Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Jak odstawić dziecko od piersi?

> 
madzia_l
wto, 28 lut 2012 - 00:29
Witam, przejrzałam już kilka portali z tym tematem, trafiłam na kilka porad, ale nadal nie wiem jak się do tego zabrać...
Spotkałam m.in. takie rady:
1. zmniejszać ilość karmień do minimum -> u nas karmienie to ogranicza się już teraz do uspokajacza i usypiacza, ale w nocy pobudki są co 2-3 godziny, żeby tylko mieć sutka w buzi... 21.gif
2. wyjechać na kilka dni pozostawiając dziecko pod opieką taty lub innej bliskiej osoby -> ja sobie tego nie wyobrażam, umarłabym z tęsknoty... 41.gif
3. nagle z dnia na dzień odstawić i być w tym konsekwentną, nie ma i już -> próbowałam, ale zabrakło mi konsekwencji... 37.gif
4. zakładać golfy, żeby chodzące już dziecko nie miało możliwości samo odsłonić sobie piersi -> Lenka ma 15 m-cy i właśnie tak robi, najgorzej gdy jest to miejsce publiczne... próbowałam tego sposobu, ale udawało jej się dostać "od dołu"... wallbash.gif
5. zaklejać plastrem piersi lub czymś je smarować, typu cytryna, "gorzki paluszek", oliwa + pieprz -> korci mnie, żeby to wypróbować, ale nie mam do końca przekonania... icon_rolleyes.gif
6. picie szałwi na zmniejszenie laktacji -> tylko jak w trakcie karmienia skańczy się mleko w jednej piersi to się wścieka i ciągnie za drugą... bialaflaga.gif

Chciałabym żeby mała jak najmniej na tym ucierpiała... 32.gif
Co radzicie?
madzia_l


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 27 lut 12 - 23:40
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 39,588




post wto, 28 lut 2012 - 00:29
Post #1

Witam, przejrzałam już kilka portali z tym tematem, trafiłam na kilka porad, ale nadal nie wiem jak się do tego zabrać...
Spotkałam m.in. takie rady:
1. zmniejszać ilość karmień do minimum -> u nas karmienie to ogranicza się już teraz do uspokajacza i usypiacza, ale w nocy pobudki są co 2-3 godziny, żeby tylko mieć sutka w buzi... 21.gif
2. wyjechać na kilka dni pozostawiając dziecko pod opieką taty lub innej bliskiej osoby -> ja sobie tego nie wyobrażam, umarłabym z tęsknoty... 41.gif
3. nagle z dnia na dzień odstawić i być w tym konsekwentną, nie ma i już -> próbowałam, ale zabrakło mi konsekwencji... 37.gif
4. zakładać golfy, żeby chodzące już dziecko nie miało możliwości samo odsłonić sobie piersi -> Lenka ma 15 m-cy i właśnie tak robi, najgorzej gdy jest to miejsce publiczne... próbowałam tego sposobu, ale udawało jej się dostać "od dołu"... wallbash.gif
5. zaklejać plastrem piersi lub czymś je smarować, typu cytryna, "gorzki paluszek", oliwa + pieprz -> korci mnie, żeby to wypróbować, ale nie mam do końca przekonania... icon_rolleyes.gif
6. picie szałwi na zmniejszenie laktacji -> tylko jak w trakcie karmienia skańczy się mleko w jednej piersi to się wścieka i ciągnie za drugą... bialaflaga.gif

Chciałabym żeby mała jak najmniej na tym ucierpiała... 32.gif
Co radzicie?
amo
wto, 28 lut 2012 - 10:30
Może jeszcze wyprowadzić się na kilka (w zależności od egzemplarza 1-3) nocy do innego pokoju, a tata niech "powalczy" z dzieckiem i poda w nocy butlę z wodą zamiast mleka.
amo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,886
Dołączył: śro, 12 lis 03 - 19:24
Nr użytkownika: 1,184




post wto, 28 lut 2012 - 10:30
Post #2

Może jeszcze wyprowadzić się na kilka (w zależności od egzemplarza 1-3) nocy do innego pokoju, a tata niech "powalczy" z dzieckiem i poda w nocy butlę z wodą zamiast mleka.

--------------------



Okruszek (+2010)
monte
wto, 28 lut 2012 - 11:31
Madziu, a czy Ty aby na pewno masz już ochotę Małą odstawić? Bo jeśli sama jesteś przekonana, że czas kończyć karmienie, to i dziecko ten fakt zaakceptuje. Zresztą zaryzykuję tezę, że jak się naprawdę dobrze psychicznie nastawisz, wbrew pozorom nie będzie bardzo trudno. Ale jak zapadnie decyzja, że koniec karmienia - nie ma odwrotu! Nie możesz się poddawać, mięknąć, ulegać płaczom i prośbom córki, bo wtedy każdy kolejny raz będzie trudniejszy. Jeśli nie jesteś pewna, że to już, lepiej poczekaj miesiąc czy dwa, niż bez przekonania odstawiaj i się po drodze poddawaj.

Dwa razy odstawiałam ssaki od piersi (jedną w 14, drugą w 15 miesiącu) i w obu przypadkach wystarczyła noc/dwie. Obie jadły już "normalne" jedzenie, obie pierś miały głównie w nocy (bo już wróciłam do pracy), obie odstawiłam przy pomocy męża w weekend. Tzn. na dwie noce wyniosłam się z sypialni i obiecałam sobie, że choćby się paliło i waliło, nie pójdę do dzieci. Głowa pod poduszkę, zęby zaciśnięte, trochę poryczałam nad naszym ciężkim losem... i dało się. icon_wink.gif Owszem, szloch pierwszej nocy był straszny, zwłaszcza pierworodna rozpaczała przeraźliwie icon_wink.gif, ale drugiej nocy obudziła się już tylko raz i poczęstowana butlą z wodą obrażona poszła spać. I od tamtej pory przesypia całe noce. Młodszej wystarczyła jedna próba i też dała spokój. Potem tylko przez kilka dni musiałam uważać na dekolty, tulenie do piersi, unikanie rytuałów związanych z karmieniem piersią i poszło gładko. A moje obie córki były dziećmi wybitnie piersiowymi!

Także, jeśli tylko zechcesz, i Tobie się uda. icon_biggrin.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 28 lut 2012 - 11:31
Post #3

Madziu, a czy Ty aby na pewno masz już ochotę Małą odstawić? Bo jeśli sama jesteś przekonana, że czas kończyć karmienie, to i dziecko ten fakt zaakceptuje. Zresztą zaryzykuję tezę, że jak się naprawdę dobrze psychicznie nastawisz, wbrew pozorom nie będzie bardzo trudno. Ale jak zapadnie decyzja, że koniec karmienia - nie ma odwrotu! Nie możesz się poddawać, mięknąć, ulegać płaczom i prośbom córki, bo wtedy każdy kolejny raz będzie trudniejszy. Jeśli nie jesteś pewna, że to już, lepiej poczekaj miesiąc czy dwa, niż bez przekonania odstawiaj i się po drodze poddawaj.

Dwa razy odstawiałam ssaki od piersi (jedną w 14, drugą w 15 miesiącu) i w obu przypadkach wystarczyła noc/dwie. Obie jadły już "normalne" jedzenie, obie pierś miały głównie w nocy (bo już wróciłam do pracy), obie odstawiłam przy pomocy męża w weekend. Tzn. na dwie noce wyniosłam się z sypialni i obiecałam sobie, że choćby się paliło i waliło, nie pójdę do dzieci. Głowa pod poduszkę, zęby zaciśnięte, trochę poryczałam nad naszym ciężkim losem... i dało się. icon_wink.gif Owszem, szloch pierwszej nocy był straszny, zwłaszcza pierworodna rozpaczała przeraźliwie icon_wink.gif, ale drugiej nocy obudziła się już tylko raz i poczęstowana butlą z wodą obrażona poszła spać. I od tamtej pory przesypia całe noce. Młodszej wystarczyła jedna próba i też dała spokój. Potem tylko przez kilka dni musiałam uważać na dekolty, tulenie do piersi, unikanie rytuałów związanych z karmieniem piersią i poszło gładko. A moje obie córki były dziećmi wybitnie piersiowymi!

Także, jeśli tylko zechcesz, i Tobie się uda. icon_biggrin.gif

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
madzia_l
wto, 28 lut 2012 - 12:16
dziewczyny, tata to niestety bardzo wygodny człowiek i powiedział, że nie będzie brał udziału w tego typu akcji, bo po prostu musi się wspać... 21.gif
poza tym mieszkam niestety jeszcze ze wścibską teściową, która na każdym kroku próbuje mi udowodnić, że robię coś źle i już sobie to wyobrażam, będzie siedziała przy małej za swojego synalka a potem powie, że to dzięki niej mi się udało... raczej nie dam jej tej satysfakcji...
madzia_l


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 27 lut 12 - 23:40
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 39,588




post wto, 28 lut 2012 - 12:16
Post #4

dziewczyny, tata to niestety bardzo wygodny człowiek i powiedział, że nie będzie brał udziału w tego typu akcji, bo po prostu musi się wspać... 21.gif
poza tym mieszkam niestety jeszcze ze wścibską teściową, która na każdym kroku próbuje mi udowodnić, że robię coś źle i już sobie to wyobrażam, będzie siedziała przy małej za swojego synalka a potem powie, że to dzięki niej mi się udało... raczej nie dam jej tej satysfakcji...
monte
wto, 28 lut 2012 - 12:34
Wiesz co, obawiam się, że niezupełnie pomocy w odstawieniu od piersi potrzebujesz...

Nie znam Cię, jesteś nowa na Forum, więc zupełnie nie czuję się upoważniona do oceniania relacji panujących w Twoim domu. Ale dwie rzeczy muszę napisać. Po pierwsze dziecko nie jest "Twoje" tylko "Wasze", więc tacie spróbuj łagodnie wyjaśnić, że skoro mogłaś niedosypiać przez 15 miesięcy karmiąc córkę, to On teraz pomoże Ci ją odstawić, a ten raz spokojnie przeżyje i wyśpi się w następny weekend.

Druga rzecz dotyczy teściowej: rozumiem, że możesz jej nie znosić, rozumiem, że działa Ci na nerwy, ale w całym procesie odstawiania naprawdę najważniejsze jest dobro dziecka - i pośrednio Twoje - a nie satysfakcja teściowej lub jej brak. Jeśli jest w domu osoba, która zajmie się dzieckiem przez dwie noce, być może należy to wykorzystać, a nie rozgrywać konflikty, w których nigdy nie ma zwycięzców.

Tobie samej, bez pomocy z zewnątrz, też się prędzej, czy później uda. Ale będzie nieporównywalnie trudniej. Warto?

Trzymam kciuki za powodzenie akcji. icon_smile.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 28 lut 2012 - 12:34
Post #5

Wiesz co, obawiam się, że niezupełnie pomocy w odstawieniu od piersi potrzebujesz...

Nie znam Cię, jesteś nowa na Forum, więc zupełnie nie czuję się upoważniona do oceniania relacji panujących w Twoim domu. Ale dwie rzeczy muszę napisać. Po pierwsze dziecko nie jest "Twoje" tylko "Wasze", więc tacie spróbuj łagodnie wyjaśnić, że skoro mogłaś niedosypiać przez 15 miesięcy karmiąc córkę, to On teraz pomoże Ci ją odstawić, a ten raz spokojnie przeżyje i wyśpi się w następny weekend.

Druga rzecz dotyczy teściowej: rozumiem, że możesz jej nie znosić, rozumiem, że działa Ci na nerwy, ale w całym procesie odstawiania naprawdę najważniejsze jest dobro dziecka - i pośrednio Twoje - a nie satysfakcja teściowej lub jej brak. Jeśli jest w domu osoba, która zajmie się dzieckiem przez dwie noce, być może należy to wykorzystać, a nie rozgrywać konflikty, w których nigdy nie ma zwycięzców.

Tobie samej, bez pomocy z zewnątrz, też się prędzej, czy później uda. Ale będzie nieporównywalnie trudniej. Warto?

Trzymam kciuki za powodzenie akcji. icon_smile.gif

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
madzia_l
wto, 28 lut 2012 - 13:19
to jeśli już mam kogoś tym obarczyć to może pomoże mi moja mama, u której będę cały kolejny tydzień
madzia_l


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: pon, 27 lut 12 - 23:40
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 39,588




post wto, 28 lut 2012 - 13:19
Post #6

to jeśli już mam kogoś tym obarczyć to może pomoże mi moja mama, u której będę cały kolejny tydzień
monte
wto, 28 lut 2012 - 14:57
Powodzenia!
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 28 lut 2012 - 14:57
Post #7

Powodzenia!

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
timon
czw, 01 mar 2012 - 00:01
duuużo cierpliwości;)
timon


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 44
Dołączył: pią, 23 gru 11 - 23:51
Nr użytkownika: 38,818




post czw, 01 mar 2012 - 00:01
Post #8

duuużo cierpliwości;)
aniakuleczka
czw, 01 mar 2012 - 09:49
Ja przymierzam sie do odstawiania na przyszły tydzień.
Tata bierze tacierzyński, wiec będzie mógł zarwać noce a potem je odespać razem z dzieckiem w dzień.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post czw, 01 mar 2012 - 09:49
Post #9

Ja przymierzam sie do odstawiania na przyszły tydzień.
Tata bierze tacierzyński, wiec będzie mógł zarwać noce a potem je odespać razem z dzieckiem w dzień.


--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
corti
pon, 05 mar 2012 - 08:15
Trzymam kciuki i życzę powodzenia, nam się nie udało jeszcze, Maja nie akceptuje żadnej z 12 kupionych butelek icon_sad.gif więc dajemy jej z bidonu, kubka, ale też średnio idzie
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post pon, 05 mar 2012 - 08:15
Post #10

Trzymam kciuki i życzę powodzenia, nam się nie udało jeszcze, Maja nie akceptuje żadnej z 12 kupionych butelek icon_sad.gif więc dajemy jej z bidonu, kubka, ale też średnio idzie

--------------------


aniakuleczka
pon, 05 mar 2012 - 22:11
to trzymajcie za mnie kciuki- dzisiaj pierwsza noc odstawiania
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post pon, 05 mar 2012 - 22:11
Post #11

to trzymajcie za mnie kciuki- dzisiaj pierwsza noc odstawiania

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
monte
wto, 06 mar 2012 - 00:27
To trzymamy! icon_smile.gif Uzbrój się w cierpliwość, będzie dobrze!

Corti, u nas przy starszej nie przeszła żadna butelka, dopiero po jakimś czasie z oporami zaakceptowała taki bidon, a też wypróbowaliśmy kilkanaście modeli. Z czasem i u Was uda się znaleźć coś pasującego.
Większy stres miałam z Małą, bo ona nie chciała pić niczego poza maminym mlekiem. Jadła wszystko, nie piła nic: wody, soków, modyfikowanego, naprawdę nic. A nawet ją udało się odstawić. icon_wink.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 06 mar 2012 - 00:27
Post #12

To trzymamy! icon_smile.gif Uzbrój się w cierpliwość, będzie dobrze!

Corti, u nas przy starszej nie przeszła żadna butelka, dopiero po jakimś czasie z oporami zaakceptowała taki bidon, a też wypróbowaliśmy kilkanaście modeli. Z czasem i u Was uda się znaleźć coś pasującego.
Większy stres miałam z Małą, bo ona nie chciała pić niczego poza maminym mlekiem. Jadła wszystko, nie piła nic: wody, soków, modyfikowanego, naprawdę nic. A nawet ją udało się odstawić. icon_wink.gif

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
corti
wto, 06 mar 2012 - 08:16
monte moja wypije łyżeczką podane, bądż bidon bądż słomka gdzie nasciskam jej i jej leci, połowe wypluje, ale zawsze coś tam wleci. A kiedy udało Ci się odstawić??

Aniu jak pierwsza noc??
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post wto, 06 mar 2012 - 08:16
Post #13

monte moja wypije łyżeczką podane, bądż bidon bądż słomka gdzie nasciskam jej i jej leci, połowe wypluje, ale zawsze coś tam wleci. A kiedy udało Ci się odstawić??

Aniu jak pierwsza noc??

--------------------


aniakuleczka
wto, 06 mar 2012 - 10:59
Helenka super icon_smile.gif trochę pomarudziła tacie i zasnęła

ale JAK POWSTRZYMAC LAKTACJĘ???
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post wto, 06 mar 2012 - 10:59
Post #14

Helenka super icon_smile.gif trochę pomarudziła tacie i zasnęła

ale JAK POWSTRZYMAC LAKTACJĘ???

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
monte
wto, 06 mar 2012 - 19:43
Corti, starszą odstawiałam w czternastym miesiącu. I proponuję - daj dziecku szansę, butlę/bidon w ręce i niech się męczy. Metodą prób i błędów się nauczy.

Aniakuleczka, brawa dla Helenki! I dla taty oczywiście też. icon_biggrin.gif Ja wiedziałam, że tak będzie. icon_wink.gif

Co do laktacji - po prostu zostaw w spokoju, na tyle, na ile dasz radę. Jeśli piersi będą eksplodować nie do wytrzymania odciagnij odrobinę (ale naprawdę odrobinę, tylko, żeby im ulżyć, a nie pobudzić dalszej produkcji). Najgorsze są pierwsze trzy dni, ale większość dziewczyn radzi sobie bez wspomagaczy. Jak będzie bardzo źle zostaje Ci wizyta lekarska i środki farmakologiczne hamujące laktację. Ale spróbuj wytrzymać bo jak minie najgorszy moment, potem poprawa jest bardzo wyraźna.
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 06 mar 2012 - 19:43
Post #15

Corti, starszą odstawiałam w czternastym miesiącu. I proponuję - daj dziecku szansę, butlę/bidon w ręce i niech się męczy. Metodą prób i błędów się nauczy.

Aniakuleczka, brawa dla Helenki! I dla taty oczywiście też. icon_biggrin.gif Ja wiedziałam, że tak będzie. icon_wink.gif

Co do laktacji - po prostu zostaw w spokoju, na tyle, na ile dasz radę. Jeśli piersi będą eksplodować nie do wytrzymania odciagnij odrobinę (ale naprawdę odrobinę, tylko, żeby im ulżyć, a nie pobudzić dalszej produkcji). Najgorsze są pierwsze trzy dni, ale większość dziewczyn radzi sobie bez wspomagaczy. Jak będzie bardzo źle zostaje Ci wizyta lekarska i środki farmakologiczne hamujące laktację. Ale spróbuj wytrzymać bo jak minie najgorszy moment, potem poprawa jest bardzo wyraźna.

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
aniakuleczka
wto, 06 mar 2012 - 21:47
Ponieważ laktator nie działa na mnie
a właściwie działa odpychająco
dzisiaj w pracy myślałam, że pęknę, więc zaczęłam odciągać pokarm ręcznie
zachlapałam całą łazienkę icon_biggrin.gif ale jakoś idzie. i mogę masować pierś i sciągać pokarm z miejsc w których jest go za dużo.

nigdy w życiu nie doiłam krowy
ani żadnego innego zwierzęcia
ale ze mną dzisiaj całkiem nieźle mi poszło
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post wto, 06 mar 2012 - 21:47
Post #16

Ponieważ laktator nie działa na mnie
a właściwie działa odpychająco
dzisiaj w pracy myślałam, że pęknę, więc zaczęłam odciągać pokarm ręcznie
zachlapałam całą łazienkę icon_biggrin.gif ale jakoś idzie. i mogę masować pierś i sciągać pokarm z miejsc w których jest go za dużo.

nigdy w życiu nie doiłam krowy
ani żadnego innego zwierzęcia
ale ze mną dzisiaj całkiem nieźle mi poszło

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
corti
śro, 07 mar 2012 - 08:18
Aniu po Olim po trochu, po trochu i zeszło bez tabletek icon_smile.gif ściągaj tylko tyle aby sobie ulżyć icon_smile.gif

A gratulacje nie wiem dla kogo większe dla męża czy Helenki icon_smile.gif
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post śro, 07 mar 2012 - 08:18
Post #17

Aniu po Olim po trochu, po trochu i zeszło bez tabletek icon_smile.gif ściągaj tylko tyle aby sobie ulżyć icon_smile.gif

A gratulacje nie wiem dla kogo większe dla męża czy Helenki icon_smile.gif

--------------------


aniakuleczka
śro, 07 mar 2012 - 11:03
Dziś rano taszcząc ogromne dwa arbuzy przypięte do moich żeber
weszłam do wanny żeby sobie ulżyć
po 30 minutach odciągania pokarmu ręcznie (dojenia, nie oszukujmy się i nazwijmy to po imieniu) i masażu piersi
siedziałam jak Kleopatra w wannie pełnej mleka icon_biggrin.gif

teraz bolą znacznie mniej

tylko rano Helenka przyłapała mnie w bluzce na ramiączka i sfrustrowała się faktem, że nie chcę jej karmić icon_sad.gif
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post śro, 07 mar 2012 - 11:03
Post #18

Dziś rano taszcząc ogromne dwa arbuzy przypięte do moich żeber
weszłam do wanny żeby sobie ulżyć
po 30 minutach odciągania pokarmu ręcznie (dojenia, nie oszukujmy się i nazwijmy to po imieniu) i masażu piersi
siedziałam jak Kleopatra w wannie pełnej mleka icon_biggrin.gif

teraz bolą znacznie mniej

tylko rano Helenka przyłapała mnie w bluzce na ramiączka i sfrustrowała się faktem, że nie chcę jej karmić icon_sad.gif

--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
corti
śro, 07 mar 2012 - 11:26
Hehe Aniu mleko ponoć świetne na skórę, więc małe SPA przy okazji miałaś icon_smile.gif

Mi moja jak widzi, że nie sięgnie to krzyczy wali po piersiach, ale w dzień staram się jej ograniczać cyca, więc walczymy. Gorzej jak spać się chce wtedy nie ma zmiłuj
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post śro, 07 mar 2012 - 11:26
Post #19

Hehe Aniu mleko ponoć świetne na skórę, więc małe SPA przy okazji miałaś icon_smile.gif

Mi moja jak widzi, że nie sięgnie to krzyczy wali po piersiach, ale w dzień staram się jej ograniczać cyca, więc walczymy. Gorzej jak spać się chce wtedy nie ma zmiłuj

--------------------


aniakuleczka
pon, 12 mar 2012 - 11:21
To opowieści z frontu po 7 dniach od ostatniego karmienia:
mleka w piersiach mam dla połowy żłobka - chętnie zostanę czyjąś mamką icon_biggrin.gif

Helenka prawie już zapomniała o karmieniu. Choć czasem jeszcze próbuje mnie rozbierać i ssać,
za to w nocy po prostu śpi, jak się obudzi, to ją przytulam i śpi dalej.
aniakuleczka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 3,484
Dołączył: pon, 23 sie 10 - 22:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 34,112




post pon, 12 mar 2012 - 11:21
Post #20

To opowieści z frontu po 7 dniach od ostatniego karmienia:
mleka w piersiach mam dla połowy żłobka - chętnie zostanę czyjąś mamką icon_biggrin.gif

Helenka prawie już zapomniała o karmieniu. Choć czasem jeszcze próbuje mnie rozbierać i ssać,
za to w nocy po prostu śpi, jak się obudzi, to ją przytulam i śpi dalej.


--------------------


Fajnie być mamą,
tylko po kim ona jest taka uparta? :)
> Jak odstawić dziecko od piersi?
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 10:09
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama