czy kogo to dopadlo?
w sumie dopiero teraz dowiedzialam sie co to za go...o. mialam akcje juz kilka razy pare lat temu i parenascie, ale zbadali nic nie znalezli, przeszlo wiec... a teraz niestety objawy byly inne, nawet lezec nie moglam, mdlosci, wymioty, poszlam prywatnie do lekarza. zbadal, stwierdzil co w tytule, zrobil manewr naprawczy i 4 dzien leci, ale nie czuje sie jakos super.
pisze z kilkoma osobami, ktore tez na to cierpia i roznie to bywa. czekam az to cholerstwo przejdzie, bo mam nadzieje ze tak bedzie. ale moze ktos tutaj tez tak mialm, moze ma jakies rady dla mnie?
|
||||||
gosiagosia - ja wprawdzie nie mam diagnozy ale podejrzewam że mogę własnie na to cierpieć. Ja radziłaby skonsultować się z otolaryngologiem i sprawdzić się pod kątem choroby Menier'a.
a bylam. nie mam poki co zaburzen sluchu. juz kiedys mialamt akie zawroty i wtedy mialam badanie sluchu wyszlo dobrze. czasem pzy zawrotach ucho zatyka sie, ale potem wraca do normy. lekarz wykluczyl poki co ta chorobe.
czemu u siebie podejrzewasz?
ano dlatego ze często mdleję i praktycznie zawsze jak za szybko podniosę głowę
to chyba predzej zwiazane z cisnieniem czy tetnicami szyjnymi niz blednikiem.
A byłaś z tym u [edit: moderacja] ?
nie, bylam u laryngologa. zrobil test oczoplasu przy zawrotach i stwierdzil wlasnie to. oczywiscie nie ma ostatecznej diagnozy w sensie czy to nie objaw choroby innej.
lekarka tylko sprawdzila czy to wina bledniak czy mozdzku, a ze stalam bez upadku, to zrobila test oczoplasu i od razu powiedziala co to. mysle, ze neurolog duzo wiecej by nie powiedzial. moze to byc choroba maniera, ale jakos gorzej nie slysze jak na razie, tzn mam sluch gorszy niz 15 lat temu, ale to raczej wina pracy i sluchania glosnej muzyki. mam migreny, a przy nich tez moga byc te zawroty. wiec generalnie wielka niewiadoma.
Lekarze w Polsce mnie załamują coraz częściej...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||