To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

A jednak.........zapalenie oskrzeli :-(

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

piola
No więc byłam dzisiaj u lekarza na kontroli tej mojej nieszczęsnej anginy. Czuję się w porządku, zero temperatury tylko ten kaszel chrypkowaty mnie męczy. Pani doktor osłuchała, stwierdziła, że nic nie słyszy ale na wszelki wypadek dała skierowanie na prześwietlenie płuc. No i wyszło to paskudztwo icon_sad.gif Znowu biorę antybiotyk, Sumamed, i jakiś syrop, chyba Flavamed. Mam nadzieję, że pomoże. Pani doktor pytała czy chcę wziąść zamiast tabletek zastrzyki, ale ja tchórz jestem i się nie zgodziłam. No panicznie boję się zastrzyków, ale pobieranie krwi i szczepienie to mogę mieć. Dziwna jestem, ale samo słowo zastrzyk przyprawia mnie o gęsią skórkę.
Tak więc trzymajcie za mnie kciuki, a ja poinformuję Was o postępach.
Piola

Ps. Dziewczyny, dbajcie o siebie i nie pozwólcie sobie na niedoleczenie choroby, bo potem widzicie co się dzieje. Buuuuu icon_sad.gif
amania
Czyli jednak ta Twoja angina jakaś wyjątkowo paskudna była.
W każdym razie kciuki trzymam.
piola
Amaniu, niedoleczona po prostu była i tyle , paskuda jedna. Pierwszy raz ją załapałam po Świętach, brałam antybiotyk i niby przeszło ale cały czas miałam tą przeklętą chrypkę. Teraz jak mnie rozłożyło drugi raz to niby chrypka przeszła, ale jak robiło mi się coraz lepiej to wracała. No mam nadzieję, że teraz pójdzie już sobie na zawsze. W następnym tygodniu do kontroli i na kontrole prześwietlenie.
Ech, aż się spłakałam ze smutku, bo coś choróbska się mnie ostatnio przyczepiły. Jak nie angina to grzyb........
Piola

Ps. Dzięki za kciuki.
CrazyMary
Piola, tak sobie myślę, ze jak już się podleczysz, to powinnaś ogólnie sie wzmocnić, bo to pewnie nie przypadek, ze tak Cię wszystko łapie. Jakieś witaminy, moze zrób ogólne badania, może brakuje ci czegoś w diecie...Albo spróbuj z tą homeopatią...
Anuk
Zgadzam się z Crazy Mary, powinnaś pomyśleć o jakiejś immunoterapii, zapytaj lekarza o coś takiego: Ribomunyl, Luivac, Lymphozil lub wyciąg z Echinacei.... jest tego trochę icon_smile.gif

Dbaj o siebie !
piola
Dzięki dziewczyny, dzisiaj czuję się o niebo lepiej. Już prawie wcale nie kaszlę icon_biggrin.gif . We wtorek udam się na kontrole i na rtg, mam nadzieję, że będzie wszystko ok, bo przyznam, że to wszystko już mnie przygnębia. Spytam oczywiście o coś na uodpornienie, wzmocnienie organizmu.
Anuk, napisz coś bliżej o tych lekach, o których wspomniałaś.
Dzięki
Piola
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.