Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Karmienie a inteligencja

> 
Atena
wto, 16 wrz 2003 - 22:41
Związek pomiędzy długością karmienia piersią a inteligencją u osób dorosłych.

E.L. Mortensen, K.F. Michaelsen, S.A. Sanders, J.M. Reinisch ; JAMA, Vol.287 No.18, May 8, 2002

Dotychczasowe badania wykazywały jednoznacznie związek pomiędzy karmieniem piersią a wyższym ilorazem inteligencji, lepszym rozwojem psychomotorycznym i lepszymi wynikami w nauce wśród dzieci karmionych piersią. Jednak dotychczas badano na ogół niemowlęta, małe i nieco starsze dzieci. Najstarsza z badanych grup była w wieku 18 lat.

Obecnie prezentowane prospektywne badanie przeprowadzono w grupie 973 mężczyzn i kobiet, których średni wiek wynosił 27,2 lata oraz w grupie 2280 mężczyzn w wieku średnio 18,7 lat. Grupy te wydzielono spośród monitorowanych od urodzenia 9125 noworodków urodzonych w Kopenhadze w latach 1959-1961. Grupę podzielono na 5 podgrup w zależności od długości karmienia piersią. Inteligencję badano stosując dwa niezależne testy: skalę WAIS (Welchester Adult Intelligence Scale) i BPP (Borge Priens Prove). Trudnością okazało się ustalenie długości wyłącznego karmienia piersią i wydzielenie podgrup w związku z tą zmienną. Jednak we wcześniej prowadzonych badaniach nie wykazano znamiennej różnicy pomiędzy wyłącznym a częściowym karmieniem piersią a poziomem inteligencji. Istotny był fakt karmienia naturalnego.

Dodatni związek poziomu inteligencji z długością karmienia piersią wykazano w dwóch niezależnych grupach dorosłych osób badanych dwoma różnymi testami. Najwyższa różnica dotyczyła dzieci karmionych 7-9 miesięcy. Dłuższe karmienie nie wykazywało już tak silnego związku z poprawą wyników. Uznano, że dłuższe karmienie niż 9 miesięcy nie ma już tak istotnego wpływu na inteligencję, nie umniejszając jego wpływu na ochronę organizmu przed chorobami czy wpływ na rozwój innych
narządów.


pozdrawiam
mamarybki(kasia)
Atena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,646
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:36
Skąd: Kabaty :)
Nr użytkownika: 167

GG:


post wto, 16 wrz 2003 - 22:41
Post #1

Związek pomiędzy długością karmienia piersią a inteligencją u osób dorosłych.

E.L. Mortensen, K.F. Michaelsen, S.A. Sanders, J.M. Reinisch ; JAMA, Vol.287 No.18, May 8, 2002

Dotychczasowe badania wykazywały jednoznacznie związek pomiędzy karmieniem piersią a wyższym ilorazem inteligencji, lepszym rozwojem psychomotorycznym i lepszymi wynikami w nauce wśród dzieci karmionych piersią. Jednak dotychczas badano na ogół niemowlęta, małe i nieco starsze dzieci. Najstarsza z badanych grup była w wieku 18 lat.

Obecnie prezentowane prospektywne badanie przeprowadzono w grupie 973 mężczyzn i kobiet, których średni wiek wynosił 27,2 lata oraz w grupie 2280 mężczyzn w wieku średnio 18,7 lat. Grupy te wydzielono spośród monitorowanych od urodzenia 9125 noworodków urodzonych w Kopenhadze w latach 1959-1961. Grupę podzielono na 5 podgrup w zależności od długości karmienia piersią. Inteligencję badano stosując dwa niezależne testy: skalę WAIS (Welchester Adult Intelligence Scale) i BPP (Borge Priens Prove). Trudnością okazało się ustalenie długości wyłącznego karmienia piersią i wydzielenie podgrup w związku z tą zmienną. Jednak we wcześniej prowadzonych badaniach nie wykazano znamiennej różnicy pomiędzy wyłącznym a częściowym karmieniem piersią a poziomem inteligencji. Istotny był fakt karmienia naturalnego.

Dodatni związek poziomu inteligencji z długością karmienia piersią wykazano w dwóch niezależnych grupach dorosłych osób badanych dwoma różnymi testami. Najwyższa różnica dotyczyła dzieci karmionych 7-9 miesięcy. Dłuższe karmienie nie wykazywało już tak silnego związku z poprawą wyników. Uznano, że dłuższe karmienie niż 9 miesięcy nie ma już tak istotnego wpływu na inteligencję, nie umniejszając jego wpływu na ochronę organizmu przed chorobami czy wpływ na rozwój innych
narządów.


pozdrawiam
mamarybki(kasia)

--------------------



kasiarybka

Go??







post śro, 17 wrz 2003 - 09:46
Post #2

A ja się sprzeciwiam.
Nie można powiedzieć tak po prostu, że dzieci karmione sztucznie są mniej inteligentne, od dzieci karmionych naturalnie.
Nie mozna postawić wszystkich pod jedną kreską.
Wiem, że to badania przeprowadzone przez naukowców i takie tam, ale ja się z nimi nie zgadzam.
To czy dziecko rozwinie w sobie inteligencję, zależy od rodziców, od domu w jakim się wychowuje, od tego jak rodzice stymulują jego rozwój, od środowiska w jakim przebywa i od wielu jeszcze czynników.
Nie można tak po prostu powiedzieć, że ( cytuję Żonę) "te dzieci z patologicznych rodzin to napewną zgniją w przyszłości w więzieniu"...( jakoś tak to było, nie pamiętam dokładnie, ale sens oddałam).
Tak samo nie można powiedzieć, że dziecko karmione piersią będzie bardziej inteligentne od dziecka karmionego butelką.
Nienawidzę takich uogólnień.
Nie byłam karmiona piersią ani minutki w swoim życiu, po urodzeniu dostałam odrazu mleko alergiczne z powodu mojej skazy białkowej ( inne czasy wtedy były)...i nie byłam wcale mniej inteligentnym dzieckiem niż dzieci karmione naturalnie.
W wieku 5 lat potrafiłam czytać...sama się nauczyłam.
Sama też wykrztałciłam w sobie umiejętność przerysowywania obrazków...w wieku 5 lat potrafiłam zrysować taką wielką krowę na kółkach z plakatu, ( pamiętam to bardzo dokładnie:) ), krowa wyglądała dokładnie tak jak na plakacie....
Nie chodzi mo o to, żeby przechwalać się swoimi umiejętnościami, chcę tylko powiedzieć, że na moją inteligencję i rozwój wcale nie wpłynęło karmienie mnie piersią.
Nie twierdzę też, że karmienie naturalne jest złe....ale wszystko ma swoje granice.
Dzieci karmione sztucznie są tak samo inteligentne jak dzieci karmione naturalnie....jeśli ich rodzice delikatnie wpływają na ich rozwój, stymulują i pomagają odkryć talenty.
Takie jest moje zdanie.
Zawsze bardzo się oburzam, kiedy ktoś stawia wszystkich pod jedną kreską.
.uzytkownik.usun...
śro, 17 wrz 2003 - 11:03
Tak sobie myślę w jaki sposób to obiektywnie stwierdzić. Bo żeby mnie przekonać to trzeba by wziąć takie dziecko, pokarmić je piersią i dać mu dorosnąć, po czym zrobić mu test na IQ. Potem natomiast, cofnąć czas, wziąć to samo dziecko, wykarmić butelką, dalej j/w icon_smile.gif

To jak ci naukowcy to mierzą?

A w ogóle to po co przeprowadzać takie głupie badania za pieniądze podatników pewnie tylko żeby udowadniać coś oczywistego. No pewnie, że karmienie piersią to bardzo dobra rzecz icon_razz.gif

Pozdrawiam,
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post śro, 17 wrz 2003 - 11:03
Post #3

Tak sobie myślę w jaki sposób to obiektywnie stwierdzić. Bo żeby mnie przekonać to trzeba by wziąć takie dziecko, pokarmić je piersią i dać mu dorosnąć, po czym zrobić mu test na IQ. Potem natomiast, cofnąć czas, wziąć to samo dziecko, wykarmić butelką, dalej j/w icon_smile.gif

To jak ci naukowcy to mierzą?

A w ogóle to po co przeprowadzać takie głupie badania za pieniądze podatników pewnie tylko żeby udowadniać coś oczywistego. No pewnie, że karmienie piersią to bardzo dobra rzecz icon_razz.gif

Pozdrawiam,
feroMonik
śro, 17 wrz 2003 - 11:27
Co za bzdury!

A wiecie że istnieje stwierdzona istotna korelacja między liczbą bocianów a liczbą narodzonych na danym terenie dzieci? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Po prostu błąd w założeniach - szukanie zależności między niezwiązanymi ze sobą faktami.
feroMonik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,387
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 12:45
Skąd: prowincja
Nr użytkownika: 290




post śro, 17 wrz 2003 - 11:27
Post #4

Co za bzdury!

A wiecie że istnieje stwierdzona istotna korelacja między liczbą bocianów a liczbą narodzonych na danym terenie dzieci? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Po prostu błąd w założeniach - szukanie zależności między niezwiązanymi ze sobą faktami.

--------------------
Monik, mama jedynaczki Majki

user posted image
Atena
śro, 17 wrz 2003 - 12:04
A no właśnie!!! icon_smile.gif

ciekawa byłam waszego zdania na ten temat...i tak czułam,że się nie zgodzicie.
A ja myślę,że może coś w tym jest...ale też jestem przeciwna stawianiu wszystkich pod jedną kreską i uogólnianiu.


kasia
Atena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,646
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:36
Skąd: Kabaty :)
Nr użytkownika: 167

GG:


post śro, 17 wrz 2003 - 12:04
Post #5

A no właśnie!!! icon_smile.gif

ciekawa byłam waszego zdania na ten temat...i tak czułam,że się nie zgodzicie.
A ja myślę,że może coś w tym jest...ale też jestem przeciwna stawianiu wszystkich pod jedną kreską i uogólnianiu.


kasia

--------------------



Agnisma
śro, 17 wrz 2003 - 16:10
W/g mnie totalne bzdury!!
Rację ma Zwierzozwierzyna, a w związku z tym, że to mało prawdopodobne(aby cofnąć czas), to takie badania można wywalkować do kosza icon_lol.gif
Agnisma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,980
Dołączył: nie, 04 maj 03 - 23:05
Nr użytkownika: 680




post śro, 17 wrz 2003 - 16:10
Post #6

W/g mnie totalne bzdury!!
Rację ma Zwierzozwierzyna, a w związku z tym, że to mało prawdopodobne(aby cofnąć czas), to takie badania można wywalkować do kosza icon_lol.gif

--------------------
Agnieszka -mama Natalki
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
jagoda1976
śro, 17 wrz 2003 - 21:56
Ile już bzdur powiedziano na temat karmienia piersią, ze naprawdę szkoda gadać. Ja akurat karmię piersią, ale jakbym nie karmiła to czułabym się chyba jak wyrzutek społeczeństwa. Teraz jest taka nagonka na to karmienie. Wiadomo, że najlepiej jest gdy piersią, ale butelką tez jest dobrze. Jakie to wszystko jest "popieprzone"...

Pozdr. Jagoda
jagoda1976


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 566
Dołączył: pon, 19 maj 03 - 16:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 742

GG:


post śro, 17 wrz 2003 - 21:56
Post #7

Ile już bzdur powiedziano na temat karmienia piersią, ze naprawdę szkoda gadać. Ja akurat karmię piersią, ale jakbym nie karmiła to czułabym się chyba jak wyrzutek społeczeństwa. Teraz jest taka nagonka na to karmienie. Wiadomo, że najlepiej jest gdy piersią, ale butelką tez jest dobrze. Jakie to wszystko jest "popieprzone"...

Pozdr. Jagoda

--------------------
Jagoda mama Konradka (09.06.03)
user posted image
zobacz naszą stronę
lidqa
pon, 06 paź 2003 - 13:19
ja nie bylam karmiona piersia, bo mama nie mogla. a IQ mierzylam i mam wysokie, wiec sie tym nie przejmuije. sama karmie butelka choc bardzo chcialam piersia, nie wyszlo. a z kuba bede duzo rozmawiac, bawic sie, kupowac mu madre zabawki a jak nie bedzie czlonkiem mensy tez go bede kochac:)
lidqa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 94
Dołączył: czw, 19 cze 03 - 14:51
Nr użytkownika: 843




post pon, 06 paź 2003 - 13:19
Post #8

ja nie bylam karmiona piersia, bo mama nie mogla. a IQ mierzylam i mam wysokie, wiec sie tym nie przejmuije. sama karmie butelka choc bardzo chcialam piersia, nie wyszlo. a z kuba bede duzo rozmawiac, bawic sie, kupowac mu madre zabawki a jak nie bedzie czlonkiem mensy tez go bede kochac:)
Eta
nie, 19 paź 2003 - 18:33
A ja byłam karmiona piersia do 1,5 roczku, a dzis w narodowym teście inteligencji wyszło mi 88 icon_eek.gif icon_cry.gif
icon_lol.gif
to moze zrezygnuje z karmienia Olimpii icon_lol.gif
ani test ani statystyki nie mierza racjonalnie poziomu inteligencji, kazdy naukowiec wam to powie
Eta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,084
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 18:04
Skąd: kujawy
Nr użytkownika: 227




post nie, 19 paź 2003 - 18:33
Post #9

A ja byłam karmiona piersia do 1,5 roczku, a dzis w narodowym teście inteligencji wyszło mi 88 icon_eek.gif icon_cry.gif
icon_lol.gif
to moze zrezygnuje z karmienia Olimpii icon_lol.gif
ani test ani statystyki nie mierza racjonalnie poziomu inteligencji, kazdy naukowiec wam to powie

--------------------



"Człowiek jest dosłownie rozdarty na dwoje: zdaje sobie sprawę z własnej wyjątkowości, majestatycznie góruje nad resztą przyrody, a jednak na koniec wraca tam, pod ziemię, gdzie ślepy, niemy, gnije i znika na wieki".
OlivkaMamaNorber...
pią, 31 paź 2003 - 23:40
Choć jestem zagorzałą zwolenniczką karmienia piersią, stwierdzam z własnego doświadczenia, że dzieci karmione butlą wcale nie rozwijają się gorzej. Udowodnię to na przykładzie 2 moich koleżanek.
Jedna wychowała dziecko na piersi (karmiła długo, bo ponad 3 lata!!!). Druga wychowała dziecko na butli.

A więc mówi się, że dzieci karmione butlą później zaczynają mówić. Karmienie piersią niby ułatwia wymowę. Bzdura!!!
To dziecko wychowane na butli dużo i to dużo wcześniej zaczęło mówić. Mówiło już dawno całymi zdaniami, gdy to drugie wciąż mówiło pojedyńcze słowa (a są rówieśnikami, mają prawie 4 latka)

Podobno picie z butli sprzyja powstawaniu próchnicy. Otóż w tym przypadku było na odwrót. Dziecko karmione piersią już w wieku 18 m-cy miało zęby zżarte przez próchnice!!!!!!! icon_eek.gif A to drugie do tej pory ma zdrowe.

Jednak z pewnością są sfery w których karmienie butlą nigdy nie dorówna karmieniu naturalnemu.

Tak więc to co piszą naukowcy wcale nie musi się sprawdzać w praktyce.
A tak poza tym skąd ta nagła nagonka na karmienie piersią????!!!!!! Kiedyś w szpitalu zaraz po urodzeniu wręczano dziecku butle. Nikt z personelu szpitala nawet nie próbował przystawiać dziecka do piersi icon_rolleyes.gif Sami więc wylansowali modę na karmienie butlą. To, że tak wiele kobiet nie chce karmić piersią to tylko wyłącznie ich wina!!!!!!!!!

Pozdrawiam!!!
OlivkaMamaNorber...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,610
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 20:30
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 401

GG:


post pią, 31 paź 2003 - 23:40
Post #10

Choć jestem zagorzałą zwolenniczką karmienia piersią, stwierdzam z własnego doświadczenia, że dzieci karmione butlą wcale nie rozwijają się gorzej. Udowodnię to na przykładzie 2 moich koleżanek.
Jedna wychowała dziecko na piersi (karmiła długo, bo ponad 3 lata!!!). Druga wychowała dziecko na butli.

A więc mówi się, że dzieci karmione butlą później zaczynają mówić. Karmienie piersią niby ułatwia wymowę. Bzdura!!!
To dziecko wychowane na butli dużo i to dużo wcześniej zaczęło mówić. Mówiło już dawno całymi zdaniami, gdy to drugie wciąż mówiło pojedyńcze słowa (a są rówieśnikami, mają prawie 4 latka)

Podobno picie z butli sprzyja powstawaniu próchnicy. Otóż w tym przypadku było na odwrót. Dziecko karmione piersią już w wieku 18 m-cy miało zęby zżarte przez próchnice!!!!!!! icon_eek.gif A to drugie do tej pory ma zdrowe.

Jednak z pewnością są sfery w których karmienie butlą nigdy nie dorówna karmieniu naturalnemu.

Tak więc to co piszą naukowcy wcale nie musi się sprawdzać w praktyce.
A tak poza tym skąd ta nagła nagonka na karmienie piersią????!!!!!! Kiedyś w szpitalu zaraz po urodzeniu wręczano dziecku butle. Nikt z personelu szpitala nawet nie próbował przystawiać dziecka do piersi icon_rolleyes.gif Sami więc wylansowali modę na karmienie butlą. To, że tak wiele kobiet nie chce karmić piersią to tylko wyłącznie ich wina!!!!!!!!!

Pozdrawiam!!!
anonimowy

Go??







post śro, 05 lis 2003 - 16:49
Post #11

Mnie sie wydaje (i juz widze to po moich dzieciach) ze zaleznosc nie jest miedzy karmieniem a inteligencja a karmieniem i wrazliwoscia , przywiązaniem do bliskich, wyrażaniem emocji i uczuć.Tak mi si ę wydaje
snupek
Dagunia
czw, 18 lis 2004 - 20:22
Ciekawy temat poruszyłyście. Ja karmię małą wyłacznie piersią, ale sama cycusia w dzieciństwie nawet nie powąchałam, bo byłam z ciąży powikłanej i mama zaraz po porodzie musiała brać ostrą kuracje hormonalną. A za głupola się nie mam wink.gif Na pewno dla więzi emocjonalnej karmienie piersią jest korzystne, ale przecież i mama karmiąca butlą też może malucha przytulać, mówić do niego, więc chyba takiemu wcale nie jest gorzej. A co do rozwoju intelektualnego też uważam, że to zależy raczej od rodziców. Od tego ile czasu poświęcają dziecku, ile dają z siebie i jak go stymulują. A może to trochę tak jak z tym rodzeniem w wodzie. Jak chodziłam teraz do szkoły rodzenia pani opowiadała nam o porodach w wodzie i też mówiła, że badania wykazują, że dzieci tak urodzone są inteligentniejsze niż te rodzone normalnie. Ale potem dodała, że ona do tego odnosi się sceptycznie, ponieważ uważa, że osoby wybierające ten rodzaj porodu to małżeństwa bardziej zainteresowane tematyką, poszukujące wiadomości itp., można więc przyjąć nieco generalizując, że są to świadomi rodzice. Tacy natomiast w przyszłości, przeczytają więcej książeczek, będą się bardziej intersować dzieckiem itd. Natomiast w próbie porodów normalnych można trafić na różnych rodziców i tych poświęcających się dzieciom, ale i takich z rodzin patologicznych, stąd według niej niższy iloraz inteligencji wśród tych dzieci. Tak samo spotkałam się z dwoma opiniami na temat cesarek. Jedna mówi, że są to dzieci spokojniejsze, bo rodzą się bezstresowo. Druga natomiast, że odwrotnie, są to dzieci często nadpobudliwe, bo w czasie porodu u każdego dziecka uruchamiają się ogormne pokłady adrenaliny aby mogło ono przetrwać przejście przez kanał rodny, a u dzieci z cesarek nie zostaje ona spożytkowana i stąd nadpobudliwość. Wszystko to są jednak tylko teorie i jak widać często sprzeczne i tak naprawdę do praktyki i realiów mają się nijak. No i znowu wracamy do sedna, że to na nas rodzicach spoczywa odpowiedzialność za wychowanie i rozwój naszych dzieci. Bo czym skorupka za młodu nasiąknie ......
Dagunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 530
Dołączył: pon, 11 paź 04 - 10:28
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 2,178




post czw, 18 lis 2004 - 20:22
Post #12

Ciekawy temat poruszyłyście. Ja karmię małą wyłacznie piersią, ale sama cycusia w dzieciństwie nawet nie powąchałam, bo byłam z ciąży powikłanej i mama zaraz po porodzie musiała brać ostrą kuracje hormonalną. A za głupola się nie mam wink.gif Na pewno dla więzi emocjonalnej karmienie piersią jest korzystne, ale przecież i mama karmiąca butlą też może malucha przytulać, mówić do niego, więc chyba takiemu wcale nie jest gorzej. A co do rozwoju intelektualnego też uważam, że to zależy raczej od rodziców. Od tego ile czasu poświęcają dziecku, ile dają z siebie i jak go stymulują. A może to trochę tak jak z tym rodzeniem w wodzie. Jak chodziłam teraz do szkoły rodzenia pani opowiadała nam o porodach w wodzie i też mówiła, że badania wykazują, że dzieci tak urodzone są inteligentniejsze niż te rodzone normalnie. Ale potem dodała, że ona do tego odnosi się sceptycznie, ponieważ uważa, że osoby wybierające ten rodzaj porodu to małżeństwa bardziej zainteresowane tematyką, poszukujące wiadomości itp., można więc przyjąć nieco generalizując, że są to świadomi rodzice. Tacy natomiast w przyszłości, przeczytają więcej książeczek, będą się bardziej intersować dzieckiem itd. Natomiast w próbie porodów normalnych można trafić na różnych rodziców i tych poświęcających się dzieciom, ale i takich z rodzin patologicznych, stąd według niej niższy iloraz inteligencji wśród tych dzieci. Tak samo spotkałam się z dwoma opiniami na temat cesarek. Jedna mówi, że są to dzieci spokojniejsze, bo rodzą się bezstresowo. Druga natomiast, że odwrotnie, są to dzieci często nadpobudliwe, bo w czasie porodu u każdego dziecka uruchamiają się ogormne pokłady adrenaliny aby mogło ono przetrwać przejście przez kanał rodny, a u dzieci z cesarek nie zostaje ona spożytkowana i stąd nadpobudliwość. Wszystko to są jednak tylko teorie i jak widać często sprzeczne i tak naprawdę do praktyki i realiów mają się nijak. No i znowu wracamy do sedna, że to na nas rodzicach spoczywa odpowiedzialność za wychowanie i rozwój naszych dzieci. Bo czym skorupka za młodu nasiąknie ......

--------------------
Amelka
user posted imageuser posted image
Justynka
user posted image
teaver
nie, 15 sty 2006 - 22:50
A ja ostatnio dowiedzialam sie dlaczego tak sie mowi- w kobiecym mleku sa specjalne rodzaje bialek, niedostepne w mleku innych stworzen, ktore wplywaja na ksztaltowanie sie komorek mozgowych u czlowieka. Po prostu mleko kobiece jest specjalnie dla malych ludzi, a mleko krowie jest specjalnie dla malych krowek. Ale wydaje mi sie ze skoro ludzie nie zamienili sie w krowy po tylu wiekach dokarmiania dzieci krowim mlekiem, ze naprawde nie ma o co piersi szczerbic. icon_biggrin.gif
teaver


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: pią, 09 gru 05 - 15:10
Nr użytkownika: 4,253




post nie, 15 sty 2006 - 22:50
Post #13

A ja ostatnio dowiedzialam sie dlaczego tak sie mowi- w kobiecym mleku sa specjalne rodzaje bialek, niedostepne w mleku innych stworzen, ktore wplywaja na ksztaltowanie sie komorek mozgowych u czlowieka. Po prostu mleko kobiece jest specjalnie dla malych ludzi, a mleko krowie jest specjalnie dla malych krowek. Ale wydaje mi sie ze skoro ludzie nie zamienili sie w krowy po tylu wiekach dokarmiania dzieci krowim mlekiem, ze naprawde nie ma o co piersi szczerbic. icon_biggrin.gif

--------------------
Ilonka dołączyła do rodziny 10.17.05
grzałka
pon, 16 sty 2006 - 06:53
U nas na studiach primus inter pares była karmiona od początku butelką icon_wink.gif
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pon, 16 sty 2006 - 06:53
Post #14

U nas na studiach primus inter pares była karmiona od początku butelką icon_wink.gif

--------------------
AJA
pon, 16 sty 2006 - 11:16
Mojej koleżanki mama powiedziała, że jak teraz odstawi małą od cyca, a ma 8 miesięcy to zrobi jej krzywde icon_eek.gif
Więc może też chodzi jej o inteligencję? wink.gif

Ja swoją karmiłam pełne 9 miesięcy, czyli zmiesciłam się w wyliczonej średniej karmienia icon_lol.gif
Sama ssałam rok wink.gif
AJA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,507
Dołączył: sob, 16 kwi 05 - 11:18
Skąd: SKIERNIEWICE
Nr użytkownika: 3,009




post pon, 16 sty 2006 - 11:16
Post #15

Mojej koleżanki mama powiedziała, że jak teraz odstawi małą od cyca, a ma 8 miesięcy to zrobi jej krzywde icon_eek.gif
Więc może też chodzi jej o inteligencję? wink.gif

Ja swoją karmiłam pełne 9 miesięcy, czyli zmiesciłam się w wyliczonej średniej karmienia icon_lol.gif
Sama ssałam rok wink.gif

--------------------



malu
pon, 27 lut 2006 - 14:36
Nie mozna tak uogolniac i wszystko brac serio.Sami naukowcy beda miec rozne zdania na tem temat, bo jak juz bylo napisane nie mozna cofnac czasu tego samego czlowieka.Byc moze za 10-20 lat wymysla ,ze karmienia piersia jest jednak niekorzystne dla dziecka , tak jak to bylo np; w latach 60-90.W koncu co dekada to inne rzadzenia i inne nowosci, inny sposob patrzenia na sprawy
malu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 541
Dołączył: wto, 21 lut 06 - 17:27
Nr użytkownika: 4,995

GG:


post pon, 27 lut 2006 - 14:36
Post #16

Nie mozna tak uogolniac i wszystko brac serio.Sami naukowcy beda miec rozne zdania na tem temat, bo jak juz bylo napisane nie mozna cofnac czasu tego samego czlowieka.Byc moze za 10-20 lat wymysla ,ze karmienia piersia jest jednak niekorzystne dla dziecka , tak jak to bylo np; w latach 60-90.W koncu co dekada to inne rzadzenia i inne nowosci, inny sposob patrzenia na sprawy
Agatkie
czw, 26 paź 2006 - 14:36
Ja również nie byłam karmiona piersią ani przez chwilę, czy zatem mogłam mieć wyższe IQ niż mam? Bardzo ciekawe, tylko rzeczywiście jak to sprawdzic icon_wink.gif.

Może metodą na sparwdzenie byłoby, gdybym teraz drugie dziecko karmiła piersią przez zalecany czas (pierwsze dziecko - butelkowe) i po jakimś czasie można zmierzyć IQ pierwszego i drugiego dziecka, tak? No bo przecież drugie dziecko ma zblizony material genetyczny, tą samą rodzinę, te same warunki rozwoju... Tylko nijak się to ma do rzeczywistości, bo jednak młodsze dziecko dorastające przy straszym rodzeństwie, próbując je naśladować szybciej się rozwija i co za tym idzie zwykle też jest bardziej inteligentne (chociaż jakoś dziwnie to brzmi)

Dziewczyny, które nie byłyśmy karmione piersią, możemy sie pocieszać, że dzięki temu, iż nasze mamy nie karmiły nas w sposób naturalny, nie osiągnęłyśmy szczytu naszej doskonałości i ... dzięki temu można z nami jeszcze jakoś wytrzymać icon_wink.gif
Agatkie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,232
Dołączył: sob, 05 sie 06 - 11:45
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 6,866

GG:


post czw, 26 paź 2006 - 14:36
Post #17

Ja również nie byłam karmiona piersią ani przez chwilę, czy zatem mogłam mieć wyższe IQ niż mam? Bardzo ciekawe, tylko rzeczywiście jak to sprawdzic icon_wink.gif.

Może metodą na sparwdzenie byłoby, gdybym teraz drugie dziecko karmiła piersią przez zalecany czas (pierwsze dziecko - butelkowe) i po jakimś czasie można zmierzyć IQ pierwszego i drugiego dziecka, tak? No bo przecież drugie dziecko ma zblizony material genetyczny, tą samą rodzinę, te same warunki rozwoju... Tylko nijak się to ma do rzeczywistości, bo jednak młodsze dziecko dorastające przy straszym rodzeństwie, próbując je naśladować szybciej się rozwija i co za tym idzie zwykle też jest bardziej inteligentne (chociaż jakoś dziwnie to brzmi)

Dziewczyny, które nie byłyśmy karmione piersią, możemy sie pocieszać, że dzięki temu, iż nasze mamy nie karmiły nas w sposób naturalny, nie osiągnęłyśmy szczytu naszej doskonałości i ... dzięki temu można z nami jeszcze jakoś wytrzymać icon_wink.gif

--------------------
Martusia 05.10.2000 i Lile?ka 05.03.2007


Dodka
nie, 04 mar 2007 - 22:24
w tych wszystkich badaniach generalnei chodzi o to zeby do czegos zachecic albo zniechecic... w tym przypadku chodzi o to by zachecic do karmienia piersia, gdyz poplarnosc tego ostatnio bardzo spadła... Mamy bardziej interesują sie jędrnościa własnego cyca niz zdrowiem dziecka!
Generalnie najwazniejsze ejst to ze karmiąc dziecko własnym mlekiem przekazujemy mu gotową pule przecwciał a co za tym idzie naturlna odrporność na roznego rodzaju choroby! jest to dobre bo naturalne. Dziecko ma wten sposob juz jakis arsenał obronny! Gotowe mieszanki i mleka owszem tez posiadaja roznego rodzaju "wspomagacze" ale ejst to juz wykonane ludzka ręką czyli nie tak doskonałe jak naturalne. Istnieja badanie mowiace o tym ze ludzie karmieni piersia zadziej choruja na stwardnienie rozsiane, chorobe parkinsona a nawet otępienie starcze... ALe ciezko jest powiązac jedno z drugim! Aczkolwiek na upartego można.
My doswiadczone mamy (a ja równiez jako położna)powinnysmy nie dac się zwariowac a z tego typu informacji i sensacji powinnysmy czerpac jedynie to co uwazamy za najlepsze dla naszych pociech!
Serdecznie pozdrawiam!
Dodka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 52
Dołączył: nie, 04 mar 07 - 15:21
Nr użytkownika: 11,626




post nie, 04 mar 2007 - 22:24
Post #18

w tych wszystkich badaniach generalnei chodzi o to zeby do czegos zachecic albo zniechecic... w tym przypadku chodzi o to by zachecic do karmienia piersia, gdyz poplarnosc tego ostatnio bardzo spadła... Mamy bardziej interesują sie jędrnościa własnego cyca niz zdrowiem dziecka!
Generalnie najwazniejsze ejst to ze karmiąc dziecko własnym mlekiem przekazujemy mu gotową pule przecwciał a co za tym idzie naturlna odrporność na roznego rodzaju choroby! jest to dobre bo naturalne. Dziecko ma wten sposob juz jakis arsenał obronny! Gotowe mieszanki i mleka owszem tez posiadaja roznego rodzaju "wspomagacze" ale ejst to juz wykonane ludzka ręką czyli nie tak doskonałe jak naturalne. Istnieja badanie mowiace o tym ze ludzie karmieni piersia zadziej choruja na stwardnienie rozsiane, chorobe parkinsona a nawet otępienie starcze... ALe ciezko jest powiązac jedno z drugim! Aczkolwiek na upartego można.
My doswiadczone mamy (a ja równiez jako położna)powinnysmy nie dac się zwariowac a z tego typu informacji i sensacji powinnysmy czerpac jedynie to co uwazamy za najlepsze dla naszych pociech!
Serdecznie pozdrawiam!
petisu
pon, 13 sie 2007 - 22:47
Takie badania to średnia, więc nie ma się co burzyc. Nie rozumiem sensu co niektórych wypowiedzi.... Karmienie piersią nie działa jak przyciśnięcie przycisku....
Próchnica-no dziecko karmione piersią mogło miec poprostu słabsze zęby!
mowa-karmienie piersią nie przyspiesza procesy, tylko wiczy aparat mowy-mniejsze szanse na wady wymowy i zgryzu.
inteligencja-dzieci, które dużo chorują (teoretycznie te nie karmione piersią, nie uodpornione przez mleko matki) mają w czasie choroby zatrzymany rozwój. No nic groźnego, ale dziecko, które w tym czasie nie chorowało, będzie już ten tydzień czy dwa do przodu.
Średnia, no znowu średnia z badań. Chyba nie tak trudno zrozumiec jak to się robi.
petisu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,355
Dołączył: czw, 17 lis 05 - 21:36
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 4,074

GG:


post pon, 13 sie 2007 - 22:47
Post #19

Takie badania to średnia, więc nie ma się co burzyc. Nie rozumiem sensu co niektórych wypowiedzi.... Karmienie piersią nie działa jak przyciśnięcie przycisku....
Próchnica-no dziecko karmione piersią mogło miec poprostu słabsze zęby!
mowa-karmienie piersią nie przyspiesza procesy, tylko wiczy aparat mowy-mniejsze szanse na wady wymowy i zgryzu.
inteligencja-dzieci, które dużo chorują (teoretycznie te nie karmione piersią, nie uodpornione przez mleko matki) mają w czasie choroby zatrzymany rozwój. No nic groźnego, ale dziecko, które w tym czasie nie chorowało, będzie już ten tydzień czy dwa do przodu.
Średnia, no znowu średnia z badań. Chyba nie tak trudno zrozumiec jak to się robi.

--------------------


www.gugu-gaga.pl
Ewelinek
wto, 14 sie 2007 - 10:15
CYTAT(Dodka @ nie, 04 mar 2007 - 22:24) *
Generalnie najwazniejsze ejst to ze karmiąc dziecko własnym mlekiem przekazujemy mu gotową pule przecwciał a co za tym idzie naturlna odrporność na roznego rodzaju choroby! jest to dobre bo naturalne. Dziecko ma wten sposob juz jakis arsenał obronny! Gotowe mieszanki i mleka owszem tez posiadaja roznego rodzaju "wspomagacze" ale ejst to juz wykonane ludzka ręką czyli nie tak doskonałe jak naturalne.


i tutaj nie do końca się zgadzam, ponieważ doświadczyliśmy na własnej skórze jak działa ta doskonała natura i wspaniałe przeciwciała. Antek był karmiony cyckiem przez 4,5 m-ca w tym czasie miał kataryi 2 m-ce zapalenia płuc. Zrezygnowałam z karmienia bo przez nerwy miałam coraz mniej pokarmu i w końcu nie wiedziałam ile ten mój synek je. Od tamtej pory jest na mleku modyfikowanym i słoiczkowym żarełku i nie zachorował ani razu icon_biggrin.gif (tfu tfu) a nie dostaje żadnych witamin. Uważam, że tak samo jak wiele innych spraw sposób oddziaływania pokarmu matki na dziecko jest kwestią indywidualną i jednemu służy drugiemu nie. A wpływ na inteligencję? Może jakiś ma ... a może nie ma, w każdym razie z badań opisanych w pierwszym poście na pewno bym tego nie stwierdziła icon_wink.gif

Sama nie chciałam maminego mleczka i jakoś nigdy nie narzekałam na kłopoty w szkole czy inne braki a wręcz nie ucząc się przynosiłam zawsze świadectwo z paskiem 03.gif

pozdr
Ewelinek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,676
Dołączył: wto, 25 lip 06 - 09:39
Skąd: 3city
Nr użytkownika: 6,709




post wto, 14 sie 2007 - 10:15
Post #20

CYTAT(Dodka @ nie, 04 mar 2007 - 22:24) *
Generalnie najwazniejsze ejst to ze karmiąc dziecko własnym mlekiem przekazujemy mu gotową pule przecwciał a co za tym idzie naturlna odrporność na roznego rodzaju choroby! jest to dobre bo naturalne. Dziecko ma wten sposob juz jakis arsenał obronny! Gotowe mieszanki i mleka owszem tez posiadaja roznego rodzaju "wspomagacze" ale ejst to juz wykonane ludzka ręką czyli nie tak doskonałe jak naturalne.


i tutaj nie do końca się zgadzam, ponieważ doświadczyliśmy na własnej skórze jak działa ta doskonała natura i wspaniałe przeciwciała. Antek był karmiony cyckiem przez 4,5 m-ca w tym czasie miał kataryi 2 m-ce zapalenia płuc. Zrezygnowałam z karmienia bo przez nerwy miałam coraz mniej pokarmu i w końcu nie wiedziałam ile ten mój synek je. Od tamtej pory jest na mleku modyfikowanym i słoiczkowym żarełku i nie zachorował ani razu icon_biggrin.gif (tfu tfu) a nie dostaje żadnych witamin. Uważam, że tak samo jak wiele innych spraw sposób oddziaływania pokarmu matki na dziecko jest kwestią indywidualną i jednemu służy drugiemu nie. A wpływ na inteligencję? Może jakiś ma ... a może nie ma, w każdym razie z badań opisanych w pierwszym poście na pewno bym tego nie stwierdziła icon_wink.gif

Sama nie chciałam maminego mleczka i jakoś nigdy nie narzekałam na kłopoty w szkole czy inne braki a wręcz nie ucząc się przynosiłam zawsze świadectwo z paskiem 03.gif

pozdr
> Karmienie a inteligencja
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 18:14
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama