Spotkajmy się w parku na pikniku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uprasza się o zorganizowanie nowego spotkania, może z dziećmi, po prostu zróbmy sobie piknik z prawdziwego zdarzenia, z koszami piknikowymi wypełnionymi jadłem. Tyle się naczytałam o przysmakach zlotowych... też bym coś pysznego wcięła w miłym towarzystwie.

Co wy na to?????????

11 albo 18 czerwca???

Ja proponowałabym park na przeciwko Cmentarza Grabiszyńskiego bo są tam bardzo fajne, duże polanki ale spodziewam się, że większość tam nie trafi, więc może park południowy albo szczytnicki???

[post usunięty]

18 czerwca jesli łaska
szczytnicki tam tez sa polanki

[post usunięty]

Ja jeszcze nie na 100% , ale jak na razie sie pisze

Jestem za parkiem na przeciwko Cmentarza Grabiszyńskiego, wreszcie miałabym blisko

Jeśli chodzi o termin, to wolałabym 18 czerwca, bo 11-go prawdopodobnie będę poza Wrocławiem.

Czekam na opinie pozostałych.

Dziewczyn ociemniała idiotka ze mnie ( to przez to ciśnienie ) i zamiast na czerwiec popatrzyłam na lipiec na kalendarzu, oczywiście, że miałam na myśli niedziele 13 lub 20 czerwca,
przepraszam
( niedzielę, bo pamiętałam, że ten dzień tygodnia zwykle odpowiadał większości).

MOja wizja spotkania wygląda następująco:
- bieżemy całą rodzinkę
- przygotowujemy coś do jedzenia, które to składamy na jednym kocu i odajemy się potem wspólnej degustacji ( jeżeli ktoś nie ma czasu nic przygotować zawsze przecież można kupić owoce albo warzywka - umyć, pokroić)
- wspólnie bawimy się z dziećmi ( zabieramy piłki, badmintona itp) albo się opalamy, albo gadamy albo wszystko naraz
- spędzamy razem fajnie czas

Oczywiście wszystko zależy od pogody.

Co o tym myślicie???

No ,ja tez ociemniała,nie spojżałam w kalendarz,ale miałam pezeczucie,ze to chodzi o wekend.
Ja wybieram 20 ( bo 13 mam egzamin-kobyłę finanse miedzynarodowe)
Ola,scenariusz jest super.Ja co prawda ze sportów to lubię skoki narciarskie i to oglądać,ale moge zawsze poobserwować.
Zabranie tatusiów uważam za przedni pomysł, może bedziemy mogły pogadać
a park moze być dowolny.
jak juz będzie lista osób,to każa sie zgłosi co może przygotowac ,zeby ni ebyło dubli.

[post usunięty]

Ja też optuję za 19 albo 20 czerwca, bo 13 mam chrzciny Majki i już od piątku gości w domu.

To ja też bym była za parkiem Grabiszyńskim , ustronnych polanek jest tam sporo (choć Szczytnicki tez mógłby być ). Bardziej pasowałby mi chyba 20.06. , ale też na 100% to jeszcze nie wiem.

O właśnie, też miałam napisać, że Grabiszyńki jest ok.

[post usunięty]

To cudownie jak po cichu liczyłam, że większości będzie pasowała

niedziela 20 czerwca

Proponuję park grabiszyński, naprzeciw cmentarza, kto był wie dlaczego, kto nie pewnie się w nim zakocha i będzie przyjeżdżał, polanki są urokliwe, schowane w krzaczkach i odcięte od ludzi, można też ulokować się na jednej z dwóch dużych polan ale pewnie będziemy miały towarzystwo.

DOrusia - ze sportów proponuję opalanie się i ćwiczenia krtani i nagłośni w towarzystwie mam.

Przyznam się, ze propozycja wzięcia tatusiów wzięła się z tego abyśmy mogły chociaż chwilkę w spokoju pogadać, mogli by wziąć dzieci i poganiać z nimi po trawce, potem zmiana itp. Zresztą, jak dostaną coś dobrego do jedzenia powinni być zadowoleni

Dla mam z maluszkami można wziąć parasol ogrodowy ( kto ma?)

Zgłaszajcie się pozostali!!!

No ja chetnie .
Chociaż fajnie było bo też na pergoli. Ale czekam na ustalenia innych dziewczyn.

na pergoli nie.za blisko woda

Dziewczyny, pewnie uznacie mnie za oszołoma i schizofreniczkę ( mąż znacząc puka się w czoło i coś tam mamrocze o psychiatrze dla mnie)...

... toż ja zapomniałam, że 19 czerwca wyjeżdżamy na wakacje, czyli 20, hehe nie będzie mnie w Polsce, hehe oragnizuję sobie psotkanie, na którym mnie nie będzie, hehe

przepraszam, ostatnia idiotka ze mnie

Spotkajcie się może beze mnie.

A jak tak się cieszyłam...
Już aparat szykowałam...

ola a gdzie jedziecie?

Słoneczna Italia, Venecja, o tu:

https://www.marinadivenezia.it/

Po powrocie dokładnie opiszę, warunki wydają się dla dzieci wymarzone.

olaart bylam na tym campingu

jest super

Ola napisz czy wybieracie sie tam z jakiegoś biura podróży czy sami rezerwowaliście? I jakie są ceny


pozdrawiam
_____________________________
clio mama 3 letniego Oskarka

Sami rezerwowaliśmy, ceny są podane na stronie, nie pamiętam dokładnie ale wyszło nam, że 7 dniowy pobyt 2 dorosłych osób i jednego dziecka to ok 1800zł + jedzenie ( wynajęliśmy w pełni wyposażony bungalow) - czyli ceny jak nad polskim morzem.

I nas też nie będzie, bo też sie wybieramy pod Venecje na 2 tyg. Ola kto wie może wpadniemy na siebie podczas zwiedzania Venecji hi hi hi.

Ech ten gość to ja Anita.W

Hmmm.... dziewczynki, rok temu tez 20 czerwca jechalismy na wczasy pod Venecje... Jak teraz z Duszkiem zobaczylismy te oferte Oli i fotki, to sentymentalnie sie zrobilo
Sluchajcie, jedzonko jest tam bardzo drogie, wezcie co mozecie z kraju. Owoce i warzywa tez w tym okresie jeszcze drogie i bardzo drogi... chleb.

Milego wypoczynku
Ale macie fajowo...

Anita - to może się umówimy??? Chociaż nie spodziewamy się dłuższego zwiedzania ze względu na bardzo ruchliwe dzieci

Ila - Venecja jest cudowna, prawda? Chce się tam wracać, oj chce, ja byłam tam dwa razy a małżon aż 5 Teraz jedziemy tam właściwie ze względu na odległość, tj. ok 12 godzin samochodem, w nocy i spodziewamy się, że Maksio to wytrzyma i większą część podróży prześpi. Wiem, że jedzenie drogie ( i ile pamiętam to makaron i pomidory w puszce są bardzo tanie - możemy codziennie jeść spagetti ) - większość bieżemy z Polski.

My byliśmy raz w Venecji i to prawda chce sie tam wracac . My też mamy nadzieje że Kuba bedzie większość drogi spał i tez jedziemy nocą. He he Kuba tez ruchliwy i tez się boje ze mi w Venecji to do wody wpadnie i tez zbytnio nie nastawiamy sie na zwiedzanie ale nie usiedzimy w jednym miejscu tyle czasu. My wybieramy sie tutaj https://www.santangelo.it/index_flash.html
Ola jak chcesz to wysle ci na maila nr. kom. męża (ja swojej nie biore) to mozemy się jakoś zdzwonic i spotkac. My wyjezdzamy 11.06.

Też wiemy ze tam jedzenie jest drogie i dlatego wiekszosc jedzonka zabieramy z domu. Dla Kuby narobilam tyle pulpetów ze starczy mu na 3 tyg. . My to już mniej wazni i tak w słoneczne dni nie chce się jesc - dobry moment na odchudzanie hi hi hi hi hi .

Anita a jak pulpety robiłaś?
do słoików? w jaki sposób?

Właśnie, Anita, jak je zrobiłaś?
Podaj przepis, ja teĹź zrobie dla Maksia

Watek troche na boczne tory zszedl ...

...ale mam propozycje: czy mozna by przelozyc to piknikowe spotkanie na jakis inny termin? jak Ola i Anita wroca na przyklad (kiedy wracacie?) Bo jak na razie ino Dorotka sie zglosila (chyba, ze kogos ominelam) a reszta chetnych bedzie sie wakacjowac. taka moja mala propozycja. Co Wy na to?

ps.
Udanego urlopu Dziewczyny

Patison, zgłosiła się Dorusia, Dorka, Cola, Maja i ja. Stawiam na to, że ez jak wróci to też się skusi, bo ma niedaleko. A jak dziewczyny wrócą z wakacji nic nie stoi na przeszkodzie zorganizować kolejne spotkanie.

Ojej....to duzo pominelam przepraszam Was.

Oki, dobry pomysl wiecej, czesciej

Ja tez jestem chetna, tylko na razie nie dalam znac Przepraszam.

My wracamy 26-27 czerwiec.
Pulpety robie no tak zwyczajnie jak mielone ( miesko mielilam np. karkowka, bułka tarta, jajko, czosnek i przyprawy) tylko ze je gotuje. Do słoikow zrobiłam je podluzne i zalalam sosem tak aby pokryl wszystkie pulpety. Gotowalam te sloiki tak 3-5 godzin. Sos zrobilam z wywaru miesno-warzywnego (taki rosolek) i do tego wrzucalam pulpety. Warzywa na tarce starlam i zagęścilam kaszka kukurydziana blyskawiczna - sos warzywny. Z reszty rosolu zrobilam sos pomidorowy tez zageszczony kaszka kukurydziana i sos koperkowy zageszczony maka. Proporcji to wam nie napisze bo ja to wszystko na oko robie, ale miesa bylo 3kg przed zmieleniem.
To fakt troche zboczyl ten watek. Ja mam nadzieje ze w lipcu bedzie jakis piknik lub spotkanie samych mam bo bardzo bym chciala was znowu zobaczyc i poznac nowe emamusie . Chyba ze ktos jest chetny na spacerek po tym weekendzie to ja bardzo chetnie, ale najdalej gdzie moge pojechac to ogrod botaniczny, wyspa lub rynek i oczywiscie oczywiscie zapraszam w moje strony - POPOWICE .

Paka i Patison mam nadzieje ze poznam wasze malenstwa, bo ostatnio to was jeszcze z brzuszkami widzialam

Ja wracam wtedy kiedy Anita.

NIc nie stoi na przeszkodzie abyście urządziłysobie spotkanka, mam nadzieję, że na następne to już się załapię

Niestety dla mnie 20 czerwca odpada, bo bedę sie wtedy byczyć na plaży w Rowach, razem z mężem i łobuzem.

Ale po wakacjach chętnie bym się spotkała, bo szczerze mówiąc jestem tu nowa i nie byłam na rzadnym formumowym spotkaniu

Chętnie się z Wami spotkam 20 czerwca w Parku Grabiszyńskim (tym bardziej, że jestem nowa i nie za często bywam na forum )

Pozdrowionka
Kate

W poprzednim poście myślałam, że mnie zalogowało automatycznie...

Kate

Hej!
i co ze spotkaniem jest?
pozdrawiam

Zapomniałam wczoraj napisać - Majka kaszle okropnie, a że najprawdopodobniej jest to kaszel alergiczny, to nie odważę się wziąć jej do parku na trawę, bo ta alergia to na 90% właśnie na pyłki traw. A że bez niej jeszcze nigdzie się nie ruszam, to niestety, na piknik się nie wybiorę, czego ogromnie żałuję

Hmm... chyba ogolnie piknik nie wypalil, a wszystkiemu winna pogoda.
Ja mysle, ze musimy poczekac na cieplejsze dni i wtedy zorganizujemy sobie rodzinny pikniczek

A tymczasem moze spotkamy sie znow same na baskich pogaduchach
Co Wy na to
Juz pewnie w czerwcu ciezko bedzie, moze poczatek lipca

A my "świnkujemy" tzn. Krzyś ma świnkę (mimo, że był szczepiony ), także na razie jesteśmy zmuszeni pozostawać w domu .

o tak same same....
proponuje sam począteczke lipca:)

Ja też jestem za spotkaniem bez dzieci na początku lipca. Już się przyzwyczaiłam, że raz w miesiącu sobie plotkujemy, a tu w czerwcu nie wypaliło. Szkoda.

Pozdrawiam serdecznie.

O to ja tez jestem chętna na babskie pogaduchy .

Ten gość to ja tylko zapomniałam się zalogować

a moze w sobotę jakieś lody? albo żarełko?
co?
ja jestem chętna

Zgłaszam powrót i chęć spotkania, może być sobota albo niedziela.

Ja niestety moge tylko w niedziele . W sobote maz pracuje w Legnicy lub w Jeleniej i nie da rady przyjechac o rozsadnej godzinie.