Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Claritine na Florkę przestał działać po jednym opakowaniu, to znaczy na i po zlocie rozkaszlała się z powrotem, pomimo leku, z nosa jej ciekło nieustannie i kto ją widział na zlocie to wie jak wyglądała. W związku z tym w poniedziałek przestałam jej dawać Claritine, zaczęła kasłać trochę więcej ale nie jakoś specjalnie.
Wczoraj był u nas pediatra, dostałyśmy Tilade w aerozolu, Ketotifen i Clemastin na pierwsze 2 tygodnie dopóki Ketotifen nie zacznie działać.
I teraz mam problem. Zacząć z tymi lekami, czy przemęczyć się jakoś jeszcze z tydzień (już 3 dzień bez lekarstw dzisiaj) i zrobić jej jednak testy (IgE i panel pokarmowy). W testach wiadomo - albo coś wyjdzie albo nie, na skórne jest za mała. A co się pomęczymy przez ten tydzień to nasze...
Z drugiej strony strasznie bym chciała wiedzieć co jej szkodzi bo takie leczenie ogólnie "na alergię..."
No sama nie wiem, co myślicie???
skanna
Thu, 03 Jun 2004 - 09:11
Wiesz co, Zilka? Z dużym prawdopodobieństwem można podejrzewać, że w tej chwili to ją uczulają trawy. A ponieważ szczyt pylenia właśnie trwa, to i testy mogą wyjść fałszywie i dalej będziesz tak samo mądra jak do tej pory
Poczekałabym na Twoim miejscu na tych lekach do połowy lipca, potem wycofała i wzięła się za diagnostykę. Albo testy, albo dieta eliminacyjna, co w przypadku dwulatka może być tyż ciężkie.
zilka
Thu, 03 Jun 2004 - 09:15
CYTAT(skanna)
Wiesz co, Zilka? Z dużym prawdopodobieństwem można podejrzewać, że w tej chwili to ją uczulają trawy. A ponieważ szczyt pylenia właśnie trwa, to i testy mogą wyjść fałszywie i dalej będziesz tak samo mądra jak do tej pory
Ja tak prywatnie to myślę, że ona ma alergię kombinowaną
To znaczy te policzki i krostki na nogach to alergia pokarmowa, lekka, nie wiem na co, w każdym razie te objawy ma od dawna, dawna.
A katar, kaszel, łzawienie to na coś fruwającego bo objawiło się nam nagle w połowie kwietnia kiedy to raczej nie zaczęła jeść nic nowego. Natomiast zbiegło się to w czasie z kompletnym odstawieniem jej od piersi, nie wiem czy to może mieć jakiś związek???
ale dzięki!!!
skanna
Thu, 03 Jun 2004 - 09:23
CYTAT(zilka)
Ja tak prywatnie to myślę, że ona ma alergię kombinowaną :wink: :lol:
Ja też tak myślę, zwłaszcza, że z Ciocią Pecią coś pisałyście o czerwonych policzkach w okolicach Bożego Narodzenia.
CYTAT(zilka)
To znaczy te policzki i krostki na nogach to alergia pokarmowa, lekka, nie wiem na co, w każdym razie te objawy ma od dawna, dawna.
Standardowe pytanko - danonki jada?
CYTAT(zilka)
A katar, kaszel, łzawienie to na coś fruwającego bo objawiło się nam nagle w połowie kwietnia kiedy to raczej nie zaczęła jeść nic nowego. Natomiast zbiegło się to w czasie z kompletnym odstawieniem jej od piersi, nie wiem czy to może mieć jakiś związek???
A może, może. W pokarmie matki znajdują się przeciwciała s-IgA, które działając w obrębie przewodu pokarmowego, chronią dziecko przed szkodliwymi antygenami (alergenami).
W połowie kwietnia to brzozy, topole, teraz trawy i żyto.
zilka
Thu, 03 Jun 2004 - 09:27
CYTAT(skanna)
Standardowe pytanko - danonki jada?
Danonków akurat nie bo mi pediatra (z IMiDu właśnie...) odradził polecając inne różne serki (np. Bieluch) ale jada Danio, Bakusie i w ogóle nabiał wszelki. W ilościach niewielkich, poniżej jednego dziennie.
W ogóle Florka nie jada rzeczy, które mają atest IMiD... jakoś tak wyszło...
Truśka
Sat, 05 Jun 2004 - 21:06
Czołem
ponieważ ostatnio testy przerabiałam, moge Ci powiedzieć, że jeżeli robisz testy z krwi dziecko może być na środkach przeciwhistaminowych (nie mają one wpływu na przeciwciała w krwi jedynie zmniejszaja objawy ogólne typu katar, kaszel, łzawienie, wysypki nie można robić wtedy testów skórnych). Ja ostanio w CM LIM robiłam badanie z krwi poziomów IgE zarówno z panelu pokarmowego jak i wziewnego (odpowiednik testów skórnych). Nie wiem kto Ci powiedział, że dziecko jest za małe na testy skórne ale u takich brzdąców też można je wykonać tylko niestety męczy sie i trudno mu wytłumaczyć dlaczego.
Pozdrawiam i życzę zakończenia gluta.
Truśka
Pecia
Tue, 08 Jun 2004 - 16:44
Zilka, ja bym zrobila tak ze dawalabym teraz leki ( bo najwazniejsze zeby cora sie nie meczyla) a potem jak przestanie wszystko pylic , odstawila i zrobila testy
nie licz ze bedziesz madrzejsza po testach
one nieraz wychodza zupelnie pokrecone
ateraz jak jest najwiekszy sezon pylenia moga wyjsc falszywie dodatnie
chyba najlepiej robic miedzy listopadem a styczniem
glowa do gory
Cleo
Tue, 08 Jun 2004 - 18:19
Chciałam powiedziec, ze FLorka wygladala tak samo jak Michasia od paru dni-0 zaczelo sie na zlocie. Ja-stara alergiczka- uwazam, ze to trawy. Czerwiec-'ukochany' miesiac alergikow. POod koniec miesiaca powinno byc lepiej. Myslalam ze Muichaska rpzeziebiona, ale to typowy katar alergiczny chyba- leje sie leje. Ja nie chodzilam znia dotad do alergologa, choc widze co jakis czas na skorze od pokarmowej jakeis objawy (ale lekkie, wiec sama kontroluję), teraz dawlam wapno ale nic nie dawalo. Dopiero dostalam od kolezanki-lekarki syrop Eurespal, o ktorym dotad nic nie wiedzialam (!), a ktory naprawde oslabil ten katar i oczy zalzawione, a przeciez ma on w skaldzie elementy antyhistaminowe.
Jak tak czytam, to mi glupio---pewnie powinnam od dawna juz chodzi z malÄ… do alertgologa i jakeis diety wprowadzac itp..o rety, cos kiepsko dbam chyba o niÄ…...
Ja bym dawal teraz leki, bo naprawde ciezko funkcjonowac, jak trawy pylą, a potem jak sie uspokoi, sprawdzic dokladnie.. choc druga szkola mowi,z eby na testy isc w nawjyzszej fazie objawów...
cleo
zilka
Tue, 15 Jun 2004 - 11:11
Udało nam się przetrwać bez leków, nawet bez większych problemów. Testy zostały zrobione, wyniki będą w piątek, ciekawe czy zmądrzeję od tych wyników.
Glut ciut mniejszy ale za to nogi w krostkach
Czy znacie taki lek Tilade? W ogóle tego nie ma w aptekach a jak już znajdę to jest tylko 1 opakowanie, co to za cudo że tak go nie ma?
zilka
Tue, 15 Jun 2004 - 11:12
CYTAT(Truśka)
ponieważ ostatnio testy przerabiałam, moge Ci powiedzieć, że jeżeli robisz testy z krwi dziecko może być na środkach przeciwhistaminowych (nie mają one wpływu na przeciwciała w krwi jedynie zmniejszaja objawy ogólne typu katar, kaszel, łzawienie, wysypki nie można robić wtedy testów skórnych). Ja ostanio w CM LIM robiłam badanie z krwi poziomów IgE zarówno z panelu pokarmowego jak i wziewnego (odpowiednik testów skórnych). Nie wiem kto Ci powiedział, że dziecko jest za małe na testy skórne ale u takich brzdąców też można je wykonać tylko niestety męczy sie i trudno mu wytłumaczyć dlaczego.
Wiesz co zarówno o tych lekach (odstawieniu przed testami) jak i testach skórnych dopiero dla starszych dzieci to w zasadzie mówili mi wszyscy, mój pediatra, alergolog prof. Chmielewska, e-mamy na forum, no wszyscy...
Teraz wracamy do leków więc jest ok.
katiek
Wed, 16 Jun 2004 - 22:15
Zilka Tilade to takie wziewne na ten kaszel zapewne dostała-ja to w latach cielęcych na astmę dostawałam ale że mi nie pomagało a drogie było jak licho to oddałam znajomej-na jej synka astmę działało świetnie
Ketotifen, hmmm Kindze prywatna alergolog polecona przez moją p. doktor kategorycznie kazała go odstawić na korzyść zyrtecu bo ponoć ketotifen przechodzi przez wątrobę a zyrtec przez nerki (już nawet nie pamiętam dokładnie chyba chodziło o jego metabolizację). Jeśli chcesz to mam całą butelkę tegoż syropku w domu-nienapoczętą i Fenistil w kroplach-oddam bo mi miejsce tylko zajmuje.
A i poproś może o rp na maść 20 g wody destylowanej do 100g maść cholesterolowa-Kindze pomogło na szorstką skórę bo ta maść (tylko jeszcze w aptece sprawdź czy grudek nie ma-ma być gładziutka) nawilża i jednocześnie natłuszcza. A na konkretne zmiany alergiczne dobrze dziala Bephanten-ten na piersi karmiących matek i kuracja 5-cio dniowa-2x dziennie przed snem smarować tormentiolem (Uwaga-strasznie brudzi i ciężko się spiera i śmierdzi, ale u nas rewelacyjnie poskutkowało na Kingi buzię-czerwone sączące się wręcz zmiany miała i po tym się wygoiły )
Pozdrawiam-Kasia
Doruśka
Thu, 22 Jul 2004 - 08:56
a nam przepisała lekarka
zyrtek 2 x 5kropli i ketotifen2x 2ml co o tym sÄ…dzicie?
skanna
Thu, 22 Jul 2004 - 09:18
CYTAT(Dorusia)
a nam przepisała lekarka zyrtek 2 x 5kropli i ketotifen2x 2ml co o tym sądzicie?
a na co??
Doruśka
Thu, 22 Jul 2004 - 09:23
Skanna,na alergie,pisałam o tym kaszlu okropnym,i on nie mija,dziecko mi rzyga 3x dziennie + w nocy.najgorzej rano i nad ranem
obciazona jest podwójnie-tata alergik,ja z astma alergiczną i starsza siostra z astmą.
alergolodzy na urlopie...idziemy 10 sierpnia dopiero.a już sie łudziłamze ona bez alergii będzie.
skanna
Thu, 22 Jul 2004 - 09:44
Że na alergię, to się domyśliłam Chodziło mi o objawy alergiczne. No jak na kaszel, to ketotifen powinien pomóc - z tym, że nie spodziewaj się natychmiastowego działania. Po jakichś dwóch tygodniach powinien być efekt. I nie odstawiaj sama wcześniej, bo ketotifen trzeba brać co najmniej przez 4 tygodnie.
Czy zyrtec pomoże - tu mam wątpliwości, bo mojej rodzinie generalnie zyrtec nie pomaga i w sumie wszyscy znajomi, którzy go biorą też mówią :"Biorę, ale skutków raczej nie widzę."
Doruśka
Thu, 22 Jul 2004 - 13:39
wiesz Skanna,ja mam obiekcje,bo na ulotce napisali,zeby ketotifenu nie podawac z innymi przeciwhistaminowymi...
A moje dziecko sie meczy (
skanna
Thu, 22 Jul 2004 - 14:07
Szczerze mówiąc, to ja na Twoim miejscu darowałabym sobie ten zyrtec. Jeśli coś ma pomóc na ten kaszel to raczej ketotifen. Ewentualnie popertraktuj w przychodni na temat inhalacji z mucosolvanu. Ten w syropie nie działa, a inhalacje i owszem.
Doruśka
Thu, 22 Jul 2004 - 14:16
ja mam dosc Kalina nie spi,ja nie spie.ona kaszle okropnie.chora na nic nie jest,bo tysiac badan zrobionych,a w sobote wyjezdzamy .jestem podłamana.......
skanna
Thu, 22 Jul 2004 - 14:32
Dorusia, parę tygodni temu miałam dokładnie to samo z Majką - przeszło w końcu. Niestety, to draństwo jest i pyłków się nie da przepędzić
Rozumiem Cię doskonale i współczuję. Nie masz chyba innego wyjścia jak poczekać na działanie ketotifenu.
Ev
Fri, 23 Jul 2004 - 09:27
CYTAT(Cleo)
Dopiero dostalam od kolezanki-lekarki syrop Eurespal, o ktorym dotad nic nie wiedzialam (!), a ktory naprawde oslabil ten katar i oczy zalzawione, a przeciez ma on w skaldzie elementy antyhistaminowe.
cleo
Mój synuś przez ostatnie 3 tygodnie miał okropny kaszel - stwierdzono nieżyt górnych dróg oddechowych, ale nie wirusowe. Eurespal zadziałał fantastycznie, do tego wapno 2xdziennie+jakiś syrop robiony.
DziÅ› zero kaszlu (po 3 tygodniach)
zilka
Fri, 23 Jul 2004 - 09:51
CYTAT(skanna)
No jak na kaszel, to ketotifen powinien pomóc - z tym, że nie spodziewaj się natychmiastowego działania. Po jakichś dwóch tygodniach powinien być efekt. I nie odstawiaj sama wcześniej, bo ketotifen trzeba brać co najmniej przez 4 tygodnie.
Mnie też pediatra powiedział, że Ketotifen mamy brać długo i zanim zacznie działać minie ze 2 tygodnie. Nawet przez te 2 tygodnie jeszcze Florcia brała Clemastin, żeby przestać kasłać.
Doruśka
Fri, 23 Jul 2004 - 10:05
Dzięki dziewczyny
bylismy znów u lekarza,Kalinka ma zapalenie gardła i oskrzeli,podejzewają na tle alergicznym,bo ani gorączki ani kataru specjalnego nie ma,tylko taki typowo alergiczny.
Dostałysmy antybiotyk niestety ( w tabletkach do rozpuszczania,bo jedziemy na wczasy,i nie mamy jak zawiesiny przewieźć.
zilka
Fri, 30 Jul 2004 - 17:06
CYTAT(katiek)
Ketotifen, hmmm Kindze prywatna alergolog polecona przez moją p. doktor kategorycznie kazała go odstawić na korzyść zyrtecu bo ponoć ketotifen przechodzi przez wątrobę a zyrtec przez nerki (już nawet nie pamiętam dokładnie chyba chodziło o jego metabolizację).
Katiek, mój pediatra potwierdził opinię Twojej pani pediatry po czym stwierdział, że jak się wytnie 80% wątroby to człowiek dalej żyje a jak się wytnie 80% nerek to już nie bardzo I że generalnie wszystkie leki są szkodliwe... (on ma dość specyficzne poczucie humoru...)
I że jeśli chcę to proszę bardzo on mi może zmienic leki dla Florci. Nie chciałam.
Doruśka
Sat, 07 Aug 2004 - 09:55
Kalinie nad morzem juz na 2 dzień wszystko przeszło.
EwaSerdeczna
Sat, 07 Aug 2004 - 22:33
Morze to morze!
serdecznie pozdrawiam ewa
marsjanka
Fri, 17 Sep 2004 - 10:17
Czym kierowali się Wasi lekarze i Wy same w wyborze leku na alergię dziecka. Ulotki brzmią tak podobnie. Czy testowalłyście kilka leków zanim doszłyście do idealnego? I co to zanczy idealny ? -Brak objawów?
skanna
Fri, 17 Sep 2004 - 10:51
U nas, chyba przez przypadek, pierwszy był trafiony idealnie. Żaden inny już tak dobrze nie działał, więc pomimo opinii, że nieco przestarzały, trzymamy się go.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.