Dopoki nie zwracalam szczegolnie uwagi na sklad i kierowalam sie glownie kubkami smakowymi (wypaczonymi
) i cena, to lista zakupow w LIDL`u ( albo w ALDI) byla calkiem dluga. Rzeczywiscie sery, `wypieki`, slodycze, lody, platki, mrozonki, wedliny, puszki... Odkad jednak czytam uwazniej tresc etykietek, to na tej liscie pozostala jedynie ...gorzka czekolada- 85%.
A i ta nie zawsze cenowo wygrywa z ta dostepna w Tesco np. Zwlaszcza jesli Green & Black albo Lindt maja promocje. Ostatnio tez tesco wprowadzilo linie `discount brand` czyli produkty na ktore ceny rownaja ze sklepami typu LIDL wlasnie.
Kiedy juz jestem, kupuje puszki ( pomidory, tunczyk, kukurydza), oliwki, czasem antipasti jakies, ale to wszystko niekoniecznie po konkurencyjnej cenie.
Tematyczne produkty w moim doswiadczeniu sa b nedznej jakosci. Maszynka do miesa np byla wymieniana chyba juz 3 albo 4 razy. Tyle dobrego ze bez slowa wysylaja nowa, ale juz mi sie odechcialo dzwonic i kolekcjonowac kolejne :->
Formy silikonowe OK ale np keksowki strasznie chybotliwe bo cienki ten silikon i cena taka sama jak naprawde dobrej jakosci w outlecie TKmaxx (solidne foremki, chleb mi sie nie rozlazi na boki bo maja dodatkowe `wsporniki`po bokach na calej dlugosci.
O ubraniach tez niestety nie mam najlepszej opinii, nie mowiac o tym ze wybor maly, nieciekawy, ze sztucznych tworzyw glownie i cena wcale nie taka super ( porownujac z wyprzedazami np)
Wszystko co sklad ma wzgledny( makarony np, orzechy), u nas mozna kupic w tej samej cenie albo i taniej w supermarkecie albo lokalnie czyli mnie osobiscie LIDL nie ujmuje jakoscia ani ze wzgledow oszczednosciowych tez to nie ma sensu.