Jak mniemam na opakowaniu jest zaznaczone, ze na wodzie lub mleku modyfikowanym (badz tez na mleku z piesi w poczatkowej fazie) bo te kaszki sa przeznaczone dla bardzo malych dzieci. U nas sie je podaje jako pierwszy smak przy wprowadzaniu pierwszych pokarmow (oczywiscie mam na mysli kaszke ryzowa nieslodzona i naturalna)
A dzieci w tym wieku jeszcze krowiego mleka nie pija wiec nie ma takiej opcji
Jednak nie widze powodu dla ktorego nie daloby sie jej przygotowac na mleku krowim.
A z kolei krowie (pelnotluste) u nas wprowadza sie po pierwszych urodzinach (do picia, bo jako dodatek jeszcze przed roczkiem) wiec tez nic zdroznego w tym nie widze.
Tak wiec wprowadzalismy ok 8go mies jakos. Pasteryzowane, pelne, najlepiej ekologiczne wtedy.
Ja bym sprobowala. Tylko, ze w wersji kaszka jako kaszka, do jedzenia lyzeczka rzecz jasna a nie do zageszczania mleka w butelce (choc przypuszczam, ze synek na butelce juz nie jest)
Ten post edytował Bogusia123456 sob, 04 sie 2007 - 13:45