Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna  

W jakim wieku dziecko jeździ już na dwukołowym rowerze

, ???
> , ???
A.L.

Go??







post pon, 12 maj 2008 - 18:58
Post #21

No wlasnie, a mnie dziwi, ze Milena smiga na hulajnodze jak stara, odkad skonczyla 3 lata, a na rowerze nie potrafi sie utrzymac. To z czym moga byc problemy?
Sportowiec w ogole z niej kiepski, ale np plywac potrafi. Troche to dziwne ze jedne rzeczy jej wychodza, a inne wrecz przeciwnie.
domi
pon, 12 maj 2008 - 19:09
No właśnie....Dominika też szaleje na hulajnodze odkad skończyła 2,5 roku i nie przewraca się icon_rolleyes.gif . Tylko, że rower jest wiekszy...może o to chodzi?
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
Skąd: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post pon, 12 maj 2008 - 19:09
Post #22

No właśnie....Dominika też szaleje na hulajnodze odkad skończyła 2,5 roku i nie przewraca się icon_rolleyes.gif . Tylko, że rower jest wiekszy...może o to chodzi?

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
skanna
pon, 12 maj 2008 - 19:29
Gabi dopiero w ubiegłym roku, czyli mając 8 lat opanowała jazdę na dwóch kółkach i to też niezbyt łatwo jej przyszło. Aż się boję, co będzie, jak teraz wsiądzie na rower, bo z tamtego wyrosła, a ten, który pasuje na jej wzrost wielki mi się wydaje.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post pon, 12 maj 2008 - 19:29
Post #23

Gabi dopiero w ubiegłym roku, czyli mając 8 lat opanowała jazdę na dwóch kółkach i to też niezbyt łatwo jej przyszło. Aż się boję, co będzie, jak teraz wsiądzie na rower, bo z tamtego wyrosła, a ten, który pasuje na jej wzrost wielki mi się wydaje.

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
marghe.
pon, 12 maj 2008 - 21:04
Gaba też dopiero w zeszłym roku załapała
czyli miala 6 i pól roku..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pon, 12 maj 2008 - 21:04
Post #24

Gaba też dopiero w zeszłym roku załapała
czyli miala 6 i pól roku..
Potwora
pon, 12 maj 2008 - 22:03
CYTAT(A.L. @ Mon, 12 May 2008 - 18:58) *
No wlasnie, a mnie dziwi, ze Milena smiga na hulajnodze jak stara, odkad skonczyla 3 lata, a na rowerze nie potrafi sie utrzymac. To z czym moga byc problemy?
Sportowiec w ogole z niej kiepski, ale np plywac potrafi. Troche to dziwne ze jedne rzeczy jej wychodza, a inne wrecz przeciwnie.


Bo nie jesteśmy wszyscy tacy sami icon_wink.gif Jeden łapie szybciej inny wolniej. Jednemu coś sprawia frajdę innemu nie icon_wink.gif
Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
Skąd: .......
Nr użytkownika: 569




post pon, 12 maj 2008 - 22:03
Post #25

CYTAT(A.L. @ Mon, 12 May 2008 - 18:58) *
No wlasnie, a mnie dziwi, ze Milena smiga na hulajnodze jak stara, odkad skonczyla 3 lata, a na rowerze nie potrafi sie utrzymac. To z czym moga byc problemy?
Sportowiec w ogole z niej kiepski, ale np plywac potrafi. Troche to dziwne ze jedne rzeczy jej wychodza, a inne wrecz przeciwnie.


Bo nie jesteśmy wszyscy tacy sami icon_wink.gif Jeden łapie szybciej inny wolniej. Jednemu coś sprawia frajdę innemu nie icon_wink.gif
grzałka
wto, 13 maj 2008 - 08:28
na hulajnodze ma podpór kiedy chce, na rowerze musi balansować ciałem- inny rodzaj (nie)stabilności
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post wto, 13 maj 2008 - 08:28
Post #26

na hulajnodze ma podpór kiedy chce, na rowerze musi balansować ciałem- inny rodzaj (nie)stabilności

--------------------
Dorotka
wto, 13 maj 2008 - 09:46
CYTAT(cydorka @ Mon, 12 May 2008 - 14:27) *
ma kłopoty z IS - lateralizacja plus problemy z równowaga
cyd

u nas właśnie jest ten sam problem icon_sad.gif Tylko wiecie jak był maleńki tak do dwóch lat to w porównaniu z innymi dziećmi wydawał nam się bardzo sprawny fizycznie. Później zrobił się taki dziwny dół a teraz powoli go z tego wyciągamy. Bardzo dużo dały mu też treningi karate.
Dorotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,656
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 17:34
Nr użytkownika: 266




post wto, 13 maj 2008 - 09:46
Post #27

CYTAT(cydorka @ Mon, 12 May 2008 - 14:27) *
ma kłopoty z IS - lateralizacja plus problemy z równowaga
cyd

u nas właśnie jest ten sam problem icon_sad.gif Tylko wiecie jak był maleńki tak do dwóch lat to w porównaniu z innymi dziećmi wydawał nam się bardzo sprawny fizycznie. Później zrobił się taki dziwny dół a teraz powoli go z tego wyciągamy. Bardzo dużo dały mu też treningi karate.

--------------------
Saskia
wto, 13 maj 2008 - 10:34
Michał lateralizację ma prawostronną, sprawność ruchowa imho przeciętną, płasko-koślawe stopy
rozumiem że od IS to są jacyś spece, którzy się pewnie bardzo cenią?
na karate chodził w zeszłym roku szkolnym, bardzo mu się podobało, teraz organizacyjnie nie daliśmy rady, ale po wakacjach znów zacznie, bo bardzo chce
Saskia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,593
Dołączył: śro, 05 lis 03 - 19:03
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 1,167




post wto, 13 maj 2008 - 10:34
Post #28

Michał lateralizację ma prawostronną, sprawność ruchowa imho przeciętną, płasko-koślawe stopy
rozumiem że od IS to są jacyś spece, którzy się pewnie bardzo cenią?
na karate chodził w zeszłym roku szkolnym, bardzo mu się podobało, teraz organizacyjnie nie daliśmy rady, ale po wakacjach znów zacznie, bo bardzo chce

--------------------
Michał (2001), Agatka (2004), Tosia (2007)
amania
wto, 13 maj 2008 - 10:41
CYTAT(skanna @ Mon, 12 May 2008 - 20:29) *
Gabi dopiero w ubiegłym roku, czyli mając 8 lat opanowała jazdę na dwóch kółkach i to też niezbyt łatwo jej przyszło. Aż się boję, co będzie, jak teraz wsiądzie na rower, bo z tamtego wyrosła, a ten, który pasuje na jej wzrost wielki mi się wydaje.



A myślałam, że Marysia pobiła rekord icon_wink.gif Miała 8 lat i 2 miesiące. Po wakacjach zamierzałam nawet udać się z nią na jakieś badania specjalistyczne, ale zdążyła się nauczyć.
Wiek synka Iff niemal zwalił mnie z krzesła. Moje w tym wieku nawet na 3 kółkach ledwo jeździły/jeżdżą.
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post wto, 13 maj 2008 - 10:41
Post #29

CYTAT(skanna @ Mon, 12 May 2008 - 20:29) *
Gabi dopiero w ubiegłym roku, czyli mając 8 lat opanowała jazdę na dwóch kółkach i to też niezbyt łatwo jej przyszło. Aż się boję, co będzie, jak teraz wsiądzie na rower, bo z tamtego wyrosła, a ten, który pasuje na jej wzrost wielki mi się wydaje.



A myślałam, że Marysia pobiła rekord icon_wink.gif Miała 8 lat i 2 miesiące. Po wakacjach zamierzałam nawet udać się z nią na jakieś badania specjalistyczne, ale zdążyła się nauczyć.
Wiek synka Iff niemal zwalił mnie z krzesła. Moje w tym wieku nawet na 3 kółkach ledwo jeździły/jeżdżą.

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
Dorotka
wto, 13 maj 2008 - 10:49
CYTAT(Saskia @ Tue, 13 May 2008 - 11:34) *
Michał lateralizację ma prawostronną, sprawność ruchowa imho przeciętną, płasko-koślawe stopy
rozumiem że od IS to są jacyś spece, którzy się pewnie bardzo cenią?
na karate chodził w zeszłym roku szkolnym, bardzo mu się podobało, teraz organizacyjnie nie daliśmy rady, ale po wakacjach znów zacznie, bo bardzo chce

Saskia IS to integracja sensoryczna. Możesz np tu poczytać dokłaednie co to takiego i z czym się je icon_wink.gif
Dorotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,656
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 17:34
Nr użytkownika: 266




post wto, 13 maj 2008 - 10:49
Post #30

CYTAT(Saskia @ Tue, 13 May 2008 - 11:34) *
Michał lateralizację ma prawostronną, sprawność ruchowa imho przeciętną, płasko-koślawe stopy
rozumiem że od IS to są jacyś spece, którzy się pewnie bardzo cenią?
na karate chodził w zeszłym roku szkolnym, bardzo mu się podobało, teraz organizacyjnie nie daliśmy rady, ale po wakacjach znów zacznie, bo bardzo chce

Saskia IS to integracja sensoryczna. Możesz np tu poczytać dokłaednie co to takiego i z czym się je icon_wink.gif

--------------------
Saskia
wto, 13 maj 2008 - 11:20
CYTAT(Dorotka @ Tue, 13 May 2008 - 11:49) *
Saskia IS to integracja sensoryczna. Możesz np tu poczytać dokłaednie co to takiego i z czym się je icon_wink.gif

skrót znam icon_wink.gif wątek o IS kiedyś czytałam, tylko się zastanawiam, czy jesli nikt dotychczas nie podejrzewał u M tego typu problemów to sama się powinnam tym zając

Amania, mówisz ponad 8 lat - no to młody jeszcze ro ma 06.gif
Saskia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,593
Dołączył: śro, 05 lis 03 - 19:03
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 1,167




post wto, 13 maj 2008 - 11:20
Post #31

CYTAT(Dorotka @ Tue, 13 May 2008 - 11:49) *
Saskia IS to integracja sensoryczna. Możesz np tu poczytać dokłaednie co to takiego i z czym się je icon_wink.gif

skrót znam icon_wink.gif wątek o IS kiedyś czytałam, tylko się zastanawiam, czy jesli nikt dotychczas nie podejrzewał u M tego typu problemów to sama się powinnam tym zając

Amania, mówisz ponad 8 lat - no to młody jeszcze ro ma 06.gif

--------------------
Michał (2001), Agatka (2004), Tosia (2007)
fafura
wto, 13 maj 2008 - 11:49
Filip nauczył się tak zupełnie sam jeździć na 2 kółkach jesienią ubiegłego roku- miał 5 i pół
wcześniej jeździł "z patykiem" lub trzymaniem za siodełko- a próby puszczania go samego kończyły się upadkiem i wrzaskiem- jak mamci ufać! miałaś mnie trzymać! potem lekko się zraził i nie chciał w ogóle rowera dotykać, hulajnoga rządziła- rowery dodam miał 2 na ten moment: pierwszy kupiony razem z nim- sam sobie wybrał, drugi po kuzynie- "góral"
aż do września, gdy na pikniku rodzinnym w loterii fantowej wylosował rower icon_eek.gif
rowerek był uzywany, ale w bardzo dobrym stanie
Młody pokochał go od pierwszego wejrzenia- wsiadł i ...pojechał.. .a ja leciałam za nim sprintem, znając jego umiejętności
baardzo mile się wtedy zaskoczyłam, widząc jak śmiga

i tu wpadłam, gdzie- w naszym przypadku- był przysłowiowy pies pogrzebany
dotychczasowe rowery były rozmiarowo w sam raz
ten z loterii- ciut ciut za mały-tzn Filipowi dobrze się na nim jeździło, ja natomiast nie kupiłabym takiego, wiedząc, że dziecko bardzo szybko z niego wyrośnie
on czuł się na tym małym rowerze bardzo pewnie, w każdej chwili mógł dotknąć całą stopą ziemi, nie tylko czubkami palców i to bez konieczności przechylania rowera
teraz rower to podstawa! robi na nim dziennie co najmniej 2-3 km (w przeciwieństwie do mnie 37.gif )
przymierza się SAM do "górala"- i po pierwszych próbach jest ok (choć początkowo zapominał jak się hamuje 08.gif), choć ciągle zielony, loteryjny jest tym ukochanym

moja rada- nic na siłę
a już z pewnością próby tłumaczenia, że "taki/a duża i nie umie" lub "zobacz, inni już jeżdżą" - to wywoływało w naszym przypadku (tatuś brał syna na ambicję 21.gif ) tylko blokady i zupełną niechęć do jakiejkolwiek jazdy (czy to samodzielnej, czy z patykiem)
fafura


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,309
Dołączył: śro, 19 gru 07 - 15:42
Skąd: znad klawiatury
Nr użytkownika: 17,273




post wto, 13 maj 2008 - 11:49
Post #32

Filip nauczył się tak zupełnie sam jeździć na 2 kółkach jesienią ubiegłego roku- miał 5 i pół
wcześniej jeździł "z patykiem" lub trzymaniem za siodełko- a próby puszczania go samego kończyły się upadkiem i wrzaskiem- jak mamci ufać! miałaś mnie trzymać! potem lekko się zraził i nie chciał w ogóle rowera dotykać, hulajnoga rządziła- rowery dodam miał 2 na ten moment: pierwszy kupiony razem z nim- sam sobie wybrał, drugi po kuzynie- "góral"
aż do września, gdy na pikniku rodzinnym w loterii fantowej wylosował rower icon_eek.gif
rowerek był uzywany, ale w bardzo dobrym stanie
Młody pokochał go od pierwszego wejrzenia- wsiadł i ...pojechał.. .a ja leciałam za nim sprintem, znając jego umiejętności
baardzo mile się wtedy zaskoczyłam, widząc jak śmiga

i tu wpadłam, gdzie- w naszym przypadku- był przysłowiowy pies pogrzebany
dotychczasowe rowery były rozmiarowo w sam raz
ten z loterii- ciut ciut za mały-tzn Filipowi dobrze się na nim jeździło, ja natomiast nie kupiłabym takiego, wiedząc, że dziecko bardzo szybko z niego wyrośnie
on czuł się na tym małym rowerze bardzo pewnie, w każdej chwili mógł dotknąć całą stopą ziemi, nie tylko czubkami palców i to bez konieczności przechylania rowera
teraz rower to podstawa! robi na nim dziennie co najmniej 2-3 km (w przeciwieństwie do mnie 37.gif )
przymierza się SAM do "górala"- i po pierwszych próbach jest ok (choć początkowo zapominał jak się hamuje 08.gif), choć ciągle zielony, loteryjny jest tym ukochanym

moja rada- nic na siłę
a już z pewnością próby tłumaczenia, że "taki/a duża i nie umie" lub "zobacz, inni już jeżdżą" - to wywoływało w naszym przypadku (tatuś brał syna na ambicję 21.gif ) tylko blokady i zupełną niechęć do jakiejkolwiek jazdy (czy to samodzielnej, czy z patykiem)

--------------------

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"To, że w głowie kłębi mi się milion myśli, to jeszcze nie powód, żeby je wypowiadać." (K.N.)
Abotak
wto, 13 maj 2008 - 12:26
Srednio chyba ok 5 lat
Archie mial 4 kiedy sie nauczyl.
To pewnie dosc wczesnie ale M sie posilkowal fajna ksiazka Dorling Kindersley i technikami tam sugerowanymi.
Przede wszystkim dodatkowe kolka tylko oglupiaja bo daja falszywe poczucie rownowagi.
Cos jak chodzik dla maluchow 08.gif
I opozniaja nauke bo dziecko wyrabia nawyk a wlasciwie nie wyrabia bo nie uczy sie utrzymywania rownowagi.
Najpierw odkreca sie pedaly i zjezdza z lagodnego wzniesienia uczac sie lapac rownowage. Pozniej gdy to opanowane, mozna zaczac nauke z kreceniem pedalami.
Naprawde to jest metoda na 1-2 dni.
Kilka znajomych osob juz probowalo i zawsze z tym samym skutkiem.
Genialny sposob moim zdaniem.

Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post wto, 13 maj 2008 - 12:26
Post #33

Srednio chyba ok 5 lat
Archie mial 4 kiedy sie nauczyl.
To pewnie dosc wczesnie ale M sie posilkowal fajna ksiazka Dorling Kindersley i technikami tam sugerowanymi.
Przede wszystkim dodatkowe kolka tylko oglupiaja bo daja falszywe poczucie rownowagi.
Cos jak chodzik dla maluchow 08.gif
I opozniaja nauke bo dziecko wyrabia nawyk a wlasciwie nie wyrabia bo nie uczy sie utrzymywania rownowagi.
Najpierw odkreca sie pedaly i zjezdza z lagodnego wzniesienia uczac sie lapac rownowage. Pozniej gdy to opanowane, mozna zaczac nauke z kreceniem pedalami.
Naprawde to jest metoda na 1-2 dni.
Kilka znajomych osob juz probowalo i zawsze z tym samym skutkiem.
Genialny sposob moim zdaniem.

Abotak
wto, 13 maj 2008 - 12:29
CYTAT(fafura @ Tue, 13 May 2008 - 11:49) *
i tu wpadłam, gdzie- w naszym przypadku- był przysłowiowy pies pogrzebany
dotychczasowe rowery były rozmiarowo w sam raz
ten z loterii- ciut ciut za mały-tzn Filipowi dobrze się na nim jeździło, ja natomiast nie kupiłabym takiego, wiedząc, że dziecko bardzo szybko z niego wyrośnie


Tak, to tez jest wazna rzecz (jedna z uwag zawartych w w/w ksiazce) Wielu rodzicow kupuje rowery na wyrost a dziecko powinno sie uczyc na takim wlansie niemal `za malym` z odpowiednio ustawionym siodelkiem (bardzo nisko do nauki) i nie za wielkie kola.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post wto, 13 maj 2008 - 12:29
Post #34

CYTAT(fafura @ Tue, 13 May 2008 - 11:49) *
i tu wpadłam, gdzie- w naszym przypadku- był przysłowiowy pies pogrzebany
dotychczasowe rowery były rozmiarowo w sam raz
ten z loterii- ciut ciut za mały-tzn Filipowi dobrze się na nim jeździło, ja natomiast nie kupiłabym takiego, wiedząc, że dziecko bardzo szybko z niego wyrośnie


Tak, to tez jest wazna rzecz (jedna z uwag zawartych w w/w ksiazce) Wielu rodzicow kupuje rowery na wyrost a dziecko powinno sie uczyc na takim wlansie niemal `za malym` z odpowiednio ustawionym siodelkiem (bardzo nisko do nauki) i nie za wielkie kola.
A.L.

Go??







post czw, 15 maj 2008 - 20:54
Post #35

Moja dziecko nauczylo sie dzis jezdzic na rowerze! brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif
Boze jaka jestem z niej dumna. W koncu sie odwazyla!
Moj tata zajal sie edukacja, mowi ze dluzej zajelo mu przekonywanie Mileny zeby wsiadla na rower, niz sama nauka.
Bo mala po prostu wsiadla i pojechala. Przyszedl na nia czas.

To najwspanialsza wiadomosc od 3 tygodni w moim zyciu.
Saskia
czw, 15 maj 2008 - 22:55
Brawo dla Mileny icon_wink.gif
Saskia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,593
Dołączył: śro, 05 lis 03 - 19:03
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 1,167




post czw, 15 maj 2008 - 22:55
Post #36

Brawo dla Mileny icon_wink.gif

--------------------
Michał (2001), Agatka (2004), Tosia (2007)
mama_alka
sob, 17 maj 2008 - 16:40
Mój sześciolatek jeszcze nie jeździ - rower kupiony i czeka, ale nie mieliśmy czasu podjechać po nowy kask, a ze starego, tego którego używał jeżdżąc na 4 kółkach, wyrósł. A ja mam schizę i bez kasku go nie puszczę...
mama_alka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: sob, 17 maj 08 - 16:09
Nr użytkownika: 19,879




post sob, 17 maj 2008 - 16:40
Post #37

Mój sześciolatek jeszcze nie jeździ - rower kupiony i czeka, ale nie mieliśmy czasu podjechać po nowy kask, a ze starego, tego którego używał jeżdżąc na 4 kółkach, wyrósł. A ja mam schizę i bez kasku go nie puszczę...

--------------------
iff
nie, 18 maj 2008 - 11:08
brawa dla Mileny! to nie lada sztuka, zwlaszcza ze z wiekiem - wieksze obawy - trudniej je przezwyciezyc a jednak udalo sie icon_biggrin.gif

dziewczyny ja o Macku nie pisze zeby sie pochwalic tylko pokazac, ze dzieci sa rozne, widze po mojej 2 latce ze ma niesamowity ciag do kolek (ucieka mi na 4 ze czasem nie nadazam za nia) i tez podejrzewam, ze szybko jej odlacze kolka,
ale byc moze gdyby w domu nie bylo roweru z 4 kolkami, nie byloby braci jezdzacych na rowerach, to ta nauka rozlozylaby sie w czasie na powiedzmy 3 lata albo i dluzej

mam tez za domem park, gdzie spokojnie mozna pojezdzic na rowerze, wiec warunki mam dogodne, blisko, bezpiecznie

ale od razu mowie, ze 4 latka latwiej mi sie uczylo jezdzic na 2 kolkach niz 3 latka, bo jednak zrozumienie i wykonywanie polecen jest rozne w wieku 4 lat i 3 icon_wink.gif 4 latka uczylam dwa dni, a za 3 latkiem dzien w dzien ganialam przez miesiac

aha u nas wielkosc roweru nie wplynela na nic, 3 letni Maciek uczyl sie na 16 calowym rowerze a rok pozniej juz na 20 calowym smigal i po drodze i po schodach, 7 letni Piotrek jezdzil juz na 26 calowym,

Ten post edytował iff nie, 18 maj 2008 - 11:10
iff


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,277
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 09:41
Nr użytkownika: 139




post nie, 18 maj 2008 - 11:08
Post #38

brawa dla Mileny! to nie lada sztuka, zwlaszcza ze z wiekiem - wieksze obawy - trudniej je przezwyciezyc a jednak udalo sie icon_biggrin.gif

dziewczyny ja o Macku nie pisze zeby sie pochwalic tylko pokazac, ze dzieci sa rozne, widze po mojej 2 latce ze ma niesamowity ciag do kolek (ucieka mi na 4 ze czasem nie nadazam za nia) i tez podejrzewam, ze szybko jej odlacze kolka,
ale byc moze gdyby w domu nie bylo roweru z 4 kolkami, nie byloby braci jezdzacych na rowerach, to ta nauka rozlozylaby sie w czasie na powiedzmy 3 lata albo i dluzej

mam tez za domem park, gdzie spokojnie mozna pojezdzic na rowerze, wiec warunki mam dogodne, blisko, bezpiecznie

ale od razu mowie, ze 4 latka latwiej mi sie uczylo jezdzic na 2 kolkach niz 3 latka, bo jednak zrozumienie i wykonywanie polecen jest rozne w wieku 4 lat i 3 icon_wink.gif 4 latka uczylam dwa dni, a za 3 latkiem dzien w dzien ganialam przez miesiac

aha u nas wielkosc roweru nie wplynela na nic, 3 letni Maciek uczyl sie na 16 calowym rowerze a rok pozniej juz na 20 calowym smigal i po drodze i po schodach, 7 letni Piotrek jezdzil juz na 26 calowym,
mońcia
pon, 19 maj 2008 - 12:09
Mój synek nauczył się właśnie w ten weekend. Zajęło mu to (i jego tatusiowi 06.gif ) ok. 1,5 godziny. Jestem z niego bardzo dumna 08.gif - jak z każdej nowo nabytej umiejętności. A ma w tej chwili 4 lata i niecałe 8 miesięcy. Nie mam pojęcia czy to szybko czy późno, poprostu przyszedł czas kiedy akurat on do tego dorósł.

Dzisiaj chwaliłam się tym koleżance, której synek zaczął jeżdzić na 2 kółkach jak miał 4 lata i 3 miesiące, natomiast znajomych córeczka (5 lat i 2 miesiące) nie umie jeździć nawet na 4 kółkach. Słowem, na każde dziecko przychodzi odpowiedni czas, niektóre dzieci muszą się bardziej fizycznie rozwinąć, aby poczuć się pewnie na rowerze, a niektóre psychicznie, aby pozbyć się strachu np. przed upadkiem.

Ten post edytował mońcia pon, 19 maj 2008 - 12:16
mońcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 186
Dołączył: nie, 16 paź 05 - 11:50
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 3,830




post pon, 19 maj 2008 - 12:09
Post #39

Mój synek nauczył się właśnie w ten weekend. Zajęło mu to (i jego tatusiowi 06.gif ) ok. 1,5 godziny. Jestem z niego bardzo dumna 08.gif - jak z każdej nowo nabytej umiejętności. A ma w tej chwili 4 lata i niecałe 8 miesięcy. Nie mam pojęcia czy to szybko czy późno, poprostu przyszedł czas kiedy akurat on do tego dorósł.

Dzisiaj chwaliłam się tym koleżance, której synek zaczął jeżdzić na 2 kółkach jak miał 4 lata i 3 miesiące, natomiast znajomych córeczka (5 lat i 2 miesiące) nie umie jeździć nawet na 4 kółkach. Słowem, na każde dziecko przychodzi odpowiedni czas, niektóre dzieci muszą się bardziej fizycznie rozwinąć, aby poczuć się pewnie na rowerze, a niektóre psychicznie, aby pozbyć się strachu np. przed upadkiem.

--------------------

grzałka
pon, 19 maj 2008 - 13:37
no właśnie, ja mam wrażenie, że im wczesniej tym dziecko się mniej boi- Antek po prostu wsiadł i pojechał (3,5), Ania potrzebowała kilku dni i każde niepowodzenie ją zniechęcało (4,5)

grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pon, 19 maj 2008 - 13:37
Post #40

no właśnie, ja mam wrażenie, że im wczesniej tym dziecko się mniej boi- Antek po prostu wsiadł i pojechał (3,5), Ania potrzebowała kilku dni i każde niepowodzenie ją zniechęcało (4,5)



--------------------
> W jakim wieku dziecko jeździ już na dwukołowym rowerze, ???
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 11:51
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama