kajetanka noo proszę Ty masz termin na koniec października więc może nie będę sama w tym listopadzie
oczywiście życzę byś nie trafiła na 1.11.
Życzę zdrówka dla córci.
karolcia_d291 ja też się jeszcze nie fascynuję i też biorą pod uwagę ewentualność taką, że może to dziecko na świat nie przyjść. Ale imiona to jeszcze przed poczęciem to dziecko miało
W ogóle ta ciąża jest zupełnie inna, w poprzedniej to się ekscytowałam, buszowałam po internecie w każdej wolnej chwili, a teraz wszystko na spokojnie.
asas87 moj mąż ma cukrzycę i wiem, że lekarze mają różne szkoły. My spotkalismy takiego, który twierdził, że poziom cukru do 140 jest ok. Ja akurat (i na szczeście lekarz, do którego mąż następnie trafił) uważam, że każdy wynik, po zjedzeniu posiłku, powyżej 120 wymaga kontrolowania bo moze coś zaczyna się dziać. Trzeba też pamietać, że jak się mierzy takim glukometrem domowym, to trzeba dobrze umyć ręcę. Pamiętam jak kiedyś mąż zjadł kawałek arbuza i po jakimś czasie zrobił sobie badanie i wyszło ponad 300, serce mi zamarło. Okazało się, że rąk nie umył i sok z arbuza skutecznie zaburzył wynik.
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, by wieści były tylko i wyłącznie pozytywne
Pisałam Wam, że mam wizytę 26 marca. Musiałabym w tym dniu wziać urlop i w zasadzie jakbym zdecydowała się by ten lekarz poprowadził ciążę to kazda wizyta wiązałaby się z wzięciem dnia wolnego, bo przyjmuje tylko do 17
nie wiem dla kogo ustalili te godziny wizyt, bo na pewno nie dla kobiet pracujących.
Koleżanka poleciła mi ponoć bardzo dobrą ginekolożkę, zadzwoniłam wczoraj i wizytę mam już w poniedziałek, więc dzień, w którym dowiem się czegokolwiek jest tuż tuż
Ten post edytował Annie* czw, 13 mar 2014 - 07:04