witam Mamy kampanii wrzesniowej!
moja Polcia nie siedzi sama, odwraca się na brzuszki i z powrotem w tempie ekspresowym, kręci się po kocyku wtą i wewtą czy nazad, piszczy, śpiewa, jak się budzi o świcie, drapie mnie w plecy, otwieram oczy a tam.... uśmiechnięte moje dziecię gaworzy do mnie: heeeeej....
chichocze bez powody, właśnie wyszedł jej pierwszy ząbek, wkłada sobie paluszki do buziuki tak głęboko, że ma odruch wymiotny, szaleje za naszymi pieskami, i za moim mężem, jak się obudzi i przywita swoją mamę (czyli mnie), zaraz odwraca się do niego i pohukuje: yh! yh! yh! aż się w końcu obudzi i do niej uśmiechnie, rozbraja nas zupełnie...
budzi się 4razy w nocy, ale już przywykłam, karmię ją przez sen, tylko z prawego cycka, więc czasem aż boli (jak ząbek szedł, to całą noc cyckała), nie używa smoczka i nie wiemy zupełnie jak ją tego nauczyć, cycek to jej smoczek - tylko prawy, no i paluszki w dzień....
mogłabym tak do rana....
....ustępuję pola, bo wstyd mi, tylko moja Pola i Pola
mona