grypa żołądkowa...

Od trzech dni się męczę. Czuję się jak flak. Mam ostrą biegunkę, ból brzucha... a w dodatku jestem taka słaba, że tylko chce mi się spać. Od dwóch nic nie jadłam i skończył mi się pokarm i musiałam przestać karmić, co mnie bardzo boli. A jakby było jeszcze mało tych nieszczęść to dostałam okres i już nie wiem czy mnie muli od tego czy od żołądka.

Pozdr. Jagoda

Podobno jest to dobry środek, ale słyszałam, że jeszcze trzeba ja zagotować. Sama nie próbowałam.

A ja słyszałam, że trzeba pić odgazowanego Sprita.A jak nie, to zostaje skuteczny, choć obrzydliwy GASTROLIT.
Trzymaj się!! Na szczęście grypa żołądkowa nie trwa wiecznie. Ale wykończyć potrafi...!

Duzo pic, to podstawa.
Brać Enterol i Smectę .. można i Gastrolit, ale to niekoniecznie.
Cola i Sprite odgazowana i ew, przegotowana

Bardzo lekka dieta - suchary, gotowany ryż, pieczone lub rozgotowane jabłko.
Trzymaj sie. To dość szybko mija.
M.

Moje dziecko właśnie z tego wyszło.
Leczy to się:
colą, smectą, Gastrolitem, Nifuroksadydem ( na receptę), czasem przyplątuje się jeszcze infekcja bakteryjna ( organizm bardzo osłabiony)trzeba bardzo dużo pić i ciągle uzupełniać elektroloty, można spróbować słone paluszki np. ( zatrzymają troszkę wody), jeść banany, z domowych sposobów: kup suszone jagody, łyżkę zalej wodą i gotuj 10 min. - wypij, możesz też zrobić marchwiankę, moja babcia twierdzi, że najlepsza na biegunkę jest woda po ugotowaniu ryżu, ale proporcji już nie pamiętam.