Atopowe zapalenie skĂłry naturalne metody leczenia

Natrafiłam ostatnio na bloga dziewczyny - matki dziecka z AZS. Zaintrygowana postem o maśle z pestek mango postanowiłam go zastosować na swojej atopowej skórze i jestem zachwycona. Co prawda konsystencja tego masła jest niepodobna do tego o czym mówimy "krem" , ale odrobina cierpliwości pozwoli nam na rozsmarowanie tego cuda na ciele. Łagodzi podrażnienia i skóra staje się nawet w miejscach,które są wyjątkowo zniszczone miękka.

A gdzie takie "masło" mozna kupić?

Stacjonarnie nie znalazłam. Wpisz w google masło z mango ekologiczne.

Moja córka ma strasznie szorstkie ręce. myslicie ze to masło pomoże?

Myślę,że warto spróbować,tym bardziej,że to produkt naturalny,bez chemii.

tu w składzie też widzę same ,,normalne'' rzeczy [edit. Moderator] A przynajmniej jest łatwo dostepne. Ale pewnie każda mam swoj ulubiony, najbardziej odpowiedni na jej potrzeby.

u mnie syn ma atopowe zapalenie skóry, my stosujemy balneum i olejek do kąpieli i krem, a nie wiem czy takie masło się nadaje dla małych dzieci???

TwĂłrca tego bloga stosuje je u malutkiego dziecka.

ja bym z masłem nie ryzykowała. Powiesz coś więcej o tym olejku balneum? W aptece tylko można go kupić czy też w drogerii?

olejki to moze rzeczywiscie nie najlepszy pomysl, lepiej uzyc specjalnych emolientow przeznaczonych dla dzieci z azs, ja stosuje serie Latopic i jestem bardzo zadowolona, odpowiednio dobrany sklad preparatow nie podraznia skory, nie zatyka jej porow, a lagodzi zaczerwienienia, swiad i suchosc, skora jest wyraznie zregenerowana, dziecko nie lapie tez zakazen skory, m.in.gronkowca, czytam wlasnie ze to dzieki tym emolientom[edit. moderacja] warto sprobowac je stosowac, nie sa tez bardzo drogie, bo sa wydajne w uzyciu

Leczenie: niemowlęta z objawami atopowej skóry powinny być karmione piersią. Z diety matki zazwyczaj wyklucza się pokarmy silnie uczulające, takie jak: czekolada, cytrusy, orzechy, mleko krowie. Przy rozszerzaniu diety niemowlęcej produkty powinny być wprowadzane stopniowo, aby móc zaobserwować ewentualne nasilanie zmian skórnych.

Z otoczenia dziecka naleĹźy takĹźe wyeliminować czynniki draĹźniące, znajdujące się w proszkach do prania i kosmetykach. NaleĹźy rĂłwnieĹź wyeliminować alergeny wziewne, takie jak kurz, sierść zwierząt, wełna. Ubranka i pościel dziecka naleĹźy prać w proszkach i płynach hipoalergicznych lub płatkach mydlanych. RĂłwnie waĹźne jest uĹźywanie emolientĂłw – preparatĂłw nawilĹźająco-natłuszczających, ktĂłre przyczyniają się do odbudowy płaszcza lipidowego skĂłry niemowlaka.

W przypadku, gdy świąd skóry jest bardzo uporczywy, nasila się w nocy i prowadzi do niepokoju dziecka, płaczu i bezsenności lekarz zaleca stosowanie leków przeciwhistaminowych. Warto pamiętać, że przegrzewanie ciała dziecka nie wpływa korzystnie na zmiany skórne maluszka.
źródło https://szczepimy.com.pl/akademia-zdrowego-...e/dolegliwosci/

dzisiaj na będą na spacerze kupiłam ten olejek z balneum i dodatkowo krem, zobaczymy wieczorem ja będzie po kąpieli

Ja polecam emolienty Eloderm - u nas sprawdzają się świetnie, zarówno emulsja do kąpieli, jak i krem aktywny. Łagodzą podrażnienia i natłuszczają. No i trzeba jednak cały czas pilnować diety

Do piszących w tym wątku-bardzo proszę o wpisy dotyczące NATURALNYCH metod walki z AZS . Dziękuję.

Mój młody ma podejrzenie AZS
Czekamy na wizytę u alergologa. Na razie od ponad tygodnia jestem na diecie bez bmk jak zmiany nie zejdą to eliminujemy dalej potencjalne alergeny. Łykam probiotyki, młody też dostaje.
Ostatnio prawie się pokłóciłam z lekarką, bo nie chciałam dalej maści z hydrokortyzonem stosować.
Kupiłam nierafinowane masło shea, zaczęłam stosować bez konsultacji i widzę znaczącą poprawę. Skóra jest inna, bardziej miękka.

mam nadzieję że będzie wszystko dobrze

Moją córę wyprowadziła z atopowej skóry pani doktor alergolog, która ustawiła odpowiednie syropy na alergię+maści robione (bez sterydów)+pomagały kąpiele w nadmanganianie potasu.

O nadmanganianie potasu też słyszałam dobre rzeczy. A czy alergia na pyłki też może powodować zmiany na skórze, czy ma tylko postać wziewną?

Obowiązkowo naturalne kosmetyki i suplementy kolagenowe, w tym kolagenowy żel do mycia bez sls.Nie chce podawac nazwy firmy by nie zostać posądzana o reklame

U nas w rodzinie jest 3 atopików (ja, syn i córka), mąż alergik - tak więc wszyscy jesteśmy "udani" U syna wystarczą emolienty (zazwyczaj Ziaja Med albo Mediderm), natomiast córka ma o wiele gorszą skórę i do tego dochodzi alergia Emolienty oczywiście stosujemy, a chorobowe zmiany smarujemy kremem Dermaveel. Z leków to Levocedo i inhalacje co drugi dzień z Nebbudu 250mg - tak jest na dzień dzisiejszy, aczkolwiek jeszcze kilka miesięcy temu Tośka była inhalowana Nebbudem 2 razy dziennie i to 500mg (dziecko dusiło się i kaszlało całą dobę).
Trudne jest Ĺźycie atopika :/

Niestety, jesli chodzi o pytanie azs jak leczyć to jednoznaczna odpowiedz na to jest po prostu ciezka. Jak widac - ciezkie jest zycie zarowno dzieciaczka chorego, jak i rodzicow, ktorzy musza dbac o jego zdrowie.

Nie napiszę niczego nowego że naturalne sposoby słabo się sprawdzają. Ja stosuję regularnie emulsję z [edit: moderacja], która przynosi w miarę zadowalające efekty. Z tego co widzę, niektóre osoby zrażają się bardzo do tej firmy, jednak przy braku systematyczności żaden lek nie będzie działał

Jeśli chodzi o atopowe zapalenie skóry to wiem, że siostra używała preparatów Demsa - ktoś tu już zresztą o nich wspominał. Naturalne wyciągi z roślin sprawiają, że są to bezpieczne kosmetyki do codziennej pielęgnacji. Siostrzeniec znacznie lepiej się po nich czuł i nie było problemów. Także, mogę potwierdzić, że warto się nimi zainteresować.

Jeżeli chodzi o emolienty, to metoda prób i błędów, niestety. Komuś pasuje Emolium, mnie niekoniecznie. Ty polecasz Oilatum, a ja mam wrażenie, że skóra się uodporniła na jego działanie. Ja co 2-3 miesiące zmieniam emolienty i nie przesadzę, jak napiszę, że stosowałam już chyba wszystkie dostępne na polskim rynku Jedynie czego nie zmieniam, to kremu Dermaveel, bo stosuję go tylko miejscowo i w przypadku zaostrzenia AZS.

Moja córka od pół roku praktycznie nie ma już objawów AZS:) po długim czasie stosowania drogich emolientów i sterydów, które średnio nam pomagały
uznałam, że czas na zmianę. Zgłębiłam temat i zaczęłam szukać naszego sposobu na AZS. Postawiłam na odporność, a jak
wiadomo ona siedzi w naszych jelitach, tak więc Młoda dwa razy dziennie je jogurt naturalny o najprostszym składzie ja kupuję
eko, na czczo wypija łyżkę siemienia lnianego zaparzonego przez noc i łyżkę tranu, do tego Acerola. Zrezygnowałyśmy z drogich emolientów,
Pani w aptece podpowiedziała nam Eloderm. Młoda bierze krótki prysznic co drugi dzień używając żelu do mycia i szamponu tej firmy, a potem stosuje
balsam również Elodermu. Te kosmetyki zawierają kwasy Omega, bardzo ładnie wygładzają skórę i nawilżają, niwelując uczucie świądu.
Raz w tygodniu robimy letnią kąpiel w krochmalu bądź siemieniu lnianym. Nam to pomaga.

Ja smaruje synka taką emulsją https://www.fitandfashion.pl/nawilzanie-skory-lipikar-fluid/. Byłam u dwóch dermatologów i oboje polecali kosmetyki z tej serii. Wcześniej używałam wielu innych, ale dopiero po tym skóra ładnie wygląda.

Tak jak wcześniej wspominałam - emolientów jest mnóstwo, a połowa nic nie warta Lipikar z la roche posay nalezy do tej drugiej połowy, ale eloderm jest beznadziejny. Już mediderm kosztujący 15zł za 500g jest o wiele lepszy. Zgodzę się z piciem siemienia lnianego, bo rzeczywiście jest to zalecane.

Zgadzam sie, jest mnostwo emolientow, ale np u nas Eloderm pomogl. I wlasnie stosowalam emulsje do kapieli i krem aktywny na male, suche miejsca. Ogolnie uwazam, ze emolienty to jeszcze w Polsce temat srednio znany, a szkoda, bo ich sklad jest wielokrotnie lepszy niz kremy, a juz na pewno oliwki.

Emolienty to temat właśnie bardzo dobrze znany. Gdyby nie były one popularne to apteczne półki nie uginały by się pod ich ciężarem. Przecież co i rusz ktoś pisze/reklamuje emolient firmy X Sęk w tym, że połowa jest nic nie warta, a przecież te produkty nie są tanie. Dermatolodzy z kolei namiętnie przepisują leki ze sterydami :/

Ostatnio kupiłam w aptece mydło naturalne z nanosrebrem marki no-name. Rewelacja! Zapłaciłam 8zł za 500ml i dopóki moja skóra będzie na nie tak dobrze reagować nawet nie mam zamiaru go zmieniać. Miejscowo standardowo Dermaveel + zwykłe calcium do picia.

Niewątpliwie egzema, czyli inaczej określając atopowe zapalenie skóry jest czymś, z czym walka bywa trudna. Nie można jednak się poddawać i koniecznie trzeba jej przeciwdziałać, uniemożliwiając w ten sposób rozwój choroby. Pozostaje jeszcze pytanie, czy na pewno chodzi o taką dolegliwość. Dobrze byłoby to zweryfikować i przeczytać nieco więcej na ten temat np. tutaj: https://www.cetaphil.pl/1253/egzema-jak-ja-rozpoznac/. Wiem, że niektórzy producenci, jak np. Cetaphil produkują leki na to ustrojstwo.

Nie znam skutecznych naturalnych metod leczenia tzn. takich domowych. Używamy emolientów, bardzo lubimy serię Lipikar https://www.laroche-posay.pl/artyku%C5%82/A...nie/a28609.aspx AZS to uciążliwa choroba, im więcej o niej wiemy tym lepiej. Jak to mówią podstawa to dobrze poznać wroga, żeby mieć szanse z nim wygrać. Z AZS nie wygramy bo nie da się go wyleczyć, ale można tak zminimalizować objawy by nie utrudniała życia.

Oooo dzięki dziewczyny za rady będę próbować bo u mojego malucha też AZS stwierdzili

Dziewczyny, a czego używacie do prania ciuszków i pościeli atopików? Mój syn bardzo reaguje na niedokładnie wypłukane pranie, od razu pojawia się wysypką. Typowa chemia piorąca u nas odpada, delikatniejsze proszki nie zawsze dopiorą ciuchy dziewięciolatka, bo to i błoto i trawa i jedzenie wciąż się zdarza...

U nas było to samo, ale przeczytałam na jednym blogu, że są takie kanadyjskie listki hipoalergiczne dla atopików i alergików więc od razu poszłam do tesco i kupiłam. Powiem szczerze, że smart wash nawet do prania ręcznego stosuję bo nie podrażniają skóry rąk, są bardzo delikatne ale dopierają świetnie.

klaudia84 - nie pisz proszę, że coś jest beznadziejne tylko dlatego, że u Ciebie się nie sprawdziło. Moim zdaniem wybór właściwego emolientu to kwestia indywidualna i coś co Tobie pomogło u innych może nie przynieść efektów pozytywnych. Moim zdaniem Eloderm jest dobry, ale to każdy musi sam ocenić.

To jest jeden z powodów, dla których polecanie czegokolwiek via net jest bezcelowe. Chyba większą wartość miałoby stworzenie listy dostępnych produktów i firm (a testować i tak każdy będzie we własnym zakresie). Reakcje skórne na najdroższe nawet preparaty są różne. Weronice służy Emolium, i po wielu przetestowanych i zalecanych preparatach się go trzymamy. Choć ona ma aktualnie w lekkiej postaci i smarować się codziennie nie musi. Ale z miłych, przetestowanych kiedyś awaryjnie-wakacyjnie, zaskoczeń - był np. żel do mycia Biały Jeleń. Nadal czasem jej kupuję (podobnie jak mydło). Choć dedykowany atopikom nie jest - uczuleń nie powoduje, a skóra po nim w porządku (znaczy nie przesusza się).

My atopikami nie jesteśmy ale Emolium nam bardzo służy i zaraz po porodzie szybko skóra Kuby stała się miękka i już nie sucha. Teraz dalej ich używamy by ten efekt utrzymać.
Siostra teĹź stosuje ich kosmetyki.
Ale jak mówicie.. Jednym pomaga jedno, drugim drugie, ale powiedzieć co się sprawdziło warto

Naturalne metody leczenia AZS nie działają, zazwyczaj są to zbyt ostre zmiany skórne, by smarowanie zaczerwienień żółtkami jaj czy czymś innym skutkowało. Można oczywiście starać się nie podrażniać skóry dziecka dodatkowo, ale na dłuższą metę trzeba się uzbroić i testować wiele kremów, maści itd. o charakterze medycznym, by faktycznie przeciwdziałać skutkom AZS. Emolienty są dobre, ale nie na wszystkich działają, tak samo jak zwykłe kremy nawilżające. Wtedy polecałabym rozejrzeć się za dermokosmetykami z seriami poświęconymi AZS, a do tego używać łagodnych żeli do kąpieli, mydeł i proszków do prania.

Jak ze wszystkim, trzeba po prostu znaleźć rozwiązanie dobre dla siebie i naszych dzieci

My stosujemy Alantan i jak dla mnie to jest rewelacja. Łagodzi skórę, koi. Od czasu do czasu sięgamy tez po inne specyfiki (również po leki i maści apteczne) ale Alantan to twardy trzon naszego domowego leczenia

Altan kojarzy mi się z pielęgnacją brodawek raczej, ale jak wiadomo zależy co komu służy. U nas sprawdziło się emolium i wiem, że u znajomych z azs też

Mogę tylko potwierdzić, dwoje atopików w domu, do kąpieli głównie emolium. Po kąpieli zresztą również Sama tez używam, bo mam dość suchą skórę.

Popieram, sama kupuję chrześnicy kosmetyki z apteki, bo mam pewność, że emolienty jej nie zaszkodzą.

Z naturalnych sposobów to ostatnio stosujemy kąpiel w siemieniu lnianym, kąpiel w krochmalu lub w korze dębu i to tak trzy razy w tygodniu naprzemiennie. Ale do codziennej pielęgnacji cały czas stosujemy serię Elodermu najlepiej na się sprawdza dobrze nawilża i szybko łagodzi.

Do naturalnych metod leczenia atopowego zapalenia skóry zaliczamy przede wszystkim te rozwiązania, które możemy zrobić sami w domu. Istnieje wiele metod to do walki z tym schorzeniem. Najbardziej popularnymi są kąpiele z galaretką z siemienia lnianego oraz krochmalu. Siemię lniane ma właściwości natłuszczające, a dodatkowo redukujące uczucie świądu. Podobnie jest ze skrobią ziemniaczaną, która złagodzi podrażnienia. Dobrą metodą na zmiękczenie skóry jest dodawanie do kąpieli płatków owsianych. Na miejscowe podrażnienia ciała można stosować okłady z soku kapusty. Ostatnio dobrze nam wszystkim znany olej kokosowy może być także dobrym sposobem na nawilżenie skóry. Należy go dodawać do wody podczas kąpieli bądź bezpośrednio na skórę w postaci balsamu. Poprawę kondycji skóry oraz szybkie gojenie się ran wspomóc może picie naparów z czerwonej koniczyny.

Od olejku kokosowego już bym raczej poleciła ze słodkich migdałów, jest mniej uczulający. Można podobnie dodać albo do kąpieli lub nasmarować wilgotne ciało. Gotowe kosmetyki nie raz są wygodniejsze, a czasem szybciej działają. U siebie sprawdziłam i olejek ze słodkich migdałów i wspominane Emolium

No własnie wygoda stosowania to dla mnie duży plus, emulsji dolewam juz na przykład do kąpieli, potem tylko smaruję skórę, bez zabawy z oliwkami czy olejami na mokrą skórę, gdzie dziecko marudzi i marznie. Oleju próbowałam jedynie na ciemieniuchę, ale i w tym wypadku emolium okazało się skuteczniejsze i łatwiejsze w użyciu, bo żel nie spływa z główki jak oliwka:

Dla mojego malucha kupuję Eloderm świetnie nam się sprawdza.

A mnie Alantan kojarzy się z redukcją opuchlizny, może dlatego, że często się go u mnie w domu stosowało na te dolegliwości. Nie jestem do końca przekonana, czy stosowanie u dzieci emolium jest wygodne, w końcu jest bardzo tłuste, a dziecko nie usiedzi w miejscu i nie poczeka, aż wyschnie, więc może nie zadziałać nawet w połowie dobrze, jak szybko będzie starte ze skóry. Lepszym wyjściem jest olej kokosowy - też tłusty, ale szybciej się wchłania, i na pewno nie wywoła podrażnień (chyba, że dziecko jest uczulone na kokos). Z naturalnych składników mogę jeszcze polecić wyciąg z aloesu - ma właściwości kojące, które przy czerwonej, suchej i podrażnionej skórze sprawdzą się doskonale.

Emolium do kąpieli jak najbardziej, do pielęgnacji - nie bardzo, bo posmarowane miejsca szybko zbierają kurz, zabrudzenia, nitki z ubrań, szybko się wcierają w ciuchy, meble itd. Do pielęgnacji na dzień polecam jednak kosmetyki, które będą się szybko wchłaniać. Zimą polecam na pewno maść arnikową - jest tłusta, ale przynajmniej dzielnie znosi mróz i nie poddaje mu się tak łatwo. Polecam też wszelkie wyciągi z kokosa, ma silne właściwości nawilżające.