Przyczyn może być wiele. Być może woda była za krótko odstana, może rybki źle wpuszczone, a może były już chore, może miały złe warunki w zoologiku, może były źle transportowane itp.. N
ie wiem jak duże masz akwarium, ale na pewno sztuczne roślinki nie pomagają w utrzymaniu odpowiednich parametrów wody.
Rybki mogą mieć ospę rybią, która jest częstą choroba w nowych akwariach. Na razie żadnych nowych rybek nie dokupuj.
Objawem są kropki, płetwy są złożone, rybki często ocierają się o przedmioty w akwarium . Niestety ryby bardzo szybko giną.
Chorobę trudno się leczy i jest to proces długotrwały, ale jeśli ograny wewnętrzne nie zostały zaatakowane, to są jakieś szanse.
Ponieważ pasożyt musi znaleźć żywiciela w ciągu 48 godz., jeśli się mu to nie uda wtedy ginie, rybki najlepiej przenieść do innego zbiornika. Po ok. tygodniu nasze akwarium powinno być wolne od pasożyta. Jeśli nie mamy możliwości, to leczymy w macierzystym akwarium.
Dobrze jest podnieść
stopniowo temperaturę w akwarium do 28- 30 stopni. Zbyt gwałtowne podnoszenie osłabia rybki. Musisz tylko sprawdzić jaką górną granicę Twoje gatunki rybek tolerują i jej nie przekraczać. To powinno wyeliminować pasożyty pływające w wodzie.
Oprócz tego trzeba zastosować długotrwałą kąpiel wodną (2-3 tygodnie) w zieleni malachitowej. Kupisz na pewno w zoologiku.
Zbiornik musi być dobrze napowietrzany.
Po 14-16 dniach po zniknięciu ostatnich objawów choroby, można uznać, że się jej pozbyliśmy.
przykładowe zdjęcie rybki z ospą.
Ten post edytował Ludek wto, 04 lis 2014 - 09:46