Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Byłąm wczoraj.film mi sie baardzo podobał.
Obawiałam sie,ze padne z nudów ,bo ciagle sie będą bili,a film 3h .
Ale nic z tych rzeczy.naprawdę uważam ,ze warto zobaczyć.
Rzadko płaczę na filmach,ale ten mnie wzruszył.
Ale i rozśmieszył,az ryknęłam w jednym momencie.nie wytrzymalam jak ranny Parys biegł po miecz,utykajac na swoich chudziutkich nóżkach,wygladało to naprawdę komicznie )
Nie martwcie sie,nie jestem bez serca
Małgoś.dz
Sun, 16 May 2004 - 08:23
Też się wybieramy. Bardzo jestem ciekawa tego filmu...
Doruśka
Sun, 16 May 2004 - 08:32
małgosia,no ja wybredna jestem,jesli chodzi o filmy zzwylke zasypiam nawet w kinie hi hi
a raz mnie moje chrapanie obudziło (to były psy wojny..)
chętnie jeszcze raz bym obejżała.
Moja córka tez zachwycona.A chłóp chciał na drugi seans zostać
eHermiona
Sun, 16 May 2004 - 10:21
Dziewczyny, a 12-latkę można na ten film wziąć? Bo w Poznaniu w większości kin ten film jest od 15 lat, a w Kinepolis od 12 i nie wiem, z czego to wynika...
Doruśka
Sun, 16 May 2004 - 19:24
Moja była a ma 12 lat.
Bardzo jej sie film podobał,i własnie jest po mitach w szkole,wiec nawet podyskutowałyśmy,Ada wiedziała wiecej
addera
Mon, 17 May 2004 - 10:20
Byłam i warto iść. Sama nie wiedziałam, że ta historia była własnie taka
Byłam z 11-latką.
Orlando Bloom - lipa, facet bez jaj.
Za to Hektor i Achilles, hmmmm
Berek
Mon, 17 May 2004 - 10:59
A ja jestem zachwycona Achillesem ponieważ serdecznie nie cierpię brata PITa i bałam się, że z niego jakiś ideał zrobią. A tu nie - generalnie niesympatyczny gbur, który się bije, bo nic innego nie umie. I dobrze, moim zdaniem był bardzo przekonujący i nawet zagrał nie najgorzej.
Parys był całkiem sensownym beznadziejnym tchórzem i też uważam, że to dobra rola. Hektor był nieco zbyt idealny, ale za to było na czym oko zaczepić Uroczodrewniana Helena moim zdaniem była kompletnie nijaka w zestawieniu z taką na przykład Briseis, ale chyba taka być powinna - takie cielę, które idzie tam, gdzie aktualny mężczyzna poprowadzi.
Jedyne, co tak naprawdę mi się nie podobało, to romans między Bryzeidą a Achillesem. No wiem, w Holyłudzie tak być musi, ale nie podobało mi się i już.
A wiecie, która rola mi się najbardziej podobała? Odys. Uważam, że był super i mam nadzieję, że następna będzie Odyseja z Seanem w roli głównej . Bardzo sympatyczny drań. I w ogóle warto bło to wszystko obejrzeć.
I posłuchac - dźwiękowo moim zdaniem super.
Ania R.
Mon, 17 May 2004 - 11:34
Ja byłam wczoraj i straaasznie mi się podobało A jak Priam przyjechał po ciało Hektora spłakałam się jak bóbr A rzadko mi się to zdarza... Chociaż to pewnie troszkę przez te hormony ciążowe
Co do realiów historycznych nie będę się wypowiadać Ale to przecież nie miał być film historyczny, prawda?
Generalnie bardzo gorÄ…co polecam
Doruśka
Mon, 17 May 2004 - 12:16
Aniu,nie miał być ,film był inspirowany mitem.
addera
Mon, 17 May 2004 - 13:35
Berek , no Odys był super, to fakt.
A ja jeszcze pod wrażeniem króla Priama jestem
No i ścieżka dżwiękowa, to fakt, w kinie efekty zachwycające.
Małgoś.dz
Tue, 18 May 2004 - 12:44
Zagnało mnie do kina.
Ja jestem pod wrażeniem (mój mąż wręcz przeciwnie ).
Parys mnie zawiódł - tchórzliwy laluś na całej linii. Hektor... No, Hektor - świetna rola. Faktycznie było na czym oko zawiesić.
Natomiast ogromnie podobała mi się postać Achillesa. Fakt, że był draniem, ale w swym draństwie miał jakąś taką iskrę. I ta charakteryzacja Pitta była niczego sobie...
Ps. Niewymownie podobały mi się stroje dzielnych mężów (i tchórzliwych niemężów ). Zwłaszcza, jak jędrne pośladki było widać. Mniam...
Doruśka
Tue, 18 May 2004 - 13:05
Małgoś,a czego sie po Parysie spodziewac?
Małgoś.dz
Tue, 18 May 2004 - 13:18
Dorusia, ja mitologię czytałam wieeeeki temu. Jednak miałam nadzieję, że poza miłostkami, więcej sobą reprezentował. A tutaj nici...
Berek
Tue, 18 May 2004 - 18:37
Małgosia, ale dla mnie on był wielce przekonujący. Moge uwierzyć w takiego Parysa.
AdusiaR
Fri, 21 May 2004 - 10:01
Nie widziałam jeszcze filmu, ale jestem bardzo ciekawa jak zagrał Brad Pitt (jestem jego fanka) z tego co piszecie to był dobry
MartaTwins
Wed, 26 May 2004 - 21:25
Adrusia, idz koniecznie! Brad jest piekny ! piekny! piekny! Juz tydzien do niego wzdycham. Film mi sie nie podobal, ale Brad barrrrdzo
malinowa i Malina
Wed, 26 May 2004 - 21:57
Każdego faceta należałóby od czasu do czasu "umięśnić", oliwą nasmarować, opalić na słońcu, przykurzyć i w stosowna "minówę" ubrać.
Jak Pitt we wczesniejszych rolach przelatywał mi bez echa tak teraz muszę przyznać, że hm..... miło sie go oglądało. Hektora też - tylko trochę za chudzieńki był - szczególnie widoczne to było w scenie pojedynku z Achillesem. Odys - jak najbardziej - liczę na kontynujację.
Wychodzi na to, że lubieznie oblizywałam sie przez cały film ... No może nie cały, ale przez znaczną częśc.
Ja wiem, że Parys taki miał być, ale okropny był i ta Helena! Zdecydowanie psuli mi przyjemność z kontemplowania reszty arcyciekawych postaci filmu!
Warto - choćby dla doznań estetycznych!
Berek
Wed, 26 May 2004 - 22:27
Danka, a ja nie lubię naoliwionych facetów . Może dlatego brat PIT mi się nie podobał. A co do lubieznego oblizywania się... Cóż, w tym filmie chyba dużo więcej nie było, ale jako materiał do rozmaitych westchnien to on jest niezły . Kilka rozmaitych typów do wyboru, co kto lubi. Chociaż można było dorzucić pełniejsze spektrum
Ja tam nadal obstaję za Hektorem, chociaż wolałam go w wersji współczesnego wojaka. Ale przyznaję, że z takimi lokami dosyc mu do twarzy
malinowa i Malina
Wed, 26 May 2004 - 22:35
Berek zapomniałam dodać, że do tego tak spreparowanego faceta nalezy w kinie oglądać. Bo w realu marny to widok. Hehe, w realu to mozna sobie takich na plazy w Międzyzdrojach pooglądać - ale ja nie o takich mówię.
eHermiona
Wed, 26 May 2004 - 22:39
Ha. A więc moja córka była razem ze swoim tatą, a moim mężem. Było to wyjście wymięgolone i wyproszone, bo my podchodziliśmy raczej sceptycznie, ale Ola przeżywa teraz okres fascynacji mitologią, więc niech jej będzie...I...otóż wróciła nieco zdegustowana, bo "za dużo krwi i zabijania" - czego oczywiście można się spodziewać po filmie z wojną w tytule....A jeszcze mi szepnęła, że film był "trochę zboczony" , cokolwiek to znaczyło, bo uściśliła zaraz "nooo, było dużo takich nooo wieeeesz" Nie wiem, więc może mnie oświećcie.
Na temat Brata Pita się nie wypowiadała, a ponieważ ja sama za nim nie przepadam, więc i nie drążylam tematu...
malinowa i Malina
Wed, 26 May 2004 - 22:50
Jak jest fanka mitologii, to film musiał ja troche zawieść. Bo w końcu w amerykańskich superprodukcjach chodzi o efekt. Nie wiem o co jej z tymi "zboczeniami" chodziło
Jestem fanką kina. uwielbiam oglądać filmy w kinie. Ostatnio zdecydowanie za rzadko mam ku temu okazję. W Krakowie jest tez kino, które mi wyjątkowo przypadło do gustu, chociaż nie na wszystkie filmy sie nadaje. Nazywa się kiniarnia. ma 30 miejsc - przy stolikach. jest barek, a na antresoli nie tylko przy kawce i piwku film mozna oglądać, ale przy papierosku też. Troja do tego miejsca nie pasuje, ale "między słowami" oglądało mi sie tam wysmienicie.
Berek
Wed, 26 May 2004 - 23:04
Danka, może o ten nóż na gardle?
Ale zwazywszy wiek Ani, to mogło jej chodzić po prostu o namiętne pocałunki Parysa z Helcią .
Matko, jaka ta baba jest drewniana
eHermiona
Wed, 26 May 2004 - 23:11
Moja jest Ola, Berku, Ania to Gosi1
Hmmm...ale tak się wczytuję w ten wątek i może jej o te pośladki męskie kwiiik kwiiik (powiedziała świnka Monika lubieżnie) chodziło?... A...to ciekawe, ciekawe....hmmm...... No. Ale przecież tego dziecku nie powiem
Tak, Danko, masz rację, chyba jej ten film nie zachwycił, ale przynajmniej już mi nie marudzi i wie teraz, że mówiąc "nie powinnaś iść na to do kina" nie myślę tylko o tym, jak by jej tu zrobić na złość...
malinowa i Malina
Wed, 26 May 2004 - 23:59
No własnie berek. Jak sie patrzy na ta drętwo-drewniana helenę, to aż dziw bierze, że to wszystko przez nią.
Doruśka
Thu, 27 May 2004 - 08:24
Nóg Bradowi uzyczył jakiś statysta,bo se chłopak nie zdążył umiesnić.
Wiecie co,dopiero co czytałąm mity ponownie,hmmm tam to było zabijanie!
Taka Troja to bułka z maslem .
A Helena nie jest aktorka tylko modelkÄ… niemieckÄ… .
Małgoś.dz
Thu, 27 May 2004 - 09:39
Dorusia, to te nogi Pitta - to nie Pitta?
Hmmm A ja się właśnie przez cały film oblizywałam na widok tychże nóg i pośladków... No i co? Na darmo?
Doruśka
Thu, 27 May 2004 - 09:44
Małgosiu,no na darmo .To nie jego nóżki som
addera
Thu, 27 May 2004 - 11:35
Nogi Brada Pita to nic, mi najbardziej podobało się biodro
A propos nastolatek, to moja Dominika już dwa razy na filmie była i jest zachwycona Zachwyt przełożył się na wypożyczenie z biblioteki Mitologii
Kocurek
Thu, 27 May 2004 - 14:22
Ja tam nigdy nie byłam fanką takich lalusiowatych blond-chłopczyków w stylu Brada Pitta........
I tu zaskoczyłam się zupełnie: zagrał kogoś, kogo absolutnie w tym aktorze nie byłam sobie w stanie wyobrazić: wyrachowanego, zimnego sq.wysyna, przerażającego typa, który nie ma respektu przed niczym, nikogo i niczego się nie boi
Hektor też niczego sobie
No popatrzeć było na co hihi, jak to się mówi...ładny kawał mięska
Za to Orlando był śmieszny do bólu na tych nóżkach jak gałązki
Co do nóg Brada: ten dubler to ponoć plotka (której jestem skłonna dać wiarę), bo ten pośladek co wystawał spod miniówy był .......ach! przeapetyczny!!!
Nu (mama.marcina)
Mon, 31 May 2004 - 20:21
Sie tez wypowiem.
W sobote cala rodzina sztuk 3 mielismy przyjemnosc zweryfikowac krytyki, przytyki i zachwyty nad owym filmem.
I efekt wycieczki do kina byl nastepujacy:
Marcin gimnazjalista in spe zachwycony scenami bijatyk i bitew i Achillesem (w cywili Bradem Pittem), poszedlby jeszcze raz
Moj malzonek nie byl z kolei zachwycony, a jego nie-zachwycenie roslo wprost proporcjonalnie od momentu wyjscia z kina (czyli jeszcze dzisiaj rano stwierdzil dobitnie, ze to byl bardzo zly film)
Ja natomiast - jak zwykle - mam uczucia (z)mieszane, ale nie wstrzasniete
Brakowalo mi w tym filmie Achillesa (przepraszam wszystkie fanki umiesnionego Brada) i Heleny.
Brad byl dokladnie taki jak Berek go opisala: zbyt nadety, marudny, rozkapryszony albo z kolei zbyt uduchowiony (przynajmniej staral sie).
Trudno mi ocenic, czy byl wizualnie w porzo, bo ja nie gustuje w blondynach
Acha, Kocurku Brada jako zimnego psychopate mozesz obejrzec w Kalifornii (hehehe, to taki film, gdzie obok Brada gra jeszcze David Duchovny i Juliettka Lewis).
Natomiast wara mi do Orlatka Blooma!
Malo sie nie posikalam ze smiechu, jak uciekal przed Menelaosem i ze zbolala mine lapal Hectora za noge!
Jak pragne zdrowia, ten chlopak ma niesamowita vis comica, marnuje swoj talent na jakies pozal sie Boze dramaty, a w nim drzemie nowy Jas Fasola co najmniej. Zreszta mial pare jeszcze innych momentow, kiedy robil pocieszne miny, a to jak Hector walczyl, albo jak z luku strzelal do Achillesa - musialam sie zdrowo szczypac po recach, co by smiechem nie wybuchnac i nie narazic sie na lynch z reki drogich wspologladaczy.
A jesli o miny chodzi, to Brad tyz mial swoje lepsze momenty zwlaszcza w scenie z Priamem Peterem O'Toolem - oj, nie powinni mu tego robic i konfrontowac go z prawdziwym aktorem
jesli jestem przy prawdziwych aktorach to musze wspomniec o Boromirze, tfu! Seanie Beanie, ktory w ciemnych wlosach z gustowna trwala prezentowal sie niczego sobie, a ufryzowane wloski jakos mu nie ujmowaly talentu.
Wow, byl wart grzechu.
Zniesmaczyl mnie watek Bryzeidy, a juz dialogi na cztery nogi pomiedzy ona Bryzeida i Achillesem w stylu You gave me peace .... My peace I gave you ....
to byl cios ponizej pasa. No, cholera wszedzie musza przemycic jakies mydlo, bez tego zaden hamerykanski film sie nie obejdzie, albo prawie zaden
Nie zaluje, ze poszlam, bo strasznie dawno nie bylam w kinie, a ja kocham kino!!!
Ale splakac to sie nie splakalam, ale ja tam jakas dziwna jestem - plakalam kiedys na Czasie Apokalipsy, na Plutonie, a ostatnio na Godzinach. I wiecej grzechow nie pamietam.
Potwora
Mon, 31 May 2004 - 21:26
POdobał mi się Hector
A Brat Pita ma perkaty nos, który burzył mi kompozycję jego postaci, chociaż tyłek niczego sobie
Żona Hector według mnie piękna.
Helena tylko Å‚adna.
Mąż po wyjściu z kina jęknął na pytanie jak mu się film podobał "jejku ale jestem objedzony!" ( wrąbał dwa opakowania orzeszków)
Mi brakowało wątku "boskiego" - bo ja fanką mitologii jestem, jakoś nie wyobrażam sobie wojny trojańskiej bez ingerencji bogów.
ulla
Tue, 01 Jun 2004 - 02:44
Ja jeszcze filmu nie widziałam, dopiero sie wybieram, ale przewiduję, że chyba się nieco ubawię i dużo bardziej zdenerwuję. Przeczytałam już bowiem recenzje tegoż filmu koleżanki po fachu, która ukaże się chyba za jakiś tydzień, chyba w Polityce (z góry polecam, nawet jeżeli kogoś historia i mitologia niespecjalnie interesują). Na samą myśl, że tak skandalicznie przerobiona Homera, w końcu Iliada (chyba nie tylko moim zdaniem), nalezy do kanonu literatury światowej i na myśl, ze ktoś wiedzę na temat historii starozytnej, realiów itp. wyniesie tylko i wyłącznie z tego filmu robi mi się jakoś nijako. Zwłaszcza, że przy budżecie jaki produkcja miała można było realia dopracować (a nie wyposażać wojowników w uzbrojenie o jakieś 1000 lat późniejsze, nie kazać płynąć im w łodziach o kilkaset lat późniejsze, choć te bliskie epoce byłyby równie imponujące, nie uśmiercać głównych postaci w sposób zupełnie niezgodny z "rzeczywistością" czyli inaczej niż Homer podaje i dramaturdzy, którzy niektóre wątlki wykorzystali w swoich sztukach itp.).
Poza tym, co też chyba jest w recenzji, ofertę bezpłatnej konsultacji przy produkcji zgłosiła osoba (naukowiec), od wielu lat prowadząca badania w Troi i reżyser, tudzież producent z tej oferty nie skorzystali. Jak dla mnie wielka szkoda...zastanawiam się, czy istnieją granice filmowej "licencia poetica"....
Film i tak obejrzę, część elementów podniesionych w recenzji sama bym wypatrzyła...no ale ogólnie trochę mi zal, bo zanim nie przeczytałam słów krytyki bardzo się na ten film cieszyłam. Inna sprawa, że dotąd nie widziałam filmu historycznego o czasach starożytnych lub sredniowiecznych (co do innych się nie wypowiadam), w których przykładano by specjalną wagę do prawdy historycznej i realiów...
Pozdrawiam
Doruśka
Tue, 01 Jun 2004 - 08:23
Nu ,prawda,że Parys był piękny jak tak uciekał ?
ja sie śmialam w głos
haga
Tue, 01 Jun 2004 - 20:28
Jestem po i jakie mam wrażenia:
Orlando Bloom nie podobał mi się i ... te włosy , w długich blond zdecydowanie mu lepiej
Brad Pit-właśnie takiego go widziałam (taki bohuński, kozacki temperament)
Hektor (Eric Bana)- prawdziwy wojownik o wielkim sercu
Muzyka fantastyczna.
No i musiałam płakać, jak zwykle,na tego typu filmach, gdy Achilles zabił Hektora i jak król Priam przyszedł prosic Achillesa by oddał mu zwłoki syna. Któraś jeszcze płakała?
Berek
Tue, 01 Jun 2004 - 20:29
Ja nie. To be true, głównie rechotałam
Kocurek
Wed, 02 Jun 2004 - 10:44
No wiesz co, Berek, jak mogłaś
marghe.
Fri, 11 Jun 2004 - 10:20
Albo mam zaburzenia hormonalne, albo sporego doła. Ano sie wzielam i ciutkę wzruszyłam (scena z Priamem..).
Reszta ok.
PArys ciapa i mydłek.
Achilles.. czy ja wiem.. ale jak na cztewrdziestolatka to całkiem całkiem sie ciałko trzyma (a było co poglądac , buźka.. chłopaczek, blondasek,nie mój tyup)
Hector mniam.. ale to ucho *
*zauważyłyscie, ze jedno ucho ma bardziej?
Ania R.
Fri, 11 Jun 2004 - 12:20
CYTAT(haga)
No i musiałam płakać, jak zwykle,na tego typu filmach, gdy Achilles zabił Hektora i jak król Priam przyszedł prosic Achillesa by oddał mu zwłoki syna. Któraś jeszcze płakała?
Haga,
Tak jak pisałam gdzieś na początku wątku - ja się przy tym spłakałam jak bóbr... Inna sprawa, że zwaliłam wszystko na hormonki ciążowe
Potwora
Fri, 11 Jun 2004 - 19:09
Ale Hector bez zarostu nie jest już taki seksowny - widziałyście Hulka?
Marghe - mi tam jego ucho nie przeszkadza
marghe.
Fri, 11 Jun 2004 - 21:32
Ola, mnie też nie.. jest takie rozczulające. Hihihi
Skretyniała M.
Berek
Fri, 11 Jun 2004 - 22:59
Ale co do zarostu, to fakt. Tak jak nie lubię nie dogolonych facetów, tak w "Helikopterze w ogniu" ten sam pan wygląda jeszcze lepiej...
Nu (mama.marcina)
Fri, 11 Jun 2004 - 23:12
Prosze mi tu nie wybrzydzac na ogolonego Hectora
Ogladalam chyba na MTV film, o tym jak krecili Troje i oswiadczam, ze Hector bez brody podoba mi sie rownie mocno jak z broda, a moze nawet bardziej
A wiecie, ze OB znowu bedzie straszyl jako dzielny rycerz - Ridley Scott kreci jakas ramote o wyprawch krzyzowych, a najglowniejszym krzyzowcem bedzie Orly Bloom we wlasnej cherlawej osobie
marghe.
Fri, 11 Jun 2004 - 23:14
Ano wiecie Nu, wiecie.
Czy On naprawde aż tak interesujący?
A moze ja już za zstara na takich chłopaczków?
Nu (mama.marcina)
Fri, 11 Jun 2004 - 23:29
Za stara?
I co to niby ma znaczyc ?
A w ogole to ja cus ostatnio wrazliwa na haslo "za stara", wiec prosze bez takich tam wycieczek osobistych