To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Unia, paszporty i wakacje...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ika
Słuchajcie, niech mi kto przypomni, bo ja się właśnie pogubiłam... Jak będziemy wyjeżdżać za granicę po 1 maja? Mam na myśli kraje UE. Do kiedy paszporty? A po nich co? W dowodzie dziecka nie mam, na gębę, że moje? icon_confused.gif
aronka
Z tego, co słyszałam, to po 1 maja można jeździć tylko z dowodem.
A jeśli chodzi o Żuczka, to może akt urodzenia? Jak wyrabialiśmy paszport dla Natalii, to potrzebny był właśnie akt urodzenia. Za pierwszym razem nie mieliśmy przy sobie i poratowało nas to, że noszę ze sobą stary dowód (nieaktualny!), gdzie mam Natalię wpisaną. A akt donieśliśmy później, jak odbieraliśmy paszporty.
Ika
Hmmm, trochę mało wygodne jest wożenie metryki, bo ona taka papierkowa i w formacie nie teges... icon_rolleyes.gif
Qrka, to ważne, bo Żuczek paszportu nie ma, w razie czego jego wyrobienie trochę trwa (miesiąc...? plus dojazdy do Krakowa, bo meldunek wciąż tam...), a jeśli będę chciała w wakacje pojechać do Włoch to wolałabym, żeby mi jakiś papierek planów nie rozwalił icon_wink.gif
sdw
Ika, Żuczek musi miec paszport albo dowód tymczasowy. Metryka nie jest wiarygodnym dokumentem przy przekraczaniu granicy bo nie ma w niej zdjecia.

Tak mi powiedziała pani w odpowiednim urzedzie.

I tak tez usłyszał Weiss podczas jednej ze swoich audycji od takiejz pani w takimz urzedzie.
lyszka
Moja ciotka jest kierownikiem w UP i powiedziała mi teraz że po 1.5 będzie można dziecku wyrobić dowód tymczasowy,który będzie upoważniał do przekraczania granic. Koszt imprezki za wyrobienie to 30zł icon_mad.gif
Marghe
CYTAT(wiolontela)
Ika, Żuczek musi miec paszport albo dowód tymczasowy. Metryka nie jest wiarygodnym dokumentem przy przekraczaniu granicy bo nie ma w niej zdjecia.

Tak mi powiedziała pani w odpowiednim urzedzie.

I tak tez usłyszał Weiss podczas jednej ze swoich audycji od takiejz pani w takimz urzedzie.


Wiolontela, a czy wiarygodny jest paszport ze zdjęciem 7 miesiecznej pyzatej Gaby, która nijak siebie nie przypomina? Mają prawo mnie cofnąć? Toć paszport wazny jest chyba 10 lat..
M.
Małgoś.dz
Ika, miałam wyprodukować identyczny post. wink.gif

A ten dowód tymczasowy dla dziecka jaką długą ma ważność?
A może dopisać dziecko do swojego paszportu? icon_rolleyes.gif
aluc
CYTAT(Marghe)
CYTAT(wiolontela)
Ika, Żuczek musi miec paszport albo dowód tymczasowy. Metryka nie jest wiarygodnym dokumentem przy przekraczaniu granicy bo nie ma w niej zdjecia.

Tak mi powiedziała pani w odpowiednim urzedzie.

I tak tez usłyszał Weiss podczas jednej ze swoich audycji od takiejz pani w takimz urzedzie.


Wiolontela, a czy wiarygodny jest paszport ze zdjęciem 7 miesiecznej pyzatej Gaby, która nijak siebie nie przypomina? Mają prawo mnie cofnąć? Toć paszport wazny jest chyba 10 lat..
M.


teoretycznie paszport powinno się wymieniać, kiedy wizerunek aktualny nie odpowiada zdjęciu, Gruby już ma drugi paszport, w pierwszym miał zdjęcie w wieku 2 miesięcy icon_biggrin.gif

również dorosłemu mogą zakwestionować, jeśli na przykład na zdjęciu jest z bujną brodą, gruby i w okularach, a w realu chudy gładko wygolony w soczewkach
Małgoś.dz
CYTAT(aluc)
również dorosłemu mogą zakwestionować, jeśli na przykład na zdjęciu jest z bujną brodą, gruby i w okularach, a w realu chudy gładko wygolony w soczewkach


Mnie raz się zdarzyło, że o mały włos nie cofnęli mnie na granicy. Sama z ledwością rozpoznawałam swoją podobiznę na zdjęciu. icon_lol.gif
grzałka
Wyczytałam na forum sąsiednim, ze kontrola paszportowa bedzie zniesiona dopiero od 1 stycznie 2006 roku- czy to prawda?
I czy istnieje teraz coÅ› takiego jak wpisanie dziecka do paszportu rodzica?
sdw
Dowód tymczasowy wazny jest 5 lat, paszport dla dziecka rowniez. Niemniej jednak zalecana jest wymiana dokumentu jesli zdjecie niepodobne do oryginału icon_wink.gif . Teoretycznie (jesli paszport jest wazny) z granicy cofnac nie powinni bo dokument jest OK. W praktyce jednak zdazaja sie przypadki nieprzepuszczenia niepodobnego oryginału. Wszystko w gestii celnika.

Tyle pani od Weissa.
A.L.
Z tego co wiem ,dziecko musi miec swoj paszport badz dowod .Chodzi o to ,ze dokument musi byc ze zdjeciem.Te dowody os.dla dzieci to w Polsce nowosc ,w krajach Unii funkcjonuja juz od wielu lat.
Moja Milena na zdjeciu w swoim dowodzie ma zaledwie 2 tygodnie.A dokument jest wazny do 2011 roku.Juz zdarzylo mi sie miec problemy na granicy jadac do Polski do rodzicow.I to przez celnika niemieckiego!
Skwitowalam to krotkim -zmiencie sobie przepisy ,to ja wymienie dowod.
A swoja droga to ciekawe,dlaczego tego "najpierwszego " dowodu ,nie wydaje sie np .na rok?


asia
Mama Anka
Z nami bylo inaczej Asia. Synowi dali na rok, po roku poszlam o przedluzenie, a urzedas powiedzial, ze mam Jemu wyrobic polski paszort, bo ja mam polskie obywatelstwo, jedyne zreszta jakie posiadam, powiedzialam, ze Maly nawet nie jest w Polsce w rejestrze i wtedy cos tam poczytal i wydal bez zdjecia na 10 lat, potem byl wymog do Polski ze zdjeciem i dokleili mu zdjecie, a teraz podobno to znowu zmienili i Adriana dowod jest jakby nie teges z przepisami, ale co mnie to obchodzi. Malej ten pierwszy tez na rok wydali, drugi na trzy lata i teraz trzeci tez na trzy lata. Zalezy na jakie biurko trafi... icon_evil.gif icon_confused.gif icon_eek.gif
W Polsce tez wlasnie wejda tymczasowe dowody na dzieci,ktore do pewnych krajow beda uznawane, nie wiem jak to jest z Usa, bo tu trzeba miec do USA paszport dla dziecka. Roznica jest przede wszystkim w cenie no i moze w okresie oczekiwania, bo tu na miejscu sie dostaje taki dowod dla dziecka. Moze wiecie cos na temat zgody obojga rodzicow, czy moze wystarczy tylko matka na wniosku o taki dow. tymczasowy dla dziecka icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif
addera
A co z dzićmi wpisanymi do paszportu rodziców ? Przecież tam nie ma zdjęcia icon_confused.gif
Michał jest wpisany do mojego paszportu, sama nie wiem, dlaczego nie wyrobilismy mu osobistego dokumentu icon_rolleyes.gif W każdym razie sytuacja jest taka, że dziecko jest w moim paszporcie a zdjęcia nie ma . I co z wyjazdem naszym za granicę ?
amania
Marysia ma zdjęcie w paszporcie z czasów kiedy miała rok. Jak dotąd przepuszczali ją bez problemu, bo podobno widać po oczach, że to ona icon_wink.gif
Ale poza tym słyszałam, że jak dziecko jedzie z dwójką rodziców, to nie robią problemów.
Potwora
Świeżutko po wizycie w biurze paszportowym:

- nie ma już czegoś takiego jak wpisanie dziecka do paszportu rodzica, musi ono mieć dokument ze zdjęciem

- wyrobienie paszportu dla dziecko to:
obecność obojga rodziców z dowodami osobistymi
zupełny odpis aktu urodzenia + jego ksero
2 zdjęcia
wypełniony wniosek
30zł + 5 znak skarbowy

Pytałam co ze zdjęciami, pani powiedziała, że jak "drastycznie" zmieni wygląd dziecka trzeba zrobić nowy paszport ale jest to tańsze, w zależności ile lat jeszcze stary paszport będzie ważny ( to samo tyczy się i dorosłych).

Wyrobienie dowodu kosztuje tyle samo, procedura ta sama tylko w innym urzędzie. My wybraliśmy paszport bo nie jesteśmy pewni czy nie pojedziemy do kraju spoza Uni.
Ika
A ja jestem świeżo po rozmowie z panią w mokotowskim biurze paszportowym i nadal nic nie wiem, ale przynajmniej w doborowym towarzystwie icon_lol.gif
Na pytanie "jak to będzie z przekraczaniem granicy i paszportami po 1 maja?" pani odpowiedziała: "a nie wiem, zobaczymy po 1 maja" icon_biggrin.gif

W każdym razie na mój gust jednak paszport. No to mamy problem. Meldunek mamy w Krakowie. Pani powiedziała, że meldunek tymczasowy załatwiłby sprawę. Jasne, tylko na Centralnym chyba nie meldują icon_wink.gif a mało kto chce kogoś meldować w wynajmowanym mieszkaniu icon_sad.gif
amania
Ika, tymczasowo się zamelduj. Na to powinien się każdy zgodzić.
Ja tak zameldowałam dziewczynę, której wynajmowałam mieszkanie, właśnie po to, żeby mogła w Poznaniu jakieś sprawy urzędowe załatwiać.
Ika
CYTAT(amania)
Ika, tymczasowo się zamelduj. Na to powinien się każdy zgodzić.
Ja tak zameldowałam dziewczynę, której wynajmowałam mieszkanie, właśnie po to, żeby mogła w Poznaniu jakieś sprawy urzędowe załatwiać.

Amania, przecież ja właśnie o tymczasowym pisałam icon_wink.gif
I tak niechętnie, bo a nuż wyjdzie, a to na czarno przecież... icon_rolleyes.gif
Ludek
CYTAT(olaart)
Świeżutko po wizycie w biurze paszportowym:

- nie ma już czegoś takiego jak wpisanie dziecka do paszportu rodzica, musi ono mieć dokument ze zdjęciem

- wyrobienie paszportu dla dziecko to:
   obecność obojga rodziców z dowodami osobistymi
   zupeÅ‚ny odpis aktu urodzenia + jego ksero
   2 zdjÄ™cia
   wypeÅ‚niony wniosek
   30zÅ‚ + 5 znak skarbowy

Pytałam co ze zdjęciami, pani powiedziała, że jak "drastycznie" zmieni wygląd dziecka trzeba zrobić nowy paszport ale jest to tańsze, w zależności ile lat jeszcze stary paszport będzie ważny ( to samo tyczy się i dorosłych).

Wyrobienie dowodu kosztuje tyle samo, procedura ta sama tylko w innym urzędzie. My wybraliśmy paszport bo nie jesteśmy pewni czy nie pojedziemy do kraju spoza Uni.



A czy jak chcę wymienić paszport (w obecnym Diana ma 3 mies.), to też jest potrzebny zupełny odpis aktu urodzenia czy wystarczy skrócony?
addera
No to co teraz z moim paszportem, do ktorego mam wpisanego Michała ?
Muszę zmienic swój paszport i wyrobic małemu, czy tylko wyrobic małemu , a z mojego go wykreœlš ?
Czy rzeczywiœcie po 1 maja nie mogłabym z nim wyjechać na podstawie "wpisu" w moim paszporcie ?
Aldoniec
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
No to mamy problem. Meldunek mamy w Krakowie. Pani powiedziała, że meldunek tymczasowy załatwiłby sprawę.


Nie wiem jak bardzo zależy Ci na czasie, ale połowicznie można sprawę załatwić drogą "korespondencyjną". Wniosek niestety składasz w mieście zameldowania, ale odbierasz już w mieście przez Ciebie wskazanym. Przynajmniej nie trzeba 2 razy jeździć. Sposób przetestowany na niemężu icon_wink.gif
Ika
CYTAT(Aldoniec)
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
No to mamy problem. Meldunek mamy w Krakowie. Pani powiedziała, że meldunek tymczasowy załatwiłby sprawę.


Nie wiem jak bardzo zależy Ci na czasie, ale połowicznie można sprawę załatwić drogą "korespondencyjną". Wniosek niestety składasz w mieście zameldowania, ale odbierasz już w mieście przez Ciebie wskazanym. Przynajmniej nie trzeba 2 razy jeździć. Sposób przetestowany na niemężu icon_wink.gif


Ja nie mogę jechać nawet raz.
Chyba, że biura paszportowe zaczną pracować w soboty.
W tygodniu ja pracujÄ™.
Aldoniec
hmmm, no tak

Na Twoim miejscu jednak bym spróbowała załatwić sprawę w Warszawie.
Te babeczki jeśli chcą to potrafią.
Nam też mówiono, że nie da się przesłać paszportu do innego miasta, bo coś tam, ale napisałam pisemko w imieniu niemęża do naczelnika czy dyrektora i okazało się, że nie ma problemu tylko trzeba dłużej czekać, bo tylko raz w miesiącu przesyłają dokumenty itp. specjalnym gońcem.
Spróbuj może się uda, jak będą kręcić to i tak pisz pismo.
Małgoś.dz
WyciÄ…gam na wierzch.
Słuchajcie, cały czas się mówi, że do właściwego Urzędu powinni stawić się oboje rodzice. I to jest niejako jasne.
Ale co z dzieckiem, dla którego paszport jest wyrabiany? Czy i ono powinno być zawleczone wink.gif do biura paszportowego? W celu..., w sume nie wiem jakim... icon_rolleyes.gif , może identyfikacji czy wpisane w formularzu oczy niebieskie - rzeczywiście są niebieskie, a nie zielone, itd.... icon_rolleyes.gif
Czy my rodzice, możemy spokojnie składać te potrzebne dokumenty i podpisy własnoręczne - bez udziału rozbrykanego z boku dwulatka?
Kto wie?
Ika
Ja wiem.
Składałam dokumenty o Żuczkowy paszport. Poszliśmy oboje z M., ja prosto po pracy i niejako po drodze, nie było szans zabrania Żuczka, zresztą do niczego nie była jego obecność wymagana. Rodzice potwierdzają własnymi podpisami wniosek, a zatem także prawdziwość podanych danych icon_wink.gif
Spoko, możecie załatwić ten paszport gdy Kubanek będzie "na koloniach" u dziadków icon_cool.gif
użytkownik usunięty
[post usunięty]
Małgoś.dz
Ufff, kamień z serca. wink.gif
No to bez przeszkód wysyłam Kubanka na "kolonie" do babci, a sami do urzędu! icon_smile.gif

Dzięki za info. icon_biggrin.gif
tosia
Tydzien temu bez najmniejsych problemów przekroczyłam granicę w świecku z dziećmi wpisanymi do MOJEGO dowodu osobistego ( zaznaczam tylko że ja nadal posiadam stary typ tzw zielony )

Tak samo przedstawia sie sprawa dzieci wpisanych do paszporu rodzica.


Miłego podróżowania ,
Ika
CYTAT(tosia)
Tydzien temu bez najmniejsych problemów przekroczyłam granicę w świecku z dziećmi wpisanymi do MOJEGO dowodu osobistego ( zaznaczam tylko że ja nadal posiadam stary typ tzw zielony )

Tak samo przedstawia sie sprawa dzieci wpisanych do paszporu rodzica.

Starego dowodu nie mam już dawno. Natomiast jeśli masz dziecko wpisane do paszportu i chcesz wyjechać bez dziecka, to trzeba to wcześniej zgłaszać.
Moim zdaniem lepiej, gdy dziecko ma swój paszport.
Adelajda
A ja nierozumiem.Czy jeśli formalnie jesteś samotną matką (panna,rozwiedziona) też musi być obecny ojciec?
malinowa i Malina
Adaś jest wpisany do paszportu mojego męża i przy wyjazdach za granicę P. nie musiał zgłaszać, że jedzie bez dziecka.
okko
Lepiej żeby dziecko miało swój dokument bo gdyby cokolwiek sie stało rodzicowi, z którym wyjezdża to nikt formalnie nie mógłby z dzieckiem wrócic do kraju- i nie mówie tu o sytuacji drastycznej ale np. znalezienie się w szpitalu z powodu nogi złamanej na nartach- tak miała znajoma i ile było problemu z załtawiniem żeby jej mąż a ojciec dziecka mógł go odebrac i wrócić z nim do kraju.
Potwora
CYTAT(adelajda)
A ja nierozumiem.Czy jeśli formalnie jesteś samotną matką (panna,rozwiedziona) też musi być obecny ojciec?


Tak, ojciec musi wyrazić zgodę i osobiście zgłosić się do biura paszportowego, chyba, że pozabawiony jest praw rodzicielskich albo nie uznał prawnie dziecka - wtedy wszystko może załatwić tylko matka.
Ika
CYTAT(adelajda)
A ja nierozumiem.Czy jeśli formalnie jesteś samotną matką (panna,rozwiedziona) też musi być obecny ojciec?

Oczywiście że tak. Chyba, ze w metryce dziecka masz NN, lub ojciec został sądownie pozbawiony władzy rodzicielskiej.
Niestety icon_sad.gif

To się akurat nie zmieniło z wejściem do UE - a inne zasady się zmieniły, więc to, że kiedyś coś było inaczej nie znaczy, że teraz też... Niestety nie w kwestii obecności rodziców przy wyrabianiu paszportu...
Ale jeśli ojciec stawia veto, a nie jesteście małżeństwem, można jeszcze chyba sądownie to przeprowadzić... Wtedy sąd orzeka zgodę lub nie, na paszport dziecka.
malinowa i Malina
Można też wybrac droge pośrednią - ograniczenie praw ojca do wybranych dziedzin zycia dziecka. Ojciec nie zostaje pozbawiony praw w całości, ale sąd okresla w których sprawach matka może decydować samodzielnie bez zgody ojca.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.