Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodziców: maluchy.pl « ci±¿a, poród, zdrowie dzieci _ zdrowie i pielÄ™gnacja dziecka _ zgrubienie na powiece

Napisany przez: mama Marysi wto, 20 kwi 2010 - 13:52

    Witam. Właśnie zauważyłam u mojej ośmiomiesięcznej córeczki jakieś zgrubienie na powiece, miejsce jest zaczerwienione. Wystraszyłam się a do lekarza idę za dwa dni, może ktoś miał podobny problem???

    Napisany przez: OLA77 wto, 20 kwi 2010 - 15:25

    a nie jęczmień albo ziarniniak- jakoś to tak się zwie. Moja tego nie miała, ale kolezanki córka owszem.

    Napisany przez: ptentegesowa wto, 20 kwi 2010 - 17:33

    Mój synek też swego czasu miał takie zgrubienie, powiem Ci, że bardzo ale to bardzo się wystraszyliśmy, pocierałam mu to moją złotą obrączką miałam iść następnego dnia do lekarza, ale po nocy zmalało, więc i następnego też mu pocierałam - za dwa dni zniknęło bez śladu. Nie wiem co to było, może tylko się zadrapał, a może nie. W każdym razie pocieranie chyba pomogło.

    Napisany przez: OLA77 śro, 21 kwi 2010 - 10:03

    CYTAT(ptentegesowa @ Tue, 20 Apr 2010 - 18:33) *
    Mój synek też swego czasu miał takie zgrubienie, powiem Ci, że bardzo ale to bardzo się wystraszyliśmy, pocierałam mu to moją złotą obrączką miałam iść następnego dnia do lekarza, ale po nocy zmalało, więc i następnego też mu pocierałam - za dwa dni zniknęło bez śladu. Nie wiem co to było, może tylko się zadrapał, a może nie. W każdym razie pocieranie chyba pomogło.

    z tym pocieraniem to zalecam ostrożność- w przypadku tej mojej koleżanki tylko to zaszkodziło:(

    Napisany przez: ptentegesowa śro, 21 kwi 2010 - 13:16

    U mnie pomogło, wiadomo najlepiej skonsultować się z lekarzem - ja nim nie jestem, a chciałam pomóc swojemu dziecku i udało się. Jak mój mąż miał kilka lat temu podobne zaczerwienienie, też mu smarowałam złotem i również pomogło. Dlatego zrobiłam też tak naszemu maluchowi.

    Napisany przez: wroc czw, 22 kwi 2010 - 22:17

    to jęczmień lub już gradówka, ja miałam jako dziecko bardzo często - a pocieranie obrączka to chyba mit, są specjalne maści.
    Moja córka też już miała i niestety jęczmień nie zszedł i zamienił sie w gradówke i czeka ją usuwanie, poczekam, aż trochę podrośnie, bo to bardzo niemiły zabieg

    Napisany przez: Bebe czw, 22 kwi 2010 - 22:26

    Ja tez obstawiam gradówkę. Leczy się maścią dicortineff m in. Nie jest łatwe do wyleczenia. Pamiętam,że bardzo pomaga nagrzewanie. Mojej Madzi pękło na słoneczku latem, jak bylismy nad morzem i codziennie plażowała. Można używac ciepłej wody w małej buteleczce i przykładac. Ale wszystko zależy od stopnia cierpliwości dziecka niestety

    Napisany przez: OLA77 piÄ…, 23 kwi 2010 - 07:06

    ooooooooooo własnie gradówka to miała być a nie ziarniniak. To draństwo nawet po usunięciu lubi się odnawiać.

    Napisany przez: Bebe nie, 25 kwi 2010 - 22:46

    Niekoniecznie. Ja tez miałam pare lat temu i po różnych nieudanych kuracjach pani Dr powiedziała,że trzeba wyłyżeczkować. Miałam taką mine ze strachu,że zaraz dodała, iż możemy jeszcze spróbować podac steryd. Od razu się na to zgodziłam, myśląc sobie, że przeciez to pikus w porównaniu z łyżeczkowaniem. Myslałam,że mi czymś zakropi a Ona wyjmuje strzykawkę, igłę i dexaven....nie miałam juz wyjścia. Dostałam zastrzyk w powiekę...brrrr ale pomogło po dodatkowym nagrzewaniu 06.gif

    Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
    © Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)