Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

Pozew o alimenty - garść rad

> 
Ika
czw, 21 cze 2007 - 10:29
CYTAT(annia28 @ śro, 20 cze 2007 - 23:43) *
tak jak pisalam ojciec dziecka wykazal 1200zl zarobkow co nie jest prawda!!! tylko jak to udowodnic??? ja jestem na urlopie wychowawczym gdzie dostaje 400zl plus 48zl rodzinnego no i alimenty od niego 350zl uwazam ze to zbyt malo aby utrzymac malutkie dziecko i siebie.Mieszkam u rodzicow ale wiadomo im tez sie nie przelewa.....co powinnam robic zeby dostac wiecej??? moze jakas pomoc finansowa moge otrzymac od Miejskiego Osrodka Pomocy Rodzinie? wiecie cos na ten temat?


Mozesz tylko wnieść o PIT ale jeśli on część dostaje na czarno, to nie udowodnisz. To możesz się jedyne podeprzeć mozliwosciami zarobkowymi, tym, ze może ojciec mógłby znaleźć dodatkowa pracę.
Do MOPR-u jak najbardziej idź, jest duza szansa, ze jakoś pomogą przy tak niskich dochodach.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post czw, 21 cze 2007 - 10:29
Post #21

CYTAT(annia28 @ śro, 20 cze 2007 - 23:43) *
tak jak pisalam ojciec dziecka wykazal 1200zl zarobkow co nie jest prawda!!! tylko jak to udowodnic??? ja jestem na urlopie wychowawczym gdzie dostaje 400zl plus 48zl rodzinnego no i alimenty od niego 350zl uwazam ze to zbyt malo aby utrzymac malutkie dziecko i siebie.Mieszkam u rodzicow ale wiadomo im tez sie nie przelewa.....co powinnam robic zeby dostac wiecej??? moze jakas pomoc finansowa moge otrzymac od Miejskiego Osrodka Pomocy Rodzinie? wiecie cos na ten temat?


Mozesz tylko wnieść o PIT ale jeśli on część dostaje na czarno, to nie udowodnisz. To możesz się jedyne podeprzeć mozliwosciami zarobkowymi, tym, ze może ojciec mógłby znaleźć dodatkowa pracę.
Do MOPR-u jak najbardziej idź, jest duza szansa, ze jakoś pomogą przy tak niskich dochodach.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
annia28
czw, 21 cze 2007 - 14:10
Wielkie dzieku za rade:)
annia28


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: śro, 20 cze 07 - 12:52
Nr użytkownika: 15,025




post czw, 21 cze 2007 - 14:10
Post #22

Wielkie dzieku za rade:)
Ewciaa
śro, 11 cze 2008 - 17:28
A ja mam troszkę inny problem...niestety nie mniej ważny icon_wink.gif Jestem osobą pelnoletnią, studiujacą, która musi napisać pozew o alimenty od "kochanego tatusia". Zupełnie nie wiem jak to zrobić, ile powinnam zażądać, jakie napisać uzasadnienie. Proszę o pomoc!
Ewciaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: śro, 11 cze 08 - 17:17
Nr użytkownika: 20,249




post śro, 11 cze 2008 - 17:28
Post #23

A ja mam troszkę inny problem...niestety nie mniej ważny icon_wink.gif Jestem osobą pelnoletnią, studiujacą, która musi napisać pozew o alimenty od "kochanego tatusia". Zupełnie nie wiem jak to zrobić, ile powinnam zażądać, jakie napisać uzasadnienie. Proszę o pomoc!
agula112
śro, 18 cze 2008 - 12:21
...............

Ten post edytował agula112 śro, 12 lis 2008 - 13:40
agula112


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: pon, 09 cze 08 - 14:40
Nr użytkownika: 20,220




post śro, 18 cze 2008 - 12:21
Post #24

...............
mirka25k1
śro, 18 cze 2008 - 23:03
Witam, na pewno dasz radę. Uważaj tylko na lewe zaświadczenia o zarobkach i majątku. Bądź bardzo konkretna i nie daj się zbić z tropu i nie idź na zbyt duże ustępstaw. W pierwszej kolejności sędzia zaproponuje ugodę . Jeżeli będzie to suma która będzie Cię zadawala to się zgódź, oszczędzisz sobie nerwów i następnych rozpraw i wywlekania niepotrzebnych spraw oraz nie będziesz musiała szukać świadków. Ugoda to to samo co wyrok sądowy. Jak nie będzie się z niej wywiązywał to po dwóch miesiącach nie płacenia lub spóźniania sie możesz oddać go do komornika, a po 6 miesiącach możesz wystąpić o podwyższenie alimentów. Zbieraj wszystkie rachunki, nawet te najmniejsze , wszystko się liczy . Sędzia przeważnie przyznaje rację kobiecie. Nie załamuj się i walcz ! pozdrawiam
mirka25k1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 466
Dołączył: śro, 16 kwi 08 - 21:35
Nr użytkownika: 19,380




post śro, 18 cze 2008 - 23:03
Post #25

Witam, na pewno dasz radę. Uważaj tylko na lewe zaświadczenia o zarobkach i majątku. Bądź bardzo konkretna i nie daj się zbić z tropu i nie idź na zbyt duże ustępstaw. W pierwszej kolejności sędzia zaproponuje ugodę . Jeżeli będzie to suma która będzie Cię zadawala to się zgódź, oszczędzisz sobie nerwów i następnych rozpraw i wywlekania niepotrzebnych spraw oraz nie będziesz musiała szukać świadków. Ugoda to to samo co wyrok sądowy. Jak nie będzie się z niej wywiązywał to po dwóch miesiącach nie płacenia lub spóźniania sie możesz oddać go do komornika, a po 6 miesiącach możesz wystąpić o podwyższenie alimentów. Zbieraj wszystkie rachunki, nawet te najmniejsze , wszystko się liczy . Sędzia przeważnie przyznaje rację kobiecie. Nie załamuj się i walcz ! pozdrawiam
agula112
piÄ…, 20 cze 2008 - 12:20
....................

Ten post edytował agula112 śro, 12 lis 2008 - 13:40
agula112


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: pon, 09 cze 08 - 14:40
Nr użytkownika: 20,220




post piÄ…, 20 cze 2008 - 12:20
Post #26

....................
helvetia
nie, 27 lip 2008 - 21:51
Mam pytanie moje drogie, na czym polega ubieganie sie o zwrot kosztów wyprawki?
czy moge sie o to ubiegac, jezeli maly ma juz 5 miesiecy?

a drugie pytanie:
o jaka kwote alimentow moge sie ubiegac, skoro wyliczylam,ze miesieczny koszt utrzymania dziecka wynosi 1380 zł, ja jestem zmuszona do urlopu wychowawczego, poniewaz nie udalo mi sie zdobyc miejsca w zlobku dla mojej pociechy.
czy w sadzie bedzie mialo znaczenie, to,ze siedze rodzicom na glowie, poniewaz nie jestem chwilowo w stanie mieszkac "na swoim"?
helvetia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 489
Dołączył: nie, 20 lip 08 - 13:08
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 20,794

GG:


post nie, 27 lip 2008 - 21:51
Post #27

Mam pytanie moje drogie, na czym polega ubieganie sie o zwrot kosztów wyprawki?
czy moge sie o to ubiegac, jezeli maly ma juz 5 miesiecy?

a drugie pytanie:
o jaka kwote alimentow moge sie ubiegac, skoro wyliczylam,ze miesieczny koszt utrzymania dziecka wynosi 1380 zł, ja jestem zmuszona do urlopu wychowawczego, poniewaz nie udalo mi sie zdobyc miejsca w zlobku dla mojej pociechy.
czy w sadzie bedzie mialo znaczenie, to,ze siedze rodzicom na glowie, poniewaz nie jestem chwilowo w stanie mieszkac "na swoim"?

--------------------
mirka25k1
wto, 29 lip 2008 - 22:53
Witam, jeżeli dobrze pamietam to o wyprawkę nie możesz się już ubiegać. Dla sądu będzie ważne ile zarabia tatuś dziecka i ile dziecko ma miesięcy/lat. Ponadto wazne są wszystkie rachunki związane z utrzymaniem dziecka. Wszystko zależy od sądu i od "operatywności" tatusia, bo jak będzie chciał się wykręcić to przedstawi zaświadczenie o najniższych dochodach lub jeśli ma jakieś firmy, konta itp. to może to wszystko sprytnie polikwidować i udawać, że nie stać go na płacenie alimentów. Z reguły na dziecko do roku sąd przyznaje alimenty w kwocie 300,- ja takie dostałam ponieważ poszłam na ugodę. Oczywiście, że chciał płacić mniej ale sąd stanął po mojej stronie, ponieważ ja nie pracowałam, bo się uczyłam /kończyłam szkołę średnią i zdawałam maturę/ i byłam nautrzymaniu rodziców. Owszem alimenty mam przyznane, tylko "tatus" ich od czerwca nie płaci. Zawsze musi być "kolorowo" tatusiowie bardzo nam urozmaicają życie ale głowy do góry moje drogie - walczmy o swoje
mirka25k1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 466
Dołączył: śro, 16 kwi 08 - 21:35
Nr użytkownika: 19,380




post wto, 29 lip 2008 - 22:53
Post #28

Witam, jeżeli dobrze pamietam to o wyprawkę nie możesz się już ubiegać. Dla sądu będzie ważne ile zarabia tatuś dziecka i ile dziecko ma miesięcy/lat. Ponadto wazne są wszystkie rachunki związane z utrzymaniem dziecka. Wszystko zależy od sądu i od "operatywności" tatusia, bo jak będzie chciał się wykręcić to przedstawi zaświadczenie o najniższych dochodach lub jeśli ma jakieś firmy, konta itp. to może to wszystko sprytnie polikwidować i udawać, że nie stać go na płacenie alimentów. Z reguły na dziecko do roku sąd przyznaje alimenty w kwocie 300,- ja takie dostałam ponieważ poszłam na ugodę. Oczywiście, że chciał płacić mniej ale sąd stanął po mojej stronie, ponieważ ja nie pracowałam, bo się uczyłam /kończyłam szkołę średnią i zdawałam maturę/ i byłam nautrzymaniu rodziców. Owszem alimenty mam przyznane, tylko "tatus" ich od czerwca nie płaci. Zawsze musi być "kolorowo" tatusiowie bardzo nam urozmaicają życie ale głowy do góry moje drogie - walczmy o swoje
helvetia
wto, 29 lip 2008 - 23:33
CYTAT(mirka25k1 @ Tue, 29 Jul 2008 - 23:53) *
Z reguły na dziecko do roku sąd przyznaje alimenty w kwocie 300,-


to przeciez kpina. ja podliczylam i razem ze szczepionkami, ktore do tanich nie naleza, do tej pory moj syn kosztowal mnei 1100 zł miesiecznie (nie licze tu lozeczka, wozka, fotelika samochodowego....). powiedzcie mi, czy z racji tego,ze siedze w domu i niestety nei moge isc do pracy(jestem zmuszona do urlopu wychowawczego), czy moge ubiegac sie, zeby ojciec pokrywal 70-80% kosztów utrzymania dziecka? a jako moj wklad alimentacyjny potraktowal to,ze siedze z pociecha w domu?
helvetia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 489
Dołączył: nie, 20 lip 08 - 13:08
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 20,794

GG:


post wto, 29 lip 2008 - 23:33
Post #29

CYTAT(mirka25k1 @ Tue, 29 Jul 2008 - 23:53) *
Z reguły na dziecko do roku sąd przyznaje alimenty w kwocie 300,-


to przeciez kpina. ja podliczylam i razem ze szczepionkami, ktore do tanich nie naleza, do tej pory moj syn kosztowal mnei 1100 zł miesiecznie (nie licze tu lozeczka, wozka, fotelika samochodowego....). powiedzcie mi, czy z racji tego,ze siedze w domu i niestety nei moge isc do pracy(jestem zmuszona do urlopu wychowawczego), czy moge ubiegac sie, zeby ojciec pokrywal 70-80% kosztów utrzymania dziecka? a jako moj wklad alimentacyjny potraktowal to,ze siedze z pociecha w domu?

--------------------
mirka25k1
wto, 29 lip 2008 - 23:52
Pwenie,że kpina, utrzymanie mojej córeczki /skończyła właśnie roczek/ też oscyluje w granicach 1000 lub wiecej, zależy od potrzeb, dziecko przecież rośnie. A "tatuś" płacze na rozprawie i twierdzi,że nie może płacić bo go nie stać! a zostać "tatusiem" to potrafił. No i terz nie płaci - no to ma komornika, zobaczymy co on zdziała? I tak po pól roku wystąpię o podwyższenie alimentów mimo wszystko ,a o pozbawienie praw prędzej.
mirka25k1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 466
Dołączył: śro, 16 kwi 08 - 21:35
Nr użytkownika: 19,380




post wto, 29 lip 2008 - 23:52
Post #30

Pwenie,że kpina, utrzymanie mojej córeczki /skończyła właśnie roczek/ też oscyluje w granicach 1000 lub wiecej, zależy od potrzeb, dziecko przecież rośnie. A "tatuś" płacze na rozprawie i twierdzi,że nie może płacić bo go nie stać! a zostać "tatusiem" to potrafił. No i terz nie płaci - no to ma komornika, zobaczymy co on zdziała? I tak po pól roku wystąpię o podwyższenie alimentów mimo wszystko ,a o pozbawienie praw prędzej.
mirka25k1
wto, 29 lip 2008 - 23:59
I jeszcze jedno, jak ktoś prowadzi działalność to można ubiegac się o alimenty liczone procentowo od dochodu dlatego też w Twoim wypadku może to być duża kwota, musisz sprawdzić w przepisach prawnych dokładnie jak to rozegrać, tylko nie mów nikomu co chcesz zrobić, bo wtedy "on" może sprytnie sie wywinąć i lipa z większych pieniędzy - świat jest niestety mały a ściany mają uszy, pozdrawiam
mirka25k1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 466
Dołączył: śro, 16 kwi 08 - 21:35
Nr użytkownika: 19,380




post wto, 29 lip 2008 - 23:59
Post #31

I jeszcze jedno, jak ktoś prowadzi działalność to można ubiegac się o alimenty liczone procentowo od dochodu dlatego też w Twoim wypadku może to być duża kwota, musisz sprawdzić w przepisach prawnych dokładnie jak to rozegrać, tylko nie mów nikomu co chcesz zrobić, bo wtedy "on" może sprytnie sie wywinąć i lipa z większych pieniędzy - świat jest niestety mały a ściany mają uszy, pozdrawiam
jaAga*
wto, 05 sie 2008 - 09:22
Nie wiem czy dobry wątek wybrałam, czy ktoś może mi napisać jak wyglądała Wasza rozprawa o alimenty, pozew złożony a ja zaczynam trząść portkami....co ja mam mówić, jak się przygotować.
Napiszcie proszę jak to wyglądało, krok po kroku!
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post wto, 05 sie 2008 - 09:22
Post #32

Nie wiem czy dobry wątek wybrałam, czy ktoś może mi napisać jak wyglądała Wasza rozprawa o alimenty, pozew złożony a ja zaczynam trząść portkami....co ja mam mówić, jak się przygotować.
Napiszcie proszę jak to wyglądało, krok po kroku!

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
netty5
nie, 10 sie 2008 - 13:04
CYTAT(jaaga78 @ Tue, 05 Aug 2008 - 08:22) *
Nie wiem czy dobry wątek wybrałam, czy ktoś może mi napisać jak wyglądała Wasza rozprawa o alimenty, pozew złożony a ja zaczynam trząść portkami....co ja mam mówić, jak się przygotować.
Napiszcie proszę jak to wyglądało, krok po kroku!

No u mnie to calkiem niezle poszlo.Sprawa trwala 20 min.Moje dzieci maja orzeczenie o niepelnosprawnosci z racji wczesniactwa i rehabilitacji.Moja pani doktor tak mi wszystko ladnie do sadu opisala( wczesniactwo,ubytek w serduszku u Kubusia,potrzeba rehabilitacji,zamartwica okoloporodowa,podejrzenie wady sluchu u corci,potrzeba czestych (czesto prywatnych)kontroli lekarskich i dodatkowych badan,zalecenie szczepienia szczepionkami skojarzonymi,potrzeba karmienia dzieci specjalnym ,drogim mlekiem przez pierwsze trzy mies.,i potrzeba sprawowania osobistej opieki nad dziecmi a wiec nie moznosc pojscia w najblizszym czasie do pracy)ze sedzina jak to czytala to widzialam ze sie przejela i tak mojego bylego zakrecila ze sie na wszystko zgodzil.Dostalam 1500 zl. alimentow i nakaz zaplaty polowy zaleglych za trzy mies. w stecz.Oczywiscie nie placi i ma nas w nosie wiec sprawa jest juz u komornika i od pazdziernika powinnam dostac pieniazki z Funduszu Alimentacyjnego.A ze kwota jest dosc spora wiec komornik mowi ze powinnam dostac 1000 zl.Dlatego walczcie dziewczyny o jak najwiecej cobyscie mogly wiecej z funduszu dostac.

Co do wyprawki to mi u komornika powiedzieli ze jeszcze teraz moge zlozyc pozew o zwrot polowy kosztow wyprawki.Moge napisac w nim ze dopiero teraz poniewaz ojciec dziecka obiecal mi polowe kosztow ale do tej pory sie nie wywiazal .

Ten post edytował netty5 nie, 10 sie 2008 - 13:07
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post nie, 10 sie 2008 - 13:04
Post #33

CYTAT(jaaga78 @ Tue, 05 Aug 2008 - 08:22) *
Nie wiem czy dobry wątek wybrałam, czy ktoś może mi napisać jak wyglądała Wasza rozprawa o alimenty, pozew złożony a ja zaczynam trząść portkami....co ja mam mówić, jak się przygotować.
Napiszcie proszę jak to wyglądało, krok po kroku!

No u mnie to calkiem niezle poszlo.Sprawa trwala 20 min.Moje dzieci maja orzeczenie o niepelnosprawnosci z racji wczesniactwa i rehabilitacji.Moja pani doktor tak mi wszystko ladnie do sadu opisala( wczesniactwo,ubytek w serduszku u Kubusia,potrzeba rehabilitacji,zamartwica okoloporodowa,podejrzenie wady sluchu u corci,potrzeba czestych (czesto prywatnych)kontroli lekarskich i dodatkowych badan,zalecenie szczepienia szczepionkami skojarzonymi,potrzeba karmienia dzieci specjalnym ,drogim mlekiem przez pierwsze trzy mies.,i potrzeba sprawowania osobistej opieki nad dziecmi a wiec nie moznosc pojscia w najblizszym czasie do pracy)ze sedzina jak to czytala to widzialam ze sie przejela i tak mojego bylego zakrecila ze sie na wszystko zgodzil.Dostalam 1500 zl. alimentow i nakaz zaplaty polowy zaleglych za trzy mies. w stecz.Oczywiscie nie placi i ma nas w nosie wiec sprawa jest juz u komornika i od pazdziernika powinnam dostac pieniazki z Funduszu Alimentacyjnego.A ze kwota jest dosc spora wiec komornik mowi ze powinnam dostac 1000 zl.Dlatego walczcie dziewczyny o jak najwiecej cobyscie mogly wiecej z funduszu dostac.

Co do wyprawki to mi u komornika powiedzieli ze jeszcze teraz moge zlozyc pozew o zwrot polowy kosztow wyprawki.Moge napisac w nim ze dopiero teraz poniewaz ojciec dziecka obiecal mi polowe kosztow ale do tej pory sie nie wywiazal .

--------------------
mirka25k1
pon, 18 sie 2008 - 20:09
CYTAT(jaaga78 @ Tue, 05 Aug 2008 - 10:22) *
Nie wiem czy dobry wątek wybrałam, czy ktoś może mi napisać jak wyglądała Wasza rozprawa o alimenty, pozew złożony a ja zaczynam trząść portkami....co ja mam mówić, jak się przygotować.
Napiszcie proszę jak to wyglądało, krok po kroku!




Witam, przepraszam,że dopiero teraz odpowiadam ale nie miałam dostępu do internetu. Moja rozprawa trwała około 40 minut. Najpierw oczywiście wszystkie sprawy formalne, kto sie stawił i tak dalej , później pytanie czy podtrzymuję pozew w całości - wtedy trzeba odpowiedzieć, że tak. Następnie sędzina zaproponowała ugodę i spytała czy na to idziemy. Wtedy "tatuś" stwierdził, że nie jest w stanie płacić kwoty 300,- tylko 250,-. W związku z tym sędzina spytała czy się na to zgadzam, ja odparłam, że nie i użyłam wszystkich argumentów z pozwu. No to "tatuś" zaczął się ciskać, a sędzina jak to usłyszała to to zjechała go równo, dostał tak popalić, że się z tej złości popłakał i był tak czerwony, że miałam wrażenie, że zaraz krew tryśnie mu z głowy. I jeszcze jedno, dowiedziałam się, że na rozprawie mogę mięć pełnomocnika. Tym pełnomocnikiem była moja mama, złożyłam na dzień przed rozprawą upoważnienie w sądzie i sędzina nic do tego nie miała więc moja mama była cały czas ze mną i mi pomagała, przedstawiała sędzinie jak to "tatuś" o nas "dbał" czyli nie chciał płacić dobrowolnie, płacił wtedy kiedy chciał, zabierał zasiłek przyznany na dziecko w kwocie 48,- dla siebie i wcale się nami nie interesował itp. Oj dostał popalić !!! Oczywiście zostały mi przyznane alimenty w kwocie 300,- /dobre i to chociaż występowałam o 500,-/ ze spłatą za zaległe 2 miesiące wstecz. I na tym się skończyła rozprawa. Tylko spłacił 1 miesiąc i zapłacił 1 bieżący i natym się skończyło !!! ma w nosie nakaz sądowy, no to ma sprawę u komornika, który jeszcze nic nie ściągnął , zobaczymy co będzie dalej, mam już wniosek do funduszu alimentacyjnego, a jak to nie pomoże to wystąpię o alimenty od "babci" i koniec. Ja się poddaję i Ty też bądź dzielna !!!!!!, pozdrawiam
mirka25k1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 466
Dołączył: śro, 16 kwi 08 - 21:35
Nr użytkownika: 19,380




post pon, 18 sie 2008 - 20:09
Post #34

CYTAT(jaaga78 @ Tue, 05 Aug 2008 - 10:22) *
Nie wiem czy dobry wątek wybrałam, czy ktoś może mi napisać jak wyglądała Wasza rozprawa o alimenty, pozew złożony a ja zaczynam trząść portkami....co ja mam mówić, jak się przygotować.
Napiszcie proszę jak to wyglądało, krok po kroku!




Witam, przepraszam,że dopiero teraz odpowiadam ale nie miałam dostępu do internetu. Moja rozprawa trwała około 40 minut. Najpierw oczywiście wszystkie sprawy formalne, kto sie stawił i tak dalej , później pytanie czy podtrzymuję pozew w całości - wtedy trzeba odpowiedzieć, że tak. Następnie sędzina zaproponowała ugodę i spytała czy na to idziemy. Wtedy "tatuś" stwierdził, że nie jest w stanie płacić kwoty 300,- tylko 250,-. W związku z tym sędzina spytała czy się na to zgadzam, ja odparłam, że nie i użyłam wszystkich argumentów z pozwu. No to "tatuś" zaczął się ciskać, a sędzina jak to usłyszała to to zjechała go równo, dostał tak popalić, że się z tej złości popłakał i był tak czerwony, że miałam wrażenie, że zaraz krew tryśnie mu z głowy. I jeszcze jedno, dowiedziałam się, że na rozprawie mogę mięć pełnomocnika. Tym pełnomocnikiem była moja mama, złożyłam na dzień przed rozprawą upoważnienie w sądzie i sędzina nic do tego nie miała więc moja mama była cały czas ze mną i mi pomagała, przedstawiała sędzinie jak to "tatuś" o nas "dbał" czyli nie chciał płacić dobrowolnie, płacił wtedy kiedy chciał, zabierał zasiłek przyznany na dziecko w kwocie 48,- dla siebie i wcale się nami nie interesował itp. Oj dostał popalić !!! Oczywiście zostały mi przyznane alimenty w kwocie 300,- /dobre i to chociaż występowałam o 500,-/ ze spłatą za zaległe 2 miesiące wstecz. I na tym się skończyła rozprawa. Tylko spłacił 1 miesiąc i zapłacił 1 bieżący i natym się skończyło !!! ma w nosie nakaz sądowy, no to ma sprawę u komornika, który jeszcze nic nie ściągnął , zobaczymy co będzie dalej, mam już wniosek do funduszu alimentacyjnego, a jak to nie pomoże to wystąpię o alimenty od "babci" i koniec. Ja się poddaję i Ty też bądź dzielna !!!!!!, pozdrawiam
an Angel
wto, 19 sie 2008 - 10:05
witajcie Laleczki
zgadzam sie z poprzedniczka nie wolno sie poddawac i ile tylko sie da nalezy egzekwowac w koncu to pieniadze dla naszych dzieci i nawet 300 zl w pewnym sesnsie satysfakcjonuje bo takie kwoty nie leza na ulicy tylko trzeba solidnie na nie pracowac. ja za wszystkie walczace w kwestii alimentow trzymam kciuki!!!

sama majac jak Mirka wniosek o zaliczke alimentacyjna w reku zastanawiam sie jak to bedzie...przyznaja mi ja i co...jak odzyskam te zalegle alimenty skoro znajac zycie panstwo w pierwszej kolejnosci bedzie chcialo odzyskiwac wlasne pieniadze??
an Angel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 103
Dołączył: śro, 25 cze 08 - 14:34
Nr użytkownika: 20,469

GG:


post wto, 19 sie 2008 - 10:05
Post #35

witajcie Laleczki
zgadzam sie z poprzedniczka nie wolno sie poddawac i ile tylko sie da nalezy egzekwowac w koncu to pieniadze dla naszych dzieci i nawet 300 zl w pewnym sesnsie satysfakcjonuje bo takie kwoty nie leza na ulicy tylko trzeba solidnie na nie pracowac. ja za wszystkie walczace w kwestii alimentow trzymam kciuki!!!

sama majac jak Mirka wniosek o zaliczke alimentacyjna w reku zastanawiam sie jak to bedzie...przyznaja mi ja i co...jak odzyskam te zalegle alimenty skoro znajac zycie panstwo w pierwszej kolejnosci bedzie chcialo odzyskiwac wlasne pieniadze??
aniulla26
wto, 19 sie 2008 - 12:53
[witam.
mam bardzo poważny problem nie wiem co mam robić jestem zdesperowana.. Otoż chyce odejść od mojego męża poniewaz dopiero teraz zobaczylam jakim jest czlowiekiem ale boje sie poniewaz mamy podpisana intercyze ja nic nie mam a mąz straszy mnie ze jak odejde to zabierze mi nasza coreczke-2 latka. Nie pracuje poniewaz zajelam sie maciezynstwem i domem na zyczenie męża, maz pracuje a oprocz tego prowadzi dzialalnosc. Razem z nami mieszka jego 17-letni syn z pierwszego małżeństwa i on ma wieksze prawa do mieszkania niz ja. Nie mam nikogo kto by mógł mi pomóc gdyż moi rodzice nie żyja.
Bardzo prosze o pomoc i porade co powinnam zrobić.
Pozdrawiam
aniulla26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: wto, 19 sie 08 - 10:31
Nr użytkownika: 21,275




post wto, 19 sie 2008 - 12:53
Post #36

[witam.
mam bardzo poważny problem nie wiem co mam robić jestem zdesperowana.. Otoż chyce odejść od mojego męża poniewaz dopiero teraz zobaczylam jakim jest czlowiekiem ale boje sie poniewaz mamy podpisana intercyze ja nic nie mam a mąz straszy mnie ze jak odejde to zabierze mi nasza coreczke-2 latka. Nie pracuje poniewaz zajelam sie maciezynstwem i domem na zyczenie męża, maz pracuje a oprocz tego prowadzi dzialalnosc. Razem z nami mieszka jego 17-letni syn z pierwszego małżeństwa i on ma wieksze prawa do mieszkania niz ja. Nie mam nikogo kto by mógł mi pomóc gdyż moi rodzice nie żyja.
Bardzo prosze o pomoc i porade co powinnam zrobić.
Pozdrawiam
malgog
śro, 20 sie 2008 - 12:17
CYTAT(madika @ Tue, 19 Jun 2007 - 17:34) *
ktoś napisał: "możesz wystąpić o to, aby pracodawca bezpośrednio na Twoje konto przelewał z poborów męża należną kwotę. Możesz również wystąpić o alimenty na siebie (jeśli nie pracujesz)." niestety nie może, prawo jest tak skonstruowane że nie może tak postąpić bez zgody dłużnika, lepiej odrazu po zapadnieciu wyroku poprosić o wyrok ze specjalną pieczęcią do KOMORNIKA, tylko on może zjąć pobory dłużnika i przekazaywać je wierzycielowi-matce dziecka, pozdrawiam wszystkie SAMODZIELNE mamusie.


nieprawda

pensja mojego kolegi z pracy została obciążona pewną kwotą tyt. zaliczki alimentacyjnej na dziecko - z matką dziecka nigdy nie byli małżeństwem
podstawą zajęcia pensji był wyrok sądu, nie ma na nim żadnego potwierdzenia komornika
i nie mogło być takowego
kolega zawsze płącił regularnie alimenty (zresztą matka dziecka też to potwierdza) ale ponieważ dziewczyna chciała to uregulować sądownie wniosła sprawę do sądu, który na początku określił wysokośc zaliczki alimentacyjnej
dla kadr pismo sądu było jak najbardziej podstawą do obciążania pensji i przelewania kasy na rach. dziewczyny

malgog


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,852
Dołączył: pią, 25 sie 06 - 18:44
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 7,202




post śro, 20 sie 2008 - 12:17
Post #37

CYTAT(madika @ Tue, 19 Jun 2007 - 17:34) *
ktoś napisał: "możesz wystąpić o to, aby pracodawca bezpośrednio na Twoje konto przelewał z poborów męża należną kwotę. Możesz również wystąpić o alimenty na siebie (jeśli nie pracujesz)." niestety nie może, prawo jest tak skonstruowane że nie może tak postąpić bez zgody dłużnika, lepiej odrazu po zapadnieciu wyroku poprosić o wyrok ze specjalną pieczęcią do KOMORNIKA, tylko on może zjąć pobory dłużnika i przekazaywać je wierzycielowi-matce dziecka, pozdrawiam wszystkie SAMODZIELNE mamusie.


nieprawda

pensja mojego kolegi z pracy została obciążona pewną kwotą tyt. zaliczki alimentacyjnej na dziecko - z matką dziecka nigdy nie byli małżeństwem
podstawą zajęcia pensji był wyrok sądu, nie ma na nim żadnego potwierdzenia komornika
i nie mogło być takowego
kolega zawsze płącił regularnie alimenty (zresztą matka dziecka też to potwierdza) ale ponieważ dziewczyna chciała to uregulować sądownie wniosła sprawę do sądu, który na początku określił wysokośc zaliczki alimentacyjnej
dla kadr pismo sądu było jak najbardziej podstawą do obciążania pensji i przelewania kasy na rach. dziewczyny



--------------------
user posted image
user posted image
wieterka
piÄ…, 21 lis 2008 - 20:46
Drogie Panie mam do was wielka prosbe jestem w ciazy (4 miesiac) moj pratner o ile mozna go tak nazwac powiedzial otwrcie na wiesc o ciazy ze on nie bedzie placil i nie przyzna sie do dzicka prosze was o pomoc.Nie kontaktuje sie zemna. Na dodatek gdy pisalam do niego (on mieszka daleko odemnie) odpisywala mi jego przyszywana siotra (ciotka) ze mam go zostawic w spokoju ze to ja sie pieprzylam (doslowne slowa jej przytaczam) i to moja sprawa a jego mam zotawic w spokoju. Prosze was o pomoc w napisaniu pozwu i o informacje dotyczace ustalenia ojcostwa i kiedy moge zlozyc wniosek. Z gory dziekuje za informacje i pomoc.
wieterka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10
Dołączył: pią, 21 lis 08 - 20:33
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 23,744




post piÄ…, 21 lis 2008 - 20:46
Post #38

Drogie Panie mam do was wielka prosbe jestem w ciazy (4 miesiac) moj pratner o ile mozna go tak nazwac powiedzial otwrcie na wiesc o ciazy ze on nie bedzie placil i nie przyzna sie do dzicka prosze was o pomoc.Nie kontaktuje sie zemna. Na dodatek gdy pisalam do niego (on mieszka daleko odemnie) odpisywala mi jego przyszywana siotra (ciotka) ze mam go zostawic w spokoju ze to ja sie pieprzylam (doslowne slowa jej przytaczam) i to moja sprawa a jego mam zotawic w spokoju. Prosze was o pomoc w napisaniu pozwu i o informacje dotyczace ustalenia ojcostwa i kiedy moge zlozyc wniosek. Z gory dziekuje za informacje i pomoc.
*eFcIa*
piÄ…, 21 lis 2008 - 22:22
Cześć Wieterka

Jesteś w tej samej sytuacji co ja... także zostałam porzucona w 4-5 miesiącu ciąży.. Najważniejsze jest to, żebyś kochała istotkę która się w Tobie rozwija i nie denerwuj się (wiem, że ciężko jest nie denerwować się... ale zrób to dla dziecka!!!) dbajcie o siebie!
Strasznie Ci współczuje, bo wiem przez co przechodzisz, ale jak widzisz, bo zapewne przeczytałaś już ten wątek... każda samotna matka jest szczęśliwa! Że ma swoje ukochane dziecko i jemu bezgranicznie się poświęca..
Powiem Ci ze swojej strony, że lepiej, że zostałaś sama... przynamniej nie musisz znosić tego człowieka.. bóg wie jakie miałabyś z nim życie.. jeszcze tym bardziej po tym co napisałaś... nieodpowiedzialny facet i tyle...

A teraz odnośnie spraw "prawnych"
Kochana... zbieraj paragony.. zapisuj wszystkie wydatki jakie poniesiesz na wyprawkę dla dziecka.. wizyty u lekarza (jeśli miałaś płatne to też) bo jak będziesz zakładać mu sprawę, to załóż o poniesienie kosztów wyprawki! To raz
Dwa... zapewne będziesz musiała założyć sprawę o ustalenie ojcostwa i alimenty.. złóż to wszystko w jednym tzn. Ustalenie ojcostwa, alimenty i zwrot wyprawki..
Musisz zebrać wszystkie dane na jego temat.. jak nawięcej żebyś miała, bo przyda Ci się to później także do komornika!
Nie pomogę Ci w napisaniu pozwu, bo ja napisałam byle jaki, bo byłam jeszcze wtedy zielona!
Ale powiem Ci, że musisz w pozwie napisać ile żądasz na dziecko, dlaczego składasz pozew... i że żądasz alimentów od dnia wpłynięcia pozwu! Tu dziewczyny pod tym względem są bardziej doświadczone i pomogą Ci napisać pozew icon_wink.gif
Pozew złóż odrazu jak załatwisz sprawy formalne z dzieckiem tzn. będziesz potrzebowała akt urodzenia (skrócony) żeby do tego dołączyć..
Zostaw także smsy od niego w których pisał, o dziecku, że się nie przyzna itp.. Najlepiej jakbyś go przycisnęła, żeby napisał coś takiego, bo jak nie będzie się stawiał na rozprawach to będzie ciężko ustalić ojcostwo..
U mnie tak właśnie jest.. nie stawiał się i nie można było zrobi testów DNA to sędzina kazała zrobić grupę krwi i okazało się że ma jego a miałam w smsie od niego jego grupę krwi więc dzięki temu sędzina ustaliła ojcostwo..
Od razu doradzę Ci, że jak urodzisz dziecko i będzie już w Urzędzie zarejestrowane idź do urzędu miasta lub gminy (zależy gdzie mieszkasz) i złóż wniosek o zaliczkę dla samotnej matki i zasiłek rodzinny to jest kwota 170 zł plus 48 zł... i z tytułu urodzenia dziecka (dodatkowe becikowe 1000zł) będziesz potrzebowała do tego akt zupełny urodzenia dziecka... i chyba to tyle..
Poszperam w swoich dokumentach i jak coÅ› znajdÄ™ to Ci napiszÄ™..

Nie martw się.. wiem przez co przechodzisz i jestem z Tobą całym sercem przytul.gif przytul.gif przytul.gif
*eFcIa*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,098
Dołączył: czw, 25 wrz 08 - 22:06
Skąd: Już Nie Szczecin
Nr użytkownika: 21,990

GG:


post piÄ…, 21 lis 2008 - 22:22
Post #39

Cześć Wieterka

Jesteś w tej samej sytuacji co ja... także zostałam porzucona w 4-5 miesiącu ciąży.. Najważniejsze jest to, żebyś kochała istotkę która się w Tobie rozwija i nie denerwuj się (wiem, że ciężko jest nie denerwować się... ale zrób to dla dziecka!!!) dbajcie o siebie!
Strasznie Ci współczuje, bo wiem przez co przechodzisz, ale jak widzisz, bo zapewne przeczytałaś już ten wątek... każda samotna matka jest szczęśliwa! Że ma swoje ukochane dziecko i jemu bezgranicznie się poświęca..
Powiem Ci ze swojej strony, że lepiej, że zostałaś sama... przynamniej nie musisz znosić tego człowieka.. bóg wie jakie miałabyś z nim życie.. jeszcze tym bardziej po tym co napisałaś... nieodpowiedzialny facet i tyle...

A teraz odnośnie spraw "prawnych"
Kochana... zbieraj paragony.. zapisuj wszystkie wydatki jakie poniesiesz na wyprawkę dla dziecka.. wizyty u lekarza (jeśli miałaś płatne to też) bo jak będziesz zakładać mu sprawę, to załóż o poniesienie kosztów wyprawki! To raz
Dwa... zapewne będziesz musiała założyć sprawę o ustalenie ojcostwa i alimenty.. złóż to wszystko w jednym tzn. Ustalenie ojcostwa, alimenty i zwrot wyprawki..
Musisz zebrać wszystkie dane na jego temat.. jak nawięcej żebyś miała, bo przyda Ci się to później także do komornika!
Nie pomogę Ci w napisaniu pozwu, bo ja napisałam byle jaki, bo byłam jeszcze wtedy zielona!
Ale powiem Ci, że musisz w pozwie napisać ile żądasz na dziecko, dlaczego składasz pozew... i że żądasz alimentów od dnia wpłynięcia pozwu! Tu dziewczyny pod tym względem są bardziej doświadczone i pomogą Ci napisać pozew icon_wink.gif
Pozew złóż odrazu jak załatwisz sprawy formalne z dzieckiem tzn. będziesz potrzebowała akt urodzenia (skrócony) żeby do tego dołączyć..
Zostaw także smsy od niego w których pisał, o dziecku, że się nie przyzna itp.. Najlepiej jakbyś go przycisnęła, żeby napisał coś takiego, bo jak nie będzie się stawiał na rozprawach to będzie ciężko ustalić ojcostwo..
U mnie tak właśnie jest.. nie stawiał się i nie można było zrobi testów DNA to sędzina kazała zrobić grupę krwi i okazało się że ma jego a miałam w smsie od niego jego grupę krwi więc dzięki temu sędzina ustaliła ojcostwo..
Od razu doradzę Ci, że jak urodzisz dziecko i będzie już w Urzędzie zarejestrowane idź do urzędu miasta lub gminy (zależy gdzie mieszkasz) i złóż wniosek o zaliczkę dla samotnej matki i zasiłek rodzinny to jest kwota 170 zł plus 48 zł... i z tytułu urodzenia dziecka (dodatkowe becikowe 1000zł) będziesz potrzebowała do tego akt zupełny urodzenia dziecka... i chyba to tyle..
Poszperam w swoich dokumentach i jak coÅ› znajdÄ™ to Ci napiszÄ™..

Nie martw się.. wiem przez co przechodzisz i jestem z Tobą całym sercem przytul.gif przytul.gif przytul.gif

--------------------



08.03.2011r. - start :)

netty5
piÄ…, 21 lis 2008 - 22:45
CYTAT(*eFcIa* @ Fri, 21 Nov 2008 - 22:22) *
Od razu doradzę Ci, że jak urodzisz dziecko i będzie już w Urzędzie zarejestrowane idź do urzędu miasta lub gminy (zależy gdzie mieszkasz) i złóż wniosek o zaliczkę dla samotnej matki i zasiłek rodzinny to jest kwota 170 zł plus 48 zł... i z tytułu urodzenia dziecka (dodatkowe becikowe 1000zł) będziesz potrzebowała do tego akt zupełny urodzenia dziecka... i

Plus dodatkowe 1000 zl-jednorazowy zasilek z tytulu urodzenia dziecka jesli jestes samotna matka i nie przekraczasz kryteriow dochodowych to masz razem 2000 zl.
Ja nie przekraczalam kryteriow i dostalam po 1000 zl na dziecko+ ten zasilek 1000zl na kazde dziecko.Razem 2000 zl na kazde dziecko. Jakis pieniazek to juz jest nie?
A reszte to tak jak ci EFCIA napisala.Powodzenia zycze i trzymam kciukasy.I dbaj o siebie i malenstwo bo teraz ono jest najwazniejsze a ty bedziesz miala mogo kochac i zobaczysz jak ci wypelni caly swiat szczesciem.A gnojkiem zajmiesz sie jak urodzisz .Na razie potrzebujesz spokoju.

Ten post edytował netty5 pią, 21 lis 2008 - 22:46
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post piÄ…, 21 lis 2008 - 22:45
Post #40

CYTAT(*eFcIa* @ Fri, 21 Nov 2008 - 22:22) *
Od razu doradzę Ci, że jak urodzisz dziecko i będzie już w Urzędzie zarejestrowane idź do urzędu miasta lub gminy (zależy gdzie mieszkasz) i złóż wniosek o zaliczkę dla samotnej matki i zasiłek rodzinny to jest kwota 170 zł plus 48 zł... i z tytułu urodzenia dziecka (dodatkowe becikowe 1000zł) będziesz potrzebowała do tego akt zupełny urodzenia dziecka... i

Plus dodatkowe 1000 zl-jednorazowy zasilek z tytulu urodzenia dziecka jesli jestes samotna matka i nie przekraczasz kryteriow dochodowych to masz razem 2000 zl.
Ja nie przekraczalam kryteriow i dostalam po 1000 zl na dziecko+ ten zasilek 1000zl na kazde dziecko.Razem 2000 zl na kazde dziecko. Jakis pieniazek to juz jest nie?
A reszte to tak jak ci EFCIA napisala.Powodzenia zycze i trzymam kciukasy.I dbaj o siebie i malenstwo bo teraz ono jest najwazniejsze a ty bedziesz miala mogo kochac i zobaczysz jak ci wypelni caly swiat szczesciem.A gnojkiem zajmiesz sie jak urodzisz .Na razie potrzebujesz spokoju.

--------------------
> Pozew o alimenty - garść rad
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 17 kwi 2024 - 00:21
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama