Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

48-godzinne odstawienie od piersi

, jak wrócić do piersi? Ciężko jest:(
> , jak wrócić do piersi? Ciężko jest:(
Dirty Diana
pią, 29 sty 2010 - 15:28
Jak mam nie stracić pokarmu? Jak ściągać, żeby leciało? Co ile godzin? Jak długo?

Mojemu Jaremie bilirubina nie spada, więc przez weekend mam go odstawić od piersi i karmić albo swoim ściągniętym i przegotowanym mlekiem, albo sztucznym. Bardzo się tego boję, bo nie chcę stracić pokarmu, a ściąganie mi kompletnie nie idzie. Mam ściągaczki ręczne-porażka. Dziś pożyczyłam elektryczny laktator Medela. Zobaczymy, jak mi pójdzie.
Jakie to życie jest dziwne, jeszcze ze 2 tyg. chętnie skorzystałabym z możliwości odstawienia Jaremy od piersi, a dziś mi się wyć chce, że nie będę go mogła karmić.

No i jeśli po weekendzie bilirubina nie spadnie, to szpital. Potrzymajcie kciuki, zeby to cholerstwo spadło.

Ten post edytował Kaelsa nie, 31 sty 2010 - 22:02
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 29 sty 2010 - 15:28
Post #1

Jak mam nie stracić pokarmu? Jak ściągać, żeby leciało? Co ile godzin? Jak długo?

Mojemu Jaremie bilirubina nie spada, więc przez weekend mam go odstawić od piersi i karmić albo swoim ściągniętym i przegotowanym mlekiem, albo sztucznym. Bardzo się tego boję, bo nie chcę stracić pokarmu, a ściąganie mi kompletnie nie idzie. Mam ściągaczki ręczne-porażka. Dziś pożyczyłam elektryczny laktator Medela. Zobaczymy, jak mi pójdzie.
Jakie to życie jest dziwne, jeszcze ze 2 tyg. chętnie skorzystałabym z możliwości odstawienia Jaremy od piersi, a dziś mi się wyć chce, że nie będę go mogła karmić.

No i jeśli po weekendzie bilirubina nie spadnie, to szpital. Potrzymajcie kciuki, zeby to cholerstwo spadło.

--------------------
Abotak
pią, 29 sty 2010 - 15:50
Kaelsa nie chce Ci mieszac ale nie ma absolutnie zadnych dowodow na to ze metoda z odstawieniem jakies wymierne korzysci przynosi, nie wspominajac o stresie dla dziecka i matki.
U nas ta metoda jest wysmiewana jako kompletnie od czapy i nikt jej nie zaleca.
Bilirubina ma prawo nie spadac a nawet wzrastac nieco do 21go dnia po porodzie a zoltaczka trwac moze i 2-3 miesiace bez powodow do niepokoju.

A juz to gotowanie mnie powalilo 37.gif


Zdrowe, przybierajace na wadze dziecko majace zoltaczke w wieku 5-6 tyg jest absolutna norma i wrecz w druga strone przechyl nastepuje- czy wszystko Ok z dziecmi karmionymi piersia ale bez zoltaczki 03.gif

dorzucam fragment z wytluszczonymi (nie przeze mnie) informacjami
https://pediatrics.about.com/library/breast...astfeedingh.htm

Breastmilk jaundice peaks at 10-21 days, but may last for 2-3 months. Breastmilk jaundice is normal. Rarely, if ever, does breastfeeding need to be discontinued even for a short time. There is not one bit of evidence that this jaundice causes any problem at all for the baby. Breastfeeding should not be discontinued "in order to make a diagnosis". If the baby is truly doing well on breast only, there is no reason, none, to stop breastfeeding or supplement with a lactation aid, for that matter. The notion that there is something wrong with the baby being jaundiced comes from the assumption that the formula feeding baby is the standard by which we should determine how the breastfed baby should be. This manner of thinking, almost universal amongst health professionals, truly turns logic upside down. Thus, the formula feeding baby is rarely jaundiced after the first week of life, and when he is, there is usually something wrong. Therefore, the baby with breastmilk jaundice is a concern and "something must be done". However, in our experience, most exclusively breastfed babies who are perfectly healthy and gaining weight well are still jaundiced at 5-6 weeks of life and even later. The question, in fact, should be whether it is normal not to be jaundiced and is this absence of jaundice something we should worry about? Do not stop breastfeeding for “breastmilk” jaundice.


Oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale to ku refleksji


Ten post edytował Bogusia123456 pią, 29 sty 2010 - 15:54
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post pią, 29 sty 2010 - 15:50
Post #2

Kaelsa nie chce Ci mieszac ale nie ma absolutnie zadnych dowodow na to ze metoda z odstawieniem jakies wymierne korzysci przynosi, nie wspominajac o stresie dla dziecka i matki.
U nas ta metoda jest wysmiewana jako kompletnie od czapy i nikt jej nie zaleca.
Bilirubina ma prawo nie spadac a nawet wzrastac nieco do 21go dnia po porodzie a zoltaczka trwac moze i 2-3 miesiace bez powodow do niepokoju.

A juz to gotowanie mnie powalilo 37.gif


Zdrowe, przybierajace na wadze dziecko majace zoltaczke w wieku 5-6 tyg jest absolutna norma i wrecz w druga strone przechyl nastepuje- czy wszystko Ok z dziecmi karmionymi piersia ale bez zoltaczki 03.gif

dorzucam fragment z wytluszczonymi (nie przeze mnie) informacjami
https://pediatrics.about.com/library/breast...astfeedingh.htm

Breastmilk jaundice peaks at 10-21 days, but may last for 2-3 months. Breastmilk jaundice is normal. Rarely, if ever, does breastfeeding need to be discontinued even for a short time. There is not one bit of evidence that this jaundice causes any problem at all for the baby. Breastfeeding should not be discontinued "in order to make a diagnosis". If the baby is truly doing well on breast only, there is no reason, none, to stop breastfeeding or supplement with a lactation aid, for that matter. The notion that there is something wrong with the baby being jaundiced comes from the assumption that the formula feeding baby is the standard by which we should determine how the breastfed baby should be. This manner of thinking, almost universal amongst health professionals, truly turns logic upside down. Thus, the formula feeding baby is rarely jaundiced after the first week of life, and when he is, there is usually something wrong. Therefore, the baby with breastmilk jaundice is a concern and "something must be done". However, in our experience, most exclusively breastfed babies who are perfectly healthy and gaining weight well are still jaundiced at 5-6 weeks of life and even later. The question, in fact, should be whether it is normal not to be jaundiced and is this absence of jaundice something we should worry about? Do not stop breastfeeding for “breastmilk” jaundice.


Oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale to ku refleksji
użytkownik usunięty

Go??







post pią, 29 sty 2010 - 17:15
Post #3

[post usunięty]
Dirty Diana
pią, 29 sty 2010 - 18:59
Dziewczyny. ja przypuszczam, że macie rację, ale i tak go odstawię. Nie wiem w sumie dlaczego. Może nie mam siły walczyć. Zresztą, niepokoi mnie ta żółtaczka, bo Jarema dużo śpi( albo ja już mam schizy). Tzn. budzi się co 2-3 godziny i ładnie je, ale zaraz po karmieniu jest senny i trzeba go uśpić, bo inaczej płacze. Ma krótkie okresy czuwania. Ładnie też przybiera na wadze.W sumie sama nie wiem, może przesadzam? Pewnie powinnam olać to zalecenie odstawienia, bo serce mi krwawi, że mogę stracić pokarm.

Roso, jaki wynik miał Franek tej bilirubiny?

Bogusiu, dziękuję za artykuł.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 29 sty 2010 - 18:59
Post #4

Dziewczyny. ja przypuszczam, że macie rację, ale i tak go odstawię. Nie wiem w sumie dlaczego. Może nie mam siły walczyć. Zresztą, niepokoi mnie ta żółtaczka, bo Jarema dużo śpi( albo ja już mam schizy). Tzn. budzi się co 2-3 godziny i ładnie je, ale zaraz po karmieniu jest senny i trzeba go uśpić, bo inaczej płacze. Ma krótkie okresy czuwania. Ładnie też przybiera na wadze.W sumie sama nie wiem, może przesadzam? Pewnie powinnam olać to zalecenie odstawienia, bo serce mi krwawi, że mogę stracić pokarm.

Roso, jaki wynik miał Franek tej bilirubiny?

Bogusiu, dziękuję za artykuł.

--------------------
Abotak
pią, 29 sty 2010 - 19:58
Ja po prostu pojac nie moge jak to niektorymi wymyslami tym matkom zycie komplikuja i na stresowa sciezke wypuszczaja.
Kaelsa z tym `spaniem` chodzi o nadmierna letargicznosc czyli gdy dziecko sie nie wybudza ze snu i na karmienie trzeba je budzic albo ogolnie nie je( efektem tegosa wlasnie niskie przyrosty wagi). Takie dziecko do karmienia trzeba rozbierac i moczyc gabka by sie choc troche obudzilo. Poza tym charakterystyczny jest bardzo piskliwy placz, oslabione napiecie miesni, wyginanie sie do tylu, rowniez goraczka, glowa permanentnie odgieta do tylu..

Takie nadmiernie letargiczne dziecko nie bedzie `ladnie jadlo`, ba, nie bedzie wcale jadlo i w efekcie nie bedzie ladnie przybieralo. I bledne kolo bo wlasnie z moczem i kalem zoltaczka schodzic. I w tym jest problem.

Noworodek budzacy sie co 2-3h ( a nawet dluzej)i przystawiajacy sie do piersi to norma icon_wink.gif Zasypianie po napelnieniu zoladka w tym wieku to tez norma. Stad ma takie przyrosty wagi bo mleko pozywne i cala energie na trawienie tegoz zuzywa icon_wink.gif

Pytanie co zrobisz jesli Jarema nie bedzie chcial butelki czy w inny sposob podanego tego przegotowanego mleka? Pozniej wyobraznia podpowiada mi problemy z przystawianiem do piersi po podaniu butelki u tak malego dziecka i w efekcie niedobory pokarmu. I dopiero wtedy moze byc problem z wydalaniem bilirubiny.
Ale wiem, mieszam zmartwionej matce icon_redface.gif
Jednak w kontekscie wypowiedzi Rosy.... bym chyba na Twoim miejscu poszukala drugiej opinii kogos na czasie i ew krew do badania ale to tylko MSZ
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post pią, 29 sty 2010 - 19:58
Post #5

Ja po prostu pojac nie moge jak to niektorymi wymyslami tym matkom zycie komplikuja i na stresowa sciezke wypuszczaja.
Kaelsa z tym `spaniem` chodzi o nadmierna letargicznosc czyli gdy dziecko sie nie wybudza ze snu i na karmienie trzeba je budzic albo ogolnie nie je( efektem tegosa wlasnie niskie przyrosty wagi). Takie dziecko do karmienia trzeba rozbierac i moczyc gabka by sie choc troche obudzilo. Poza tym charakterystyczny jest bardzo piskliwy placz, oslabione napiecie miesni, wyginanie sie do tylu, rowniez goraczka, glowa permanentnie odgieta do tylu..

Takie nadmiernie letargiczne dziecko nie bedzie `ladnie jadlo`, ba, nie bedzie wcale jadlo i w efekcie nie bedzie ladnie przybieralo. I bledne kolo bo wlasnie z moczem i kalem zoltaczka schodzic. I w tym jest problem.

Noworodek budzacy sie co 2-3h ( a nawet dluzej)i przystawiajacy sie do piersi to norma icon_wink.gif Zasypianie po napelnieniu zoladka w tym wieku to tez norma. Stad ma takie przyrosty wagi bo mleko pozywne i cala energie na trawienie tegoz zuzywa icon_wink.gif

Pytanie co zrobisz jesli Jarema nie bedzie chcial butelki czy w inny sposob podanego tego przegotowanego mleka? Pozniej wyobraznia podpowiada mi problemy z przystawianiem do piersi po podaniu butelki u tak malego dziecka i w efekcie niedobory pokarmu. I dopiero wtedy moze byc problem z wydalaniem bilirubiny.
Ale wiem, mieszam zmartwionej matce icon_redface.gif
Jednak w kontekscie wypowiedzi Rosy.... bym chyba na Twoim miejscu poszukala drugiej opinii kogos na czasie i ew krew do badania ale to tylko MSZ
Dirty Diana
pią, 29 sty 2010 - 20:36
Bogusiu kochana, ale my to konsultowaliśmy z 2 pediatrami już i neonatologiem w naszym szpitalu. Zalecenia są identyczne. Siedzę i ryczę, bo właśnie ostatni raz nakarmiłam Jaremkę dziś.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 29 sty 2010 - 20:36
Post #6

Bogusiu kochana, ale my to konsultowaliśmy z 2 pediatrami już i neonatologiem w naszym szpitalu. Zalecenia są identyczne. Siedzę i ryczę, bo właśnie ostatni raz nakarmiłam Jaremkę dziś.

--------------------
golamar
pią, 29 sty 2010 - 21:24
Kaelsa , może tą Medelą lepiej pójdzie Ci ściąganie pokarmu, możesz go np. zamrozić i podać synkowi gdy już będziesz mogła.Może uda się wrócić do karmienia piersią.Ja musiałam odstawić dziecko nagle na kilkanaście godzin, mleka ściągniętego nie można było jej podać, i jakoś udało się wrócic do karmienia piersią, wierzę, ze Tobie też się uda.Nie wiem się orientujesz, że są metody mniej zaburzające niż podanie butelki, a skoro musisz go odstawić, może spróbuj karmić go nie przez butelkę, ale np. specjalnym kubkiem lub przez dren?
Jaką on ma tę bilirubinę, możesz napisać?

Czy takie mleko matki przegotowane, ma jakąkolwiek wartość, o co chodzi z tym gotowaniem?
golamar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 892
Dołączył: czw, 25 lis 04 - 23:44
Skąd: wielkopolska
Nr użytkownika: 2,355




post pią, 29 sty 2010 - 21:24
Post #7

Kaelsa , może tą Medelą lepiej pójdzie Ci ściąganie pokarmu, możesz go np. zamrozić i podać synkowi gdy już będziesz mogła.Może uda się wrócić do karmienia piersią.Ja musiałam odstawić dziecko nagle na kilkanaście godzin, mleka ściągniętego nie można było jej podać, i jakoś udało się wrócic do karmienia piersią, wierzę, ze Tobie też się uda.Nie wiem się orientujesz, że są metody mniej zaburzające niż podanie butelki, a skoro musisz go odstawić, może spróbuj karmić go nie przez butelkę, ale np. specjalnym kubkiem lub przez dren?
Jaką on ma tę bilirubinę, możesz napisać?

Czy takie mleko matki przegotowane, ma jakąkolwiek wartość, o co chodzi z tym gotowaniem?

--------------------
M-2003 &M[']-2006 &M-2009
semi
pią, 29 sty 2010 - 21:32
Kaelsa, dla porównania-Tosia miała bilirubine 13. tyle, ze u nas inna filozofia. zakładaja, ze dziecko ma infekcje i daja antybiotyk. dwa tyg. spedzilismy w ten sposób w szpitalu mimo idealnych wyników (poza ta bilirubina). odstawiania od piersi nikt nie proponował. ale to jasne, ze trzymasz sie zalecen. spokojnie,oby tylko chciał butle to bedzie dobrze.

edit: a recznie próbowałsc sciagac??mi najlepiej wyhodzilo recznie wlasnie.

Ten post edytował emi pią, 29 sty 2010 - 21:33
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post pią, 29 sty 2010 - 21:32
Post #8

Kaelsa, dla porównania-Tosia miała bilirubine 13. tyle, ze u nas inna filozofia. zakładaja, ze dziecko ma infekcje i daja antybiotyk. dwa tyg. spedzilismy w ten sposób w szpitalu mimo idealnych wyników (poza ta bilirubina). odstawiania od piersi nikt nie proponował. ale to jasne, ze trzymasz sie zalecen. spokojnie,oby tylko chciał butle to bedzie dobrze.

edit: a recznie próbowałsc sciagac??mi najlepiej wyhodzilo recznie wlasnie.

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

Carrie
pią, 29 sty 2010 - 21:38
CYTAT(golamar @ Fri, 29 Jan 2010 - 21:24) *
o co chodzi z tym gotowaniem?


W mleku obecna jest wysoko aktywna betaglukuronidaza – enzym rozszczepiający wiązania estrowe glukuronidu bilirubiny i wytwarzający wolną bilirubinę.Podczas gotowania następuje denaturacja białka więc tym samym dezaktywacja tego enzymu.

(to moja dedukcja na "szybko" po informacjach z laktacja.pl)



Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post pią, 29 sty 2010 - 21:38
Post #9

CYTAT(golamar @ Fri, 29 Jan 2010 - 21:24) *
o co chodzi z tym gotowaniem?


W mleku obecna jest wysoko aktywna betaglukuronidaza – enzym rozszczepiający wiązania estrowe glukuronidu bilirubiny i wytwarzający wolną bilirubinę.Podczas gotowania następuje denaturacja białka więc tym samym dezaktywacja tego enzymu.

(to moja dedukcja na "szybko" po informacjach z laktacja.pl)





--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Dirty Diana
pią, 29 sty 2010 - 21:42
Golamar, w szpitalu w 2 dobie miał 10,16, a po 4 tyg. ma 10,25. W międzyczasie nie miał robionego poziomu bilirubiny.
Emi, ciekawe, gdzie mieszkasz, bo obie jesteśmy z zachodniopomorskiego, a zalecenia zupełnie inne.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 29 sty 2010 - 21:42
Post #10

Golamar, w szpitalu w 2 dobie miał 10,16, a po 4 tyg. ma 10,25. W międzyczasie nie miał robionego poziomu bilirubiny.
Emi, ciekawe, gdzie mieszkasz, bo obie jesteśmy z zachodniopomorskiego, a zalecenia zupełnie inne.

--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post pią, 29 sty 2010 - 21:43
Post #11

[post usunięty]
Dirty Diana
pią, 29 sty 2010 - 21:48
CYTAT(użytkownik usunięty @ Fri, 29 Jan 2010 - 21:43) *
cytowany post usunięto

Wyżej napisałam(pisałyśmy w tym samym czasie), ale powtórzę: w szpitalu w 2 dobie miał 10,16, a po 4 tyg. ma 10,25.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 29 sty 2010 - 21:48
Post #12

CYTAT(użytkownik usunięty @ Fri, 29 Jan 2010 - 21:43) *
cytowany post usunięto

Wyżej napisałam(pisałyśmy w tym samym czasie), ale powtórzę: w szpitalu w 2 dobie miał 10,16, a po 4 tyg. ma 10,25.

--------------------
Carrie
pią, 29 sty 2010 - 21:51
Kaelsa - pewnie namieszam Ci w głowie, ale zajrzyj TUTAJ

ja tylko zacytuję:

(...)Kiedy noworodek jest karmiony przez matkę, od pierwszych godzin życia występuje u niego szybkie wydalanie smółki, czyli tego wszystkiego, co nagromadziło się w jelitach dziecka w życiu płodowym (pierwsza kupka noworodka). Zwiększa się funkcja przewodu pokarmowego i wchłanianie zwrotne bilirubiny jest mniejsze, a wydalanie smółki większe. Dziecko chore czy przedwcześnie urodzone karmione bardzo małymi porcjami pokarmu matki, ma zaburzoną pracę jelit, co wpływa na podwyższenie stężenia bilirubiny.(...)

(...)Może się zdarzyć, że dziecko jest zdrowe, karmione wyłącznie piersią, przybiera dobrze na wadze, a żółtaczka utrzymuje się długo i może trwać do 2-3 miesięcy. Jej przyczynę stanowią enzymy obecne w mleku matki, które wpływają na łączenie bilirubiny z kwasem glukuronowym i jej wydalenie ze stolcem. Czasem u takich dzieci może dochodzić do wysokich wartości bilirubiny. Nie zagraża to jednak życiu i zdrowiu dziecka. (...)

(...)Odstawienie od piersi

To kontrowersyjna metoda stosowana w terapii żółtaczek przedłużających się. Substancje zawarte w mleku matki odpowiedzialne za żółtaczkę są likwidowane i poziom bilirubiny obniża się. Powrót do karmienia piersią po dobie lub dwóch powoduje ponowny wzrost bilirubiny, ale nie jest on już tak wysoki.

Bardzo ważną rolę pełni pobudzanie ruchów przewodu pokarmowego - przez wczesne przystawianie do piersi oraz szybkie wywoływanie laktacji.(...)

edit: wytłuszczenie

Ten post edytował carrie pią, 29 sty 2010 - 21:52
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post pią, 29 sty 2010 - 21:51
Post #13

Kaelsa - pewnie namieszam Ci w głowie, ale zajrzyj TUTAJ

ja tylko zacytuję:

(...)Kiedy noworodek jest karmiony przez matkę, od pierwszych godzin życia występuje u niego szybkie wydalanie smółki, czyli tego wszystkiego, co nagromadziło się w jelitach dziecka w życiu płodowym (pierwsza kupka noworodka). Zwiększa się funkcja przewodu pokarmowego i wchłanianie zwrotne bilirubiny jest mniejsze, a wydalanie smółki większe. Dziecko chore czy przedwcześnie urodzone karmione bardzo małymi porcjami pokarmu matki, ma zaburzoną pracę jelit, co wpływa na podwyższenie stężenia bilirubiny.(...)

(...)Może się zdarzyć, że dziecko jest zdrowe, karmione wyłącznie piersią, przybiera dobrze na wadze, a żółtaczka utrzymuje się długo i może trwać do 2-3 miesięcy. Jej przyczynę stanowią enzymy obecne w mleku matki, które wpływają na łączenie bilirubiny z kwasem glukuronowym i jej wydalenie ze stolcem. Czasem u takich dzieci może dochodzić do wysokich wartości bilirubiny. Nie zagraża to jednak życiu i zdrowiu dziecka. (...)

(...)Odstawienie od piersi

To kontrowersyjna metoda stosowana w terapii żółtaczek przedłużających się. Substancje zawarte w mleku matki odpowiedzialne za żółtaczkę są likwidowane i poziom bilirubiny obniża się. Powrót do karmienia piersią po dobie lub dwóch powoduje ponowny wzrost bilirubiny, ale nie jest on już tak wysoki.

Bardzo ważną rolę pełni pobudzanie ruchów przewodu pokarmowego - przez wczesne przystawianie do piersi oraz szybkie wywoływanie laktacji.(...)

edit: wytłuszczenie

--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Carrie
pią, 29 sty 2010 - 22:02
CYTAT(emi @ Fri, 29 Jan 2010 - 21:32) *
edit: a recznie próbowałsc sciagac??mi najlepiej wyhodzilo recznie wlasnie.


no właśnie

ręcznie najlepszy efekt był - całkiem bez porównania
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post pią, 29 sty 2010 - 22:02
Post #14

CYTAT(emi @ Fri, 29 Jan 2010 - 21:32) *
edit: a recznie próbowałsc sciagac??mi najlepiej wyhodzilo recznie wlasnie.


no właśnie

ręcznie najlepszy efekt był - całkiem bez porównania


--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Dirty Diana
pią, 29 sty 2010 - 22:26
Dziękuję Wam bardzo.
Będę próbowała i ręcznie, i laktatorem elektrycznym. Umówiliśmy się z mężem, że on karmi małego, a ja w tym czasie ściągam, albo, ja karmię, a on mi ściąga. Zobaczymy, kiedy lepiej nam będzie szło.
W domu nastroje minorowe, ja chodzę i popłakuję, a mąż się gryzie, bo nie umie mi pomóc. No i oczywiście pluję sobie w brodę, ze jakiś czas temu nie chciałam karmić- o podły, złośliwy losie.
W każdym razie, zrobię wszystko, żeby Jaremę karmić znowu piersią. I dziękuję tym dziewczynom, które wspierały mnie na początku karmienia, bez nich pewnie bym się poddała.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 29 sty 2010 - 22:26
Post #15

Dziękuję Wam bardzo.
Będę próbowała i ręcznie, i laktatorem elektrycznym. Umówiliśmy się z mężem, że on karmi małego, a ja w tym czasie ściągam, albo, ja karmię, a on mi ściąga. Zobaczymy, kiedy lepiej nam będzie szło.
W domu nastroje minorowe, ja chodzę i popłakuję, a mąż się gryzie, bo nie umie mi pomóc. No i oczywiście pluję sobie w brodę, ze jakiś czas temu nie chciałam karmić- o podły, złośliwy losie.
W każdym razie, zrobię wszystko, żeby Jaremę karmić znowu piersią. I dziękuję tym dziewczynom, które wspierały mnie na początku karmienia, bez nich pewnie bym się poddała.

--------------------
semi
pią, 29 sty 2010 - 22:29
Kaelsa, nas przy 10 wypuścili do domu, tzn. ponad 10, juz nie pamiętam dokładnie. z szerokimi usmiechami, ze jest dobrze. ale przeszliśmy minihorror z tym antybiotykiem-Tośka była kłuta w rączki, nóżki (kostki), głowke. nawet pamietać o tym nie chcę. nie chcę Ci robić zamieszania, ale 10 to nie jest tak duźo...
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post pią, 29 sty 2010 - 22:29
Post #16

Kaelsa, nas przy 10 wypuścili do domu, tzn. ponad 10, juz nie pamiętam dokładnie. z szerokimi usmiechami, ze jest dobrze. ale przeszliśmy minihorror z tym antybiotykiem-Tośka była kłuta w rączki, nóżki (kostki), głowke. nawet pamietać o tym nie chcę. nie chcę Ci robić zamieszania, ale 10 to nie jest tak duźo...

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

Carrie
pią, 29 sty 2010 - 22:32
CYTAT(Kaelsa @ Fri, 29 Jan 2010 - 22:26) *
W każdym razie, zrobię wszystko, żeby Jaremę karmić znowu piersią.


będziecie próbować butelki czy inaczej?Kiedyś mi tu na forum mignęła informacja,że taką strzykawką jak od nurofenu ktoś karmił, ale zabij - nie znajdę.Ważne,żebyście znaleźli dla siebie optymalny sposób bo stresu i tak masz pewnie po uszy.
Myślę,że trzymanie małego podczas karmienia rewelacyjnie ułatwi jednoczesne ściąganie pokarmu.Wiesz, to całe patrzenie w oczy, bliskość i tak dalej...to działa.Świetny pomysł.
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post pią, 29 sty 2010 - 22:32
Post #17

CYTAT(Kaelsa @ Fri, 29 Jan 2010 - 22:26) *
W każdym razie, zrobię wszystko, żeby Jaremę karmić znowu piersią.


będziecie próbować butelki czy inaczej?Kiedyś mi tu na forum mignęła informacja,że taką strzykawką jak od nurofenu ktoś karmił, ale zabij - nie znajdę.Ważne,żebyście znaleźli dla siebie optymalny sposób bo stresu i tak masz pewnie po uszy.
Myślę,że trzymanie małego podczas karmienia rewelacyjnie ułatwi jednoczesne ściąganie pokarmu.Wiesz, to całe patrzenie w oczy, bliskość i tak dalej...to działa.Świetny pomysł.

--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
A.L.

Go??







post sob, 30 sty 2010 - 00:25
Post #18

A mnie zastanawia czemu dziecie trzeba kluc aby sprawdzic poziom bilirubiny. Wasze maluchy byly klute?
A jak trzeba czesciej sprawdzic, bo dziecko zolcieje to co,ciagle sie je kluje?

Pytam z ciekawosci, bo Mela kluta nie byla, bilirubina sprawdzana byla czyms co wyglada jak termometr.
Arwena.
sob, 30 sty 2010 - 09:18
Kaelsa merytorycznie nie pomogę, bo żadne z moich dzieci żółtaczki fizjologicznej nie miało ale trzymam kciuki, żebyście dali radę.

Aczkolwiek to co pisze Bogusia i Rosa jest całkiem przekonujące, daj się i Ty przekonać icon_wink.gif.
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post sob, 30 sty 2010 - 09:18
Post #19

Kaelsa merytorycznie nie pomogę, bo żadne z moich dzieci żółtaczki fizjologicznej nie miało ale trzymam kciuki, żebyście dali radę.

Aczkolwiek to co pisze Bogusia i Rosa jest całkiem przekonujące, daj się i Ty przekonać icon_wink.gif.

--------------------
everybody lies
Dirty Diana
sob, 30 sty 2010 - 13:28
Ściąganie idzie mi nadzwyczaj dobrze(tfu tfu). Udaje mi się uzbierać ok. 90 z obu piersi, chyli tyle, ile mały zjada. Ściągam po każdym karmieniu butelką.
Od wczoraj jem słodycze, piję kawę i jem inne niedozwolone rzeczy, ale to nie cieszy. Byłam nawet z Elizą-starszą moją córką na zakupach. Wyszłam na dłużej pierwszy raz od porodu, o czym marzyłam. Też mnie nie ucieszyło. Mam mega stres i nie chcę wierzyć, że Rosa czy Bogusia mają rację, bo mnie to załamie. (Sorry, Dziewczyny) W dodatku przy drugim karmieniu(tata karmił) mały ulał tak pod ciśnieniem. Sporo tego było. Myślę, że mąż karmił nieumiejętnie, bo prawie na leżąco. Ale i tak mnie to zestresowało, że prawie wcale nie spałam. Miałam od razu czarne wizje, że mu to mleko po prostu szkodzi. Teraz karmię sama, trzymam małego tak jak przy piersi. Na razie nie ulał, ale i tak się boję po każdym karmieniu.
Mały właściwie śpi cały czas od wczoraj. Budzi się co 2.5-3h. Miał jedno czuwanie godzinne. A najlepsze jest to, że najdłuższą, bo 4,5 godzinne spanie zrobił sobie między 21:00 a 01:30 po moich piersiach!
Dziewczyny, trzymajcie mocno kciuki, bo mi tak strasznie źle i się boję.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post sob, 30 sty 2010 - 13:28
Post #20

Ściąganie idzie mi nadzwyczaj dobrze(tfu tfu). Udaje mi się uzbierać ok. 90 z obu piersi, chyli tyle, ile mały zjada. Ściągam po każdym karmieniu butelką.
Od wczoraj jem słodycze, piję kawę i jem inne niedozwolone rzeczy, ale to nie cieszy. Byłam nawet z Elizą-starszą moją córką na zakupach. Wyszłam na dłużej pierwszy raz od porodu, o czym marzyłam. Też mnie nie ucieszyło. Mam mega stres i nie chcę wierzyć, że Rosa czy Bogusia mają rację, bo mnie to załamie. (Sorry, Dziewczyny) W dodatku przy drugim karmieniu(tata karmił) mały ulał tak pod ciśnieniem. Sporo tego było. Myślę, że mąż karmił nieumiejętnie, bo prawie na leżąco. Ale i tak mnie to zestresowało, że prawie wcale nie spałam. Miałam od razu czarne wizje, że mu to mleko po prostu szkodzi. Teraz karmię sama, trzymam małego tak jak przy piersi. Na razie nie ulał, ale i tak się boję po każdym karmieniu.
Mały właściwie śpi cały czas od wczoraj. Budzi się co 2.5-3h. Miał jedno czuwanie godzinne. A najlepsze jest to, że najdłuższą, bo 4,5 godzinne spanie zrobił sobie między 21:00 a 01:30 po moich piersiach!
Dziewczyny, trzymajcie mocno kciuki, bo mi tak strasznie źle i się boję.

--------------------
> 48-godzinne odstawienie od piersi, jak wrócić do piersi? Ciężko jest:(
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 21:29
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama