To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

znieczulenie zewnÄ…trzoponowe - pilne

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

patrycjana
Czesc dziewczyny:)
Mam termin za 4 dni, do tej pory nastawialam sie na poród na Kamińskiego, pojechałam, popytałam i okazało się, że tam jest bardzo trudno załatwić znieczulenie zewnątrzoponowe. Poodobno szansa jest tylko 20% i trzeba liczyć, ze raczej nie da się tego załatwić... Tak twierdzi obecnie pracujaca położna na Kamińskiego. Bardzo się przestraszyłam, bo nie chcę rodzić bez znieczulenia. Wiecie może jak jest na Brochowie, albo macie namiar na kogoś, kto udzieli rzetelnej informacji???? Piszcie szybko...
grzałka
Nie jestem z dolnośląskiego, ale podpowiem Ci, że zzo najlepiej załatwiać i umawiać z anestezjologiem, a nie z położnymi czy ginekologiem. I właśnie anestezjologów pytać.
patrycjana
tak mysle, ze to trzeba sie dogadac, najlepiej "do ręki". Problem jest taki, że nie znam żadnego anestozjologa z Kamińskiego, a z takim nastawieniem, jakie tam jest, położne i lekarze podobno nie kwapia się z wołaniem jego. Podobno zawsze jest dwóch anestozjologów ale są zajęci operacjami i na 80% nie przyjdą do normalnego porodu.... nie mają na to czasu....makabra.
Więc jak się dogadać, jak nie chce przyjść, bo zajmuje się "poważnymi" przypadkami???? Co najśmieszniejsze pani ginekolog, która tam pracuje nie ma pojęcia że jest taka paradoksalna sytuacja, albo nie chce o tym informować. To położne mówią jak to wygląda.
grzałka
U nas to wyglada w ten sposób, że jest dwóch anestezjologów, którzy robia zzo, i do nich udaja sie "kandydatki" jakiś czas przed porodem, anestezjolog ocenia, czy nie ma przeciwwskazań, umawia sie z nimi na telefon (no bo wcale nie musi byc w szpitalu jak będzie poród) i jak już się przyjeżdża do porodu to z góry sie informuje, że jesteś umówiona z anestezjologiem na zzo. I położne tylko pilnują rozwarcia. Mąż lub kto inny dzwoni po anestezjologa. Zzo płatne po wykonaniu. Ja tak miałam, opinia położnej mnie nie interesowała, chciałam rodzić w zzo i to był dla mnie priorytet. Położne nie lubia zzo. Koleżanka, która polegała na położnych (one miały zawołać anestezjologa) niestety nie zdążyła zostać znieczulona.
A w ogóle to ma byc zzo płatne, czy na NFZ? Bo jak na NFZ, to wtedy trudniej, a jak płatne, to uważam, że nie powinno być problemu.
pozdrawiam i powodzenia
patrycjana
Moze w takim razie zle zapytalam i zle trafilam. Nastawialam sie, ze platne, ale na Kaminskiego nie ma takiej pozycji w cenniku oficjalnym:) a naprawde nie wiem, jak zalatwic to nieoficjalnie (skad namiar na anestozjologa, ktory przyjedzie???). Zreszta juz mi zaczyna byc obojetne, czy to kaminskiego, Trzebnica, Brochów, byle tylko na pewno dalo sie zalatwic zzo.
Kingus
Na Brochowie na izbie przyjęc wisi kartka z nazwiskami anastezjologów(i nr telefonów do tychże), z którymi należy umawiać sie na znieczulenie.

Pozrawiam

Kinga, znieczulana na Brochowie dwukrotnie (do cesarek)
patrycjana
Jade w takim razie dzis na Brochow - dziekuje bardzo!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.