(milutka @ Mon, 19 Nov 2012 - 22:46)
edit: a wiem co bym chciała bardzo, liposukcję brzucha, jestem chudzielec ale tam mam strasznie dużo tłuszczu i skóry
ze względu na wadę serca nigdy w życiu na w-f nie ćwiczyłam.
Milutko, jesli chcesz sie pozbyc brzucha to dieta niskoweglowa wylacznie. Bez zadnych cwiczen specjalnych, roznych cudow, brzuszysko pieknie spada.
Dodatkowo mozna pocwiczyc tylko miesnie przez napinanie i rozluznianie ale sama dieta swoje robi.
Pamietaj ze ten brzuch to tylko
objaw i bynajmniej nie z braku cwiczen.
To wspolczesna choroba cywilizacyjna ( zobacz ile kobiet chodzi z takim muffinowym zwisem teraz, panowie z miesniem piwnym i `piersiami`) jako ze w diecie duza ilosc wysokich wegli dodatkowo tak zmodyfikowanych ze podnosza bardzo cukier, odkladaja sie w postaci tluszczu wlasnie w tych rejonach glownie( tzw otylosc wewnetrzna gdzie czlowiek niby szczuply ale wlasnie jama brzuszna, organy, serce oblozone mocno tluszczem)
Niestety, bez pozbycia sie tego na stale ( w sensie ze przyczyny odkladania sie) masz na przyszlosc duzo wieksza sklonnosc do cukrzycy, wysokiego cholesterolu, zawalow, nadcisnienia, innego paskudztwa i zadne lipo nie ratuje.
Ani cwiczenia.
Ile ja sie nacwiczylam, nacudowalam. Guzik to dalo.
pare miesiecy diety ( z ktorej nie zamierzam rezygnowac bo to nie dieta polegajaca na glodzeniu sie czy spozywaniu dziwnych mikstur a zdrowa i smaczna) i to co mi od 7 ( a nawet wiecej) lat wisialo i co uwazalam za pociazowy balast, poszlo sobie bez zadnych cwiczen i stawania na rzesach.