Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

odklejające sie łożysko...

> 
Lopko
pią, 30 gru 2005 - 23:30
[color=black][/color] prosze powiedzcie mi czy to duzy problem... moja zona właśnie jest w szpitalu i wykryto u niej ze na odcinku 1 cm. odkleiło sie łożysko. jesteśmy w 17 tygodniu ciąży piszcie co wiecie na ten temat z góry dziękuje za odpowiedzi LOPKO...
Lopko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pią, 30 gru 05 - 23:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,421




post pią, 30 gru 2005 - 23:30
Post #1

[color=black][/color] prosze powiedzcie mi czy to duzy problem... moja zona właśnie jest w szpitalu i wykryto u niej ze na odcinku 1 cm. odkleiło sie łożysko. jesteśmy w 17 tygodniu ciąży piszcie co wiecie na ten temat z góry dziękuje za odpowiedzi LOPKO...
agnieszka 25
pią, 30 gru 2005 - 23:46
Lopko , niestety nic na ten temat nie wiem. Sprobuj moze na temacie ciazowym, moze dziewczyny beda cos wiedzialy!
agnieszka 25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 127
Dołączył: pon, 26 gru 05 - 21:15
Skąd: Berlin
Nr użytkownika: 4,375




post pią, 30 gru 2005 - 23:46
Post #2

Lopko , niestety nic na ten temat nie wiem. Sprobuj moze na temacie ciazowym, moze dziewczyny beda cos wiedzialy!

--------------------

CF
Małgoś.dz
sob, 31 gru 2005 - 08:54
Mojej siostrze odklejało się łozysko już w bardzo wczesnym stadium ciąży. W 17 tygodniu - ten odklejony odcinek był jeśli dobrze pamiętam - większy niż 1cm. Rokowania lekarzy niestety były bardzo złe (w sensie mozliwości utrzymania tej ciąży). Tymczasem natura sprawia różne niespodzianki i zamiast "niechybnego poronienia" (tak mówili lekarze od początku ciąży:evil: ) na świat przyszedł chłopczyk. Co prawda wcześniak (urodzony w 29 tyg.), ale dzisiaj ma 7 m-cy i jest niemal zdrów jak ryba. icon_smile.gif
Zatem nie traćcie nadzieji. Żona powinna maksymalnie się oszczędzać, właściwie głównie leżeć, no i oczywiście stosować się do zaleceń lekarzy.

Trzymajcie się. icon_smile.gif I nie dopuszczajcie żadnych złych myśli do siebie. nienie.gif
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post sob, 31 gru 2005 - 08:54
Post #3

Mojej siostrze odklejało się łozysko już w bardzo wczesnym stadium ciąży. W 17 tygodniu - ten odklejony odcinek był jeśli dobrze pamiętam - większy niż 1cm. Rokowania lekarzy niestety były bardzo złe (w sensie mozliwości utrzymania tej ciąży). Tymczasem natura sprawia różne niespodzianki i zamiast "niechybnego poronienia" (tak mówili lekarze od początku ciąży:evil: ) na świat przyszedł chłopczyk. Co prawda wcześniak (urodzony w 29 tyg.), ale dzisiaj ma 7 m-cy i jest niemal zdrów jak ryba. icon_smile.gif
Zatem nie traćcie nadzieji. Żona powinna maksymalnie się oszczędzać, właściwie głównie leżeć, no i oczywiście stosować się do zaleceń lekarzy.

Trzymajcie się. icon_smile.gif I nie dopuszczajcie żadnych złych myśli do siebie. nienie.gif

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
shivas
sob, 31 gru 2005 - 13:47
To ja Cię pocieszę !
Żona 21 tydzień - krwiak ponad 5cm w centralnej części łożyska, odklejanie itp. 9 dni w szpitalu a później ponad 400km do domu ponieważ wydarzenie miało miejsce na wakacjach. Podczas pobytu w szpitalu otrzymywała leki na podtrzymanie ciąży (dufaston jeżeli się nie mylę), do tego parę innych specyfików. Po dwóch dniach ustało krwawienie i objawy typu napięty brzuch i delikatne skurcze.
Po powrocie oczywiście żona odpoczywała - nie wolno jej było robić NIC. Krwiak się wchłonięty i odklejenie znikneło.
Dziś jestem tatą miesięcznej Olgi, która właśnie odpoczywa za ścianą.

Co mogę Ci napisać jeszcze:
Najlepszej odpowiedzi udzieli Ci zapewne ordynator oddziału na którym przebywa Twoja żona. Wg ksiązek fachowych do 25 tygodnia ciąże nalezy podtrzymywać - jest na to wiele sposobów. Ważne aby żona w pierwszych dniach (jak już pewnie wie) nie forsowała się w żaden sposób. Najlepiej nie wstawała w ogole.


pozdrawiam
shivas


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pon, 26 wrz 05 - 14:14
Nr użytkownika: 3,708




post sob, 31 gru 2005 - 13:47
Post #4

To ja Cię pocieszę !
Żona 21 tydzień - krwiak ponad 5cm w centralnej części łożyska, odklejanie itp. 9 dni w szpitalu a później ponad 400km do domu ponieważ wydarzenie miało miejsce na wakacjach. Podczas pobytu w szpitalu otrzymywała leki na podtrzymanie ciąży (dufaston jeżeli się nie mylę), do tego parę innych specyfików. Po dwóch dniach ustało krwawienie i objawy typu napięty brzuch i delikatne skurcze.
Po powrocie oczywiście żona odpoczywała - nie wolno jej było robić NIC. Krwiak się wchłonięty i odklejenie znikneło.
Dziś jestem tatą miesięcznej Olgi, która właśnie odpoczywa za ścianą.

Co mogę Ci napisać jeszcze:
Najlepszej odpowiedzi udzieli Ci zapewne ordynator oddziału na którym przebywa Twoja żona. Wg ksiązek fachowych do 25 tygodnia ciąże nalezy podtrzymywać - jest na to wiele sposobów. Ważne aby żona w pierwszych dniach (jak już pewnie wie) nie forsowała się w żaden sposób. Najlepiej nie wstawała w ogole.


pozdrawiam
Lopko
sob, 31 gru 2005 - 16:42
dzięki wszystkim za odpowiedzi... czekam na więcej ... WSZYSTKIM ZAŚ ZYCZE SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2006...
Lopko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pią, 30 gru 05 - 23:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,421




post sob, 31 gru 2005 - 16:42
Post #5

dzięki wszystkim za odpowiedzi... czekam na więcej ... WSZYSTKIM ZAŚ ZYCZE SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2006...
marchewka
sob, 31 gru 2005 - 19:01
Lopko ja tak na szybko.Lezałam z odklejonym łozyskiem od 9-go do 18/19 tygodnia w szpitalu - byłam tzw "leżąca" - zakaz wstawania itd. Odklejenie na 4,5cm po 2 tygodniach leżenia 5,3cm i po następnych 2 tygodniach zaczęło wracać do normy.Urodziłam zdrową córeczkę.Nie martwcie sie niech żona leży, żadnym palcem nie rusza i się nie denerwuje i Ty też (łatwo mówić)...Będzie dobrze
Szczęśliwego Nowego icon_smile.gif
marchewka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,633
Dołączył: wto, 04 mar 03 - 14:48
Skąd: Ksiązenice
Nr użytkownika: 93

GG:


post sob, 31 gru 2005 - 19:01
Post #6

Lopko ja tak na szybko.Lezałam z odklejonym łozyskiem od 9-go do 18/19 tygodnia w szpitalu - byłam tzw "leżąca" - zakaz wstawania itd. Odklejenie na 4,5cm po 2 tygodniach leżenia 5,3cm i po następnych 2 tygodniach zaczęło wracać do normy.Urodziłam zdrową córeczkę.Nie martwcie sie niech żona leży, żadnym palcem nie rusza i się nie denerwuje i Ty też (łatwo mówić)...Będzie dobrze
Szczęśliwego Nowego icon_smile.gif

--------------------
mama Zuzi (21.10.01) i Mikusia (10.12.03)
kaja_85

Go??







post sob, 25 lut 2006 - 14:38
Post #7

hej... ehhh ja tez mam krwiaka ,który ma 7cm !! do do dzidzi to nikt mnie jeszcze nie poinformował o żadnym odklejeniu- wiec mam nadzieję,że wszytsko bedzie okey... leże sobie w łóżeczku już od 2 tyg czasami wstane do kompa na kilka minutek !! czy wstane dlatego że dokucza mi ból mojej pupy która strasznie się buntuje przed tym leżeniem !!! okey lubie odpoczynek ,ale nie az taki hehe icon_smile.gif ale dla dzidzi wszystko zrobie ..więc uciekam od łózka !!!
fajnie,że sa takie miejsca w sieci gdzie można zobaczyć,że nie cierpi się samemu !!
wszytskim,życzę powodzenia w ciąży icon_smile.gif mam nadzieję,że wszytsko się ułoży i bedziecie mieć piękne i zdrowe dzici icon_smile.gif
buźki

jeszcze tu wrócę .......... kiedyś

papa
niki28
pon, 27 mar 2006 - 18:57
wiesz nie gniewaj sie ale gdybym mogła nadal leżeć i jak to powiedziałaś "cierpieć" byłabym najszczęśliwsza na świecie..też miałam odklejenie łożyska,2i pol cm,a kiedy po 2 miesiącach leżenia zaczęło się goić...nagle w 5 miesiącu moje dziecko zmarło:((((((

I teraz cierpie bo nie mogę już leżeć i czuć jak małe nóżki i rączki mnie kopią i narzekać tak jak ty..icon_sad.gif((((((

dziewczyno ciesz się że twoje dziecko żyje i dziekój za to Bogu codziennie jak się obudzisz i nie pisz na forum gdzie matki straciły swoje dzieci że leżac ze swoim dzieciątkiem cierpisz...

bo każda z tych ktorej dziecko zmarło chetnie pocierpiała by tak jak ty byleby móc przywrócić życie swojemu dziecku !!!

pozdrawiam cierpiącą.
niki28


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: pią, 24 mar 06 - 12:53
Skąd: okolice krakowa
Nr użytkownika: 5,343

GG:


post pon, 27 mar 2006 - 18:57
Post #8

wiesz nie gniewaj sie ale gdybym mogła nadal leżeć i jak to powiedziałaś "cierpieć" byłabym najszczęśliwsza na świecie..też miałam odklejenie łożyska,2i pol cm,a kiedy po 2 miesiącach leżenia zaczęło się goić...nagle w 5 miesiącu moje dziecko zmarło:((((((

I teraz cierpie bo nie mogę już leżeć i czuć jak małe nóżki i rączki mnie kopią i narzekać tak jak ty..icon_sad.gif((((((

dziewczyno ciesz się że twoje dziecko żyje i dziekój za to Bogu codziennie jak się obudzisz i nie pisz na forum gdzie matki straciły swoje dzieci że leżac ze swoim dzieciątkiem cierpisz...

bo każda z tych ktorej dziecko zmarło chetnie pocierpiała by tak jak ty byleby móc przywrócić życie swojemu dziecku !!!

pozdrawiam cierpiącą.

--------------------
niki
Ewelina21
śro, 20 maj 2009 - 19:14
Ja mam ten sam problem, dostałam lekkich brązowych plamień, następnego dnia pojechałam do lekarza. Po zrobieniu USG okazało się że łożysko jak to lekarz powiedział "jakby się odklejało w jednym miejscu", dał mi duphaston(po którym strasznie boli mnie żołądek) i magnez, zakazał współżycia i zalecił bezwzględne leżenie. Po 2 tyg.jak nic się nie będzie działo mam przyjść na badanie. Strasznie się bojęicon_sad.gif wiadomość że zostanę mamą zaskoczyła mnie, nie będę ukrywała że nie było to pozytywne zaskoczenie, ale.... pokochałam tą kruszynkę z brzuszka i nie wyobrażam sobie co by było gdybym poroniła:( Całymi dniami czytam tylko różne wypowiedzi na ten temat i sugeruję się tylko najgorszymi... leżę już 6 dni , jak narazie nic się nie dzieje ale wcześniej też nie miałam żadnych objawów. Psychicznie czuję się strasznie skołowana:( 41.gif jakie są szanse że wszystko dobrze się skończy?Lekarz powiedział że będzie mógł coś powiedzieć dopiero po 2 tyg. Boję się bo to dopiero 15 tydzień, a tak się cieszyłam jak skończył się pierwszy trymestr.... Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe przyszłe mamusie.
Ewelina21


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pią, 15 maj 09 - 18:20
Nr użytkownika: 27,240




post śro, 20 maj 2009 - 19:14
Post #9

Ja mam ten sam problem, dostałam lekkich brązowych plamień, następnego dnia pojechałam do lekarza. Po zrobieniu USG okazało się że łożysko jak to lekarz powiedział "jakby się odklejało w jednym miejscu", dał mi duphaston(po którym strasznie boli mnie żołądek) i magnez, zakazał współżycia i zalecił bezwzględne leżenie. Po 2 tyg.jak nic się nie będzie działo mam przyjść na badanie. Strasznie się bojęicon_sad.gif wiadomość że zostanę mamą zaskoczyła mnie, nie będę ukrywała że nie było to pozytywne zaskoczenie, ale.... pokochałam tą kruszynkę z brzuszka i nie wyobrażam sobie co by było gdybym poroniła:( Całymi dniami czytam tylko różne wypowiedzi na ten temat i sugeruję się tylko najgorszymi... leżę już 6 dni , jak narazie nic się nie dzieje ale wcześniej też nie miałam żadnych objawów. Psychicznie czuję się strasznie skołowana:( 41.gif jakie są szanse że wszystko dobrze się skończy?Lekarz powiedział że będzie mógł coś powiedzieć dopiero po 2 tyg. Boję się bo to dopiero 15 tydzień, a tak się cieszyłam jak skończył się pierwszy trymestr.... Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe przyszłe mamusie.
kasiakasia
pią, 17 gru 2010 - 16:45
Chciałam pocieszyć wszystkie z was, które czytają tego posta bo mają problemy z odklejającym się łożyskiem, krwiakiem. Miałam ten sam problem.
Dwa razy byłam w szpitalu, za każdym razem z ogromnym krwotokiem. Łożysko odklejało mi się w 1/3. Dodam że był to 18-19 tydzień ciąży.
Przeżyłam koszmar, myślałam że już straciłam dziecko. Pobyt w szpitalu był straszny, położono mnie na oddziale z kobietami, które za chwilę miały rodzić - a ja ... nie wiadomo czy w ogóle donosze ciążę. Masakra. Płakałam co noc. Zdecydowałam się, że na własne życzenie opuszczę szpital. Każdy mi odradzał, jednak ja wiedziałam że dla mojego dobra psychicznego lepiej mi bedzie w domu. W domu leżałam kilka tygodni. Potem poszłam do lekazra - powiedział że krwiak sie wchłonął. Następnego dnia znów wylądowałam w szpitalu. Krwiak 6 cm, znów odklejanie. Tym razem zostałam bo mąż wyjechał i byłabym sama. Na oddziale byłam tydzień, wyszłam oszczędzałam się. Udało się.


Kochane - będzie dobrze. Ja swoją ciąże donosiłam. Mi kazano po prostu leżeć. Trzeba byc dobrej myśli. Brałam nospe i duphaston.
W 40 tygodniu urodziłam dzidzię. Wszystkim polecam szpital bielański na poród. Oddział patologi to natomiast masakra. To co przeżyłam było straszne, ale jest juz za mną. Wam też życzę szczęśliwego rozwiązania.

Jeżeli macie pytania lub chcecie pogadać piszcie ...


kasiakasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pią, 17 gru 10 - 16:23
Nr użytkownika: 35,188




post pią, 17 gru 2010 - 16:45
Post #10

Chciałam pocieszyć wszystkie z was, które czytają tego posta bo mają problemy z odklejającym się łożyskiem, krwiakiem. Miałam ten sam problem.
Dwa razy byłam w szpitalu, za każdym razem z ogromnym krwotokiem. Łożysko odklejało mi się w 1/3. Dodam że był to 18-19 tydzień ciąży.
Przeżyłam koszmar, myślałam że już straciłam dziecko. Pobyt w szpitalu był straszny, położono mnie na oddziale z kobietami, które za chwilę miały rodzić - a ja ... nie wiadomo czy w ogóle donosze ciążę. Masakra. Płakałam co noc. Zdecydowałam się, że na własne życzenie opuszczę szpital. Każdy mi odradzał, jednak ja wiedziałam że dla mojego dobra psychicznego lepiej mi bedzie w domu. W domu leżałam kilka tygodni. Potem poszłam do lekazra - powiedział że krwiak sie wchłonął. Następnego dnia znów wylądowałam w szpitalu. Krwiak 6 cm, znów odklejanie. Tym razem zostałam bo mąż wyjechał i byłabym sama. Na oddziale byłam tydzień, wyszłam oszczędzałam się. Udało się.


Kochane - będzie dobrze. Ja swoją ciąże donosiłam. Mi kazano po prostu leżeć. Trzeba byc dobrej myśli. Brałam nospe i duphaston.
W 40 tygodniu urodziłam dzidzię. Wszystkim polecam szpital bielański na poród. Oddział patologi to natomiast masakra. To co przeżyłam było straszne, ale jest juz za mną. Wam też życzę szczęśliwego rozwiązania.

Jeżeli macie pytania lub chcecie pogadać piszcie ...


> odklejające sie łożysko...
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 17:43
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama