Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Wtaj Joasiu i wybacz sklerotycznej marchewce.Zuche kluche zostawiłam przy śmieciach niech sobie pobaraszkuje kruszyna Może chwilkę da matce postukać w klawiaturkę!!! Jakoś do głowy nie przyszło mi żeby Ciebie Joasiu tu poszukać ?A przecież logiczne to jak sznurek w bucie.Ale marchew już podupada chyba i komóreczki szare zdychają...może to zgubny wpływ owej chrząszczówki?Za dużo białka w alkoholu Dereniówkę miała zaszczyt próbować niedawno u znajomych Mocna rzecz!!! No i zdrowsza bo z roślinek... ładnych zresztą jak na zdjęciu widać!!!!
Dziś przesadzam moja nieszczesna brzózkę oraz montuję na balkonie sosenkę i wierzbę.Biedna brzózka trochę ucierpiała podczas zimy, część gałązek uschło ale moze wróci do dawnej formy?.
No Joasiu teraz TO ZACZNĘ CIĘ MOLESTOWAC WIOSENNIE !!!! JAK NIC Wielgachne świąteczne buziska!!!
joannabo
Wed, 16 Apr 2003 - 21:23
No, znalazłaś się Marchewko:!: , bardzo sie cieszę.
Derenie Ci przyślę w paczce, skoro ci smakują .
A tymczasem mam pomysł na drzewko balkonowe, jak już wykończysz tą brzózkę - platan. Ten, w przeciwieństwie do brzozy, ma układ korzeniowy bardzo zwięzły i nawet duże drzewa łatwo sie przesadzają. Jeżeli jeszcze mieszkasz na ostatnim piętrze, to możesz go hodować na balkonie do emerytury Kiedy korona zniknie juz z Twoich oczu, nadal bedziesz mogła podziwiać niezwykłą korę:
joanna
Nadia
Thu, 17 Apr 2003 - 00:45
Joanno, czy Ty któreś z tych roślin własnoręcznie hodujesz
Może wiesz, gdzie można kupić sadzonki lub nasiona tych cudeniek?
ProoooszÄ™
N.
marchewka
Thu, 17 Apr 2003 - 08:26
Hi hi hi Joasiu!!! Platan cudny badylek.Podobają mi się jego owoce...te kolczaste kuleczki na dzyndzelku.Nie sądziłam że można go w domu na balkonie się znaczy pohodować No i ta kora!!! Swego czasu widząc po raz pierwszy platanowca zastanawiałam się czy nie chory przypadkiem .....Niestety mieszkam na drugim pięrze z sąsiadami nad.Ale może kiedyś dorobię się domku i wtedy pełnia szaleństwa.
Dziś godzina zero (wczoraj mi nie wyszło) akcja "Liśc dębu" a raczej liść brzózki.
No proszę ...platan...sentyment mam .W Szczecinie jest bardzo ładna aleja platanowców (Jasne Błonia)Lubiłam sie tam pętać szczególnie jesienią.Duże buziaki....A może Joasiu masz w zbiorkach jakowąś iglasta gadzinkę?Duże buziaki
Katasia
Thu, 17 Apr 2003 - 08:47
Dziewuszki, to ja też do Was.
Ja mam ogród i wielkie możliwości (przestrzenne, bo z finansowymi to różnie bywa
Joasiu, napisz więcej o tych drzewkach. Czy można je kupić? Gdzie?
Ciut więcej co lubią, gdzie ładnie urosną ... Bo są cudne.
Rozumiem, że trafiłam na fachowców? którzy poradzą co nieco?
Pozdrawiam,
Katasia
joannabo
Thu, 17 Apr 2003 - 19:59
Ojej, dziewczyny! Ale ruch!
Niestety, musicie mnie na razie zwolnić ze szczegółowych opisów, bo znikam zaraz aż do końca świąt.
Te drzewa, które do tej pory opisałam, hodujemy z mężem i sprzedajemy, problem tylko w tym, że ze Szczecina albo Gdańska to nikt nie dojedzie, bo mieszkamy ok.20 km. na południe od Kozienic. W grę wchodzi tylko przesyłka pocztowa i chętnie wyślę osobom, które zarejestrowały sie do chwili wysłania tego postu małe egzemplarze do dopieszczania, tylko po kosztach przesyłki.
Czasami widujemy w ofertach niektóre gatunki, więc sprawa nie jest beznadziejna, może gdzies bliżej Was się pojawiaja w sklepach.
Marchewko! Jak mieszkasz na drugim, to chyba jednak nie platan Poprzestaniesz chyba na pelargoniach
Życzę ciepłych Świąt , joanna
Katasia
Fri, 18 Apr 2003 - 08:42
Ok, chwilowo zwalniam ze szczegółowych opisów.
Baw się dobrze - świątecznie.
Nie mam pojęcia gdzie są Kozienice ale wstyd.
Ale jakbyśmy się z Magii skrzyknęły to może i byśmy podjechały po te drzewka? Bardzo chętnie przyjmę różne roślinki jeśli masz nadmiar. Macie szkółkę?? Drzewka owocowe też prowadzisz?
Ja mieszkam w małej miejscowości pod Gdańskiem, nawet u mnie na wsi jest szkółka drzewek. Ale takiemu laikowi trudno będzie coś wybrać i potem pielęgnować bez fachowej porady. Dlatego liczę na współpracę z Tobą
Chyba już zaraziłam się bakcylem ogrodu (a tak się zarzekałam jeszcze niedawno...). Jak czas pozwoli (ten mój mały absorbujący łobuz w końcu dorośnie) to zamierzam dbać. Wymyśliłam sobie że oprócz mojej działki (ponad 1000 m, zadbam o ogród i otoczenie domu mojego taty (z 3 tys m). Przy moim domu jest uliczka na której tato kiedyś posadził kilka klonów, rosną krzaki tarniny i głogu. Jak będę miała nadmiar kasy i czasu to obsadzę całą ulicę fajnymi drzewkami ! O! Taka będę
Pozdrawiam,
Katasia
Ewa
Fri, 18 Apr 2003 - 09:06
Joasiu!
A moze i mi doradzisz? Po swietach rzecz jasna.
Ja mam ogrodek, za ogrodzeniem jest chodnik a za nim taki nieduzy "pas zieleni". Rosnie sobie tam chwilowo trawka, ale chcialam posadzic jakies ladne drzewka.
Chyba takie co to im korzenie nie wylaza na wierzch (bo chodnik).
I zeby pod nimi trawka chciala rosnac (nie tak jak pod modrzewiami).
Wiecej wymagan chwilowo chyba nie mam.
A gdybym chciala od Ciebie kupic drzewka to moge podjechac?
Pozdrawiam
Nadia
Sat, 19 Apr 2003 - 17:43
CYTAT(joannabo)
Te drzewa, które do tej pory opisałam, hodujemy z mężem i sprzedajemy, problem tylko w tym, że ze Szczecina albo Gdańska to nikt nie dojedzie, bo mieszkamy ok.20 km. na południe od Kozienic. W grę wchodzi tylko przesyłka pocztowa i chętnie wyślę osobom, które zarejestrowały sie do chwili wysłania tego postu małe egzemplarze do dopieszczania, tylko po kosztach przesyłki.
Hurrrra!!! To ja się też załapię?
N.
joannabo
Wed, 23 Apr 2003 - 12:15
No, jestem wreszcie!
OpisujÄ™:
mydleniec (koerleuteria paniculata) dorasta do 5m..Oprócz tego, co widać na zdjęciu, ma bardzo atrakcyjny wygląd w okresie przebarwiania lisci. Wymaga nasłonecznionego miejsca i dużo samego miejsca, w każdym razie jezeli sie chce, żeby tak równomiernie przyrastał. Rośnie dobrze na glebach wapiennych, czyli trzeba regularnie wapnować, o ile sie takiej nie ma.
iglicznia (gleditsia triacanthos) dorasta do 30m. Uwaga ogólna - drzewa dorastają do swoich docelowych rozmiarów w wieku dobrych kilkudziesieciu lat, czyli problem z ewentualnym brakiem miejsca będą miały Wasze dzieci albo wnuki. Oczywiście, jeżeli ogródek jest naprawdę malutki, to nie ma co sadzic dużego drzewa.
Iglicznia ma lużną, azurową koronę i nie robi gestego cienia, dlatego może być wykorzystywana jako osłona dla gatunków nie znoszacych silnego nasłonecznienia. Nie przeszkadza tez rosnąć trawie (to zwłaszcza do Ewy). Wymaga pełnego słońca, poza tym jest niewybredna. Nie napisałam jeszcze o jej strąkach - bordowe taśmy szerokosci 2-3cm. długosci do 40cm., wiszace przez calą zimę.
aralia (aralia chinensis) krzew do 5m. o luźnej budowie. Widać na zdjęciu, że liście (złożone) są bardzo duże - nawet metrowe. Wymaga gleby wilgotnej, czyli co najmniej regularnego solidnego podlewania. Naprawdę solidne podlewanie to znaczy niezbyt często ale bardzo obficie. Kiedyś nasz klient przyjechał z reklamacja, bo prawie wszystko mu uschło i okazało sie, że bardzo przejęty koniecznością podlewania robił to codziennie, tyle ze po kubeczku. Z wieerzchu było mokro, a pare centymetrów pod ziemia zupełnie sucho.
kasztanowiec drobnokwiatowy (aesculus parviflora) wolno rosnacy krzew, przykorzeniajacy sie coraz szerzej (co pozwala kontrolowac jego rozmiary) osiaga wysokość 3m. Lepiej rośnie na glebie żyznej i słonecznym stanowisku, nie znosi suszy. Kasztany wykształcaja się, ale nie dojrzewają. Nie zjada go szrotówek.
palecznik (decaisnea) dorasta do 4m. Nie lubi suchej gleby. Dobrze rosnie na słońcu i w półcieniu. Ze względu na wczesne rozwijanie liści przy wrazliwosci na mróż trzeba sie liczyć z tym, ze w wiekszosci sezonów wiosennych pierwsze listki mu obmarzna.
dereń jadalny ( cornus mas) - krzew lub niskie drzewko. Niezbyt wymagajacy co do gleby, ale potrzebuje obecności wapnia. Niezawodnie i obficie kwitnie, jeszcze przed forsycjami i niezawodnie owocuje. Na słonecznych stanowiskach owoce sa naprawde smaczne. Przebarwia liscie.
judaszowiec (cercis) dorasta do 7m. Opisywany jako wrażliwy na mróz, ale w Puławach rosna dwa egzemplarze i maja sie nieźle. Rosnie bardzo wolno, wymaga wapiennych gleb.
platan klonolistny - drzewo do 35 m. wysokosci, z szeroka koroną. Liscie jak nazwa wskazuje podobne do klonowych, sztywniejsze, owoce - kolczaste kulki ok. 4 cm. srednicy. Kora łuszczy sie juz po kilku latach. Woli gleby wilgotne i słoneczne stanowiska.
Dla Ewy proponowałabym oprócz igliczni jeszcze bożodrzew (ailanthus), jak pisza w jednej książce "idealne drzewo miejskie", dobrze znoszace miejskie warunki i nieagresywne dla chodników. Dorasta w Polsce do kilkunastu metrów wysokości. Ma bardzo duże, na dobrej glebie do metra długości, pierzaste liscie i obficie kwitnie. Jezeli ktos nie ma miejsca, może go co roku scinac, wtedy liście robia piekne fontanny, u nas nawet miewały po metr dwadzieścia długosci.
Troche juz ostatnio znane sa katalpy (surmie). Też duze drzewa do 20 m. wysokości, z wielkimi liscmi do 30 cm. średnicy i duzymi kwiatostanami do 20 cm. srednicy. Do wiosny utrzymuja sie owoce - cienkie proste straczki 30-40 cm. długości. Niewymagające, potrzebuja słońca.
Zapotrzebowania wysyłajcie na priva, najlepiej na ogrodnick@interia.pl. Ponieważ moge wysłać tylko naprawdę małe rośliny, to w wypadku mydleńca, judaszowca, palecznika i aralii musicie sie przygotować na hodowanie przez pierwsze dwa lata w doniczce, która na zimę MUSI trafic do piwnicy. Pozostałe rosliny można posadzić w gruncie, ale przez pierwsze lata osłaniać, może z wyjatkiem derenia.
No i mało czasu zostało na zastanowienie, bo zaraz zacznie wszystko rosnąć! Nie krępujcie sie, wyslę na zdrowie.
Oczywiscie jezeli ktos uważa, że 600 km. to dla niego pestka, to zapraszam po wieksze sztuki
pozdrowienia, joanna
joannabo
Wed, 23 Apr 2003 - 17:42
Katasiu! w końcu Ci nie odpowiedziałam o owocowych. Poza dereniem nie mamy i nie bardzo sie znamy na tym, ale może będziesz miec łatwe pytania
Nie radziłabym Ci kupować teraz, poczekaj do jesieni, bo szkółkarze "owocowi" przeważnie wykopują drzewa jesienią i przechowują wykopane to, czego nie udało im sie sprzedać jesienią. Czyli możesz kupić byle co, nie bedzie rosło, a Tobie będzie żal wyrzucić. No chyba, żeby Ci wykopał teraz.
joanna
Katasia
Thu, 24 Apr 2003 - 08:35
I tak teraz nie mam pieniędzy (mam nadzieję, że na jesień będę miała). Poza tym musimy nawieźć sporo ziemi, więc i tak akcję drzewka odkładam na jesień. Skontaktuję się na priva i poproszę o małe co nieco...
Powiedz mi jeszcze Joasiu jak nazywa się krzew którego u nas wszędzie pełno w parkach, jeszcze nie ma kwiatków ani owoców - a charakterystyczne jest to że ma czerwone gałązki. Będzie bardzo ładnie zimą wyglądał przed moim domkiem. Jakbyś mogła mi sprawdzić co to i kiedy to kupić / sadzić.
Pozdrawiam,
Katasia
joannabo
Thu, 24 Apr 2003 - 20:06
Katasiu, to jest dereń biały (sic!)
Marchewko, skoro już muszę o iglastych to tylko takie:
Sekwoje - moga mieć 11m. średnicy, 135m. wysokości i 3000 lat.
Podobno rosną w Szczecinie. Ale takie duże to tylko w Kaliforni
A Ty opowiedz coś o robalach! Ja podziwiam zwłaszcza te małe pomarańczowe, które wystepuja w krowiej kupie we wszystkich stadiach już 4 godziny po "złożeniu". (I muszę się z nimi ścigać )
joanna
Katasia
Fri, 25 Apr 2003 - 12:56
Joasiu, coś mi wygląda, że nie lubisz zbytnio iglastych?
Kiedyś śledziłam rady twojego męża na edziecku, też niechęć do wszelkich iglaków dało się wyczuć
Ja Was rozumiem. Niespacjalnie mi siÄ™ iglaczki podobajÄ…
Pozdrawiam,
Katasia
marchewka
Fri, 25 Apr 2003 - 15:22
HI HI ....IGLAKOWI RASISCI!!!!!!!!!!
maggii
Sat, 26 Apr 2003 - 00:58
Oj kurcze!!!
A ja dopiero dziś obejrzałam ten wątek do końca, wrrrrrrrr
No tak Święta mnie wchłoneły...
Joasiu, czy te Kozienice to na południu Polski gdzieś koło Krakowa??
Bo też nie wiem, przyznam ze wstydem..
A pod Kraków wyjeżdżają jutro moi teściowie (do Bukowna) i mogliby coś przytahać pod pachą, bo to zamiłowani działkowcy..
A jeśli nie, cóz Katasiu, zapakujemy siebie , nasze dzieciaczki (moje 3!)do mojego Seicento z gumy i jazda >>>> po drzewka!!!!
joannabo
Sat, 26 Apr 2003 - 10:25
Nie wiem, jak sie jedzie do Krakowa? Przez Radom? Bo jeżeli tak, to od Radomia 50 km. prosto na wschód. Wątpię, zeby ktoś miał siłę dokładac sobie 100 km. do takiej podróży
joanna
Katasia
Mon, 28 Apr 2003 - 10:33
Maggi, ale masz zaległości.
NIe czekając na konsultację z Tobą (też miałam Seicento - nie jest z gumy, faktycznie) umówiłam się z Joasią na przesłanie małego co nieco.
Pozdrawiam,
Katasia
marchewka
Fri, 16 May 2003 - 10:22
Hi hi hi Cześć Joasiu_bo!!!! Ano jakoś ostatnio weny twórczej nie posiadam, jakowaś cma przykryła moją resztkę szrych komórasek...A wczoraj już nie zdażyłam odpisać hi hi ...z wiadomych powodów
Ale mam smutną wiadomość...moja brzózka popełniła samobójstwo Wolę tak siebie pocieszać i nie myśleć że podczas przesadzania uszkodziłam jej główny korzonek czy coś innego równie ważnego.Pozasychały jej wszystkie listki które nieśmiało pokazały sie wiosenką...Pełna ogrodnicza marchwiowa klapa...Chyba roślinki mnie nie lubią...Jak nie usychają (mimo mojej czułej i troskliwej opieki ) to zżerają je małe złosliwe, wredziochowate przedziorki, mszyce czy mączliki nawet!!!!!!ZGROZA.
Chyba wezmę sie za te mrówki...może na coś sie przydam...ech życie
Dziękuję Joasiu....duże buziaki....A może poradzisz marchwii (hi hi będziesz też miała drzewko na sumieniu!!!) co na lata, na drugie piętro, na balkon...a gdyby kwiatki miało a potem owocki jakie....Buziaki
joannabo
Fri, 16 May 2003 - 15:28
Marchwio miła!
Pewnie to nie Twoja wina, tylko tej wyjatkowo paskudnej zimy. Doniczka stała na balkonie? To brzoza nie tyle przemarzła, co w wyniku mrozu wysuszyła się - traciła wodę jak zwylke, tylko niezwykle długo korzenie nie mogły wody czerpac, bo były zamarzniete.
W bloku trudno sobie poradzić z doniczkowym drzewem, bo nalezałoby doniczke zanosić na zimę do piwnicy, ale ta jest zwykle za ciepła.
Mimo wszystko zastanowie sie, co mogłabys hodować.
Na razie pa, joanna
joannabo
Tue, 20 May 2003 - 21:32
Właśnie zauważyłam, że to wczoraj był 19. Mój mąż nauczył sie uzywac opcji "pokaz posty od ostatniej wizyty" i jeszcze w dodatku mi nie mówi, ze coś do mnie. Przepraszam
joanna
Ika
Tue, 20 May 2003 - 21:38
Rety,
chciałam podpytać, co mogę niedużym kosztem na balkonie fajnego wymyśleć... ale przy tak wielkich sprawach zawracać głowę balkonikiem to mi wstyd
joannabo
Wed, 21 May 2003 - 08:34
Iko! pytaj sowbodnie o balkon, ale nie mnie, bo ja nie mam balkonu
Za to jest w podforum ogrod i działka i tam juz watek o balkonach jest.
Ja Ci chętnie poradzę, co posadzic pod balkonem
joanna
Katasia
Wed, 21 May 2003 - 08:51
Asiu, ostatnio nas zaniedbywałaś.
Dużo pracy przy swoich roślinkach miałaś?
Katasia
Nadia
Wed, 21 May 2003 - 14:56
CYTAT(joannabo)
Iko! pytaj sowbodnie o balkon, ale nie mnie, bo ja nie mam balkonu Za to jest w podforum ogrod i działka i tam juz watek o balkonach jest.
Ja Ci chętnie poradzę, co posadzic pod balkonem :D
joanna
Joasiu odebrałaś wiadomość ode mnie? To pilne!
Nadia
Ika
Wed, 21 May 2003 - 14:58
Nadia, a co to ma do mojego postu....?
Nadia
Wed, 21 May 2003 - 22:10
Ika, nie tyle do Twojego postu, co do osoby, która się do Ciebie zwracała, czyli Joannybo
po prostu zacytowałam cały jej post
pzdr
goska z edziecka niezalog
Wed, 28 Apr 2004 - 07:55
Ratunku, ratunku!! To pierwsze co mi przyzło na myśl jak wyjrzałam przez okno dziś rano. Ktoś (pewnie sarna) obgryzł korę na mojej sosence (chyba jedynej, która się przyjęła). Sosna ma ok. metr wzrostu, 1/3 pnia obgryziona z kory . Czy ta sosna musi uschnąć, czy mogę jej jakoś pomóc??
Z niecierpliwością czekam na ratunek (dla sosny).
joannabo
Wed, 28 Apr 2004 - 09:05
Gosiu, jeżeli chodzi o 1/3 obwodu, to pewnie sosna sobie to zaleczy, zaleje żywicą. Nie ma praktycznie szans, jeżeli dookoła pnia.
Możesz kupić maść ogrodniczą, np. Funaben, to ułatwi gojenie.
Miła sarenka . To nie masz ogrodzenia?
joanna
goska z edziecka.
Wed, 28 Apr 2004 - 12:44
Joanno dzięki za szybką odpowiedź .
Nie mam ogrodzenia i na razie się nie zanosi. A kora jest "zdjęta" na długości - z 1/3 pnia, na obwodzie - 1/2 pnia. Obok jest inne drzewko z podobnym (wielkościowo) okaleczeniem pnia i niestety jest uschnięte .
Pozdarwaiam
joannabo
Wed, 28 Apr 2004 - 12:54
To szansa jest. A ta druga raczej nie z powodu kory uschła, to by była za szybka reakcja.
Może sie uda.
Ja też nie mam ogrodzenia i strasznie mi żal psa, który musi być uwiązany. Fakt, że rzeczony nie ma do nas wcale o to pretensji, jest wręcz krępujący.
Masz sucho i piaszczyście na całej działce?
goska z edziecka.
Wed, 28 Apr 2004 - 14:17
Działkę mam gliniastą. Mokro jest po deszczu, jak spłynie to jest sucho i twardo niemożebnie. Posadzenie jakiegokolwiek drzewa to droga przez mękę .
A z tym uschniętym drzewkiem - obgryzione zostało już dawno.
Dzięki Joanno za odpowiedzi , wstąpiła we mnie nadzieja .
Pozdrawiam
kww
Fri, 07 May 2004 - 21:13
CYTAT(joannabo)
Nie wiem, jak sie jedzie do Krakowa? Przez Radom? Bo jeżeli tak, to od Radomia 50 km. prosto na wschód. Wątpię, zeby ktoś miał siłę dokładac sobie 100 km. do takiej podróży :?: :!: :!: joanna
Joanna jesteÅ› z Kozienic
joannabo
Fri, 07 May 2004 - 21:58
Tak w ogóle to jestem z Kielc. Teraz mieszkam 20 km na południe od Kozienic (blisko Bąkowca), a w Kozienicach sie zaopatruję
Ty jestes z Kozienic?
anonimowy
Fri, 07 May 2004 - 22:13
CYTAT(joannabo)
Ty jestes z Kozienic?
Nie, z Pionek
kww
Fri, 07 May 2004 - 22:17
Ten gość to ja, siadłam do innego kompa i zapomniałam się zalogować
A możne wiedzieć gdzie dokładnie mieszkasz, bo ja znam dość dobrze całą ta okolice,
za młodych lat chodziło się to tu to tam, na dyskoteki i inne wiejskie zabawy
joannabo
Fri, 07 May 2004 - 22:31
Zawada Nowa. Ale tu chyba nigdy żadnej dyskoteki nie było
Ptaszki, motylki i rybki sÄ…
anonimowy
Sat, 08 May 2004 - 12:48
ha! czyli moja ulubiona strona ogrodnick.w.interia.pl to Wy
joannabo
Sat, 08 May 2004 - 13:17
CYTAT(Anonymous)
ha! czyli moja ulubiona strona ogrodnick.w.interia.pl to Wy
Ojej, mąż się zdziwi, że może to być czyjaś ulubiona strona!
Ale czy to nadal Ty kww?
kww
Sat, 08 May 2004 - 15:05
CYTAT(joannabo)
CYTAT(Anonymous)
ha! czyli moja ulubiona strona ogrodnick.w.interia.pl to Wy
Ojej, mąż się zdziwi, że może to być czyjaś ulubiona strona!
Ale czy to nadal Ty kww?
Nie, tym razem to nie ja
A o jakiej stronie mowa, jesli można wiedzieć
Ika
Sat, 08 May 2004 - 15:21
CYTAT(kww)
CYTAT(joannabo)
CYTAT(Anonymous)
ha! czyli moja ulubiona strona ogrodnick.w.interia.pl to Wy
Ojej, mąż się zdziwi, że może to być czyjaś ulubiona strona!
Ale czy to nadal Ty kww?
ha! czyli moja ulubiona strona ogrodnick.w.interia.pl to Wy
Ojej, mąż się zdziwi, że może to być czyjaś ulubiona strona!
Ale czy to nadal Ty kww?
Ten gość to ja. Faktycznie jestem tu gościem, ale za to Waszą stronę oglądam namiętnie i codziennie i tak sobie marzę, że jak ogrodzimy działkę, to zajedziemy do Zawady i będziemy kupować i kupować i kupować te wszystkie paleczniki i mydleńce itp. Ech, znów się rozmarzyłam i na chwilę zapomniałam, że moja córka idzie po raz pierwszy do przedszkola w poniedziałek
pozdrawiam
joannabo
Sat, 08 May 2004 - 16:56
Jeju, dziewczyny, bo bana dostanę za reklamowanie, albo mi się Duszek każe opłacić
Marcy, będzie więcej roślin w przyszłości! Nie śpiesz się
Pozdrawiam, joanna
marcy
Sat, 08 May 2004 - 17:04
Joasiu, to nie Ty siÄ™ reklamujesz, to my reklamujemy
A tak z ciekawości, to jak długo będę musiała czekać, aż mydleniec pokaze się w całej swej piękności? 10 lat, czy dłużej?
joannabo
Sat, 08 May 2004 - 17:23
CYTAT(marcy)
A tak z ciekawości, to jak długo będę musiała czekać, aż mydleniec pokaze się w całej swej piękności? 10 lat, czy dłużej?
Niestety rośnie stosunkowo wolno. Ale kwitnie młodo i naprawdę długo. W bardzo suchy i upalny lipiec kwitły nam przez miesiąc.
Myślę, że bardzo zadbany po dziesięciu latach powinien już przyjąć swoją parasolowatą postać.
joanna
marcy
Sat, 08 May 2004 - 17:35
Dziękuję
pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.