Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Witamy - tu Madziarka i KubuÅ›
Jesteśmy już w wątku kwietniowym , a teraz zakładamy także majowy
Jakub urodził się 03-05-04 jako pierwszy majowy dzidziuś ( a miał być ostatnim kwietniowym...) i ważył po porodzie 3700. Długi był na 54cm i dostał 10 pkt. Jutro kończy już tydzień
Patison
Sun, 09 May 2004 - 15:55
mam nadzieje, ze nie zapomnisz o zagladaniu do Kwietniowek bo bedziemy zazdrosne
magga
Sun, 09 May 2004 - 17:57
CYTAT(Patison)
mam nadzieje, ze nie zapomnisz o zagladaniu do Kwietniowek bo bedziemy zazdrosne
PodpisujÄ™ siÄ™
madziarex
Mon, 10 May 2004 - 17:09
OK - pewnie , że nie zapomnę . Dalej czuję się kwietnióweczką
Ava_mama_Wi
Thu, 27 May 2004 - 17:25
Witam majowe mamusie i ich dzieciaczki !!! Znamy się już z innego wątku, więc chyba nie muszę się przedstawiać...
Czekamy z Wikunią na resztę mamuś...ciekawe czy dołączą, a może zostaniemy na naszym starym wątku...
Pozdrowionka
magga
Thu, 27 May 2004 - 22:37
Ava moje gratulacje dla mamusi i tatusia, dużo uśmiechu Wam życzę i radości z córeńki.
Ava_mama_Wi
Sat, 29 May 2004 - 15:53
Dzięki Magga i życzę Ci tego samego... "podwójnie"
Ania 26
Sun, 30 May 2004 - 12:58
Cześć mamusie !!!
Strasznie długo nie odzywałam się , ponieważ jakoś dziwnie "skurczył " mi siędzień .
W ciąży stękałam na brak zajęć i nudę , a teraz nie mam zcasu podrapać się po ......
Niunia chowa się znakomicie , dużo śpi i ssie cycucha. Urodziła się 3770 , a po trzech tygodniach miała już 4700 , mała pyza.
Synak nadal zakochany w siostrzyczce , ciągle ją całuje i dba żeby nie było jej za zimno , za ciepło itp. jest strasznie kochany nawet nie znałam własnego dziecka z tej strony .
Napiszcie jak rozwijają się wasze maleństwa i jak Wy się czujecie!!!!!
Åšciskam Was i Wasze szkraby.
Ania mama Marcinka (6 latek) i Agatki 06.05.2004
Arra
Mon, 31 May 2004 - 17:17
Hey Majówki,
melduję się w równolatkach
hmm Okazało się że Marcel ma jakąś alergię pokarmową. Najprawdopodobnie na mleko. Muszę odstawić mleko i wszelkie przetwory mleczne. Przez pierwsze dwa tygodnie mam jeść tylko ryż, indyka i jarzyny... Kurcze ciężko będzie. Tak lubię mleczko. Pojawiły sie truskawki a ja mogę tylko marzyć
Jak tam spacerki?? Piękna pogoda prawda?
Pozdrawiam
Arra
madziarex
Mon, 31 May 2004 - 19:38
No - nareszcie się pojawiłyscie majóweczki Bardzo się cieszę , że dołączyłyście do nas.
My spacerujemy już dość dużo i staramy się być jak najdłużej na powietrzu.Oby pogoda dalej była taka piękna
Arra uważaj na dietkę , bo ja np. piłam za dużo soku jabłkowego i chyba po nim Kuba dostał okropne rozwolnienie Jutro idziemy do lekarza , bo boję się żeby się nie odwodnił Ciekawe czy to po tym , bo pewności nie mam , a moja dieta jest taka skąpa , że nie widzę żadnej innej możliwej przyczyny...
Pozdrawiamy Was cieplutko
Ava_mama_Wi
Mon, 31 May 2004 - 20:49
No właśnie spacerki ... mniam
a ja niestety tylko na 15 minut, bo Wiki zaraz się budzi i chce jeść, a poza tym od wczoraj cały czas mam temperaturę i jakoś słabo się czuję na spacerki niestety
Ja na razie nie mam problemów z jedzeniem, jem wszystko co dozwolone i jakoś na razie Wikunia czuje się świetnie i nic nie wskazuje na żadne uczulenia.
Pozdrowionka dla Was i maluchów
anonimowy
Tue, 01 Jun 2004 - 12:57
cześć melduję się także
deprecha mija(tfu tfu )
na spacerki chodzimy od 3 dni!!
Ja jadłam wczoraj jogurt truskawkowy,bo się zapomniałam małej nic nie jest na szczęście..ale kiełbasa z grilla jej nie służy,banany za to mogę! i tak powoli się uczę,połozna powiedziała ze mozna wszystko o ile są to rozsądne ilości..nie odwazyłam się jednak na kapustę..aha czekoladę też mogę
Ava współczucia ja bym bez nabiału padła..ponieważ wędlinki i tp. jem od wielkiego swięta...
dostałam od położnej dietę mamy wegetrianki aby wszystko było ok.ale myslę ,że mała ma wszystko czego potrzebuje bo wędlinki są bee,ale schabowy już
spicie z maluchami??? ja śpię i juz się boję co z tego urośnie jakoś tak nie mam serca..a Robert jak by mógł to by z nią spał kilka latek
do miłego...
Ania 26
Wed, 02 Jun 2004 - 12:21
Cześć dziewczynki !!!
Chyba oszaleję w sklepach truskawki , fasolka szparagowa i inne pyszności a my ...................... gotowany kurczaczek , warzywa a z delicji to... jabłka .
Nasza malutka dostała jakiś krostek na buźce zupełnie nie mam pojęcie od czego , chyba za dużo najadłam się sera białego i oto są skutki.
Zupełanie bym zapomnieała !!!! z okazji święta naszych pociech życzęim wszystkiego co najlepsze ( dużo mleczka z cycusia ) i co sobie w przyszłości wymarzą aby się szybciutko spełniło . Życzenia są spóźnione ale z całego serca .
Malutka również z nami śpi , chyba jest mi łatwiej bo nie muszę z każdym razem do niej wstawać , synek też spała z nami do 8 mc a później przeniosłam go do soijego łóżeczka i nie było z tym problemów .
Buziaczki dla całych rodzinek
Ania
Ava_mama_Wi
Wed, 02 Jun 2004 - 16:53
Aniu moja Wiki też ma takie krostki i pediatra powiedział mi, że to są zaskurniaki, zupełnie naturalne u noworodków, szczególnie u dziewczynek, ze wzdględu na zmiany gospodarki hormonalnej u mamy...
Ja niestety czekolady nie mogÄ™, bo niunia ma po niej zatwardzenie
natomiast, jeśli chodzi o truskawki, to ja mam okropną ochotę i nawet spytałam lekarza i stwierdził, że moge zjeść jedn ą lub dwie, żeby sprawdzić reakcję dziecka... no więc się na nie przymierzam powoli
Wiktoria czasami śpi w naszym łóżku, ale tylko wtedy kiedy ma trudności z zasypianiem, albo bardzo marudzi, no kiedy jesteśmy same w domu i śpimy w ciągu dnia, ale na ogół śpi w swoim łóżeczku i nie narzeka. Nam to i tak nie robi różnicy ponieważ mamy wspólny pokój we trójkę (mieszkamy nadal u moich rodziców) i łóżeczko Wiki stoi może z metr od naszego, odległość minimalna, słyszę każdy jej oddech i jestem spokojna.
Spacerki uskuteczniamy ale strasznie wkurzają mnie te latające małe stwory, cały czas muszę je odganiać od wózka
No i mam problemy z piersiami, niunia nie umie chyba mi uregulować ilości pokarmu, bo raz je więcej, a raz mniej i czasem tak mi się zbiera, że boli jak cholera, no i oczywiście nie mogę odciągnąć tego co zostanie...już nie wiem co robi, łamie mnie w kościach, mam temperaturę powyzej 38 i już nie mam siły!!!
może wiecie co na to poradzić???
Pozdrowienia dla Was i dzidziusiów
Arra
Fri, 04 Jun 2004 - 09:53
Hey!
Od pięciu dni jem tylko ryż, indyka i warzywa, a Marcelkowi jeszcze nie znikają te krostki. Nawet jest ich więcej. Jestem już załamana, bo nie wyglada to najlepiej. I kupki jakieś inne robi. W poniedziałek idziemy do alergologa. Zobaczymy co powie.
Ania, a jak tam Twoja malutka? Ma jeszcze krostki?
Faktycznie latajÄ…ce robale na spacerach sÄ… strasznie wkurzajÄ…ce
Pozdrawiam
Arra
Ava_mama_Wi
Fri, 04 Jun 2004 - 13:32
truskawki odpadają Wiki już ma wysypkę a zjadłam wczoraj tylko kilka
trudno jakoś to przeżyję...może za rok
Arra nie martw się to na pewno nic groźnego, jak wrócicie od lekarza to daj znać co powiedział.
Trzymajcie siÄ™ dziewczyny.
Ps, jedziemy na weekend na działkę, więc odezwę się w poniedziałego.
Udanego weekendu
buziaki
Ania 26
Fri, 04 Jun 2004 - 21:17
Cześć mamusie!!!
Malutka nadal ma krosteczki , jednego dnia więkcrj drugiego prawie wcale. Sama nie mam pojęcia od czego .
Truskawek nawet nie próbuję chociaż wszystkie te "niedozwolone" pyszności pachną jak nigdy .
Wczoraj byliśmy na działce Fasolka spała calutki czas , otwierała oczka tylko na cycusia , myślałam że będziemy mialei przez to nieprzespaną nockę , ale ku naszemu zdziwieniu , mała spała bardzo ładnie , chyab słuśyło jej leśne powietrze , bo te smrody warszawskie nie ułatwiaja jej spania.
Mam do was pytznko , czy wasze szkarby ssÄ… smoczka????
Ja próbowałam przyzwyczaić Agatkę do smoka, ponieważ mam za tydzień sesję i martwię się jak oni sobie poradzą bez mamy ( znaczy bez cycocha ) myślałam ,że będę odciągać i podadzą jej pzrez butelkę ale mała pokrzyżowała mi plany bo od pierwszego pociągnięcia smoka krzywi się jakbym dawała jej cytrynę .
Teraz jedynie mam nadzieję że będą dzielni i nie będą dzonić w trakcie egzaminów i błagać o odrobinkę mleczka
W końcu odważyłam się stanąć na wagę i zostało mi niestety jeszcze 5 kg zbędnego tłuszczyku , oczywiście znalazłam sobie wytłumaczenie, że to napewno nie jest 5 kg tylko tak gdzies około 3 kg , ponieważ piersi mam pełne mleka i z całą pewnością jedna wazy około 1 kg . Zawsze 3 kg lepiej brzmi niż 5 .
Åšciskam mocniutko Was i Wasze szkraby .
Ania mama Marcinka 6 latek i Agatki 4 tyg
Ava_mama_Wi
Sun, 06 Jun 2004 - 16:59
Aniu moja Wiki też nie chce somczka ssać, próbowałam ją kilka razy "oszukać"ale jest na to chyba za sprytna. Jak tylko poczuje, że to nie mamusia od razu wypluwa i krzyczy na mnie z oburzeniem.
Ale mogę Ci poradzić coś co u mnie się sprawdziło. Odciągam pokarm, ładuję do strzykawki(może leżeć około 6godzin w lodówce) i jak mnie nie ma a trzeba Wiki nakarmić, to podają jej przez strzykawkę tak jak mi pokazywała położna w szpitalu jeszcze (wkłada się maly palec do buzi i jak dzidzia zacznie ssać, to wtedy strzykawką wlewa jej się po troszku) Wiki co prawda najda się tak tylko na godzinkę, ale zawsze to coś.
Spróbuj może Agatka będzie chciala tak zjeść jak mamusi nie będzie...
No i powodzenia na egzaminach.
Ja jestem padnięta, bo jak byliśmy na działce to Wiki właśnie w dzień budziła się na cycusia, a w nocy nie dała mi spać. Więc drzemałam na siedząco z nią przy piersi. Koszmar mówię, Wam
Pozdrowionka
Ania 26
Sun, 06 Jun 2004 - 23:49
Udało mi się w końcu dać troszeczkę picia malutkiej przez butelkę , Agatka jedyną butelkę jaką toleruje to Avent być może dlatego, że smoczek ma podobny do piersi . Wypila tylko 10 ml ale jest szansa , że gdy mnie nie bedzie to uda się rodzince nakarmić
Ava !!! napisz jak mieszka siÄ™ z rodzicami ???
A reszta naszych majpwych mamusiek chyba nie ma czasu , ja też siadam do komputera dopiero wieczorkiem gdy wszyscy śpią .
Buziaczki Ania
Ava_mama_Wi
Mon, 07 Jun 2004 - 10:53
Wiesz co Aniu?? Mieszka się wygodnie. Piotrek pracuje długo, więc zawsze jest mama do pomocy, ja mam jeszcze problemy z palcem, po wycinaniu tego naczyniaka i nie moge moczyc ręki, więc pomaga mi przy kąpaniu itp. ale i tak wolelibyśmy sami mieszkać, zawsze to więcej swobody i czujesz się jak u siebie...
Byłyśmy dziś na ważeniu i Wiki waży już 3800, mały pulpecik ciągle je
podrowionka
Ava_mama_Wi
Mon, 07 Jun 2004 - 10:54
Wiesz co Aniu?? Mieszka się wygodnie. Piotrek pracuje długo, więc zawsze jest mama do pomocy, ja mam jeszcze problemy z palcem, po wycinaniu tego naczyniaka i nie moge moczyc ręki, więc pomaga mi przy kąpaniu itp. ale i tak wolelibyśmy sami mieszkać, zawsze to więcej swobody i czujesz się jak u siebie...
Byłyśmy dziś na ważeniu i Wiki waży już 3800, mały pulpecik ciągle je
podrowionka
Ania 26
Mon, 07 Jun 2004 - 22:45
Nasze szkraby Å‚adnie tyjÄ… na tych naszych cycusiach !!!.
Cieszę się , że miesza się Wam dobrze z rodzicami , oczywiście zasze lepiej na swoim ale takie rozwiązanie ma również ogromną ilość plusów. Ja mam problem z odbieraniem synka z przedszkola bo np jak pada deszcz to czy chciał czy nie muszę malutką ubierać i wędrować .
Może któraś z Was będzie wiedziała po jakim czasie to co my zjadamy przedostaje się do pokarmu , zupełnie nie mogę znaleźć informacji na ten temat
Agataka ma 18 szczepienie i wtedy będę ją ważyła , i znajac możliwości moich dzieci to waży już pewnie ponad 5 kg . Fasolka urodziła się 3770 a po 3 tyg ważyła 4700 , aż strach pomysleć ile teraz będzie
Synek też był mały tłuścioszkiem ale gdy zaczął raczkować natychmiast zrobił się szczypioreczkiem .
Jutro Marcinek jedzie z dziadkami na działkę na parę dni , więc mam nadzieję , że będę miałą troszeczkę więcej czasu i częściej zawitam na forum.
A i zapomniałabym o naszym "sukcesie" Agatka w końcu zaczeła ssać smoczka , staram się jej nie dawać za często ale widzę ,że dzięki temu nie traktuje cycusia jako smoczka i zasypia sama w łóżeczku
Ja troszeczkę odżyję bo z cyckiem na wierzchu potrafiłam siedzieć 1,5 godzinki .
A jak Wy usypiacie Wasze szkraby ???? może coś podpowiecie żebym nie popełniła błędu od samego początku , właśnie przy cycu synek usypiał i potem był ogromny problem gdy próbowałam go odstawić od piersi bo miał trudność z usypianiem .
Buziaczki
Ania mama Marcinka 6 latek i Agatki 1 mc
Arra
Wed, 09 Jun 2004 - 21:31
Witam!
Jednak Marcelek ma alergię. Te krostki na twarzy przeobraziły się w place - czerwone, twarde skorupy. Byłam przerażona. Alergolog dał nam maści i nareszcie dziś widać minimalną poprawę...
Najgorzej że jeszcze nie wiemy na co jest uczulony. Jestem na razie na diecie bezmlecznej i bez jajek...
Musimy go kąpać w specjalnych kosmetykach OILAMTU. Cenę też mają specjalną ale sa na serio rewelacyjne. Żadnych Johnsonów itp. Dla alergika to samobójstwo...
Jest marudny i absorbujący. Dzisiaj cały dzień wisiał na cycku. Od 4 rano. Nawet na spacerze mu się nie podobało... Oj ciężko jest! Dobrze że jutro święto i tata będzie z nami całe 4 dni
Idę go pokarmić bo znowu płacze
PA
Ania 26
Thu, 10 Jun 2004 - 12:01
Arra nie przejmuj się alergią maluszka powinien z tego wyrosnąć tylko żeczywiście trzeba teraz wykluczyć wszelkie uczulające pokrmy. Mój synek też miał alergie na nabiał i na szczęście wyrósł z tego.
Nasza malutka jest naprawdę grzeczną dziewczynką ale za to synek dał nam "popalić " chyba za piątkę dzieci więc rozumiem cię że jesteś padnięta. Podobno jeśli jedno dziecko jest spokojne to drugie na odwrót , u nas się sprawdziło , więc teraz poczekamy na wasze " wyniki ....
Ja chyba zwiedziłam już wszelkie bazarki , sklepiki itp. spacery mamy długie i męczące jak wracam to jetsem padnięta ale za to Agatka wyspana i gotowa do wzięcia na rączki . .
Jedyne czego unikam to supermarkety ponieważ jak wracaliśmy z tamtąd to malutka był a rozdrażniona i niespokojna , chyba nie lubi tłumów
Buziaczki
Ania
Ava_mama_Wi
Sun, 13 Jun 2004 - 20:14
Cześć dziewczynki
Ja króciutko
długi weekend b. udany Wiki nauczyła sie ssać smoka i ciagle leżała na dworze i była wyraźnie tym zachwycona
my ją usypiamy bez problemu, jak jest najedzona to sama zasypia, czasem trzeba ją tylko pokołysać
Arra moja Wiki też ma takie uczulenie, dopiero idziemy do alergologa, ale też odstawiłam mleczne i Johnsona, no i ma jakąś maść (od pediatry - CUTIVATE) i właśnie po niej krostki zbiegły się w placki, potem zrobiły się strupki i dopiero teraz zaczynają blednąć i znikać
Jak się rozpakujemy i będę miała chwilkę to jeszcze zajrzę
Chomik przeprowadziła się z rodzinką do Leszna, Lenka podobno rośnie zdrowo i ostatnio ważyła 3500 Chomiczku odezwij się jak się już się zaklimatyzujecie
Arratrzymaj siÄ™ dziewczyno jakoÅ› przez to przebrniecie!!!
Aniu jak egzaminy???
Buziale dla Was i dzidziusiów
Ania 26
Tue, 15 Jun 2004 - 21:44
Mamusie jakoÅ› siÄ™ nie odzywajÄ… !! malutko nas tutaj .
Egzaminy poszły mi nie najlepiej (nie dziwię się bo wogóle ni ezaglądałam do książek ) wyglądało to tak ,że w przerwach jeździłam do domku z cyckami pełnymi mleka , malutka szybciutko ssała i z powrotem wracałam do szkoły . Najeździłam się okropnie ale dzięki temu wogóle nie stresowałam sie , miałam inne zmartwienie na głowie niż , jakieś egzaminy . Za dwa tygodnie mam powtórkę szalonego dnia i mam nadziję , że tym razem pójdzie mi troszeczkę lepiej .
Malutka nasza czuje siÄ™ dobrze, w tym tygodniu idziemy do ortopedy i na szczepienie
Napiszcie jak wasze maleństwa
Buziaczki Ania
Ava_mama_Wi
Tue, 15 Jun 2004 - 22:01
No właśnie jakoś pusto bardzo u nas
My dzisiaj byłyśmy u ortopedy i powiedział, że Wiki jest "wiotka" ( ) nie bardzo wiem o co mu chodzi, ale wydaje mi się, że gdyby coś mialo być nie tak to by mi powiedział kontrola za 6 tyg. ogólnie powiedział, że jest w porządku Aniu gdzie idziecie do tego ortopedy? my byłyśmy na szlenkierów w przychodni. Może Wasz okaże się lepszy?
Odzywajcie siÄ™ dziewczyny.
Aniu powodzenia !!!
Ania 26
Tue, 15 Jun 2004 - 22:48
Madziu !!!
My idziemy do ortopedy do Szpitala Bielańskiegi lub do przychodni na ul.Żeromskiego , sama nie wiem gdzie lepiej . Ze szpitala Bielanskiego mam niemiłe doświadczenia , jak chodziliśmy z synkiem na badania kontrolne to pani doktor Marcinkiem zajmowała się dosłownie 3 min natomiast nad reklamą "fantastycznych" bucików , które ona poleca rozwodziła się co najmniej 15 min ( cena bucików 270 zł za sandałki ) oczywiście jak wychodziliśmy to wręczya nam wizytówkę sklepów w których prowadzona jest sprzedaż takich bucików nie zapominając postawić przy tym swojej pieczątki ( kolejny dowód na to , że dla nich liczy się tylko kasa) .
A jeśli chodzi o twoją niunię to ja również nie mam pojęcia co to znaczy "wiotak" ale z całą pewnością jakby był coś nie tak to napewno by powiedzieli i skierowali na dodatkowe badania lub konsultacje. Więc nie martw się wszystko jest dobrze .
Åšciskam mocniutko
Ania
Ava_mama_Wi
Wed, 16 Jun 2004 - 11:06
dzięki Aniu!!!
Ania 26
Wed, 16 Jun 2004 - 12:37
Cześć mamusie!!
Dzisiaj zrobiłam sobie poranek tylko dla siebie, mianowicie poszłam do fryzjera i zmieniłam całkowicie fryzurę i kolor . Z blondynki w ciągu trzech godzinek stałam się brunetką z czerwonymi pasemkami . Mąż mnie nie poznał jak wróciłam, i powiem Wam , że dobrze mi zrobiło takie wyjście , a co do koloru włosów to nadal nie moge się przyzwyczaić jakoś mi tak dziwnie jak patrzę w lusterko .
Malutka i tatuś w czasie mojej nieobecności byli dzielni , mleko z butelki pochłoneła calutkie , a jak wróciłam to cycusia okupowała przez godzinkę . I mocno się zdziwiłam bo gdy synek był malutki , a ja wychodziłam to tatuś po moim powrocie wyglądał jakby do samochód potrącił ( ze zmęczenia ) a teraz Piotrek był uśmiechniety i zadowolony.
Buziaczki Ania
Arra
Wed, 16 Jun 2004 - 16:20
HeY!
Dziewczyny czy do ortopedy trzeba iść obowiązkowo czy same tak chciałyście?
Mówili mi w szpitalu żebyśmy zrobili tylko USG stawów biodrowych.
Czy robiłyście takie?
Już sama nie wiem czy mam iść na USG czy do ortopedy. Czy z USG do ortopedy, a może najperw do ortopedy a później na USG...
RATUNKU! Już nic nie rozumiem...
Całuski
Arra
Ania 26
Thu, 17 Jun 2004 - 08:53
Arra !!
To właśnie ortopeda robi usg maleństwu , przynajmniej tak było kiedyś . A skierowanie daje lekarz pediatra w twoim rejonie .Napisz jak maleństwo się czuje .
Buziaczki Ania
Arra
Thu, 17 Jun 2004 - 21:03
Aniu dzięki za info.
A Marcel dziś cały dzień marudzi. Jestem WYKOŃCZONA. Chce ciągle jeść - trochę possie i zaraz zaczyna się wiercić, szarpie sutka i się pręży. Kurcze chyba mam mało pokarmu... Pewnie z tej beznadziejnej diety i stresów
Jutro idziemy do lekarza to się zważymy i zobaczymy czy przybiera na wadze. Chciałabym go karmić tylko piersią te pół roku ale nie wiem co z tego wyjdzie...
Straszny dzień. Tak bym chciała się oderwać od wszystkiego. Iść gdzieś, wypić kilka drinków zapalić papieroska i mieć wszystko w gdzieś! A co!
Dziwczyny czy Wasze maluchy potrafią spokojnie poleżeć jak nie śpią?
Bo Marcel to albo je albo śpi albo płacze. Nigdy nie umie tak spokojnie poleżeć. Trzeba go zabawiać bujaniem lub czymś takim...
Pozdrawiam
Podłamana mama Arra
Ava_mama_Wi
Fri, 18 Jun 2004 - 13:14
Arra moja Wiki dokładnie tak samo się zachowuje przy jedzeniu, ciagnie, pręży się i denerwuje... no i jak się ją tylko położy do łóżeczka to od razu zaczyna się wiercić i denerwować, a jak się jej nie weźmie na rączki to zaczyna płakać. Nie przejmuj się widocznie Marcel potrzebuje więcej czułości, jest bardziej towarzyski
Moja Myszka miała wczoraj kolkę strasznie to przeżyłyśmy, płakała cały wieczór i strasznie się męczyła i w ogóle... ale jak już zasnęła to spała strasznie długo. Na szczęście już wszystko w porządku, ale dziewczyny nie życzę nikomu kolki u dzidzi coś okropnego
Pozdrowionka
NATI
Sun, 20 Jun 2004 - 19:31
Cześć dziewczyny !!!
Bardzo długo sie nie odzywałam, i teraz tez krucho z czasem , ale postaram się skrobnąć coś od czasu do czasu
Mój bobas tak sobie mnie wyszkolił (i mojego "Misia" tyż), że nie wiem jużco mam robić
Pediatra mówi - karmić co ok. 3 godz. (co ok. tyle powinno byc pewnie żądanie mlaczka - haha). No i raz w ciągu doby najlepiej w nocy 4 godzinna przerwa.
No i karmić ok. 15 minut
No a on chce od jakiegoÅ› czasu NON STOP
Dochodzi do tego że budzi się (po 15 - 30 minutach od położenia) i żada cyca.
Nie wystarcza mu pobyt na rÄ…czkach i noszenie.
Wygina siÄ™ we wszystkie strony, wrzeszczy i szuka cyca.
Jak nie dostaje to wkurza się i drze że hej (nie mylic z płaczem).
No więc ja wogóle nie spię i chodze nieprzytomna.
Ten katarek co ma (a nic nie leci) to wiotkość krtani.
Przejdzie ponoc za pól roku
A on z tego powodu ma buźke non stop otwarta i przez nią musi oddychać. No i pewnie tu pojawił się jeden z kłopotliwych czynników.
Bo powiedzmy naje się , lakko zaśnie, odłożę go , chwilkę pośpi i nagle tak "harknie" tym zapchanym noskiem i jest obudzony.
Odrazu krzyk na maxa i szukanie jedzonka na moim ciele.
Poza tym przez to oddychanie buźką ma pewnie sucho i też mocniej chce mu się pić.
Już go dopajam, ale to tylko trochę pomaga.
Potrafi wypić w ciągu doby 4 butelki po 100 ml.
I to w dodatku bezpośrednio po cycu i często chce jeszcze odrazu z drugiego.
Jeszcze to darcie siÄ™ przy zmianie pieluchy i kÄ…pieli brrr.
Chyba kupiÄ™ se stopery
Czekam na dobre sprawdzone pomysły co mam zrobić .
Bo dużo osób radzi aby nie reagować na ten wrzask i spróbować przeczekać aż sam skończy -ale on tak dłuuugo potrafi i jeszcze boję się aby mu przepuklina nie wyszła.
Mam juz lekką depresję, bo od wyjścia ze szpitala z każdym dniem skraca mi się czasna cokolwiek.
Nawet z toalety mam problem skorzystać w ciągu dnia
pomocy !!!
PA PA
Nati , BartuÅ› i Taurunia
Ava_mama_Wi
Sun, 20 Jun 2004 - 22:19
Nati wiem co czujesz...na prawdę, z tą tylko różnicą, że Wiki w kąpieli bardzo się uspokaja Jeżeli chodzi o karmienie, to ja karmię na żadanie, czyli mniej więcej co 30 minut, chyba, że Wiki ma ochotę pospać w dzień troszkę dłużej. Lekarz powiedział, że to jest zupełnie naturalne zachowanie u takich maluchów, które mają niewykształcony do końca układ pokarmowy, jeszcze nie przystosowany żołądek, dlatego tak często są głodne i tak często robią kupki. Nie ma się czym martwić, karmić kiedy dziecko jest głodne, w 2-3 miesiącu to się jakoś zacznie samo regulować (odstępy czasu będą coraz dłuższe i krótsze chwile karmienia) moim zdaniem nie powinnaś się w tej kwestii sugerować tym co mówi lekarz, tylko karmić swoje maleństwo tak jak tego potrzebuje, chyba, że ma jakieś problemy zdrowotne i dlatego takie zalecenia...
Przy zmianie pieluszki natomiast włączam Wiktorii pozytywkę, ona sobie słucha, co odwraca jej uwagę od tego co mama z nią wyprawia i idzie nam to szybko i sprawnie. A z tego co słyszałam, to jeżeli dzidzia płacze w kąpieli to woda powinna być odrobinkę cieplejsza, dziecko się wtedy uspokaja, ale to tylko zasłyszane Tyle co Ci mogę poradzić. Powodzenia i przede wszystkim nie załamuj się. Ja podobnie nie dawałam sobie rady, teraz jakoś powoli się z Wiki "dogaujemy" i daje mamie nawet troszkę pospać i wwziąć prysznic, a czasem nawet zajć się trochę sprzątaniem w ciągu dnia. Jakoś nam się wszystko uregulowało. I Wam się uda, ale na to trzeba czasu i cierpliwości
Wiki potrafi spać teraz od 21 (po kąpieli i karmieniu) do 4 rano, a potem je około 30 minut i znów zasypia do 7-8 rano. W dzień potrafi się wyspać mniej więcej około 3 godzin nawet(ale tylko na powietrzu) więc stawiam wózek na balkonie, albo wychodzimy na spacer.
Ostatnio zauważyłam, w miejscu po szczepionce przeciwko gruźlicy ( ) na ramionku krostkę, która podeszła żółtą ropką. Wiecie może co to znaczy?
Chyba jutro pójdziemy zapytać lekarza...
Pozrawiamy serdecznie mamusie i dzidzie!!!
Arra
Mon, 21 Jun 2004 - 18:13
Ava Marcel też ma takie na rączce. Jest to zupełnie normalne po szczepieiu przeciw gruźlicy.
Nati ja też Cię rozumiem. Marcel chciał wisieć na cycku cały czas... W nocy spał ładnie ale w dzień to tragedia. Nic nie mogłam zrobić. Moje nerwy już były na wyczerpaniu. Stwierdziłam że moje zdrowie psychiczne też jest ważne. Pogadałam z lekarzem i kupiłam smoczka. Mały załapał od razu i ssie go że hey. Dzięki temu mogę iść z nim na spacer, a w dzień coś porobić w domu. Wiem że smok zaburza prawidłowy odruch ssania ale trudno najwyżej będę ściągać mleczko i go karmić.
Doktor nam powiedział że Marcel jest dość nerwowy i trochę nadpobudliwy. 26 czerwca będziemy mu robić USG główki - aby sprawdzić czy wszystko OK. Strasznie się denerwuję. Ale lekarz mówił że to tak na wszelki wypadek.
I już mi się palić odechciało hi hi hi
A pozatym zaczęłam jeździć na rolkach. Hubert wraca z pracy a ja czmych na roleczki. Jak się tak zmęczę pożądnie to do razu mi lepiej. No i oczywiście to ma mi pomóc schudnąć
NATI
Mon, 21 Jun 2004 - 19:50
A co to za USG główki będziesz robić ??
Może ja mojemu nerwusowi też powinnam ??
Albo chociaż zasugerowac pediatrze coś takiego ??
NATI
Ava_mama_Wi
Tue, 22 Jun 2004 - 14:52
no właśnie Arra, ja też jestem ciekawa...
Ava_mama_Wi
Tue, 22 Jun 2004 - 15:17
No i zapomniałam opowiedzieć Wam co u nas...
No więc Wiktoria waży 4430 !!! Rośnie jak na drożdżach jest słodziutka i kochana
Byłam dziś u swojego gina i dostałam już tabletki anty takie dla karmiących Cerezzete, może słyszałyście o nich???
Hmmm... zastanawiałam się też nad zastrzykiem, ale jak usłyszałam o skutkach ubocznych, jakie mogą wystąpić to zwątpiłam
Strasznie się cieszę, bo może w tym tygodniu kupimy Wiki nowy wózek ten, który kupiliśmy zanim się urodziła do niczego się nie nadaje, po prostu się rozpada. Nigdy więcej nie kupię czegoś takiego jak wózek z ogłoszenia!!!
Pozdrowionka
Ania 26
Tue, 22 Jun 2004 - 23:20
Cześć dziewczynki !!!
Bardzo Was przepraszam , że tak długo nie odzywałam się ale komputer nam szwankował . Tak szczerze mówiąc bardzo mi brakowało tych pogaduszek .
Arr i Nati nie martwcie się tym ,że wasze dzieciaczki są takie "ruchliwe" płaczliwe , mój Marciek też dał nam "popalić " był dzieckiem okropnie wymagającym ( z tąd różnica wieku 6 latek) ciągle płakał i domagał się noszenia i cyca rozumiem was że jesteście wykończone bo wyjście do ubikacji było nie lada wyczynem . Do tej pory jest dzieckiem bardzo ciekawym wszystkiego ale jednego jestem pewna , te wymagajace dzieciaczki są niesamowicie inteligentne i mądre , po prostu potrzebują DUŻO ciepełka ( i tym nas wykańczają ) . Nie przejmujcie się opowieściami mamusiek o tym jak ich dzieci są grzeczne i , że właśnie wasze to rzeczywiście są nadpobudliwe ( ja to ciągle słyszałam i było mi bardzo przykro ) .
Z Agatką byłyśmy na szczepieniu , i jak to zwykle bywa została zważona no i wyszło szydło z worka "malutka" waży 6 kg i ma 6 tyg wiedziałam ,że lubi jeść ale żeby od razu tyle Pani doktor powiedział że rozwija się świetnie i żeby nie martwiła się że jest pulpecik bo na piersi dzieci mogą jeść tyle ile potrzebują a potem to wsztystko "wybiegają" .niunia jest bardzo spokojna czasami zastanawiam się czy wszystko z nią ''w porządku" bo synek był inny i wydawało mi się że ona też taka będzie , Tak więc i tak źle i tak nie dobrze zawsze matka znajdzie coś do zamartwiania się .
Ja mam problem chyba nie umiem dobrze przewijać małej bo ciągle się nam przesikuje pielucha sucha a śpioszki od zmiany (sterta prania) okropność .
Buziaczki Ania
Ucałujcie maluszki w piętki od cioci Ani
Arra
Wed, 23 Jun 2004 - 13:28
Lekarz powiedział że Marcel jest trochę taki nadpobudliwy i jego odruchy są takie jakby wyolbrzymione. Nie umiem Wam dokładnie tego opisać. Generalnie tym USG przezciemiączkowym mamy sprawdzić czy podczas porodu nie zrobiły się w główce jakieś drobne wylewy czy krwiaki. Jeśli coś takiego będzie to mamy się zgłosić do neurologa i wtedy trzeba rehabilitować. Ale na razie nie chcę o tym myśleć bo jestem pewna że wszystko będzie OK. Nie dopuszczam innej możliwości
Nieźle Aniu ! 6 kg! To jest waga! Mój Marcel waży 4550 . A z tą pieluszką - to może masz za małe? My już musieliśmy zmienić na większe bo też się zasikiwał i kupa górą wychodziła Czasem też jak się krzywo zapnie to też przecieka.
Kurcze ten smoczek jednak nie działa. Jak zacznie płakać to ma smoczka gdzieś. Smok był fajny przez dwa dni... A taką miałam nadzieję...
Pozdrawiam
Ava_mama_Wi
Fri, 25 Jun 2004 - 17:36
Cześć dziewczyny, mam wrażenie, że nasz wątek niedługo zaniknie tak rzadko się odzywacie... szczególnie Chomik Wiem, że się przeprowadzali i w ogóle, ale mam nadzieję, że założa im internet i w końcu Kasia napisze nam jak się czuje ona i Lenka
Arra moja mama twierdzi, że chłopcy zawsze są bardziej nadpobudliwi przez pierwszy rok życia i że są bardziej wymagający wcale się nie przejmuj, Marcelkowi na pewno wszystko się unormuje niedługo
Daj znać po usg.
Ps. u nas tez smoczek nie zdał egzaminu , chociaż kupiliśmy mniejszy i pierwszego dnia nawet udalo nam się go Wiki "zaaplikować"
Ania 6kilogramów?! Rany ale waga!!! Daj spokój Wiki jest zaledwie 4 dni młodsza a waży 4500... mnie się już wydaje, że jest duża, ale przy Agatce jest po prostu kruszynką , jak Ty ją trzymasz na rękach? Przecież ja z Wiktorią ledwo daję radę, a raczej mój kręgosłup. Jak tak dalej pójdzie, to za rok będzie do wymiany
Pozdrawiamy wszystkie mamusie i dzieciaczki.
Ps. Wiecie, że nawt 2 dni temu udało mi się przemóc i nakarmiłam Wiki na spacerze w końcu się przestałam przejmować, w końcu moje dziecko i jego potrzeby są ważniejsze od tego co powiedzą inni
Ania 26
Sat, 26 Jun 2004 - 22:38
Cześć dziewczynki !!!
Widzę, że zeczywiście ostatnio coraz mniej zaglądamy na forum. Ja mam teraz egzaminy i w wolnej chwili staram się uczyć ( ale nie wychodzi ) .
Ava nasza "kruszynka" jest na szczęście dziewczynką wyjątkowo spokojniutką więc nie odczywam tych 6 kg , ale za to synek w jej wieku ważył tyle samo , a wymagał ciągłego noszenia , a ja miałam wrażenie , że powoli zaczynam się kurczyć .
Ale jeszcze wszystko przed nami tzn. ząbkowanie , niezbyt miło wspominam wyżynanie sie ząbków u synka bardzo często płakał i budzil się w nocy wymagając noszenia ,( a ważył niemało) .
Waga synka był identyczna jak Agatki do momentu gdy nauczył się raczkować , więc wiem ,że i tym razem będzie podobnie ( jejku mam nadzieję )
A jak wasza waga ? bo ja na szczęście zaczynam się wciskać w ciuchy z przed ciąży , ale jak tu nie spaść z wagi jak dieta daleko odbiega od pyszności , które tuczą ja po prostu nie mogę już patrzeć na te gotowane paskudztwa , wszystko mi niesamowicie pachnie i wszystko bym zjadła .
Agatka ssie smoczka , jakoś jej to całkiem nieźle idzie , tylko znalazła sobie sposób na nas i gdy chce żebyśmy stali przy łóżeczku jak usypia , to wypluwa smoka i nas "woła" , ssie go do momentu gdy stoimy przy niej , a potem od nowa
Buziaczki Ania mama "kruszynki" Agatki i Marcinka
Ava_mama_Wi
Sun, 27 Jun 2004 - 18:29
Aniu ja już waże 56 kilogramów (przed ciążą ważyłam 52) więc niewiele mi już zostało, sama jestem w szoku, po apetyt mam całkiem całkiem...
Jestem strasznie ciekawa jak Wy to robicie, że Agatka sama zasypia?! Wiktoria wymaga ciągłego bujania, albo noszenia, chyba, że uśnie podczas jedzenia, sama w łóżeczku nie chce zasypiać, nawet jak stoimy obok... Cały czas potrzebuje towarzystwa i czułości mamy i taty.
Ps. czy Wasze maluszki czasem się uśmiechają??? Mnie się wydaje, że Wiktoria się uśmiecha, jestem prawie pewna, że tak jest, kiedy do niej mówię. I wiecie co to wspaniałe uczucie patrzeć, jak jej buźka jest taka szczęśliwa i uśmiechnięta.
Pozdrowionka
Ania 26
Sun, 27 Jun 2004 - 20:14
Ava !!!
Nasza Agatka sama nauczyła się zasypiać w łóżeczku ( nawet nie wiem kiedy ) po prostu nie mogła zasnąć gdy był a na rękach , a gdy ją położyliśmy do łóżeczka od razu usypiała . Marinek podobnie jak Wikunia też nie zasypiał sam i tak szczerze mówiąc dopiero teraz idzie spać do łóżka bez asysty mamy lub taty , ale zmieniło to się dopiero po urodzeniu Agatki ( poczuł się bardzo dorosły ).
Moja koleżanka nauczyła sama swoje moleństwo zasypiania w łóżeczku , lecz była to terapia wstrząsowa i wymagająca DUŻO cierpliwości lub stoperów do uszu. Kładli malutką do łóżeczka po kąpieli i jedzonku i wychodzili z pokoju, po paru minutach placzu wracali, głaskali i znowu wychodzili . Mała straszliwie płakała i trwalo to około tygodnia ale poskutkowało i teraz 3- letnia dziewczynka usypia sama . Móili , że mieli momenty zwątpienia ale jakoś się udało , ja niestety nie mogłam słuchać jak synek przeraźliwie płacze i zawsze go brałam na ręce i bujałam .
Agataka podobnie jak Wikunia uśmiecha się ślicznie mogłabym całymi dniami patrzeć na nią , najlepszy nastruj ma z samego rana wtedy smieje się całą buźką , aż miło popatrzeć .Nasze maleństwa już zaczynają kontrolować niektóre swoje odruchy , Agatka do tego wszystkiego odkryła rączki , cały czas ślini swój rękaw lub piąstkę wygląda to zabawnie . Czasami uda się jej wydać jakieś dziwne dźwięki i wtedy leży cichutko bardzo zdziwiona .
Ostatnio wyytałam , że kolka u dzieci może być skutkiem zbyt wielu bodźcy w ciągu dnia , ciężko strawnych posilków , szczerze mówiąc staram się tego unikać bo po co wywoływać wilka z lasu .
Ava !1 jak kupno wózeczka , czy już wybraliście ???
Ja zaczełam sie zastanawiać nad kupnem leżaczka , myślałam o rzeczy używanej , już sama nie wiem zawsze to połowa ceny ale z drugiej strony zawsze może okazać się bublem .
Chyba przejadę się do komisu i zobaczę co tak mają , jeden z fajniejszych komisów w jakich bylam to jest w Al.Krakowskiej mają niezniszczony towar , dam ci znać jak coś wypatrzę .
Dzisiaj miałam 3 egzaminy i malutka została z babcią ( Marcinek na działace z drugimi dziadkami , a apIotrek w pracy )poradzili sobie świetnie , gożej było ze mną najpier nie mogłam sie skupić nad zadaniami , a potem mleko zalało mi całą bluzkę ( kurtka uratowała mnie ) wczoraj odciądnełam sobie dwie butelki mleczka i wszystko było dobrze do momentu gdy nie pomyślałam o tym , czy starczy im tego jedzonka wtedy nastąpiła 'powódź" .
Strasznie się rozpisałam
Buziaczki w piętki dla dzieciaczków ( mężów nie całować w pięty )
Ania mama Marcinka i Agatki
Delfinka
Sun, 27 Jun 2004 - 20:46
witam szczęśliwe mamusie. Trochę sobie poczytałam Wasz wątek - jeszcze nielegalnie - no ale ccę się dowiedzieć jak najwięcej.
Wcisnę się u Was tylko na momencik bo mam pytanko przez które oczywiscie spać nie mogę. A jak mam nie spac do sierpnia to....same rozumiecie
No wiec gdzie się dowiedziałyście kiedy i do jakiego lekarza macie chodzić z dzidziusiem??? W szpitalu???
I czy możecie mi powiedzieć kilka pierwszysch badań w jakim czasie i do jakich lekarzy trzeba się udać?? To może już bym zrobiła rozeznanie do których najlepiej u siebie chodzić?
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i Wasze dzieciÄ…tka
Ava_mama_Wi
Wed, 30 Jun 2004 - 12:54
Zazdroszczę Wam. My codziennie wieczorem musimy przytulać Wiki aż zaśnie, ja nie potrafię jej samej zostawić, ani na chwilkę. Jakoś nie mam serca.
Wczoraj mieliśmy ciężki wieczór, bo Wiki dostała kolki
Straszne płakała około 2-3 godzin a ja razem z nią. Kąpiel, masowanie, ciepłe okłady, nic nie pomagało Wiki biedna cała czerwona i mokra od łez, ja cała się trzęsłam a Piotrek nosił ją na rękach i gadał trzy po trzy W końcu poleciałam do apteki po Infacol i jakoś 10 minut po podaniu Wiktoria nareszcie się uspokoiła i momentalnie zasnęła, nawet nie pomyślała o jedzeniu. Obudziła się dopiero około 5 i wtedy dopiero zaczęła jeść. A kupkę zrobiła dopiero rano . Dziś już jest okay, ale co myśmy przeżyli
Delfinko my w szpitalu dostaliśmy książeczkę zdrowia, kazali zadzwonić do Przychodni osiedlowej i powiadomić o urodzeniu dziecka. Potem zadzwoniła położna środowiskowa i umówiła się na wizytę, zbadała Wiki i zapisała wszystkie informacje w jej nowej karcie, która potem powędrowała do przychodni dziecięcej. Kiedy Wiki skończyła trzy tygodnie poszłyśmy do tej naszej przychodni na ważenie, wybrałyśmy lekarza, pielęgniarkę i położną (wypełniałam deklaracje) a lekarz prowadzący zapisał Wiki na obowiązkowe szczepienia w 6 tygodniu. Poza tym jeśli czegoś nie wiedziałam wystarczyło zadzwonić do położnej, ona mi wszystko wytłumaczyła. Pierwsze badania to badanie u pediatry, który skieruje Cię do poradni ortopedycznej na kontrolne badanie stawów biodrowych, wszystko Ci wytłumaczy i ewentualnie wypisze recepty. My dostałyśmy witaminkę D3, ale to chyba każdy maluszek dostaje jako profilaktykę krzywicy.
I to by było na tyle, jeśli będziesz miała jakieś wątpliwości, to na pewno leżąc w szpitalu położna wszystko Ci wytłumaczy. Nawet dostaniesz informację gdzie i kiedy odebrać akt urodzenia dziecka.
Pozdrowienia dla wszystkich maluszków.
Dziewczyny odzywajcie siÄ™!!!
Arra
Wed, 30 Jun 2004 - 13:13
HEY!
Byliśmy na USG. Badanie wykazało objawy niewielkiego niedotlenienia, które mogło nastąpić w trakcie ciąży lub porodu. Marcelek ma niesymetryczne "komory boczne" cokolwiek by to nie znaczyło. W piątek idziemy do neurologa i tam się wszystkiego dowiem. Mamy sie nie denerwować bo zmiany są niewielkie i najprawdopodobniej same się cofną. Trzeba je po prostu obserwować.
Dziewczyny jak ostatnio gadam z młodymi rodzicami to prawie wszystkie dzieci miały robione to USG. Może warto zapytać o nie lekarza. Najważniejsze to wcześnie wykryć nieprawidłowości.
Marcelek to straszny chichorek. Jak do niego mówię to strasznie sie uśmiecha. Na dowód mam zdjęcie w emblemacie na którym ma 4 dni.
Moja waga spada ale jeszcze daleko mi do ideału. Ava ile Ty masz wzrostu że tak mało ważysz?? Zazdroszcze...
A co do kolek. Marcel ma dość czesto wzdęcia i właśnie kolki. Infacol podaję mu przed każdym posiłkiem. Testowaliśmy też esputicon. Poza tym na porządku dziennym jest Gripe Water. Wszystko to łagodzi objawy ale nie do końca. Przez tą alergię mamy głównie te problemy. Nadal nie moge ustalic co go uczula
Całuski
Delfinka
Wed, 30 Jun 2004 - 13:26
Ava bardzo Ci dziękuję za wyczerpującą wypowiedz. teraz świadoma wszystkiego mogę spać spokojnie.
Arra współczuję Marcelkowi...
Pozdrawiam Was wszystkie świezutkie mamuśki i Wasze dzieciątka. Pa!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.