Witam. Może któras z Was będzie mogła mi pomóc. W skrócie opisze sytuacje.
W 2009 r. jako zabezpieczenie alimentacyjne ustalono kwote alimentów- 700 zł, kwota utrzymana przy wyroku rozwodowym plus alimenty na mnie- 250 zł. Ojciec ograniczone prawa do dziecka. Dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności, ja nie pracuje, otrzymuje świadczenia z tytułu rezygnacji z podjęcia zatrudnienia.
Od 2010r. dziecko leczone w Poznaniu, ok. 250 km od mojego miejsca zamieszkania. Ojciec nigdy nie dokładał sie do leczenia, nawet nie zaproponował jakiejkolwiec pomocy. Czasem mieięczny koszt leczenia wynosil 1200 zł(wszytko oprócz operacji w szpitalu płatne, lekarz prowadzący nie przyjmuje na NFZ).
W ubiegłym roku ojciec spotkał sie z synem 4 razy, a od listopada 2012 r. nie widział syna.
W kwietniu tego roku dziecko przeszło operacje, założenie aparatu Ilizarowa, zwiazane to jest z częstymi wizytami w Poznaniu, płatne rtg, wizyty. Obecnie od kwietnia miesięczny koszt leczenia wynosi ok. 740 zł(mam paragony za paliwo, rtg, wizyty, zakup środków opatrunkowych). W tym miesiącu koszt dojazdów na wizyty i do szpitala wyniesie mnie ok. 1100 zł. Dziecko w tej chwili rozpoczęło naukę w I klasie wiec zakup wyprawki również obciążył mój budżet. Poza tym koszty utrzymania mieszkania plus rachunki to kwota ok. 700 zł. Wiem, że ojciec oficjalnie pracuje za najniższą krajową jako mechanik a rzeczywiście jest kierowcą TIR. Dzwoni do mnie, nie pyta o dziecko a chwali się, że wyjeżdza z partnerką do Egiptu, w góry na ferie i weekend majowy.
A teraz pytanie, w związku z tym, że od 2009 r. kwota alimentów jest niezmienna( wiem, ze nie jest to mało 700 zł.) czy mam prawo i w ogóle szanse na podwyższenie ich?
Czy mogę złożyć w Sądzie wniosek o zwrot połowy kosztów poniesionych na leczenie synka i ewentualnie by ojciec partycypował w przyszłych kosztach?
Może zamiast podwyższenia lepiej tylko o zwrot i uczestniczenie w tych kosztach?
Poradzcie mi bo serce mnie boli,że muszę czegoś odmawiać dziecku a w tym czasie jego ojciec świetnie bawi się ze swoją partnerką a dziecko nie interesuje go.
--------------------