Moim zdaniem wystarczy, jeśli córeczka prawidłowo waży.
Mój synek w tym wieku pił tylko moje mleczko. Kaszką się nie hańbił, do tej pory to jego wróg nr 1. A
kurat mniej więcej w takim wieku podjęłam próby wprowadzenia mleka modyfikowanego na zalecenie pediatry, bo jej zdaniem zbyt mało przybierał na wadze. A ja się przejęłam, bo już pracowałam i mleka mniej...
Jednak próby z innym mlekiem zakończyły się totalnym niepowodzeniem, więc dałam spokój.
Cycuś jako jedyne mleczko u nas był przez 13 mscy. Po odstawieniu (moja decyzja) nagle okazało się, że modyfikowane jest zjadliwe. I do tej pory (Mateusz ma 20 mscy prawie) butla rano i wieczorem jest z przyjemnością opróżniona.
Dlatego spokojnie karm ile uważasz,
Katasia
--------------------
Katasia
mama Mateusza (sierpień 2001 r.) i Dominiki (luty 2004)