, czyli co sie robi po jego wyjęciu Opcje

[mama_do_kwadratu]

Mógł ugryźć, ale stawy by Tuni na drugi dzień na pewno nie bolały

Jeśli masz schizę, zrób badanie za 6 tyg.

[Tuni]

Badanie zrobiÄ™ pewnie, tylko przez te 6 tygodni chyba osiwiejÄ™.

[Tuni]

A po jakim czasie te bóle stawów mogą wystąpić?
Ugryzł mnie kleszcz jakiś czas temu ( no nie mogę sobie przypomnieć czy rok temu czy dwa) i od kilku dni bolą mnie nadgarstki i kostki u nóg. dzisiaj bolą tak, ze nie mogłam spać w nocy.
Już mam panikować?

[Aneczka74]

Co do preparatów, to zwykle bywają one skuteczne, ale nie można im nigdy za nadto wierzyć. Trzeba zachować ten margines zdrowego rozsądku, że jak wejdziemy w jakieś krzaki, to zawsze coś może nas dopaść.

[mama_do_kwadratu]

A po jakim czasie te bóle stawów mogą wystąpić?
Ugryzł mnie kleszcz jakiś czas temu ( no nie mogę sobie przypomnieć czy rok temu czy dwa) i od kilku dni bolą mnie nadgarstki i kostki u nóg. dzisiaj bolą tak, ze nie mogłam spać w nocy.
Już mam panikować?

Tuni, moim zdaniem bolą Cię nadgarstki, bo się ostatnio naczytałaś o kleszczach.

Ale badania sobie zrób. Dla św spokoju.

[Tuni]

Stawy bolą nadal i jakaś gorączka mi się przyplątała, a moja lekarka będzie dopiero w poniedziałek.
Mam nadzieję, że to tylko "z wrażenia" a nie faktyczne choróbsko

[Martucha_]

A ja dziś znalazłam kleszcza w uchu mojego syna I z pewnością był tam już wczoraj, niestety do tego doszłam dopiero dziś. Kurka no przeraziłam się. Koty znoszą mi do domu takie ilości kleszczy, jakich jeszcze nie widziałam...

[OLA77]

A ja dziś znalazłam kleszcza w uchu mojego syna I z pewnością był tam już wczoraj, niestety do tego doszłam dopiero dziś. Kurka no przeraziłam się. Koty znoszą mi do domu takie ilości kleszczy, jakich jeszcze nie widziałam...

ale w środku ucha? Moja Lena miała kiedyś za uchem.
Mnie widok kleszcza przeraża . Najbardziej boję się, że dzieć będzie miał na głowie, u niej tona długaśnych kłaków:(

[szczurki2]

Po wyjęciu kleszcza można go wysłąć do laboratorium. Bada się go czy był zarażony boleriozą. Jeśli tak zaczyna się leczenie. Nie - to spokój i się o nim zapomina.
Maryśka miała w tamtym roku na nodze.

[Martucha_]

ale w środku ucha? Moja Lena miała kiedyś za uchem.

Na szczęście w małżowinie. Ale w kąciku, w tym zagięciu tuż nad otworem, dlatego nie wiem, ile tam siedział, bo nie było go widać. Na samą myśl o tym, że mógłby wleźć do przewodu słuchowego robi mi się słabo

[malgosia1968]

Koty znoszą mi do domu takie ilości kleszczy, jakich jeszcze nie widziałam...

Kup kotom obrożę anty kleszczową albo są do kupienia takie kropelki które się wpuszcza na kark kotu
ja kleszczy panicznie się boję na równi tak jak pająków

[malgosia1968]

dubel

Ten post edytował malgosia1968 pią, 09 maj 2014 - 00:44

[Martucha_]

Kup kotom obrożę anty kleszczową albo są do kupienia takie kropelki które się wpuszcza na kark kotu
ja kleszczy panicznie się boję na równi tak jak pająków

Zakroplone już są. Ale przychodzą też do nas koty sąsiadów... Ech w ogóle jakiś zwierzyniec się zrobił, co optymistycznie w temacie kleszczy nie wygląda. Ale od tej pory czujność moja będzie wzmożona Obroża odpada, moje koty łażą po drzewach, płotach, mogłyby się zaczepić, zawisnąć

[Martucha_]

Jak szybko od ugryzienia kleszcza mogą wystąpić jakiekolwiek objawy? Kurcze strasznie się martwię. U mojego syna pojawiła się biegunka, osłabienie, senność i nie wiem, czy nie wiązać tego z tych cholernym kleszczem.

[Honey*]

Martucha i co z synem ?

odpukać jeszcze nie mielismy kleszcza ale panicznie się ich boje
boje się chodzic po trawie, boje się na dzialke pojechać
wytrzepuje wszystkie ubrania.
masakra jakas

[mariola233]

No i moja córka ma kleszcza pod pachą,takiego malutkiego,zaraz idziemy do przychodni żeby wyjęli,bo ja nie umiem

[Martucha_]

Martucha i co z synem ?

Dostał antybiotyk i w zasadzie tyle. Mam go obserwować.

[jaAga*]

Ja dziś też wyjęłam sobie z nogi....teraz obserwacja i troche nerwów, kleszcza trzymam w woreczku- już się chyba udusił. Antybiotyku na wyrost brać nie będę....

[mariola233]

Ja z córką poszłam do pani weterynarz,ale ona powiedziała że nie wyjmie bo u ludzi nigdy nie wyjmowała,potem poszliśmy do przychodni tam też ni wyjęli ,ponoć nie mieli pesety takiej małej więc miła pani doktor dała skierowanie do szpitala do chirurga,tam nas przyjął zobaczył i wysłał do pani pielęgniarki i ona wyciągnęła,kazała obserwować i tyle

[jaAga*]

Ja wyjmowałam już 3 razy, dwa poprzednie miała córka, ale wyjęłam je normalnie, palcami, a raczej paznokciami. Są też takie ustrojstwa do wyjmowania dostępne w aptece (to tak na przyszłość). Zapomniałam swojej nogi zdezynfekować , na szczęście w miejscu wkłucia nie ma śladu.....za 6 tygodni badam się.