Kasa wyjechała, nie żebym tęskniła ale jakos mi bez niej dziwnie
Prędzej bym sie Aurelki, chetnie pozbyła zamiast niej
Z Kasą fajnie się gada, na spacery chodzi choć ma czasami fochy i dąsy sa
Ciekawe czy juz sobie namioty na obozie rozstawili
Co do książek to my do czwartej klasy kupiliśmy oprócz angielskiego, wszystkie podręczniki używane, wydałam o 3/4 mniej a teraz pieniądze nadal zaoszczędzone
Kasandra pod koniec szkoły sprzedała swoje z czwartej, młodszej koleżance za te pieniadze kupiła sobie wszystkie do piątej od starszych klas, i jeszcze jej coś zostało
Inwestycja na trzy lata. Dodam, że z wycena i targowaniem przy kupowaniu sama poradziła
Ten post edytował Meggi czw, 01 lip 2010 - 18:56