Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3  

Jak sprawić by niemowlę przesypiało noc?

> 
Magdula
wto, 07 cze 2005 - 21:37
Jestem w trakcie uczenia Ewy samodzielnego zasypiania, a właściwie nie samodzielnego tylko zasypiania w łóżeczku. Przedtem zasypiała przy piersi lub na rękach, ale często i to nie działało i zasypiała z wycięczenia płaczem (na rękach). Często takie usypianie zajmowało więcej niż godzinę. Dodam jesszcze że mielismy wiecznie problem, zeby odłożyc ją do łóżeczka bo była pod tym względem wybitnie czujna. Nie stosuję ani metody zaklinaczki ani "usnij wreszcie". Robię tak: wkładam ją do łóżeczka gdy tylko przejawia oznaki senności, przy czym staram się żeby dni były mniej wiecej regularne. Wieczorem: czytam książeczki: jedną zawsze tą samą (Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham) i drugą jakąś inną; w dzień daje jej do łóżeczka pluszaki. Potem czekam. Na początku był wielki krzyk wtedy brałam ją na ręce (zaklinaczka icon_wink.gif ) ale to pogarszało sprawę bo mała wpadała w jeszcze gorszy lament, teraz jeśli zdaża się jej płakać to do niej mówie lecz raczej staram się nie wyjmować z łóżeczka. Ewa staje w lóżeczku i czasami jak widzę że jest już na skraju jawy i snu to pomagam jej się położyć. cały czas jestem w zasięgu wzroku Ewy. Czym ona mniej sygnalizuje potrzebę kontaktu ze mną to tym bardziej staram się być cicho np kładę się na kanapie i udaje że śpie. na samym początku nauki usypianie trwało nawet 2 godziny, po trzech dniach trwało 45min po trzech tygodniach 25min, teraz po około 1,5 mc max 25min min 15. Chyba że źle zinterpretuje jej zmęczenie to trwa to czasem dłużej. Do niedawna ostatnie minuty przed zaśnięciem związane były nieodłącznie z płaczem, ostatnio jednak płaczu nie ma wogóle icon_biggrin.gif . W nocy wciąż się budzi na jedzenie 2-3 razy, ale nie ma problemu bo gdy tylko ją nakarmie bez problemu mogę ją odłożyć do łóżeczka i zaśnie praktycznie od razu.
Osobiście odczuwam ogromną ulgę bo zanim zaczeliśmy uczyć mała, każde jej usypianie było dla mnie bardzo wyczerpujące (9kg...) i stresujące. Ewa też jest inna, albo to ja na nią inaczej patrze.
Magdula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,576
Dołączył: pią, 06 sie 04 - 21:31
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,995

GG:


post wto, 07 cze 2005 - 21:37
Post #41

Jestem w trakcie uczenia Ewy samodzielnego zasypiania, a właściwie nie samodzielnego tylko zasypiania w łóżeczku. Przedtem zasypiała przy piersi lub na rękach, ale często i to nie działało i zasypiała z wycięczenia płaczem (na rękach). Często takie usypianie zajmowało więcej niż godzinę. Dodam jesszcze że mielismy wiecznie problem, zeby odłożyc ją do łóżeczka bo była pod tym względem wybitnie czujna. Nie stosuję ani metody zaklinaczki ani "usnij wreszcie". Robię tak: wkładam ją do łóżeczka gdy tylko przejawia oznaki senności, przy czym staram się żeby dni były mniej wiecej regularne. Wieczorem: czytam książeczki: jedną zawsze tą samą (Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham) i drugą jakąś inną; w dzień daje jej do łóżeczka pluszaki. Potem czekam. Na początku był wielki krzyk wtedy brałam ją na ręce (zaklinaczka icon_wink.gif ) ale to pogarszało sprawę bo mała wpadała w jeszcze gorszy lament, teraz jeśli zdaża się jej płakać to do niej mówie lecz raczej staram się nie wyjmować z łóżeczka. Ewa staje w lóżeczku i czasami jak widzę że jest już na skraju jawy i snu to pomagam jej się położyć. cały czas jestem w zasięgu wzroku Ewy. Czym ona mniej sygnalizuje potrzebę kontaktu ze mną to tym bardziej staram się być cicho np kładę się na kanapie i udaje że śpie. na samym początku nauki usypianie trwało nawet 2 godziny, po trzech dniach trwało 45min po trzech tygodniach 25min, teraz po około 1,5 mc max 25min min 15. Chyba że źle zinterpretuje jej zmęczenie to trwa to czasem dłużej. Do niedawna ostatnie minuty przed zaśnięciem związane były nieodłącznie z płaczem, ostatnio jednak płaczu nie ma wogóle icon_biggrin.gif . W nocy wciąż się budzi na jedzenie 2-3 razy, ale nie ma problemu bo gdy tylko ją nakarmie bez problemu mogę ją odłożyć do łóżeczka i zaśnie praktycznie od razu.
Osobiście odczuwam ogromną ulgę bo zanim zaczeliśmy uczyć mała, każde jej usypianie było dla mnie bardzo wyczerpujące (9kg...) i stresujące. Ewa też jest inna, albo to ja na nią inaczej patrze.

--------------------
Ewa (2004) i Marysia (2008) lubię paseczki, ale nie chce mi się ich robić

Mój dom :) bardzo nie aktualny link
Malgorzata
sob, 11 cze 2005 - 17:48
Ja gdy Weronika miała tak ok 8 miesięcy i budziła się co 1,5 do 2 godzin w nocy powiedziałam w końcu dość. Wieczorem przygotowałam sobie butelkę z wodą, malutką nakarmiłam i w momencie gdy się obudziła podałam jej tą butelkę, oczywiście pić nie chciała, troszkę płakała, lecz ja konsekwentnie tę butelkę. Zasypiała i po jakiejś godzinie znowu to samo. Na początku zrobiłam jej jedynie kilku godzinną przerwę (na trzecią noc już sama obudziła się dopiero o 4 na pierwsze nocne karmienie).
Potem przestawiłam ją na piątą rano, a po jakimś tygodniu sama przestawiła się na 7 i była to zarazem nasza pobudka.
Nie twierdzę, że jest to takie proste, szczególnie pierwsza noc, ale trzecia naprawdę i aż trudno uwierzyć, że to możliwe.
Teraz znowu mam małego niemowlaczka w domu, który też nie należy do tych dobrze sypiających icon_wink.gif , ale czekam na jesień, a wtedy się za nią wezmę icon_cool.gif
Malgorzata


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 276
Dołączył: wto, 11 sty 05 - 09:20
SkÄ…d: Lubin
Nr użytkownika: 2,522

GG:


post sob, 11 cze 2005 - 17:48
Post #42

Ja gdy Weronika miała tak ok 8 miesięcy i budziła się co 1,5 do 2 godzin w nocy powiedziałam w końcu dość. Wieczorem przygotowałam sobie butelkę z wodą, malutką nakarmiłam i w momencie gdy się obudziła podałam jej tą butelkę, oczywiście pić nie chciała, troszkę płakała, lecz ja konsekwentnie tę butelkę. Zasypiała i po jakiejś godzinie znowu to samo. Na początku zrobiłam jej jedynie kilku godzinną przerwę (na trzecią noc już sama obudziła się dopiero o 4 na pierwsze nocne karmienie).
Potem przestawiłam ją na piątą rano, a po jakimś tygodniu sama przestawiła się na 7 i była to zarazem nasza pobudka.
Nie twierdzę, że jest to takie proste, szczególnie pierwsza noc, ale trzecia naprawdę i aż trudno uwierzyć, że to możliwe.
Teraz znowu mam małego niemowlaczka w domu, który też nie należy do tych dobrze sypiających icon_wink.gif , ale czekam na jesień, a wtedy się za nią wezmę icon_cool.gif

--------------------


McJAGNA
sob, 11 cze 2005 - 23:02
Malgorzata - 8 miesiecy powiadasz. Naprawde bardzo pomogl mi Twoj post, sprobuje po powrocie znad jeziora zrobic tak jak napisalas z ta butelka z woda. Ale prawde mowiac i tak sie boje tago krzyku, wrzasku i innych atrakcji. Dzieki .
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post sob, 11 cze 2005 - 23:02
Post #43

Malgorzata - 8 miesiecy powiadasz. Naprawde bardzo pomogl mi Twoj post, sprobuje po powrocie znad jeziora zrobic tak jak napisalas z ta butelka z woda. Ale prawde mowiac i tak sie boje tago krzyku, wrzasku i innych atrakcji. Dzieki .
amo
sob, 11 cze 2005 - 23:28
CYTAT(adzia)
CYTAT(anulka-mamulka)
Ewciu droga (a propos - jesteÅ›my z tegos amego miasta icon_smile.gif), czy rzeczywiÅ›cie Twója pociecha po odstawieniu od cycka zaczęła z DNIA NA DZIEN przesypiać noce??  :shock:  :shock: Bo jak xzacytowaÅ‚am to mężowi to wybaÅ‚uszyÅ‚ gaÅ‚y i odrzekÅ‚ że ciÄ™zko mu w to uwierzyć. Mi zresztÄ… też....nie sÄ…dze aby moje dzieciÄ™ byÅ‚o kiedykolwiek tak miÅ‚osierne....a może siÄ™ mylÄ™?


Ja nie Ewunia, ale moja młodsza córeczka tak własnie zrobiła icon_wink.gif Z dnia na dzień. odstawiłam, wyniesliśmy ją do jej pokoiku....rany, jak błogo icon_biggrin.gif

Moj Kuba tez zacza przesypiac noce jak tylko zrozumial, ze mleczka cycowego juz nie bedzie - trwalo to chyba max 3 noce. Alez to byla ulga, bo wczesniej budzil sie z okrutna czestotliwoscia!
amo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,886
Dołączył: śro, 12 lis 03 - 19:24
Nr użytkownika: 1,184




post sob, 11 cze 2005 - 23:28
Post #44

CYTAT(adzia)
CYTAT(anulka-mamulka)
Ewciu droga (a propos - jesteÅ›my z tegos amego miasta icon_smile.gif), czy rzeczywiÅ›cie Twója pociecha po odstawieniu od cycka zaczęła z DNIA NA DZIEN przesypiać noce??  :shock:  :shock: Bo jak xzacytowaÅ‚am to mężowi to wybaÅ‚uszyÅ‚ gaÅ‚y i odrzekÅ‚ że ciÄ™zko mu w to uwierzyć. Mi zresztÄ… też....nie sÄ…dze aby moje dzieciÄ™ byÅ‚o kiedykolwiek tak miÅ‚osierne....a może siÄ™ mylÄ™?


Ja nie Ewunia, ale moja młodsza córeczka tak własnie zrobiła icon_wink.gif Z dnia na dzień. odstawiłam, wyniesliśmy ją do jej pokoiku....rany, jak błogo icon_biggrin.gif

Moj Kuba tez zacza przesypiac noce jak tylko zrozumial, ze mleczka cycowego juz nie bedzie - trwalo to chyba max 3 noce. Alez to byla ulga, bo wczesniej budzil sie z okrutna czestotliwoscia!

--------------------



Okruszek (+2010)
anulka-mamulka
nie, 12 cze 2005 - 09:11
JA TEŻ BARDZO DZIĘKUJĘ, A ZATEM PRÓBUJEMY OD DZIŚ DAWAĆ W NOCY BUTELKĘ Z WODĄ. JA SPECJALNIE KRZYKÓW SIĘ NIE BOJĘ - JESTEM I TAK MOCNO ZDESPEROWANA. DZIS MALY BUDZIL SIE A TAK Z 8 RAZY NA CYCA. SSAL MOZE MINUTE-DWIE, I DALEJ W KIMONO - ALBO I NIE icon_confused.gif KOSZMAR. icon_rolleyes.gif

O EFEKTACH POINFORMUJE WKRÓTCE icon_biggrin.gif
anulka-mamulka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 729
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 17:00
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 1,760




post nie, 12 cze 2005 - 09:11
Post #45

JA TEŻ BARDZO DZIĘKUJĘ, A ZATEM PRÓBUJEMY OD DZIŚ DAWAĆ W NOCY BUTELKĘ Z WODĄ. JA SPECJALNIE KRZYKÓW SIĘ NIE BOJĘ - JESTEM I TAK MOCNO ZDESPEROWANA. DZIS MALY BUDZIL SIE A TAK Z 8 RAZY NA CYCA. SSAL MOZE MINUTE-DWIE, I DALEJ W KIMONO - ALBO I NIE icon_confused.gif KOSZMAR. icon_rolleyes.gif

O EFEKTACH POINFORMUJE WKRÓTCE icon_biggrin.gif


--------------------
anulka-mamulka
user posted image
user posted image
parasolka
nie, 12 cze 2005 - 10:09
Anulka mój Jędrek tylko ciut starszy i właśnie też się zaczął budzić co dwie godziny / a budził się juz tylko o 24 i 4/ - ja myslę że to zęby - brałaś to pod uwage? wtedy dzieci budza się częściej a do masazu najlepiej służą mamine piersi icon_evil.gif
parasolka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,020
Dołączył: śro, 04 sie 04 - 11:12
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,982




post nie, 12 cze 2005 - 10:09
Post #46

Anulka mój Jędrek tylko ciut starszy i właśnie też się zaczął budzić co dwie godziny / a budził się juz tylko o 24 i 4/ - ja myslę że to zęby - brałaś to pod uwage? wtedy dzieci budza się częściej a do masazu najlepiej służą mamine piersi icon_evil.gif

--------------------
Parasolka





Nic dwa razy siÄ™ nie zdarza
Malgorzata
nie, 12 cze 2005 - 12:16
CYTAT(parasolka)
Anulka mój Jędrek tylko ciut starszy i właśnie też się zaczął budzić co dwie godziny / a budził się juz tylko o 24 i 4/ - ja myslę że to zęby - brałaś to pod uwage? wtedy dzieci budza się częściej a do masazu najlepiej służą mamine piersi icon_evil.gif


W moim przypadku problemem nie były zęby, ona sobie po prostu przestawił jedzenie z dnia na noc. W ciągu dnia nie chciała mi wcale jeść choć do tej pory jadła już ze smakiem zupki i deserki.
Cyc do masowania dziąseł icon_question.gif zdecydowanie nie polecam, dziecko się przyzwyczai i potem już nie będzie wcale łatwiej, pomijając ewentualny bólgdy ten masaż będzie zbyt intensywny wink.gif
Malgorzata


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 276
Dołączył: wto, 11 sty 05 - 09:20
SkÄ…d: Lubin
Nr użytkownika: 2,522

GG:


post nie, 12 cze 2005 - 12:16
Post #47

CYTAT(parasolka)
Anulka mój Jędrek tylko ciut starszy i właśnie też się zaczął budzić co dwie godziny / a budził się juz tylko o 24 i 4/ - ja myslę że to zęby - brałaś to pod uwage? wtedy dzieci budza się częściej a do masazu najlepiej służą mamine piersi icon_evil.gif


W moim przypadku problemem nie były zęby, ona sobie po prostu przestawił jedzenie z dnia na noc. W ciągu dnia nie chciała mi wcale jeść choć do tej pory jadła już ze smakiem zupki i deserki.
Cyc do masowania dziąseł icon_question.gif zdecydowanie nie polecam, dziecko się przyzwyczai i potem już nie będzie wcale łatwiej, pomijając ewentualny bólgdy ten masaż będzie zbyt intensywny wink.gif

--------------------


Big Sister
nie, 12 cze 2005 - 14:02
Moja pannica budziła się w nocy z nieregularnš czestotliwoœciš, raz przesypiała noce, raz wstawała 4 razy i tak było do momentu, kiedy nie wyszły jej ostatnie zęby. Odstawienie od piersi w zasadzie nie miało wpływu.

Sypiała do 8 miesiaca życia w łóżeczku, ale potem nie wytrzymałam prawie conocnego wiszenia na łóżeczku i po prostu wzięłam jš do siebie do łóżka. Nie polecam, bo dopóki nie położę się spać razem z niš, lubi sie wybudzać sprawdzajšc czy już œpię czy nie wink.gif . Stad np. nie mogę sobie pozwolić na wyjœcie np. do koleżanki wieczorem.

Co do niemowlaków, to widziałam w telewizorni program (chyba tej Tracy Hogg). Dziecko półroczne karmoione piersiš, budziło się w nocy z 6 razy i można było je uspokoić tylko piersiš. No więc zrobiono tak: matka wędruje do innego pokoju, a gdy dziecko się w nocy budzi, wędruje do niego ojciec. Pierwszej nocy pomagała ta babka - polegało to na tym, że płaczšce dziecko brała na ręce, przytulała, a gdy się uspokoiło kładła z powrotem do łóżeczka. I tak ok. 200 razy icon_confused.gif (nie wychodzšc z pokoju, po prostu warujšc przez 2 godziny przy łóżeczku. Drugiej nocy już tylko 150 razy, trzeciej nocy 50, a czwartej po położeniu do łóżeczka nie płakał. Po tygodniu przestał się budzić icon_eek.gif
Wydaje mi się jednak, ze to metoda dla wytrwałych wink.gif

Pzdr
Big Sister


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 624
Dołączył: pią, 10 cze 05 - 16:00
Nr użytkownika: 3,247




post nie, 12 cze 2005 - 14:02
Post #48

Moja pannica budziła się w nocy z nieregularnš czestotliwoœciš, raz przesypiała noce, raz wstawała 4 razy i tak było do momentu, kiedy nie wyszły jej ostatnie zęby. Odstawienie od piersi w zasadzie nie miało wpływu.

Sypiała do 8 miesiaca życia w łóżeczku, ale potem nie wytrzymałam prawie conocnego wiszenia na łóżeczku i po prostu wzięłam jš do siebie do łóżka. Nie polecam, bo dopóki nie położę się spać razem z niš, lubi sie wybudzać sprawdzajšc czy już œpię czy nie wink.gif . Stad np. nie mogę sobie pozwolić na wyjœcie np. do koleżanki wieczorem.

Co do niemowlaków, to widziałam w telewizorni program (chyba tej Tracy Hogg). Dziecko półroczne karmoione piersiš, budziło się w nocy z 6 razy i można było je uspokoić tylko piersiš. No więc zrobiono tak: matka wędruje do innego pokoju, a gdy dziecko się w nocy budzi, wędruje do niego ojciec. Pierwszej nocy pomagała ta babka - polegało to na tym, że płaczšce dziecko brała na ręce, przytulała, a gdy się uspokoiło kładła z powrotem do łóżeczka. I tak ok. 200 razy icon_confused.gif (nie wychodzšc z pokoju, po prostu warujšc przez 2 godziny przy łóżeczku. Drugiej nocy już tylko 150 razy, trzeciej nocy 50, a czwartej po położeniu do łóżeczka nie płakał. Po tygodniu przestał się budzić icon_eek.gif
Wydaje mi się jednak, ze to metoda dla wytrwałych wink.gif

Pzdr
ulla
nie, 12 cze 2005 - 16:14
CYTAT(Big Sister)
Wydaje mi siÄ™ jednak, ze to metoda dla wytrwaÅ‚ych wink.gif  

Pzdr


Owszem dla wytrwałych.
Sama, moje dziecko, które w nocy na jedzenie nie budziło się co chwilę, ale miało kłopoty z zasypianiem uczyłam podobnie. Ale, że nie chodziło o jedzenie, tylko o sam sen, przyuczałam ja.
Zamiast kołysać godzinam i usypiać na siłę, pocieszałam i przytulałam kiedy płakało. Najpierw biorąc na ręce, później po prostu będąc obok.

Trwało dwa tygodnie, rezultat tzw. doskonały...zaczęła spać spokojniej (i w dzień i w nocy) i zasypiać bez problemu. Choć na jedzenie się jeszcze wtedy normalnie budziła, ale ona z tych dziwnych, co od początku jadły w nocy raz (wyjąwszy nocne kolki), a potem przestały (no przejściowo jak zęby rosły to częściej, ale to z bólu, a nie żeby się posilić).

Ps nigdy nie płakała sama dłużej niz czas potrzebny na przejście z jednego pokoju do drugiego...no chyba, że byłam w toalecie. Choć czasem płakała, jak byłam obok i przytulałam, albo leżałam obok (i też przytulałam).
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post nie, 12 cze 2005 - 16:14
Post #49

CYTAT(Big Sister)
Wydaje mi siÄ™ jednak, ze to metoda dla wytrwaÅ‚ych wink.gif  

Pzdr


Owszem dla wytrwałych.
Sama, moje dziecko, które w nocy na jedzenie nie budziło się co chwilę, ale miało kłopoty z zasypianiem uczyłam podobnie. Ale, że nie chodziło o jedzenie, tylko o sam sen, przyuczałam ja.
Zamiast kołysać godzinam i usypiać na siłę, pocieszałam i przytulałam kiedy płakało. Najpierw biorąc na ręce, później po prostu będąc obok.

Trwało dwa tygodnie, rezultat tzw. doskonały...zaczęła spać spokojniej (i w dzień i w nocy) i zasypiać bez problemu. Choć na jedzenie się jeszcze wtedy normalnie budziła, ale ona z tych dziwnych, co od początku jadły w nocy raz (wyjąwszy nocne kolki), a potem przestały (no przejściowo jak zęby rosły to częściej, ale to z bólu, a nie żeby się posilić).

Ps nigdy nie płakała sama dłużej niz czas potrzebny na przejście z jednego pokoju do drugiego...no chyba, że byłam w toalecie. Choć czasem płakała, jak byłam obok i przytulałam, albo leżałam obok (i też przytulałam).

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
AdusiaR
pon, 13 cze 2005 - 11:31
Starsza córka budziła sie w nocy po kilka razy bo była tylko na piersi i ciągle mogła ja ssać.
Teraz przy drugim dziecku daje pierś i dokarmiam na noc mlekiem sztucznym i córcia przesypia nawet 6 h.
AdusiaR


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,729
Dołączył: pią, 23 maj 03 - 08:18
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 758

GG:


post pon, 13 cze 2005 - 11:31
Post #50

Starsza córka budziła sie w nocy po kilka razy bo była tylko na piersi i ciągle mogła ja ssać.
Teraz przy drugim dziecku daje pierś i dokarmiam na noc mlekiem sztucznym i córcia przesypia nawet 6 h.

--------------------
moje córeczki:

Letycja Anna ur. 21.09.2000 r.
Amelia Marta ur. 21.05.2005 r.
esel
czw, 30 cze 2005 - 22:58
Ja raczej nie pocieszę. Moja córka nie przespała żadnej , całej nocy do 2, 5 roku; czyli do momentu odstawienia od piersi.Potrafiła budzić się kilka razy w nocy na cyca, a ja chodziłam do pracy nieprzytomna. Odkąd jej nie karmię wysypiamy się obie.
esel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 608
Dołączył: pią, 17 paź 03 - 18:29
Nr użytkownika: 1,118




post czw, 30 cze 2005 - 22:58
Post #51

Ja raczej nie pocieszę. Moja córka nie przespała żadnej , całej nocy do 2, 5 roku; czyli do momentu odstawienia od piersi.Potrafiła budzić się kilka razy w nocy na cyca, a ja chodziłam do pracy nieprzytomna. Odkąd jej nie karmię wysypiamy się obie.
shibaa
piÄ…, 22 lip 2005 - 17:56
Moja Ania ma 10,5 miesiąca i je tak jak kiedy miała 2 tygodnie - to jest co 2 h- nawet się nie zastanawiałam że mogłoby byc inaczej ... icon_wink.gif
Myślę ze dziecko z tego "wyrośnie" jak przyjdzie odpowiednia pora.
A jakieś "oduczanie" na siłę to krzywda dla niego - skoro potrzebuje się poprzytulać (bo myślę ze to bardziej to niż jedzenie) -to czemu mu tego zabraniać? icon_rolleyes.gif
shibaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 53
Dołączył: nie, 17 kwi 05 - 11:37
Skąd: Chełmno - woj. kujawsko-pomorskie
Nr użytkownika: 3,011

GG:


post piÄ…, 22 lip 2005 - 17:56
Post #52

Moja Ania ma 10,5 miesiąca i je tak jak kiedy miała 2 tygodnie - to jest co 2 h- nawet się nie zastanawiałam że mogłoby byc inaczej ... icon_wink.gif
Myślę ze dziecko z tego "wyrośnie" jak przyjdzie odpowiednia pora.
A jakieś "oduczanie" na siłę to krzywda dla niego - skoro potrzebuje się poprzytulać (bo myślę ze to bardziej to niż jedzenie) -to czemu mu tego zabraniać? icon_rolleyes.gif

--------------------
Agata i Ania (7.09.2004)
user posted image
> Jak sprawić by niemowlÄ™ przesypiaÅ‚o noc?
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 16 kwi 2024 - 11:39
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama