Cześć dziewczyny.
Chyba zostaniecie mojÄ… grupÄ… wsparcia
Czwarta klasa zaczęła się raczej dobrze. Tzn moje dziecko zadowolone, w nowej klasie odnalazło się całkiem nieźle. Nauczycieli też dostali raczej fajnych, tak myślę, bo póki co znam ich z luźnych rozmów przy innych okazjach, a jak nam to wyjdzie w praktyce to zobaczymy.
Ale żeby nie było za dobrze, to moje dziecię zapomina o odrabianiu zadań. Znaczy jak sobie nie zanotuje, to nie pamięta że było zwłaszcza w piątki ( do tej pory w piątki zadań nie mieli, więc chyba sobie tak zakodował). Tym sposobem zarobił już dwie uwagi od pani z matematyki ( brak zadania). On, który z matmy zawsze był super, z resztą nadal matematykę lubi no ale już zdążył podpaść. Co zupełnie nie przeszkodziło mu zapisać się na kółko matematyczne do tej samej nauczycielki
Na szczęście pani pozwoliła mu chodzić, bo w klasach 1-3 walczyłam z wychowawczynią, która nie pozwalała mu na kółko matematyczne chodzić ani jeździć na konkursy, bo zbyt wolno jej zdaniem czytał.
Ech.
Widzę jednak, że mimo przeskoku z klasy 3 do 4, opinia idzie za uczniem. Znaczy poprzednia wychowawczyni przekazała swoje "uwagi" nowej wychowawczyni, bo ta od pierwszego dnia zwraca uwagę na sprawy, których nie miała jeszcze możliwości sama zaobserwować. To źle, bo liczyłam na niezależną opinię.