Oj tajfun... Sama bym sie nie spodziewała, ze takie małe potrafi tyle nabałaganić
Mariena, ja tez bym wszystko zrozumiała, jesli D. byłby facetem poznanym na imprezie, jeden raz i wpadka, ale to nawet nei w moim stylu, tylko facet, który był ze mna 2,5 roku... Eh brak mi dziś sił domyślenia.
Sto lat dla Maciusia, z okazji 3 miesiąca!