Proszę pomóżcie nam napisać odwołanie!!!

Chcemy się odwołać od decyzji przedszkola, które nie chce przyjąć mojej
Julki, mimo że chodziła już tam dwa lata - do 3 i 4-latków. Powodem jest brak
mojego zatrudnienia (mam jeszcze 3-miesięczne dziecko). Jak się pisze takie
odwołania, może ktoś z was pokaże mi swoje? Argumenty mamy takie: ja mam
przed sobą ostatni rok studiów podyplomowych, na których mi zależy i które
kosztują, żadna opiekunka nie zajmie mi się dwójką dzieci w tak różnym wieku,
nie stać nas na przedszkole prywatne, mąż pracuje od rana do nocy i w dodatku
także studiuje - a ponadto córka jest ogromnie przywiązana do tego
przedszkola i bardzo by za nim rozpaczała. Co zrobić żeby ich wzruszyć i
skruszyć, jak to ma wyglądać???
--

Silije- wiem, że takie odwołanie do przedszkola pisała Libi.
Postaram się z nią skontaktować, albo jak znajdziesz ją na forum to napisz na priva (ostatnio była na "powitaniach"), albo najlepiej GG.

Moim zdaniem powinnaś pójść i porozmawiać z Dyrektorką w przedszkolu, może nawet zanieść jej jakąś kawę czy bombonierkę. To chyba Dyrekcja rozpatruje odwołania. Swoją drogą to chamstwo nie przyjąć dziecka, które juz 2 lata chodzi do tego przedszkola.

W podaniu zawrzyj to co napisałaś w poście, powołaj się na psychikę dziecka itp. (może jakaś mama po psychologi pomoże). Poza tym myślę, że studia są równoważne z pracą. Jeśli masz legitymację, to zrób ksero i dołącz do podania. Możesz jeszcze powołać się na wolny zawód, wtedy nie masz jak przystawic pieczątki. Tak robi moja koleżanka pracująca "na czarno".

No cóż, pozostaje mi się poskarżyć, że moja córka nie dostała się z odwołania do żadnego przedszkola publicznego, będzie chodzić do końca czerwca

Spróbuj jeszcze we wrześniu. Często się okazuje, że wtedy znajduje się jakieś wolne miejsce.