CYTAT(Cleo)
myslalam o perfumach, ale nie wiem, aki zapach bedzie pasowal.
Cleo, jeśli kosmetyki jednak, to zrobiłabym to w rodzaju "wolnej ręki". Z kosmetykiem istnieje jakieś ryzyko, że może okazać się niewypałem - szminka nie taki odcień, perfumy nie taka nuta, krem nie do takiej cery etc.. Może warto gdzieś rozejrzeć się (być może Sephora właśnie ma, nie wiem) za czymś w rodzaju karnetu. Ja jak pracowałam jako au-pair, to dostałam tzw. Gutschein, czyli karnet na jakąś tam sumę, rodzaj zaproszenia (to było akurat do teatru). Sama wybierałam sobie później kiedy chcę iść i na jaki spektakl.
A od męża dostałam ostatnio właśnie karnety na zabiegi do salonu kosmetycznego.
A jak ona taka zabawowa, to może zafundować dwa bilety na jakąś imprezę/koncert? Wszystko zależy też od tego, ile chcesz/możesz na taki cel przeznaczyć.
Moim zdaniem miło, jeśli zostanie jakaś pamiątka, ale bardziej patrzyłabym pod kątem, co jej zrobi większą frajdę - bo przecież o to tak naprawdę chodzi.