Opcje

[Edi Zet :)]

Zilka, bezpieczne schody to takie których nie ma
Czy ażurowe czy nie, z balustradą, poręczą czy huk wie czym są wszyyyyyyystkie do sforsowania. I ciekawe są ogromnie
Moje nie mają poręczy jeszcze, a muszę gonić z nich co chwila. Dzieci przesiadują na nich non stop. Fajnie się na nich składa klocki, rysuje, czyta, pisze i je posiłki
Na szczeście przejechała się na nich tylko teściowa. Dzieci jeszcze nie. To tylko kwestia czasu.
A poręcz będę miała z tralkami dopiero w lutym... buuuuu....
Co do Twojego pomysłu: posłuchaj Ilony. Będziesz czyścić najpierw często, za każdym razem jak zobaczysz łapkę. Potem rzadziej i rzadziej.... Polecam plexi czy jak to tam, nie szkło... Łba nikt nie rozwali i się nie potnie, gdyby coś....
Bezpieczne schody mają szerokie zabiegi, szerokie stopnie i podstopnice. Są proste, z podestem w połowie. Niebezpieczne schody to dla mnie schody kręcone i ażurowe

[zilka]

No przecież nad Wielkim Kanionem można chodzić po takim szklanym wystającym pomoście

[Tobatka]

te puste pod schodami to mi się bardzo estetycznie podobają, ale ja mam lęki, jak na coś takiego włażę, a przy Olku bałabym się śmiertelnie

O jak ja sie takich boje! Ja nienormalna jestem, bo sie boje, a jednak takie chce.. Zakladam, ze sie przyzwyczaje. A jak nie, to najwyzej zawsze bede biegiem je pokonywac ze wzrokiem utkwionym w sufit Albo pekne i dorobie podstopnice

[monte]

Właśnie napatoczyły mi się fotki moich schodów, to pokażę Wam jak jest u nas. Zdjęcie pierwsze jest troszkę oszukane bo tam gdzie widać szybę w poręczy jeszcze jej nie ma (tylko architekt artysta malarz )



Na tym drugim zdjęciu widać, że nie ma prawej barierki i nie mam w związku z tym pomysłu jak zabezpieczyć wejście na górę...

[zilka]

Monte a nie masz więcej zdjęć? Bo wygląda dla mnie bardzo ciekawie, dodatkowo na pierwszym zdjęciu wygląda to tak jakby tam była poręcz w dół a na drugim jej nie ma?


PS kot przejechał w sobotę gdzie miał jechac, jak mogę oddać torbę? dziękuję!

[monte]

Zilka, no właśnie więcej nie mam. Na pierwszym zdjęciu widać klatkę schodową na górze, a na drugim wejście na schody na dole. Pomiędzy nimi jest jeszcze półpiętro, na którym schody zmieniają kierunek (to się chyba nazywa schody dwubiegowe właśnie), ale niesfotografowane.

I na górze poręcz jest po lewej stronie patrząc w dół, a na ścianie nie ma, natomiast na dole poręcz jest tylko po prawej, na ścianie, a nie biegnie po zewnętrznej.

Torbę mogę odebrać po basenie w sobotę, albo możesz ją nam jakoś podrzucić i przy okazji obejrzeć schody i poręcze z bliska.

[marghe.]

Monte!!
To jest cos co bym chciała mieć u siebie
Robiłas w firmie, do której swego czasu podawałas mi namiary?

[monte]

Robiłas w firmie, do której swego czasu podawałas mi namiary?

Tak, właśnie tam. Bardzo jesteśmy zadowoleni z tego pana ślusarza. Tylko projekt rysował nam architekt.

[zilka]

Monte albo Marghe! A podacie mi namiry na TĘ firmę o której piszecie? Szukam szklanej tafli 1x2 do prysznica i strasznie drogie są skubane , może ktoś by zrobił ciutkę taniej? Dzięki!

[Gaja]

hmm...
Wiecie, przed urodzeniem Michała nasłuchałam się jakie to schody są niebezpieczne dla dziecka.

Ale u nas to przeszło bezproblemowo. Nauczyliśmy Michała (od momentu jak zaczął chodzić), że po schodach tylko z mamą/tatą i tylko za rączkę.
Nie mieliśmy nigdy żadnych barierek na schody.

A wyglądają tak.

Drewniane, pełne, plus barierka. Zakręcane. Czyli na zakręcie z jednej strony węższe.

Obecnie Michał ma skończone 2 lata i 9 miesięcy i zasuwa po tych schodach sam. Nogi na przemian.
Nie mam problemu. Często jednak sam prosi aby mu podać rączkę (nauka nie poszła w las )

[monte]

Zilka, proszę bardzo:

Zakład Ślusarsko-blacharski
Spawanie w osłonie argonu
Krzysztof Swoboda
ul. Kopernika 13
tel. 826 51 68

Co do szkła - nie wiem, czy i gdzie może być taniej. Ale jedno jest pewne w szybach najwięcej kosztuje nie samo szkło, ale otwory, szlify, itp. Także jeśli możesz je zredukować będzie taniej!

[monte]

Mam już przeszklone balustrady i namiar na świetnego nowego szklarza. Takiego tempa i solidnego wykonania jeszcze nie widziałam!

W każdym razie można już podziwiać (szkło nad szafkami w kuchni też).

[zilka]

Mam już przeszklone balustrady i namiar na świetnego nowego szklarza. Takiego tempa i solidnego wykonania jeszcze nie widziałam!

W każdym razie można już podziwiać (szkło nad szafkami w kuchni też).

O, to moje wieczne nieoodawanie torby bedzie miało jakiś pozytywny skutek (dla mnie zobaczę więcej)...

[marghe.]

Mam już przeszklone balustrady i namiar na świetnego nowego szklarza. Takiego tempa i solidnego wykonania jeszcze nie widziałam!

W każdym razie można już podziwiać (szkło nad szafkami w kuchni też).

pokażesz?
dasz namiary ?

[Gaja]

Mam już przeszklone balustrady

A nie boicie się, że w przypadku zbicia takiego szkła to dopiero może być katastrofa?

[Gaja]

W każdym razie można już podziwiać (szkło nad szafkami w kuchni też).

Szkło nad szafkami w kuchni?
(pytam z ciekawości)

[monte]

O, to moje wieczne nieoodawanie torby bedzie miało jakiś pozytywny skutek (dla mnie zobaczę więcej)...

No chodź, no! Bo całkiem dom wykończę i zacznę nowy remont zanim nas na tej naszej wsi odwiedzisz...

Marg., serdecznie zapraszam także i namiary też dam.
Fotki może jakieś zrobię, ale fotografowanie szkła, żeby je było dobrze widać i w miarę wiernie oddać efekt jest pieruńsko trudne.

Gaja, zanim na świat przyszła Sonia (i zanim się nad tym dobrze zastanowiłam) w domu pojawiło się mnóstwo szkła - m.in. dwie kabiny i drzwi w wiatrołapie. Balustrada jest w sumie chyba najbezpieczniejsza, ma najgrubsze i hartowane szkło, trudno je zbić. A czy coś złego się może wydarzyć, nie wiem? Z jednej strony jestem uprzedzona do szkła np. w drzwiach bo znam dużo opowieści jak to dzieci w zabawie przelatywały przez nie razem z szybą, a z drugiej, to było szkło z czasów mojego dzieciństwa, czyli zwykła, cienka szyba osadzana w dyktowych drzwiach na kit... W naszym przypadku chyba bardziej niebezpieczne wydają mi się same wysokie schody niż balustrada.

Co do szyby pomiędzy szafkami stojącymi, a wiszącymi, to efekt jest świetny, choć nie jestem zadowolona bo wybrałam zły kolor szkła. Ale to już tylko moja wina.

[Gaja]

Balustrada jest w sumie chyba najbezpieczniejsza, ma najgrubsze i hartowane szkło, trudno je zbić.

No to oki... bo ja podobnie jak Ty mam chyba uraz z dzieciństwa

Z jednej strony jestem uprzedzona do szkła np. w drzwiach bo znam dużo opowieści jak to dzieci w zabawie przelatywały przez nie razem z szybą,

I jakoś szkło wydawało i wydaje mi się bardziej niebezpieczne niż barierki.

Nawet już w że tak powiem dorosłym życiu miałam ze szkłem niemiłe akcje. Odpadło nam lustro przyklejone do drewna, była to drewniana ścianka od toaletki. Lustro klejone przez szklarza. Na szczęście odpadło późnym wieczorem kiedy Michał już spał. Ale nawet nie chcę myśleć co by to było gdyby lustro odpadło w momencie przechodzenia koło niego kogokolwiek z nas...

Co do szyby pomiędzy szafkami stojącymi, a wiszącymi, to efekt jest świetny, choć nie jestem zadowolona bo wybrałam zły kolor szkła. Ale to już tylko moja wina.

aaa... kumam. Dzieki