To i my się zameldujemy.
Piotrek nie przepada za rowerem, niby jeździ na 4 kółkach, ale bez przekonania, nie łapie równowagi. Może problem w tym, że wcześniej nie miał rowerka, a jak miał 4 lata, to kupiliśmy mu z większymi kółkami, żeby starczyło na dłużej..
Czyta całkiem płynnie jak na fakt, że zaczął w sumie chyba z miesiąc temu
Chyba ma to w genach, że od razu pokochał składanie literek
Dalej lubi układać klocki, budować - twierdzi, że będzie budowniczym.
Woli zabawy bardziej statyczne, mniej dynamiczne. Owszem pobiega sobie, ale nie jest typem dziecka w ciągłym ruchu.
Ma świetny słuch muzyczny, więc chcemy do za rok zapisać na jakieś zajęcia muzyczne, może nauka na jakimś instrumencie.. Zobaczymy..
Piotrek jest wysoki, chudy (ciuchy na 122 (nie mierzyłam go, więc nie wiem, ile ma dokładnie) i 17 kg - w każdym razie przed wakacjami tyle ważył).. Wieczne problemy z kupieniem mu ciuchów, zwłaszcza spodni, doprowadzają mnie do szału
Dobrze, że mama krawcowa ratuje sytuację choć trochę
Od września idzie do zerówki w szkole. U nas nie ma w przedszkolu zerówki. A w szkole nie otworzyli klasy pierwszej dla sześciolatków, ponieważ nie było zainteresowania wśród rodziców.. Zresztą i tak nie chciałam go puszczać wcześniej do szkoły, wydaje mi się, że nie dorósł do tego.
Właśnie pół godziny temu wrócił z wakacji i szaleje po domu
Siedziałam z chłopakami 5 tygodni nad morzem, potem pojechali moi rodzice i Piotrek z nimi jeszcze tydzień został. Mąż po niego pojechał wczoraj... A mnie się już nie chciało