Gabrysia (lat 3) ma zapuchnięte jedno oko, od dzisiaj wieczora, po bieganiu wśród kwitnących traw. Biegała nie pierwszy raz, bo mieszkamy na wsi, ale do tej pory nic się jej nie działo (no, może tylko trochę kichała). Oproz tego oka ma zatkany nos, ale tylko jedną dziurkę (prawą, tak jak oko). Czy to może być uczulenie? A jeśli nie to co innego?
PS Gabrysia ma skłonność do uczuleń, stąd moje podejrzenia, ale z kolei to tylko jedno oko.